Mimo twoich łez


Tom 2 cyklu Mimo moich win
Ocena: 4.6 (10 głosów)

„Mam wszystko, bo ciężko na to zapracowałam”. Gdy ktoś tak mówi, to zazwyczaj myślimy o bogactwie, spełnionych marzeniach i szczęśliwej rodzinie. Czy pod tym pojęciem mogą kryć się kłamstwa, krzywdy i rany? Czy ktoś może sobie zapracować na wszystkie nieszczęścia świata?

Cóż, ja naprawdę mam wszystko i nie pozwolę, by ktokolwiek mi to odebrał. Ta żmija ciągle próbuje wślizgnąć się w nasze życie i nadszedł czas, by skosztowała własnej trucizny. Ja też potrafię kąsać – każda z nas potrafi, gdy ktoś podstępem chce zniszczyć nasze związki, rodziny, życie. Czujesz złość na samą myśl o zdradzieckich żmijach, prawda?

"Wypowiedzenie mi wojny to nie najlepszy pomysł. Nie poddam się bez walki, bo zawsze dostaję to, czego chcę. Tym razem poleją się łzy i nie będą to moje łzy. Powiem Ci więcej: mam w zanadrzu coś, co definitywnie przeważy szalę na moją stronę. O tak, w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone." L.

Dalsze losy Olivii, Leah i Caleba, których znasz z powieści Mimo moich win. Czy miłość, o którą tak zajadle walczą, wytrzyma napór intryg, kłamstw i tajemnic? Z pasją można kogoś kochać – można też nienawidzić, a granica między tymi uczuciami jest cienka.

Tarryn Fisher, mistrzyni w wywoływaniu skrajnych emocji, powraca!

Informacje dodatkowe o Mimo twoich łez:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Romans
ISBN: 9788375150933
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Dirty Red
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Grzegorzewski Piotr

więcej

Kup książkę Mimo twoich łez

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mimo twoich łez - opinie o książce

Avatar użytkownika - tygrysica
tygrysica
Przeczytane:2017-10-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Miłość jest niedorzeczna. Wpadasz jak śliwka w kompot i nie możesz się wycofać.
Prędzej umrzesz z miłości niż będziesz nią żył."

Mimo twoich łez” to ciąg dalszy losów Olivii, Leah i Caleba. Podobnie jak w przypadku „Mimo moich win” książka ta wyzwala w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Czyta się ją szybko oraz z dużym zaciekawieniem. Tym razem Tarryn Fisher postanowiła poprowadzić narrację z perspektywy Leah, która w pierwszej części sprawiała wrażenie biednej oraz skrzywdzonej przez los. Jednak po przeczytaniu „Mimo twoich łez” szybko można się przekonać, że było to mylne wyobrażenie. Historia ta jest zdecydowanie jedną z rodu tych po trupach do celu. Leah nie bawi się w pół środki by osiągnąć zamierzony cel. Zawsze idzie na całość i nie przejmuje się ani trochę niczyimi uczuciami. Spokojnie można ją określić mianem osoby samolubnej, okrutnej i mściwej. W jej życiu nie brakuje intryg, kłamstw oraz licznych tajemnic. Osobiści w żadnym stopniu nie polubiłam Leah, ale uważam, że ta część jest świetną kontynuacją wcześniej poznanej historii. Nareszcie wszystko zaczyna nabierać sensu.

Gorąco wszystkim polecam „Mimo twoich łez” oraz całą serię „Love Me with Lies”. Warto ją przeczytać chociażby po to by przekonać się jak cienka jest granica między miłością, a obsesją.

Aleksandra

Link do opinii
Avatar użytkownika - megami91
megami91
Przeczytane:2017-06-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2017,

Drugi tom serii, który skupia się na losach Leii, z całych sił walczącej o miłość Caleba. Jednakże widmo Olivii wciąż kładzie się cieniem na ich małżeństwie. Czy Caleb nie może zapomnieć o swej dawnej miłości? Do czego jest w stanie posunąć się zazdrosna kobieta?

 

Ten tom niejako uzupełnia pierwszy, gdyż poznajemy wydarzenia z innej perspektywy. Ponadto Leah mnoży kolejne intrygi, kłamstwa i nie cofnie się przed niczym, by zatrzymać przy sobie ukochanego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - rudablondynkarec
rudablondynkarec
Przeczytane:2017-02-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017,
Joannah zwana Leah zabiera nas w podróż do swojego życia, które nie jest tak idealne jak się wydaje. Jej obsesja na punkcie Caleba staje się straszna i niebezpieczna, co doprowadza do wielu tragedii nawet, gdy osiąga swój cel, czyli zdobywa Caleba. Zatrważające jest to, że główna bohaterka nie widzi w tym problemu. Czy ta dwójka pozostanie razem? Czy może przeszłość z nimi wygra?  Jak dla mnie ta część jest straszna i wytrąca z równowagi. Zapatrzona w sobie Leah bardzo denerwowała mnie swoją wyższością. Plusem w tej książce jest to, że historia wciąga do ostatniej strony. 
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-10-21, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Nienawiść to potężne uczucie. Gorące i wyniszczające jak ogień. Trawi zdrowy rozsądek, aż wreszcie zostaje z niego tylko kupka popiołu." Bardzo spodobał mi się pierwszy tom, wyjątkowo ciekawie napisany, z intrygującą fabułą, dopracowanymi portretami głównych bohaterów, plastycznym językiem zabierającym w mocno romantyczne klimaty. Dlatego nie mogłam doczekać się kontynuacji serii, a ta, sprawiła mi wiele radości, bo okazała się jeszcze ciekawsza i wciągająca. Bardzo przyjemne i sympatyczne zaczytanie. Autorka wspaniale wnika w psychikę głównej bohaterki, odmalowując ją w pełnym wymiarze, z przekonywującymi zaletami i bogatymi wadami. Im głębiej wchodzimy w przedstawiane wydarzenia, tym więcej rozumiemy z postaw i zachowań wiodącej postaci. Jak bardzo prawda potrafi przybierać różne oblicza, w zależności od tego, kto ją nam w danym momencie podaje. Wydawałoby się, że mocno negatywny obraz Leah, jaki wytworzył się w poprzedniej czytelniczej przygodzie, nie może ulec zmianie, przybrać jeszcze szersze spektrum barw i doprowadzić do ocieplenia wizerunku. A jednak, tak właśnie się stało. Młoda kobieta, która ma wszystko o czym marzyła, wciąż pozostaje nieszczęśliwa, niespełniona, osamotniona i zgorzkniała. Możemy poddawać w wątpliwość szczerość intencji i zasadność czynów, lecz kiedy wsłuchujemy się w jej wspomnienia, wątpliwości, lęki i obawy, to czujemy, że w pewien sposób jest nam jej żal. Może daleko jeszcze do silnego współczucia, ale coś na jego kształt zostaje w naszych sercach przywołane. Inna sprawa, że droga, którą wybrała bohaterka do walki o swoje szczęście jest mocno wątpliwa, zwodnicza, nieetyczna. Ale czyż tak nie postępuje wiele kobiet? Niewątpliwie Tarryn Fisher potrafi grać na emocjach czytelnika, powodować, że to co było czarne przestaje być jednoznacznie złe i okrutne, a osoba, która wcześniej wzbudzała sympatię zaczyna drastycznie tracić nasze uznanie. Tak właśnie odczuwałam, kiedy obserwowałam postępowanie Caleba, męża Leah, według mnie to egoistyczny i niedojrzały emocjonalnie człowiek, a jego bierność i pasywność wręcz poraża. Spodziewałam się, że właśnie Leah wywoła we mnie tak silne emocje, lecz to na portrecie jej ukochanego dostrzegłam mnóstwo niepokojących skaz i ułomności. Świetnie, że autorka potrafi wywołać intensywne odczucia, skłonić do zadumy, poruszyć czułe struny ludzkich serc. Bardzo lubię, kiedy sprawy przyjmują taki nieoczekiwany zwrot, pozwala mi to doświadczyć wiele satysfakcjonujących przeżyć i stanowi inspirację do snucia ciekawych przypuszczeń. W trakcie czytania książki utwierdzałam się w przekonaniu, że w znacznym stopniu powielamy wzorce wyniesione z dzieciństwa, często nie potrafimy pozbyć się złych nawyków, wręcz je kopiujemy i na trwałe przenosimy do dorosłego życia. Leah nie otrzymała tyle ciepła i wsparcia od rodziny, ile pragnęła i potrzebowała, całkowite niezrozumienie ze strony matki czy bolesne ignorowanie przez ojca, powodują, że jej przeszłość rzuca się cieniem na relacje z bliskimi. Bardzo ciekawe są również jej stosunki z młodszą siostrą, przyjaciółmi i znajomymi. Autorka przedstawia je w sposób fascynujący, z ogromną lekkością pióra i umiejętnością przyciągania uwagi czytelnika. Czujemy, że swobodnie i sugestywnie odkrywa przed nami różne odcienie prawdy, barwy wydarzeń, zręcznie uwypukla to, co zasługuje na bliższe spojrzenie, wzbudzając wzruszenie, zrozumienie, często negację i podekscytowanie. Przyjemnie jest się zanurzyć w tej powieści, świetnie bawi, relaksuje, ale i w pewien sposób uczy, eksponuje najważniejsze wartości liczące się w życiu. Łatwo pochopnie i bez zastanowienia się wyrażać o innych negatywne opinie, bez zadania sobie trudu bliższego spojrzenia na sprawę, ciężko zaś wykazać się chęcią dostrzeżenia kolejnych warstw, pod którymi skrywają się fakty. Czy prawdziwa i szczera miłość obdarzoną jest taką siłą i intensywnością jak się wydaje? A może to tylko przemożne pragnienie kreowania idealnego obrazu drugiej osoby w naszych oczach? Lustrzane odbicie rodzącej się, samonapędzającej zazdrości, nienawiści i wrogości? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-10-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Drugi tom serii jest niewątpliwie dużo lepszy niż pierwszy a może po prostu dzięki wyjaśnieniu i uzupełnieniu niektórych wątków, historia staje się po prostu pełniejsza a przez to bardziej zrozumiała dla odbiorcy... Dopiero teraz poznaliśmy pobudki jakimi kierowała się Leah kiedy demolowała mieszkanie Olivii, jak wyglądała sprawa jej procesu sądowego a przede wszystkim kim tak naprawdę jest... I tylko w jednym krótkim momencie jej współczułam... Ale to szybko minęło i powróciły do mnie uczucia niechęci, złości i braku sympatii. Tej bohaterki nie potrafię polubić! Bo jak można tak traktować ludzi? Jak można nienawidzić szczerości i wciąż poszukiwać kłamstw, by nimi karmić otoczenie...? Choćby to najbliższe? To książka, która wywróciła moje spojrzenie na tą historię... Opowieść o niejednoznacznych bohaterach, o uczuciach raz czystych jak łza a innym razem zabrudzonych kłamstwami i intrygami. Powieść, która jest totalnie nieszablonowa, irytująca, obnażająca pobudki jakie kierują ludźmi w różnych sytuacjach. Lektura, która z uwagi na zabieg naprzemiennego "Kiedyś" i "Teraz" wprowadza nieco chaosu, ale pozwala zrozumieć zachowania i decyzje wynikające z przeszłości a mające ogromne znaczenie w teraźniejszości... A przecież jeszcze będą rzutowały na przyszłe życie Olivii, Leah i Caleba... Kogo jeszcze? Pozostaje nam czekać na "Mimo naszych kłamstw"! całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/10/tarryn-fisher-mimo-twoich-ez.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - barwinka
barwinka
Przeczytane:2016-10-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie,

Miłość, która walczy o swoje szponami i pazurami rzadko zdobywa poklask. Zazwyczaj zniesmacza, powoduje niechęć i wcześniej czy później kończy się tragicznie. Trylogia, którą popełniła Tarryn Fisher pokazuje miłość "brudną", walczącą o swoje wszystkimi dostępnymi sposobami. Mimo to, a może właśnie dlatego, trylogia niesamowicie mocno mnie wciągnęła.   
Minęło kilka lat od ostatnich wydarzeń. Leach, szczęśliwa żona Caleba właśnie została matką. Dziecko, które miało jeszcze bardziej scementować ich związek staje się jednak przeszkodą. Młoda kobieta nie potrafi zbliżyć się do córki. Trzeci członek rodziny staje jej na drodze do szczęścia. Leach wie jak walczyć o swoje, tylko czy można zatrzymać kogoś, kto tego nie chce?  Drugi tom wywołuje równie dużo emocji jak zwierzenia Olivii. Cała trójka bohaterów myśli jedynie o sobie, pokazana jest ich walka niemal po trupach. Tym razem wydarzenia poznajemy z punktu widzenia Leach. Tej wrednej, podstępnej i niezwykle perfidnej kobiety, która nie potrafiła zrezygnować z walki o mężczyznę, którego sobie upatrzyła i który, dzięki wytrwałości stał się jej mężem. Teraz Leach jest szczęśliwąmężatką, młodą matką, która nadal walczy o swojego mężczyznę. Pojawienie się na świecie córki nie zmieniło jej podejścia, a wręcz przeciwnie, dziecko zaczęło zajmować za dużo uwagi Caleba, który powinien interesować się jedynie nią. Do tego gdzieś na obrzeżach ich świata znowu pojawia się Oliwia, knująca jak tu pozbawić ją męża. Leach pokazuje swoją zimną, wredną twarz. Zimna matka. Zimna kobieta.    I nagle pojawia się szczelina, małe pęknięcie, które pozwala zobaczyć więcej. Pęknięcie ukazujące wspomnienia z przeszłości, dzieciństwa i młodości Leach. Wydarzenia, które wpłynęły na jej charakter, ale również pierwsze chwile znajomości z Calebem, które znowu zmieniają punkt ciężkości.
Zamiast nienawiści pojawia się współczucie. 
Samotność, strach, samotność, strach.
Ta książka wywraca do góry nogami wyobrażenie o Leach, choć nie zmienia jej charakteru to sprawia, że zaczynamy ROZUMIEĆ. Jej postępowanie, jej pragnienia, jej walkę. 
Caleb staje na celowniku, to w niego uderza odsłonięcie się Leach. Wydarzenia, które pokazują, że nie jest on taki niewinny i wspaniały. Myśli tylko o sobie, nie patrząc na uczucia innych. Może chciałby być lepszy ale nie potrafi. 
Oskarżony - Caleb. Czy uda mu się obronić w kolejnej, ostatniej już części? 
Ta książka jest świetną kontynuacją "Mimo moich win". Środek ciężkości przeniesiony na Leach daje nowe spojrzenie na wydarzenia. Emocje są ogromne i nie pozwalają odłożyć książki nawet na chwile. Wielokrotne zaskakujące momenty, zwroty akcji i wieczna walka. Zakończenie zaś wbija w fotel i każe się zastanowić jak naprawdę wygląda prawda. 
Wszystkich tych, którym przypadł do gustu tom pierwszy do drugiego nie muszę przekonywać. Jest tu tak samo wiele emocji i zwrotów akcji, a wydarzenia włożone w usta Leach dają nowe spojrzenie na całą sprawę. Sięgnijcie koniecznie!

Link do opinii

Leah to kobieta z którą nie chciałabym mieć doczynienia ponieważ pewnie zrobiłabym jej krzywdę. Jej zachowanie i czyny przekraczają granice zdrowego rozsądku. Jest niebezpieczna i stwarza zagrożenie dla innych i co najgorszę dla własnej córki. Potępiam ją za to, że zaszła w ciąże tylko po to aby zatrzymać przy sobie mężczyznę. Pomijam to, że nienawidzi ona dzieci i nie potrafi się nimi zajmować ale to jak traktowała córkę jest dla mnie nie do zaakceptowania. Jest matką ale tylko po to by Caleb jej nie zostawił. Jej serce jest przepełnione zazdrością, nienawiścią i jadem. I mam nadzieję, że sama się tym swoim jadem zabije. Chora miłość jaką darzy męża przeradza się w obsesję i nie cofnię się przed niczym by go zatrzymać. 

Olivia jest mądrą kobietą i nie daję się wciągnąć w jej intrygi i mam nadzieję, że również Caleb przejrzy na oczy i zrozumie co za kobiete poślubił. 

Ta książka dostarczyła mi wiele emocji. Lecz gniew i nienawiść do głównej bohaterki był najczęstszą jaką odczuwałam. 

Podoba mi się też to, że każda część opisana jest z punktu widzenia innego bohatera dzięki czemu możemy się dowiedzieć co odczuwa każda postać. 

W tej części Leah pokazała swoją prawdziwą twarz lecz też dowiedzieliśmy się czemu jest jaka jest. Wszystko ma podłoże w jej dzieciństwie. Została adoptowana a później rodzina ją odsunęła i traktują jak zło konieczne. Gdyby miała inne życie i dostała więcej zainteresowania ze strony rodziców to może jej losy potoczyły by się inaczej. 

Autorka stworzyła świetną historię i tak jak przy poprzedniej części twierdzę, że jest to coś innego nież to co czytałam do tej pory. Nie jest to romans z milionem scen czułości ani erotyk gdzie bohaterzy są wiecznie w łóżku. Ta historia ma podłoże psychologiczne bo chodzi o to co dzieje się w głowie bohaterów i do czego są w stanie się posunąć.

Miłosny trójkąt chorej miłości, która nie daje im żyć. Niszczy wszystko na swojej drodzę. Olivia i Caleb powinni być razem lecz jest to nie możliwe. Leah nie pozwoli by tak się stało. Mimo, że przeznaczenie ciągle próbuję połączyć parę to zawsze znajdzie się coś co to uniemożliwi. 

Zabieram się za 3 część bo jestem ciekawa jak zakończy się ta historia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Milkaa
Milkaa
Przeczytane:2017-04-07, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek w 2017,
Avatar użytkownika - domiczyta
domiczyta
Przeczytane:2017-02-23, Ocena: 3, Przeczytałam, 2017, Upolowane w bibliotece,
Avatar użytkownika - delov
delov
Przeczytane:2016-12-10, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Mimo naszych kłamstw
Fisher Tarryn0
Okładka ksiązki - Mimo naszych kłamstw

Wiesz dobrze, że nie da się żyć bez ponoszenia konsekwencji własnych decyzji, tak samo jak nie da się żyć bez patrzenia za siebie. Zawsze będziesz wspominał...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy