Autorka monumentalnych Córek Wawelu powraca z nową powieścią!
Niegdyś Citta di Sant'Angelo wydawało na świat słynnych kondotierów i budowniczych katedr. Osłabione herezjami i buntami, dzisiaj już tylko zachłannie broni swojego bogactwa i nienawidzi obcych. Historia chylącego się ku niechybnemu upadkowi miasta miesza się w książce z opowieścią o jednorękim Draco - szaleńcu i wybrańcu zarazem. Oskarżony o świętokradztwo, zostaje skazany na śmierć. Przed karą ostateczną chroni go córka kasztelana, której zwyczaj pozwala ułaskawić w noc karnawału jednego skazańca. Wygnany z Citta di Sant'Angelo Draco wyrusza w długą podróż po sławę i zemstę.
I znowu - jak to bywa u Brzezińskiej - na pierwszy plan wysuwa się prowadzona po mistrzowsku narracja, w której rzeczywistość miesza się z majakami sennymi, a opowieść zrewoltowanych młodych czeladników z legendą patrona miasta, Guerina, który kiedyś zabił smoka. I podobnie jak w zeznaniach oskarżonej o czary La Vecchii z Wody na sicie nie wiadomo, co jest prawdą, a co zmyśleniem.
Któż tak naprawdę jest bohaterem, ten, kto staje na rozpadającym się murze, żeby dać się zabić, czy ten, kto wynosi z ginącego miasta łup i opowieści? - pyta jedna z postaci w nowej powieści Anny Brzezińskiej.
W tym świecie nie ma już cudów i magii, są tylko powidoki, a w rzeczywistość wysokich mitów wkracza zbuntowany plebs. Nastały paskudne czasy, kiedy nawet dzieci już wiedzą, że nie każdy kołodziej zostanie kondotierem i księciem, a piękne legendy mają też potężny ładunek destrukcji.
Jej bohaterka, oskarżona o czary, zwodzi nie tylko przesłuchujące ją Święte Oficjum (...), ale też czytelników. A w słowach jest naprawdę dobra. Będziecie czytać łapczywie... - pisała o Wodzie na sicie w ,,Książkach. Magazynie do czytania" Justyna Suchecka.
Zapewniamy - i tym razem będziecie czytać łapczywie!
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2024-02-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 240
Polska Jagiellonów oczami kobiet Wielki powrót Anny Brzezińskiej - przełomowa książka o historii kreowanej przez mężczyzn, w której jednak najważniejszą...
Półwysep to marmurowe miasta Wybrzeża Mew, które są podobne do chmur z białego kamienia. To również wysokie, dzikie góry, Monti Serpillini, gdzie pasą...
Przeczytane:2024-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,
„(…) kto ma, temu będzie dodane aż do nadmiaru, a biednemu zostanie zabrane także to, co ma (…)”
Akcja książki umiejscowiona jest w chylącym się ku upadkowi mieście. Osłabiona herezjami i buntami Citta di San't Angelo zachłannie broni swojego bogactwa i nienawidzi obcych. Historia tego miejsca miesza się z opowieścią o jednorękim Draco – szaleńcu i wybrańcu zarazem. Oskarżony o świętokradztwo, zostaje skazany na śmierć. Przed karą chroni go córka kasztelana, której zwyczaj pozwala ułaskawić w noc karnawału jednego skazańca, który wygnany wyrusza w długą podróż po sławę i zemstę. Czy odnajdzie on poszukiwanego smoka i odmieni los miasta trawionego przez pychę, chciwość i samolubność?
Książka wymagała ode mnie dużego skupienia, gdyż autorka użyła do jej napisania długich, wielokrotnie złożonych zdań i niełatwego języka. Poetyckie zwroty były przeplecione dosadnym wulgarnym słownictwem, które idealnie podkreślało brzydotę opisywanego miejsca.
Historia ukazuje życie z perspektywy warstw wykluczonych, ich bunt i gniew, przemoc i bardzo agresywną seksualność. W ówczesnym czasie o pewnych tematach nie mówiło się szeptem.
Dzięki tej książce przekonałam się, że wiele rzeczy, które uważałam za typową cechę współczesnego świata, wydarzyło się już wcześniej. Świat „kończył się” już wielokrotnie. Tamtejsi czeladnicy, podobnie jak dziś młodzi ludzie, odkryli że są pozbawieni przyszłości, którą sobie wymarzyli. Stale pojawiające się nowe technologie i nowe zagrożenia powodowały i powodują lęk i obawy. Podział na nieliczną grupę bardzo bogatych ludzi i znacznie większą grupę biednych oraz kryzys demograficzny, też nie jest niczym nowym, a także to, że nieszczęścia lubią chodzić parami. Okazuje się, że pomimo tego, że „wiemy więcej”, to jednak nie potrafimy lepiej rozwiązywać problemów. Dziś, podobnie jak wcześniej, ludzie mamią się nadziejami, ignorują zagrożenia, normalizują sytuacje, aby finalnie poszukać osób, które staną się kozłami ofiarnymi i za to wszystko odpowiedzą.
W niektórych epokach smok pojmowany był dosłownie, w innych – był „wielką, ciemną metaforą, zagadką, zmianą i zniszczeniem, czasami złem”. Z jakim smokiem spotkasz się w tej historii? Polecam sprawdzić.
[ współpraca @WydawnictwoLiterackie ]