Nie szukali Lilany, to ona na nich czekała...
Wracając z wakacji, rodzice Natalii nagle gubią drogę i trafiają do zanurzonej w zieleni osady, o której zapomniał cały świat. W Lilanie życie płynie inaczej - zupełnie jak w tajemniczym ogrodzie zamkniętym w butelce. Pewnie dlatego mama, tata, Natalia, a nawet mały Kajtek, czują, że tylko tutaj mogą być naprawdę szczęśliwi. Choć chyba najbardziej mama, która po zamieszkaniu w szklanym domu zawsze wypełnionym światłem wreszcie zaczyna się uśmiechać...
Zatopiona w słońcu i zieleni osada ma jednak wiele niepokojących sekretów. Natalia przekonuje się o tym, gdy spotyka w lesie ogromne ćmy o oszronionych skrzydłach, a potem odkrywa, że nikt poza nią ich nie widzi. Czy to możliwe, by Lilana żądała od Natalii zapłaty za podarowane jej rodzinie szczęście?
Małgorzata Strękowska-Zaremba - pisarka, członkini Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Wolnego Słowa, stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Za swoją twórczość dla dzieci i młodzieży była wielokrotnie nagradzana: otrzymała m.in. Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego (za książkę ,,Abecelki i duch Bursztynowego Domu") i wyróżnienie w konkursie Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku 2006 (za książkę ,,Bery, gangster i góra kłopotów"). Jej ,,Złodzieje snów" zdobyli wyróżnienie w konkursie Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku 2008 oraz II Nagrodę w I Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej; nagrodzoną książkę wpisano ponadto na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. Autorka została nominowana do Astrid Lindgren Memorial Award 2016. Jej powieść ,,Dom nie z tej ziemi" uhonorowano m.in. nagrodą główną w konkursie Przecinek i Kropka, a także wyróżnieniem w konkursie Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2019-08-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 192
Lilana wydaje się pięknym miejscem do zamieszkania. Po głośnej, szarej Warszawie, jawi się jako prawdziwy zakątek z bajki. Wspaniałe krajobrazy, serdeczni ludzie tworzą wprost wymarzony raj. Rodzina Natalii buduje tutaj piękny, szklany dom, tak, żeby było w nim pełno światła . Jej mama jest artystką, maluję obrazy, dlatego to miejsce wydaje się jej niesamowicie twórcze i szczęśliwe. Z zapałem sadzi kwiaty i zioła, urządza mieszkanie.
Natalia boi się troszkę nowej szkoły, żałuje, że nie będzie mogła widywać przyjaciółki Kasi, z którą znają się od przedszkola o pozostaną im tylko wirtualne rozmowy. Na szczęście szybko poznaje Anielę, okazuje się, że będą chodzić do tej samej klasy. Lilana wydaje się być wspaniałym miejscem, tata może pracować w swoim gabinecie, mama malować w pracowni, mały braciszek szybko zyskuje nową opiekunkę, sympatyczną Panią Różę jednak dziewczynka cały czas czuję dziwny niepokój. Potęgują go niesamowite, pojawiające się jej niesamowite ćmy, co staje się powodem zazdrości Anieli. Dlaczego ?
Poprzednie książki Małgorzaty Strękowskiej- Zaremby przeczytałam z zapartym tchem, myślałam, że po „ Domu nie z tej ziemi” który wywarł na mnie ogromne wrażenie, jej proza nie zaskoczy mnie tak łatwo i nie wzbudzi tylu emocji. Jednak znowu jestem pod ogromnym wrażeniem tekstu, który na dodatek zostawia nas z wieloma niewiadomymi. Czytelnika czeka podróż przez krainę pełną głębokich uczuć, marzeń, emocji i lęków.
Jakże ważne jest nasze wspomnienie dzieciństwa, jak ogromny wpływ na nas ma przeszłość. Natalia nie może zapomnieć o jednej chwili, o pozostawieniu jej, o poczuciu ogromnego strachu i odrzucenia.
Czy tylko przeniosła tamto uczucie w teraźniejszość, czy faktycznie, to co widzi i czuje, dzieje się naprawdę ?
Ktoś powiedział, że rodzina kształtuje na całe życie i nie można mu nie przyznać racji. Natalia to odczuwa ogromnie boleśnie.
„Lilana” to opowieść o ogromnej tęsknocie za miłością rodzicielską, poczuciem bezpieczeństwa, do tego, by stać się widocznym dla naszych bliskich.
O tym, jak bardzo często walczymy ze swoimi myślami, przekonaniami.
Natalia nie daje się zwieść pozorom, pragnie być realnie kochana przez najbliższych. Opowieść ta zawiera wiele elementów fantasy wspaniale poplątanych z rzeczywistością, pełna jest pękających serc zarówno w ciałach lalek jak i tych ludzkich. Przepełniona jest ogromna nostalgią, sentymentalizmem ale też pełno w niej wyrzutów, złości na obecny świat. Autorka prowadzi nas po meandrach ludzkiej duszy w sposób znakomity. To absolutnie nie jest powieść tylko dla młodego czytelnika, przeciwnie, to my, dorośli powinniśmy poznać jej treść. To my budujemy taki świat.
Czy na mapie świata istnieją takie miejsca, z pozoru szczęśliwe a pełne obojętności, wewnętrznego krzyku, destrukcji z zanikającym drogowskazem ku nadziei?
Wspaniała galeria postaci, krajobrazów, to dodatkowe plusy tej powieści. Historii, która mnie zasmuciła ale również wskazała pewnie kierunek postępowania. Pełnej bólu, z lekko otwartym lufcikiem na nadzieję.
Z jednym tylko absolutnie się nie zgadzam. W poprzednich powieściach pani Małgorzaty Strzałkowskiej- Zaręby ilustracje, które wspaniale oddawały ich klimat wykonał Daniel de Latour. Tutaj mamy tylko projekt okładki jego autorstwa. Ogromnie jego ilustracji w tym wydaniu mi brakowało.
Panie Danielu dlaczego, dlaczego ich nie ma??
Jeżeli chcecie poznać sekrety tajemniczej osady, w której ćmy z oszronionymi skrzydłami wskazują drogę a wypalane przez kobietę z mgły, gliniane serca pękają z żalu, sięgnijcie po „Lilanę”, opowieść o życiu w trzech wymiarach. Zdecydowanie warto.
Po wystrzałowym sylwestrze w Warszawie wszystkie zwierzęta milkną na znak protestu. Nie szczekają, nie miauczą, nie śpiewają. Mają dość ludzi. W mieście...
To przypowieść o tym, jak trudno dzieciom zachować poczucie bezpieczeństwa w świecie ludzi dorosłych... Małgorzata Strękowska-Zaremba Mała Basia po rozstaniu...
Przeczytane:2019-08-30, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Lubicie opowieści z nutką tajemniczości, magią otoczenia oraz dość specyficznym zakończeniem? Jeśli tak to polecam Wam sierpniową premierę od Wydawnictwa Nasza Księgarnia - "Lilana" Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby to historia zarówno dla małych jak i dużych.
Najpierw opinia mojej córki:
Patrycja (lat 9):
"Lilana" to książka z fantazją opowiadająca o niezbyt szczęśliwym życiu nastoletniej Natalii. Zawarte tam chwile szczęścia, smutku i zagubienia, przenoszą bohaterkę do niezwykłego świata, przez który prowadzą ją równie niezwykłe osoby: Aniela, której fantazji o Lilanie nie da się zliczyć; Wiktor, kuzyn Anieli, który niezbyt wierzy w jej wymysły; Kasia - najlepsza przyjaciółka Natalki od czasów przedszkola, która niestety została w Warszawie (gdzie Natalka wcześniej mieszkała).
Dziewczyna i jej rodzina, w skład której wchodzi mama, tata oraz brat Kajtek, wspólnie cieszą się blaskiem Lilany, która charakteryzuje się bujną roślinnością, milionem kolorów i niesamowitych stworzeń. Nuda. Nic nadzwyczajnego. Ale czy naprawdę tak będziecie się nudzić przez całą opowieść? Nie, ręczę za to! Spotkacie się z ćmami wielkości chusteczek do nosa, tajemniczą kobietą o ładnych włosach i ślicznej sukience oraz ze zranionym psem, który czuje wielką nienawiść do walizek. Dlaczego? Dowiecie się, gdy zdecydujecie się na zakup tej książki.
Bardzo ciekawa fabuła, świetne zdarzenia i super opis życia nieszczęśliwej dziewczyny.
Jednak lekko rozczarowałam się przy zakończeniu, lecz przez połowę książki chciało mi się płakać.
Świetny prezent dla dziewczynki od 7 do 15 lat, lecz opowieść spodoba się też niejednemu dorosłemu.
# # #
Narratorką jest Natalia, która miała dziesięć lat, gdy jej rodzina przypadkowo trafiła do Lilany - miejsca w samym środku lasu, które swoim pięknem zapierało dech w piersiach. Rodzice totalnie stracili głowy i postanowili wybudować tutaj dom ze szklanymi ścianami, do którego wprowadzają się dwa lata później. Byli tam szczęśliwi, roześmiani, każdy miał swój pokój, mama również pracownię malarską, był domek na drzewie a przede wszystkim dużo zieleni.
Dziewczynka wraz z tatą wciąż robiła zdjęcia urokliwym zakątkom, a opisy tych fotografii rozpoczynają kolejne rozdziały. Natalia twierdzi, że gdyby nie te zdjęcia, to pomyślałaby że to był tylko sen... Na początku wszystko było w porządku, ale z czasem zaczyna się robić coraz dziwniej - mama zachowuje się inaczej, Natalia widzi sypiące szronem ćmy a na domiar złego Aniela opowiada jej legendę Lilany o niezwykłym sercu.
Z pozoru życie toczy się normalnie, ale prawda jest taka, że napięcie narasta. Nastolatka czuje strach, ma też mnóstwo wątpliwości, coraz więcej pytań pozostaje bez odpowiedzi. Nie wie też komu może tak naprawdę zaufać. Mała zagubiona dziewczynka.
Nie dziwię się opinii mojej córki, sama oczekiwałam zupełnie innych rozwiązań poszczególnych wątków a zwłaszcza innego finału. O ile sama książka przypadła mi do gustu, jak urzeczona czytałam o wydarzeniach i przyrodzie to samo zakończenie pozostawiło ogromny mętlik i znaki zapytania. Ale nie twierdzę, że nie jest to wartościowa opowieść, bo jest. Niesie ideę przyjaźni, rodziny, potrzeby wsparcia, miłości i bliskości, oddanie nawet życia dla bliskiej osoby.
Podsumowując - "Lilana" to historia o krainie nasyconej kolorami, zapachami i światłami, w której jednocześnie trwają cztery pory roku, piękno przyrody zniewala a ludziom żyje się doskonale. Jednak wszędzie kryją się tajemnice, kłamstwa i złudzenia. Co jest prawdą a co grą wyobraźni? Oceńcie sami! Uważajcie, by się nie zagubić... Polecam