Czy istnieją miejsca, które mają magiczną moc czarowania rzeczywistości? I których urok spływa na gości jak ciepły, letni deszcz, obiecujący ukojenie i nowy początek?
Stary, ale odrestaurowany bieszczadzki Pensjonat pod Bukami kryje w sobie magiczną moc przyciągania wszystkich zagubionych dusz.
Prowadzi go atrakcyjna i dystyngowana starsza pani, Róża. Każdego roku przyjeżdżają tu osoby, które szukają swojego miejsca w życiu i czekają na swoją szansę, dzięki której odnajdą w końcu szczęście.
Także tego roku Pensjonat stanie się przytuliskiem dla młodych małżeństw, zwaśnionych sióstr, dawnych kochanków i samotnych serc.
Każdy pokój zdobi grafika z cytatem z wiersza Stachury lub piosenki Starego Dobrego Małżeństwa. Odczytane słowa ze ścian, niczym za dotknięciem magicznej różdżki, będą miały wpływ na późniejsze wydarzenia czytających je osób.
A może tak właśnie działa poezja? Zmusza do zatrzymania i refleksji, a potem subtelnie podpowiada myślom nowy tor.
Zapraszamy do Pensjonatu pod Bukami. Tego lata, jak zwykle, Pensjonat stanie się świadkiem nowych początków, sklejonych serc i tworzenia niezapomnianych chwil.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019-06-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 520
Czy istnieją miejsca, które mają magiczną moc czarowania rzeczywistości? I których urok spływa na gości jak ciepły, letni deszcz, obiecujący ukojenie i nowy początek?
Stary, ale odrestaurowany bieszczadzki Pensjonat pod Bukami kryje w sobie magiczną moc przyciągania wszystkich zagubionych dusz. Prowadzi go atrakcyjna i dystyngowana starsza pani, Róża. Każdego roku przyjeżdżają tu osoby, które szukają swojego miejsca w życiu i czekają na swoją szansę, dzięki której odnajdą w końcu szczęście.
Także tego roku Pensjonat stanie się przytuliskiem dla młodych małżeństw, zwaśnionych sióstr, dawnych kochanków i samotnych serc. Każdy pokój zdobi grafika z cytatem z wiersza Stachury lub piosenki Starego Dobrego Małżeństwa. Odczytane słowa ze ścian, niczym za dotknięciem magicznej różdżki, będą miały wpływ na późniejsze wydarzenia czytających je osób.
A może tak właśnie działa poezja? Zmusza do zatrzymania i refleksji, a potem subtelnie podpowiada myślom nowy tor. Tego lata, jak zwykle, Pensjonat stanie się świadkiem nowych początków, sklejonych serc i tworzenia niezapimnianych chwil
Idealna książka ta tę pogodę. Wszystkie opowiadania mają wysoki poziom. Sa zróżnicowane, ale wszytskie łączy jedno- tytułowy Pensjonat. Wszystkie mi się podobały ( w jednym za dużo opisów przyroy, ale to szczegół) i z checią jeszcze kiedyś wrócę do opowiadań.
Kilkanaście historii, których akcja rozgrywa się w Bieszczadach, w tytułowym pensjonacie, pod okiem właścicielki pani Róży. Wszystkie historie opowiadają o miłości. Nowej, starej, trudnej i łatwej. Wszystkie są otoczone bieszczadzkimi lasami, owiewane górskim powietrzem, otulane zapachem łąk.... Są świetne. Polecam!
10 opowiadań róznych autorów, ale wszystkie łączy pensjonat znajdujący się gdzieś tam w Bieszczadach. Po lekturze zapragnęłam pojechać w tamte strony, zetknąć się z naturą, pochodzić po szlakach, spotkać taką panią Różę, która potrafiła spełnić swoje marzenia, a teraz swą pozytywną energię przesyła innym. Mam nadzieję, że spełnię swoje marzenie, a was drodzy czytelnicy zachęcam gorąco do czytania
Zamówienia publiczne regulowane aktualnie ustawą z dnia 29 stycznia 2004 roku. Prawo zamówień publicznych, wielokrotnie nowelizowaną w związku z dostosowaniem...
Jednojęzyczny słownik języka niemieckiego dla początkujących i średnio zaawansowanych. Zawiera słownictwo wymagane na poziomie egzaminu maturalnego i "Zertifikat...
Przeczytane:2020-08-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarze recenzenckie, 52 książki 2020,
Witam się z Państwem serdecznie w kolejny wakacyjny wtorek i zapraszam na kolejną opinię.
Tym razem chciałabym przybliżyć Wam zbiór opowiadań. Zapewne są wśród nas zwolennicy, przeciwnicy i ci, którym taka forma nie przeszkadza, lubią od czasu do czasu wziąć do ręki taką lekturę, która daje i zabiera wiele możliwości. Jest szybko i zazwyczaj intensywnie. Autorzy nie mają szansy rozwinięcia skrzydeł a czytelnicy prędko muszą pożegnać się z bohaterami. „Lato w pensjonacie pod Bukami” to książka w której znane polskie pisarki snują opowieści z Bieszczadami w tle. Bardzo wyrazistym tle, należałoby dodać.
Lekturę otwiera opowiadanie Marzeny Rogalskiej pt. „Dom”, w którym to czytelnicy poznają panią Różę, właścicielkę pensjonatu. Kobieta niezwykle sympatyczna. Kiedy zupełnie niespodziewanie w drzwiach jej domu staje mężczyzna, ona nawet nie podejrzewa, co dzięki niemu przeżyje... Wszystkie historie, jak już pewnie się domyślacie, mają wspólny mianownik. To w Bieszczady przyjeżdża matka z córką i tam dziewczyna poznaje osobę, która w jej życiu powinna być od początku. Przez małe zamieszanie w progu pensjonatu stają siostry Odwarzne, ale bardzo różne. Czy uda im się mile spędzić czas? Mamy tutaj również kobietę powracającą do ukochanego człowieka, który wciąż ma nadzieję i nieprzerwanie czeka.
I jeszcze kilka innych poruszających serce historii...
Tę antologię zabrałam w Bieszczady i był to strzał w dziesiątkę. Bowiem wszystko było niezwykle klimatyczne. Krajobrazy oraz otaczająca mnie atmosfera i historie spisane piórem lubianych, cenionych pisarek. Na ścianach pensjonatu panią Róży widnieją cytaty z piosenek Edwarda Stachury. Letnicy w pierwszym odruchu nie mają pojęcia, że te słowa staną się dla nich jakimś drogowskazem, cenną wskazówką, której szukali, bądź podpowiedzią. Ten motyw spotkał się z moim entuzjazmem. Dodał niepowtarzalnego charakteru.
Pisząc te słowa wciąż mam przed oczami bieszczadzki krajobraz ten literacki i realny. Ta granica bardzo się zaciera. Autorki często wkładały do swoich opowieści rzeczywiste miejsca tak jak na przykład pojawia się Cisna, czy Siekierezada – bar o osobliwym wystroju. W pierwszym odruchu po przeczytaniu opowiadania, gdzie owa kawiarnia się pojawia, żałowałam, że nie wiedziałam o nim wcześniej, może pojawiłabym się w nim. Jednak po obejrzeniu zdjęć przyprawia o ciarki... Sami zobaczcie.
Oprócz sporej dawki rozrywki książka może okazać się też dobrym przewodnikiem po Bieszczadach. Rozbudza też apetyt na odnalezienie takiej pani Róży i odwiedzin w pensjonacie, gdzie każdy poczuje się mile widziany.