Krzyś, niania i ja

Ocena: 5 (1 głosów)
Początkowo Wojtkowi i Krzysiowi niania była całkowicie obojętna, a nawet zbędna. Jednak szybko okazało się, że zna się na przedszkolakach jak nikt i jest drogocenna. Doskonała w zabawach i łasuchowaniu, pomocna przy organizacji niespodzianek dla rodziców i dyskretna, jeśli chodzi o drobne przewinienia w przedszkolu. Nie zastąpiła mamy, nie jest tatą, ale… też doskonale nadaje się do kochania!

Poznajcie polską Mary Poppins, w nowym, współczesnym wydaniu!

Informacje dodatkowe o Krzyś, niania i ja:

Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2014-04-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-7672-265-8
Liczba stron: 88

więcej

Kup książkę Krzyś, niania i ja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Krzyś, niania i ja - opinie o książce

Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2014-05-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Poznajcie Wojtusia. Ma cztery lata i o rok starszego brata Krzysia. Na co dzień chodzą do przedszkola, choć każdy do innej grupy. Rodzice mają z nimi skaranie boskie. Ciągle słyszą skargi ze strony wychowawczyń, a już zwłaszcza na Wojtusia, który ma głowę pełną szalonych pomysłów i nie waha się wprowadzać ich w życie. Któregoś dnia na przykład postanowił pomóc jednej ze swoich koleżanek, najmniejszej w ich grupie. Chciał, by szybko urosła, więc opluł ją wodą deszczową, bo słyszał od dziadka, że od deszczu wszystko lepiej rośnie. Wybryki dzieci bardzo często denerwują ich mamę Agatę do tego stopnia, że straszy je, że jeśli tak dalej będą się zachowywać nie wytrzyma, spakuje torbę i się wyprowadzi. Szukając dobrego rozwiązania rodzice postanawiają wynająć nianię i to taką najlepszą w mieście. Kiedy ta zjawia się w ich domu, pierwsze co zauważa Wojtuś to wysokie buty na obcasach, przez co zmuszony jest zadzierać wysoko głowę, i pomalowane na niebiesko powieki, dzięki czemu wyglądała, jakby miała niebo nad oczami. Z początku niechętni chłopcy szybko przekonują się, jak fajna może być niania. I choć daleko jej do mamy i taty, można się z nią równie świetnie bawić. Opowiedzą jej o modzie na paprochy w przedszkolu, a także bawić się będą w zabawę "kto pierwszy się pomyli". Razem wybiorą się do pracy ich mamy, gdzie spotkają groźnego pana dyrektora. Wezmą udział w morskiej bitwie, która zakończy się małą powodzią. Dowiedzą się, co oznacza zwrot "wpaść z deszczu pod rynnę" oraz "ciągnąć zapałki", a także tego, dlaczego ich dziadkowi Pawłowi potrzeba dużo ruchu, a pan Zygmunt źle odśnieża dziadkowe podwórko. To tylko część tego, o czym przeczytacie w książce Małgorzaty Górnej pt "Krzyś, niania i ja", będącej zbiorem zabawnych opowiadań o przygodach Wojtusia i jego brata, a zarazem debiutem literackim autorki. "Krzyś, niania i ja" należy do serii Poduszkowiec. Skierowana jest ona do młodszych dzieci, które za sprawą krótkich opowiadań (albo wierszy) przeniosą się do krainy marzeń, w której przeżyją niezapomniane przygody. A dzięki temu, że historie nie są długie, w sam raz nadają się na czytanie ich przed snem. Książka została pięknie wydana. Twarda okładka zapewni jej większą wytrzymałość, a co za tym idzie nie jedno przetrzyma i będzie mogła służyć dziecku bardzo długo. Historia została napisana bardzo prostym i zrozumiałym dla małego dziecka językiem. na dobrej jakości papierze. Wielkość czcionki odpowiednia jest do tego, aby ćwiczyć umiejętność samodzielnego czytania. Najbardziej jednak zachwyciły mnie ilustracje znajdujące się na stronach książki, których autorem jest Piotr Rychel. Są kolorowe, ciepłe, bardzo sympatyczne, a do tego przyglądając im się bliżej ma się wrażenie głębi, trójwymiaru. Co jeszcze jest ważne w książce? Z pewnością to, że narratorem jest czteroletni Wojtuś. Wszystko to, o czym czytamy, widzimy oczami małego dziecka, z cechującą je prostotą, szczegółowością i szczerością. Dzięki temu naszym dzieciom prościej będzie wyobrazić sobie wszystko to, co przeżywa chłopiec, utożsamić się z nim. Przecież mają podobne upodobania, marzenia oraz problemy, a także zdarza im się psocić jak Wojtusiowi. Dlatego też polecam książkę każdemu przedszkolakowi, zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom. Zapewni im ona nie tylko dobrą zabawę, ale nauczy również wielu pożytecznych rzeczy. Moja ocena: 5/6 recenzja z mojej strony: http://magicznyswiatksiazki.pl/krzys-niania-i-ja-malgorzata-gorna-recenzja-464/
Link do opinii
Inne książki autora
Wieloświaty. Część 2. Gra o przyjaźń
Małgorzata Górna0
Okładka ksiązki - Wieloświaty. Część 2. Gra o przyjaźń

Adaś niedługo zabawił w rodzinnym domu na Ziemi. Aimeiz znów przyciągnęła go do siebie. Całe szczęście, bo jego tamtejsi przyjaciele mają nowe problemy...

Nie ma jak w przedszkolu
Małgorzata Górna0
Okładka ksiązki - Nie ma jak w przedszkolu

Jacek już nie może się doczekać pierwszego dnia w przedszkolu. To zupełnie nowe miejsce, pełne uśmiechniętych dzieciaków, w którym panują...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy