Kruchy lód

Ocena: 4 (2 głosów)
Cecilia, czternastoletnia córka pastora z Kronviken, nie wróciła do domu po organizowanym w szkole wieczorze filmowym. Następnego dnia jej ciało zostało znalezione na torach kolejowych. Wybucha panika. Lokalna społeczność za wszelką cenę próbuje znaleźć winnego. Wśród podejrzanych są szkolny woźny i uchodźca z Egiptu. W sprawę zamieszany jest także Yourlove, tajemniczy użytkownik portalu społecznościowego, który namierza w internecie kolejną ofiarę? Czy komisarz Maria Wern zdoła rozwiązać zagadkę, nim morderca zaatakuje ponownie, a mieszkańcy Kronviken zdecydują się wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę?

Informacje dodatkowe o Kruchy lód:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2014-07-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788324594054
Liczba stron: 344

więcej

Kup książkę Kruchy lód

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kruchy lód - opinie o książce

Avatar użytkownika - Psotka88
Psotka88
Przeczytane:2015-09-17, Ocena: 4, Przeczytałam,
A więc jak obiecałam tak zrobiłam i drugą (no dobra piątą według cyklu) część o Marii Wern mam za sobą. Swoja drogą dobija mnie fakt wydawania po polsku książek od środka serii... Postaram się mimo to odpowiedzieć czy w ogóle warto było zapoznawać się z dalszymi losami policjantki. W zimowy wieczór nie wraca Cecilia - czternastoletnia córka pastora. Była jak inni w szkole na wieczorze filmowym, wyszła z niego, ale nie dotarła do domu. Następnego dnia jej ciało zostaje znalezione na torach - maszynista nie zdążył wyhamować. Podejrzewa się samobójstwo. Sprawę dostaje Maria Wern, która już tuż po ujrzeniu zwłok przeczuwa, że to było morderstwo, ale nie umie określić dlaczego. W niedługim odstępie czasu samobójstwo popełnia podejrzany o molestowanie uczennic nauczyciel WF-u w szkole do której chodziła Cissi. Czy obie sprawy mają coś ze sobą wspólnego? Podejrzanymi morderstwa nastolatki stają się uchodźca z Egiptu , którego ukrywał w mieszkaniu pastor oraz tajemniczy Yourlove - użytkownik portalu internetowego, który szuka kontaktu z młodymi dziewczynami. Czy niebezpieczeństwo grozi też najbliższej przyjaciółce Cecilii? Co Maria i reszta policjantów odkryje jeszcze podczas śledztwa? Czy zdążą złapać winnego nim mieszkańcy Kronviken sami wymierzą zbrodniarzowi karę? Kto tak na prawdę stoi za tą zbrodnią i czy dojdzie do innej nim sprawa zostanie rozwikłana? Historia niezmiernie ciekawa, ale jest jeden szkopuł - język i styl Jansson zepsuł wszystko. Książka najnormalniej w świecie była nudna i nieciekawa. Jednak całokształt i tak jest dużo lepszy od "Ofiar z Martebo" Pozycja jednak jest dla osób lubiących zdecydowanie spokojne i klimatyczne książki z delikatnym wątkiem kryminalnym.
Link do opinii
Nie lada gratka dla wielbicieli skandynawskich klimatów. Kronviken, spokojna mieścina gdzieś w Szwecji. Cecilia, córka miejscowego pastora, nie wraca do domu po wieczorze filmowym organizowanym w szkole. Następnego dnia ciało czternastolatki zostaje znalezione na torach kolejowych. Mieszkańców miasteczka ogarnia panika. Samobójstwo? A może morderstwo? Sekcja zwłok wykazuje, że dziewczyna została zagazowana. Kto zabił? I co łączy zabójstwo na czternastolatce z samobójstwem nauczyciela WF-u? Komisarz Maria Wern rozpoczyna śledztwo, ujawniając skomplikowane relacje rodzinne zamordowanej dziewczyny i stopniowo odkrywając wydarzenia, które doprowadziły do potwornej zbrodni... W skandynawskich kryminałach zachwyca mnie kontrast sielskiego klimatu małych miasteczek i drastycznych zbrodni, jakie są w nich popełniane. Zaczytując się w Lackberg długo pozostawałam pod urokiem jej opowieści, w których świat zbrodni przeplatał się z codziennym życiem bohaterów: i tych stałych, którzy towarzyszyli czytelnikowi w każdym tomie, jak i tych, którzy pojawiali się wraz z nadejściem zbrodni. Z czasem jednak mój entuzjazm osłabł, gdyż wyczuwałam coraz mniej tej sielskości, a więcej czczego gadania... Nie traciłam jednak nadziei, że trafię na autora, który ponownie poruszy we mnie tę jedną, specyficzną nutę. Dziś mogę powiedzieć, że autorką tą jest Anna Jansson. Anna Jansson jest szwedzką pisarką kryminałów i powieści dla dzieci. Karierę pisarską rozpoczęła w 1997 roku. Mimo, że wydaje jedną książkę rocznie, pracuje również na pół etatu w szpitalu jako pielęgniarka. Z opowieści pacjentów czerpie inspiracje do tworzonych przez siebie historii. W Polsce ukazały się do tej pory jej powieści dla dzieci o detektywie Emilu oraz kryminały: Ofiary z Martebo i Kruchy lód z serii powieści o komisarz Marii Wern. Cykl stał się kanwą dla miniserialu pod tytułem Maria Wern, emitowanego w Polsce na kanale Ale Kino. Kruchy Lód jest jedną z tych powieści, które skrywają wiele tajemnic. Autorka odsłania je powoli i stopniowo, jakby chciała, by czytelnik smakował je wraz z przebiegiem historii. Darmo szukać tutaj dynamiki, to nie ten typ powieści. Anna Jansson się nie spieszy. Powoli snuje swoją opowieść, pozwalając poznać bohaterów, którzy w jej historii odegrają znaczące role. Nie uderza morderstwem zaraz na wstępie, jak ma to często miejsce w większości kryminałów. Pozwala czytelnikowi się nieco rozgrzać, rozejrzeć po okolicy i zorientować, z kim ma do czynienia. I właśnie wtedy, wśród spokojnego zimowego krajobrazu i codziennych trosk zwykłych ludzi, nagle pojawia się ciało. Zamordowana nastolatka. Zagazowana na śmierć. Porzucona na torach kolejowych. Sielski obraz szwedzkiej prowincji znika, ukazuje się inny obraz: miejsca zbrodni i osób, wśród których jest zaskakująco wielu podejrzanych... W powieści Anny Jansson urzekł mnie nastrój, jaki tworzy czytana historia. Nie jest on stały, ale zmienia się wraz z wydarzeniami z kart powieści. Przez chwilę czuje się zapach starej plebanii, by po chwili poczuć na policzku lodowaty wiatr. Tak, Anna Jansson potrafi to doskonale odmalować. Nie każdy potrafi docenić taki klimat książki, wiem. Niektórym jest on niepotrzebny. Ja taki klimat uwielbiam i jeśli w książce go nie znajduję, jeśli jest zbyt surowo (jak np. w niedawno czytanej Laurze), nawet jeśli książka jest dobra, czegoś mi brakuje. Kolejnym atutem powieści Kruchy Lód jest uwaga, jaką autorka poświęca bohaterom i to wcale nie tym bohaterom najważniejszym. W tej książce wielką rolę odgrywają ludzkie uczucia i słabości, codzienne zmartwienia i relacje. Anna Jansson zadała sobie sporo trudu, żeby stworzyć dokładny obraz prowincjonalnego społeczeństwa, więc pozostaje mieć nadzieję, że czytelnicy to docenią. Powieść Kruchy Lód polecam osobom, które gustują w klimatycznych i spokojnych kryminałach. Nie znajdzie się w niej szybkiej akcji i brawurowych pościgów za seryjnym mordercą. Jest za to doskonale nakreślona, spójna fabuła i zaskakujący finał, którego zupełnie się nie spodziewałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - grupa0
grupa0
Przeczytane:2018-02-17, Ocena: 4, Przeczytałem,

Opis z tyłu książki zachęcający, ale jak zacznie się czytać to ma się ochote książkę odłorzyć, chociaż do końca nie wiadomo kto jest mordercą. Nie za ciekawa.

Link do opinii
Inne książki autora
Salon d'Amour
Anna Jansson0
Okładka ksiązki - Salon d

Nowość w serii Gorzka Czekolada, tym razem prosto ze Szwecji. Miasto Visby na Gotlandii, a w nim Salon d'Amour - dość nietypowy zakład fryzjerski, którego...

Ofiary z Martebo
Anna Jansson0
Okładka ksiązki - Ofiary z Martebo

Wilhelm Jacobsson, właściciel małego gospodarstwa w Martebo na Gotlandii, zaginął bez śladu. Borykał się z problemami finansowymi, miał na pieńku z sąsiadami...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy