Krew elfów

Ocena: 5.3 (141 głosów)
Inne wydania:

Zebrane w dwu tomach - Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia - trzynaście nowel z wiedźminem Geraltem w roli głównej, z trubadurem Jaskrem, piękną czarodziejką Yennefer, królewną Ciri, z krasnoludami, książętami, czarownikami i budzącymi przerażenie potworami podbiły czytelników w Polsce i na świecie. Konstruując te przewrotne i wzruszające opowieści, realizował Sapkowski zarazem plan rozleglejszy. Przymierzał się do pięciotomowej sagi, która miała zrewolucjonizować i zrewolucjonizowała literaturę fantasy, gromadził plejadę niezwykłych bohaterów, rysował mapy zwaśnionych królestw. Z woli Sapkowskiego w ów świat pełen potworów i bujnych charakterów, skomplikowanych intryg i eksplodujących namiętności wnosi Geralt nasze problemy, mitologie i nowoczesny punkt widzenia. Prawdziwa walka o kształt i losy tego świata zaczyna się dopiero teraz!

Informacje dodatkowe o Krew elfów:

Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2010-11-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7578-0-307
Liczba stron: 296
Język oryginału: Polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Krew elfów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Krew elfów - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ew
Ew
Przeczytane:2020-02-09,

Trzecia część spektakularnej, wiedźmińskiej serii. A właściwie to pierwsza, jeżeli patrzymy przez pryzmat głównej fabuły, w której Geralt, Yennefer, królowie Północnych Królestw, Trybunał Czarodziei i, dodatkowo, nieznany uczestnik walczą o zdobycie Ciri - dziewczynki, sieroty, Dziecka Starszej Krwi czy Lwiątka z Cintry. 


Co mogę powiedzieć o Krwi elfów? Przede wszystkim: wiele się tu dzieje. Sapkowski prezentuje nam wielowątkową historię trzymającą w napięciu, czasami dorzuca fragmenty pełne tajemnic i nierozwiązanych zagadek (liczę na rozwinięcie w kolejnych tomach cyklu), a całość opiewa polami bitew, walkami czy przekleństwami. Najbardziej jednak urzekło mnie bogactwo oraz wielobarwność bohaterów. Tutaj każdy ma swoją rolę, własny, prawdziwy charakter. I odzywki - tych znajdziecie naprawdę dużo!


Już sam początek fascynuje. Mamy wizje przeszłości, Jaskra śpiewającego balladę o miłości, kłótnie pospólstwa... a także Geralta w funkcji ojca-opiekuna, pomagającego przy szkoleniu Ciri na wiedźminkę. Spokojną sielankę (mogłoby się tak wydawać, ale nauka wiedźmińskiego cechu jest wręcz odwrotnością sielanki i spokoju, tutaj obolałe ciało i zmęczenie znajdują się na porządku dziennym) przerywa nagły przyjazd Triss, czarodziejki. Owocuje to nowymi problemami. Nie tylko związanymi z aktualną sytuacją polityczną czy też z otwartym konfliktem Północy z Nilfgaardem, czyli najpotężniejszym cesarstwem na Południu, lecz również z samym dojrzewaniem dziewczynki. Dziewczynki z przepowiedni, z ogromną mocą i brakiem wykształcenia, równie dobrą, co groźną, jeśli znajdzie się w niepowołanych rękach.


Nie ma, co więcej mówić, Krew elfów trzeba przeczytać. Przyznam, że ze wszystkich przeczytanych do tej pory części, tą czytało mi się nad wyraz ciężko. Nie potrafiłam zespolić wątków, a niektóre w ogóle gdzieś uciekły - szczególnie we fragmentach pełnych spotkań i narad, gdzie nowe imiona popędzały nowymi imionami, których (nie oszukujmy się) nie dało się zapamiętać. Pocieszę Was jednak, bo im dalej się szło, tym całość stawała się jaśniejsza. I o wiele bardziej wyjątkowa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2019-05-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Fantasy, 2019, 52 książki 2019,

Po przeczytaniu książek Andrzeja Sapkowskiego „Ostatnie życzenie” i  „Miecz przeznaczenia” przechodzimy wreszcie do trzeciego tomu serii o wiedźminie Geralcie z Rivii, który właściwie mógłby by być pierwszym tomem, ponieważ dwie pierwsze części to zbiór opowiadań o naszym wiedźminie. Powieści stanowią zbiór trzynastu opowiadań o Geralcie. W przeciwieństwie do owych poprzednich tomów w „Krwi elfów” zamiast opowiadań znajdziecie ciągłą powieść podzieloną na rozdziały.

Geralt wraz z Ciri osiadają w wiedźmińskiej warowni. Tam Dziecko - Niespodzianka uczy się jak walczyć, jak radzić sobie z mieczem i przeciwnikiem, ale Ciri ma też inne umiejętności, które przerażają nawet Vesemira. Przy jej magicznych zdolnościach pomoc czarodziejki okazuje się niezbędna. Geralt ma przed sobą nie lata wyzwanie. Musi chronić Ciri, kilkunastoletnią dziewczynkę, z którą łączy go przeznaczenie. Ciri uczy się wiedźminskiego fachu. Jednak Ciri nie jest tylko wychowanką Geralta, ale również jego ukochanej.

Powieść należy do gatunku fantastyki. Świat przedstawiony w powieści jest pełen potworów, bujnych charakterów, skomplikowanych intryg. Prawdziwa walka bohaterów zaczyna się dopiero teraz. Książka należy do serii o „Wiedźminie Geralcie z Rivii”. Ciri znajduje się pod opieką Geralta i uczy się jego fachu. Księżniczka cudem uniknęła rzezi, która dopadła całe jej królestwo. Nikt nie ma pojęcia, jakim cudem dziewczynka przeżyła, a ona sama niewiele pamięta. Ciężko jest jej sobie nawet przypomnieć własnych rodziców. Czarodziejka pomaga jej pozbyć się dziwnych wizji, które ją nękają. Tylko czy Yennefer podoła zadaniu?

W tej części nie brakuje niesamowitych przygód bohaterów. Po prostu nie ma czasu na nudę. Jestem po prostu zachwycona. Długo mi zajęło sięgnięcie wreszcie po sagę o Wiedźminie, ale jestem zadowolona, że wreszcie to zrobiłam. Nie mogę się doczekać dalszych przygód Geralta.

Andrzej Sapkowski stworzył niesamowity świat fantasy. Wyposażył go we wspaniałe opisy, które działają na naszą wyobraźnię, dzięki czemu łatwiej jest sobie wyobrazić świat, który został przez niego stworzony. Myślę, że saga spodoba się każdemu, kto uwielbia czytać fantastykę, tak samo jak ja.

Link do opinii
Kolejna momentami kompletnie rozczulająca powieść. Wszystko zaczyna się od kolejnego koszmaru Ciri - dziewczynka na nowo przeżywa tragedię pod Cintrą. Kiedy w śnie pojawia się Czarny Rycerz, przestraszona Ciri budzi się w ramionach Wiedźmina. Oczywiście dalej pojawia nam się postać Jaskra - jakże barwnego - który chcąc nie chcąc zostaje pojmany przez tajemniczego Rience'a. Wcześniej bard wyśpiewuje balladę o Lwiątku z Cintry. Rience, chcąc dotrzeć do dziewczynki, torturuje biednego Jaskra z nadzieją, że ten wyśpiewa, gdzie aktualnie podziewa się Geralt. Jak domyśla się Rience, Geralt jest obecnie jedyną osobą, która może mieć jakieś pojęcie w tej kwestii. Później przenosimy się do Kaer Morhen. Jest to wiedźmińska warownia, gdzie od ćwierć wieku nie było nikogo, kto mógłby zostać przeszkolony na wiedźmina. Aż tu nagle pojawia się mała dziewczynka. Zwinna, żądna zemsty, niezrównana, silna i pewna siebie. Ciri napotyka na swojej drodze Triss, zmierzającą do Kaer Morhen. Po drodze Czarodziejka rozczula się, wspominając o krwawej bitwie pod Kaer Morhen, w której wyginęli prawie wszyscy wiedźmini. Niemal od razu poznajemy także drugą stronę Triss - tę uczuciową. Kobieta zrzuca na dalszy plan myśl o tym kto i po co wezwał ją do warowni. W momencie, gdy widzi Geralta wszystko do niej wraca. Wszystko to, co było wcześniej między nimi. Tutaj z pierwszego planu schodzi magia i czary. Wkracza normalne życie, normalna sytuacja, która może dotyczyć każdego z nas. Triss cierpi po odrzuceniu przez wiedźmina. Nie może się z tym pogodzić. Nie może zrozumieć dlaczego stało się tak, a nie inaczej. Czarodziejka jednak szybko porzuca tę myśl, by odwrócić uwagę od swojego cierpienia. Wraca do postawionego sobie pytania kto i dlaczego ją tam wezwał. Co tu dużo mówić? Na temat świetności tego dzieła można napisać epopeję i to taką na skalę narodową. Nie wiem czy już o tym wspominałam, ale kiedy czyta się te książki, człowiek ma wrażenie jakby był naocznym świadkiem tych wszystkich wydarzeń. Wszystko jest napisane w taki sposób, by czytelnik mógł wyobrazić sobie wszystkie te wydarzenia. Kiedy zaczyna się to czytać, trudno jest przestać. Wchodzi się po prostu do tego świata i trudno z niego wyjść. Jest to swego rodzaju - zatrucie magicznym eliksirem, które nie chce wyparować z Twojego ciała. Wszystko, co się dzieje przeżywa się wraz z bohaterami powieści. Geralt i brak uczuć? Gdzieżby znowu. Musiałby mieć serce z kamienia. A tymczasem? Wziął pod opiekę małe dziecko i za punkt honoru postawił sobie, żeby je chronić. To nie tylko powieść. To coś, co może uświadomić, że po wielkiej burzy też może wyjść słońce i że w każdej chwili jest coś pięknego.
Link do opinii
Ciri uczy się wiedźmińskiego fachu w Kaer Morhen, ale coś nie daje jej spokoju. Potrzebna jest pomoc czarodzieja i to szybko, bo sytuacja jest niepewna. Poza tym w końcu trzeba będzie opuścić bezpieczne góry i świat dowie się o zaginionym Lwiątku z Cintry a wtedy zaczną się knowania i sprzeczne działania panów mających swoje własne polityczne interesy. Pierwsza powieść po dwóch tomach opowiadań nie rozczarowuje a uzależnia. Teraz już nie można przerwać czytania - trzeba się dowiedzieć do będzie dalej!
Link do opinii
Pierwszy tom sagi o Wiedźminie to zgrabne zebranie tego, co działo się w pierwszych dwóch tomach opowiadań, i połączenie w powieść. Genialnie zarysowane postacie wracają tutaj w najlepszej formie, a Sapkowski w końcu pozwala im się rozwinąć. Swada, z jaką opowiada historie, cięty humor, którego w książce pełno, zabawne odniesienia do "naszej" rzeczywistości - to wszystko sprawia, że książkę (jak zresztą każdą inną z serii) połyka się momentalnie. W powieści jest po prostu wszystko - magia, romantyzm, przygoda, krew, zmaganie się z historią i własną przeszłością... Czytając o przygodach Wiedźmina, wychwytuję opisy mnie, moich najbliższych, czytam o rzeczach dziejących się tuż obok, w tej chwili. Czy to nie mistrzostwo? Wiedźmin się nie starzeje ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2016-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
Gdy już zaczęłam przekonywać się do Yen to książka się nagle skończyła. Z zapartyn tchem czytałam kolejne strony by przeżywać to co Ciri i martwić się o Geralta, czasami zupełnie niepotrzebnie. W tej części brakowało mi odrobinę Jaskra, ale coś za coś. Książka zakończyła się tak nagle, że koniecznie muszę przeczytać kolejny tom. A z drugiej strony chyba potrzebuję przerwy, żeby się tym pięknym światem nie zachłysnąć. Cieszę się, że czytam tomy po kolei, bo widzę wiele powiązań i postaci z poprzednich części. Jestem ciekawa jak potoczą się losy Wiedźmina i Niespodzianki, a także jego i Yen, którzy też są sobie pisani a coś stoi na przeszkodzie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2016-03-12,
Piękny świat, wspaniałe przygody, genialne dialogi. To wszystko jak zawsze zapewnia nam Sapkowski. Niestety książki trafiają w moje ręce w trochę złej kolejności. Przez co najpierw się trochę gubiłam i teraz dopiero dorwałam pierwszy tom (zalecam jednak przed nim przeczytać zbiory opowiadań). W książce można powiedzieć że główną bohaterką jest młoda Ciri a nie Geralt. Dziewczynka dzielnie trenując odkrywa swoje prawdziwe ja i swoje przeznaczenie. Piękna historia pełna dobrego czarnego humoru i wspaniałych opisów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Karen72
Karen72
Przeczytane:2016-03-09, Ocena: 6, Przeczytałem,
Super klimat, książka trzymająca w napięciu do ostatniej kartki :) polecam
Link do opinii
Pierwsza część cyklu wiedźmińskiego, która kontynuuje wątki z opowiadań. O losach Geralta i Ciri przeczytałam jednym tchem. Okazuje się, że księżniczka jest kimś więcej, podczas szkolenia w wiedźmińskim siedliszczu, okazuje się, że ma Moc i trzeba pomóc jej ją okiełznać. Triss a następnie Melitette mają w tym pomóc. Są jednak osoby które poszukując zaginionej księżniczki nie cofną się przed niczym
Link do opinii
Avatar użytkownika - krasu
krasu
Przeczytane:2015-09-04,
Początek sagi o słynnym wiedżminie, którego imię brzmi- Gerald z Rivii. Gdy przygarnął Ciri- ocalałą z napaści Nifgaardzczyków na Cintrę, przyrzeczoną mu przez babcię dziewczynki. Jak głosiła elfia przepowiednia ma to byc płomień, od którego zapłonie świat, zginie i na jego popiołach powstanie nowy. Wiedżmin postanawia wytrenowac dziewczynkę na wiedżminkę i wtym celu zabiera ją do Kaer Morhen. Niestety nie tylko on wie o istnieniu dziecka i w pościg za nią, cesarz Nifgaardczyków, kazał udacsię czarnoksiężnikowi Rincowi. Gdy okazuje się,że dziewczynka posiada moc przepowiadania i mroczne sny Triss i Gerald wysyłają ją do Świątyni, by tam pod czujnym okiem kapłanki Neneke mogła rozwijac się w bezpieczeństwie i miłości. Serdecznie polecam.
Link do opinii
I tym razem A. Sapkowski pokazał klasę, seria książek o wiedźminie cóż można powiedzieć to klasyka, napisana językiem , który nie do każdego przemówi, specyficzne poczucie humoru, ale i tak czytam i powracam do tej serii z przyjemnością
Link do opinii

Nadchodzi zima... Geralt wraz z Ciri udają się do kwatery wiedźminów – Kaer Morhen. Tam spotykają innych wiedźminów, na których widok dziewczynki w tych mrocznych murach robi wrażenie i niepokoi. W tym samym czasie Jaskier zostaje porwany i to nie z byle jakiego powodu. Porywacze chcą się dowiedzieć, gdzie białowłosy wiedźmin zabrał wnuczkę Calanthe. Jaskier próbuje uciec, jednakże nie udaje mu się. Gdy już ma zginąć od miecza, pojawia się pewna kobieta, a dokładniej czarownica – Yennefer. Po co Geralt zabrał Ciri do Kaer Morhen? Czego chce Yennefer od Jaskra? I kto posiada krew elfów? "Saga o Wiedźminie" od razu zachwyciła mnie. Wszyscy mówili, że Sapkowski jest mistrzem polskiej fantastyki. Nie chciałam w to wierzyć. Bo co mógł takiego napisać, że został uznany za wybitnego pisarza? Wystarczyło przeczytać pierwszą część, by samemu się przekonać. Teraz, gdy po raz trzeci spotkałam się z dziełem Sapkowskiego, jestem oczarowana. "Krew elfów" zrobiła na mnie duże wrażenie i ostatecznie potwierdziła cały fenomen związany z "Sagą o Wiedźminie". W poprzednich częściach narracja była głównie nastawiona na Geralta. Teraz to się zmienia. Możemy obserwować wydarzenia z różnych punktów widzenia, a w szczególności oczami Ciri, która stała się wierną towarzyszką białowłosego wiedźmina. Nie spodziewałam się, że Sapkowski na stałe wprowadzi do fabuły małą dziewczynkę, która zmieni całą książkę. Uważam, że to świetne posunięcie, ponieważ Ciri nadaje powieści żywiołowości i radości. Sprawia, że każdy z bohaterów zmienia się przy niej i ukazuje nowy wizerunek, który jest bardziej ludzki. Już nieraz pisałam, że największym plusem serii jest główny bohater – Geralt z Rivii. I mam nadzieję, że w następnych częściach również tak będzie. Geratl jest specyficznym człowiekiem, choć niektórzy uważają, że nie powinno się nazywać go człowiekiem. Lecz jego zachowanie i podejście do życia jest naturalne i przede wszystkim realistyczne. Wiedźmin, jak każdy, ma swoje wady i zalety. Często się denerwuje i irytuje, ale również potrafi kochać, poświęcić się dla osoby bliskiej i być dziecinnie radosny. Zachwyca mnie to. Gdy czytałam, widziałam przed sobą osobę, która idealnie odnajduje się w świecie i zawsze jest sobą. Bez względu na to, czy wschodzi słońce, czy świat zostaje zrujnowany. Tak samo Ciri, Jaskier, czy Yennefer. Żadna z tych postaci nie jest papierowa, ale nie jest też wyidealizowana. Ma się wrażenie, że rozmawia się z prawdziwymi ludźmi, którzy są naszą częścią. Bardzo się do nich przywiązałam, co świadczy, że kreacja postaci jest mistrzowska.

Sam świat, który stworzył autor, jest niepowtarzalny. W wyjątkowy sposób połączył różne wierzenia, opowieści, tworząc coś nowego i oryginalnego. Jak w poprzednich częściach był nacisk na funkcjonowanie tego świata, tutaj widzimy, jaki on jest naprawdę. Wojny pomiędzy królestwami i śmierć niewinnych ludzi sprawia, że chciałabym mimo cierpienia i bólu, znaleźć się tam i walczyć o sprawiedliwość, o której już prawie nikt nie pamięta.

Jedyną wadą dla mnie jest zbyt obszerne opisywanie polityki. Nie znam się kompletnie na politycznych utarczkach, walkach i intrygach. W tej części pojawiło się tego naprawdę dużo. Musiałam bardzo się skupić, żeby zrozumieć, o czym rozmawiają bohaterowie. W dodatku autor nie dawał nam rozwiązania na tacy. Musieliśmy sami rozumieć, co się dzieje i kto jest uczciwy, a kto chce zdobyć władzę. Dla mnie to jest minus, ponieważ brak wiedzy na ten temat bardzo mnie ograniczał. Jednakże osoby, które znają się na takich sprawach, na pewno bardzo dobrze sobie poradzą z rozszyfrowaniem politycznych i wojennych utarczek. Ja wyznaję naiwną zasadę walki o sprawiedliwość i uczciwość, która niestety w żadnym świecie nie ma szans bycia.

"Krew elfów" okazała się tak samo dobra, jak wcześniejsze zbiory opowiadań. Jestem bardzo zadowolona, że nareszcie postanowiłam przeczytać "Sagę o Wiedźminie" i poznać świat wykreowany przez Sapkowskiego. Każdy fan fantastyki powinien go znać. Jest to naprawdę wybitne dzieło polskiego autora, które podbiło moje serce.

Link do opinii
Mam nadzieję, że w następnym tomie będzie trochę więcej rozdziałów z wiedźminem. Jak do tej pory najlepsza książka z cyklu. Polecam.
Link do opinii
To moje kolejne podejście do cyklu Wiedźmińskiego i jest absolutnie trafione. Bardzo polubiłam małą Ciri, ma świetny charakter i niektóre jej odpowiedzi naprawdę zapadają w pamięć. Jestem bardzo ciekawa jej dalszych przygód, więc już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejny tom. No i oczywiście Gerald. O nim nie trzeba dużo mówić. Wystarczy, że wymówi się jego imię i wszystkie wyjaśnienia stają się zbędne, więc i ja je pominę. Szkoda tylko, że było go tak mało w tej części. Postacią, którą bardzo dobrze zapamiętałam z opowiadań jest również Jaskier, którego było jeszcze mniej. Zaledwie jakieś dwa rozdziały, może nawet nie całe. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach pan Sapkowski bardziej szczegółowo opisał losy tych dwóch postaci. Ale pomimo tych minusów książka jest naprawdę rewelacyjna i z całą pewnością zasługuje na uwagę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - radex
radex
Przeczytane:2014-08-19,
To pierwszy tom właściwej sagi o wiedźminie. Tu opowieść opisuje historię Geralta i Ciri po tym jak cudownie się odnaleźli. Od tego momentu życie tej dziewczyny na zawsze się zmieni. Zostawi za sobą czasy gdy była księżniczką, Lwiątkiem z Cintry, a nadejdzie czas ,,wiedźminki". Książka bardzo zmieniła się pod kontem technicznym, rozdziały trzymają się jednego wątku głównego co możemy zauważyć już po przeczytaniu pierwszego z nich. Ksiązka jest bardzo wciągająca ze względu na intrygę szpiegowską polującą na Geralta. Polecam wszystkim fanom tego typu fantastyki jak i osobom nie znającym tego typu literatury. Uwaga!!! Fabuła ściśle łączy się z dwoma poprzednimi zbiorami opowiadań o wiedźminie Geralcie.
Link do opinii
No i teraz śmiało mogę dać 6. Wsiąknęłam w tę historię, świetnie prowadzona narracja, nie chce się odrywać ani na moment od tej książki i nie mogę się doczekać następnej części. (chyba czas pofarbować włosy na biało i wykućć wiedźmiński miecz) :)
Link do opinii
Kolejna powtórka i kolejne podniesienie ocen. O czym jest cykl o wiedźminie, każdy pewnie wie, więc przynudzać nie będę. Zaznaczę tylko, że z każdym spotkaniem dostrzegam w tych powieściach więcej szczegółów i coraz więcej wartości. Mimo znajomości fabuły, konsekwencji kolejnych wydarzeń i zakończenia, przygody Geralta, Yennefer i Ciri potrafią mnie pochłonąć, zagrać na emocjach, dostarczyć intelektualnej rozrywki, wywołać uśmiech czy nawet parsknięcie głośnym śmiechem tak skutecznie, że zapominam o otoczeniu, dając się wessać temu brutalnemu światu. Jego bogactwo, każdy przejaw życia opisany z wyczuciem dramatyzmu, urozmaicona geografia, logika zdarzeń, wielość krajów, ich ustroje, polityka i społeczeństwa, zróżnicowane i pełne, nie potrafią znudzić. Do tego szczypta, całkiem spora, magii, liczne rasy istot myślących i potworów, zamieszkujących wspólnie każdy zakątek wiedźminowego świata, ubarwiają odczytywanie zależności, oddziaływań i smaczków zawartych na niemal każdej stronie siedmioczęściowego cyklu. Przednia rozrywka, do której na pewno jeszcze nie raz wrócę. (Ocena: t. 1-7 - 6/6)
Link do opinii
Książka nieznacznie odbiega poziomem (niestety w dół) od poziomu opowiadań, ale jest niezmiennie moją miłością :) Ciri - jeszcze bez brutalniejszych przygód wiedźminko-czarodziejka, niedomyślny wiedźmin, zmienna Yennefer i jakaś taka swojskość. Dobrze pożyć przez chwilę w ich towarzystwie i świecie. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-03-28,
Wątki doskonale poprowadzone. Dobry wstęp do sagi, nic więcej. Wiele na ocenę wywiera sam opis wiedźmińskiego siedliszcza, stąd taka nota.
Link do opinii
Świetna książka, jak i cała saga o wiedźminie. Gorąco polecam każdemu fanu Sapkowskiego
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ola2911
Ola2911
Przeczytane:2024-09-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Saga o Wiedźminie to moje odkrycie tego roku. Książka teoretycznie zupełnie spoza kręgu moich zainteresowań, a dałam jej się porwać i słuchanie jej sprawiło mi wielką przyjemność. Cudowny język, fantastyczny świat i mnóstwo emocji. Proza napisana z rozmachem, a jednocześnie intymna. Tego się nie spodziewałam. Jestem pod ogromnym wrażeniem. 

Link do opinii

Fabuła jest interesująca, ale zdecydowanie za dużo w niej wątków damsko-męskich, wybiegających poza przyjaźń i z byle kim. Do licha, Ciri ma tylko 13 lat, jest nieco niemądra i już o tym rozmawia! Podoba mi się za to, że autor dał perspektywy różnych posraci.

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonap12
iwonap12
Przeczytane:2023-09-29, Ocena: 6, Przeczytałam,

Po nastu latach postanowiłam wrócić do Sagi o wiedźminie. Nie pamiętałam już zbyt wiele, więc odkrywałam książkę na nowo. Dodatkowo naście lat więcej na karku, pozwoliło mi dogłębniej analizować zawarte w książce rozmowy o polityce, rasiźmie itp. Książkę wysłuchałam w postaci audiobook aktorskiego - coś cudownego! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mjelski86
mjelski86
Przeczytane:2023-08-03, Ocena: 4, Przeczytałem,

Pełna opinia po ostatnim tomie. Na razie potwierdza się to co napisałem wcześniej. Dwa pierwsze tomy opowiadań są po prostu lepsze. Choć sama saga nie jest zła, to odstaje wyraźnie.
Dużo więcej polityki, rozważań, takie ble ble ble.

Link do opinii
Inne książki autora
Ostatnie życzenie
Andrzej Sapkowski0
Okładka ksiązki - Ostatnie życzenie

Wiedźmin nie jest rębajłą pokroju Conana. To mistrz miecza i fachowiec czarostwa strzegący moralnej i biologicznej równowagi w cudownym świecie...

Narrenturm
Andrzej Sapkowski0
Okładka ksiązki - Narrenturm

Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Nie nastały Dni Kary i Pomsty poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Świat nie zginął i nie spłonął...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy