Koniec wszystkiego

Ocena: 6 (1 głosów)

Jedna z największych wschodzących gwiazd w światowej astrofizyce w przystępny i błyskotliwy sposób przedstawia pięć sposobów, w jaki Wszechświat może się zakończyć, oraz w trakcie fascynującego opisu każdego z tych scenariuszy omawia najważniejsze pojęcia w kosmologii.

Wiemy, że Wszechświat miał początek. Wraz z Wielkim Wybuchem zmienił się ze stanu niewyobrażalnej gęstości w wszechobejmującej kosmicznej kuli ognia do gotującego się płynu materii i energii, kładąc podwaliny dla wszystkiego, od czarnych dziur po pewną skalistą planetę krążącą wokół gwiazdy w pobliżu krawędzi galaktyki spiralnej, na której narodziło się jedyne życie, jakie dotąd znamy. Ale co stanie się z Wszechświatem na końcu historii? I co to dla nas znaczy teraz?

Prowadząc nas przez najnowsze ustalenia astrofizyki i główne koncepcje w mechanice kwantowej, kosmologii, teorii strun i wiele innych, Koniec wszystkiego w szalenie zabawny i zaskakująco optymistyczny sposób dociera do najdalszych zakątków wszystkiego, co wiemy o kosmosie.

,,Niezwykła książka, niebywale poszerzająca umysł. Katie Mack przypomina o naszym miejscu w nieogarnionym kosmosie".

James Gleick, trzykrotny zdobywca Nagrody Pulitzera

,,Ekscytująca wycieczka po potencjalnych scenariuszach kosmicznej zagłady... Zaraźliwy entuzjazm dr Mack do przekazywania w przystępny sposób trudnych zagadnień kosmologii czyni tę książkę absolutnie wyjątkową".

,,Wall Street Journal"

Informacje dodatkowe o Koniec wszystkiego:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020-11-24
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN: 9788382020748
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: The End of Everything

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Koniec wszystkiego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Koniec wszystkiego - opinie o książce

Avatar użytkownika - melkart1
melkart1
Przeczytane:2020-12-21, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

"Koniec wszystkiego" to książka opisująca możliwe scenariusze końca wszechrzeczy. Ciekawe – oczywiście, bezdyskusyjnie. Autorka pisze w dość przyjemny sposób o tym, co większość z nas mogłoby wprawiać w zakłopotanie. Terminy, które zwykły zjadacz chleba z pewnością nie zna, bądź co najwyżej o nich słyszał, są wyjaśnione w bardzo przejrzysty sposób, językiem, którym posługujemy się na co dzień. W zasadzie nie znajdziecie tu fachowych terminów astrofizycznych. Tak więc jeśli chcecie poznać losy naszego kosmosu, zapraszam do przygody z Katie Mack.

Pewnie każdy z was choć przelotnie oglądał jakikolwiek film o tematyce kosmosu – coś o gwiazdach, galaktykach, czarnych dziurach, czarnej materii. Ewentualnie hollywoodzkie filmy dotyczące końca świata. Książka ta podsumowuje wszystko co tam widzieliście, tłumaczy w taki sposób, że każdy, naprawdę każdy czytelnik pojmie o co biega. Wybaczcie, ale w tym temacie nie jestem ekspertem i będę posługiwał się skrótami myślowymi. Przytoczę wam tylko 3 najbardziej możliwe scenariusze. A więc zabieramy się za nie.

 


Wielki skurcz

Wyobraźcie sobie, że nasz wszechświat to taki wielki balon z trylionami małych kropek – gwiazd. Im bardziej balon się wypełnia, tym odległości między kropkami stają się większe. Co go napędza – najprawdopodobniej głównie tzw. ciemna materia i ciemna energia. Jakie mają właściwości – w sumie, nikt nie wie. To wielka nieodkryta tajemnica wszechrzeczy. Niemniej napędzają/nadmuchują one wszechświat od kilkunastu miliardów lat. I tutaj pojawia się problem – czy kiedyś ten proces ustanie, czy będzie trwał wiecznie? Otóż badacze nieba sądzą, że w końcu proces rozrostu wszechświata ustanie – czarna materia w końcu wyhamuje, a nasz balon powoli zacznie się zapadać w sobie. Początkowo proces ten będzie ledwo zauważalny, ale wywoła coraz większe skupianie się masy. Gwiazdy i galaktyki zaczną zderzać się ze sobą, łączyć się w coraz większe skupiska, które zaczną zakłócać czasoprzestrzeń. Z czasem cała materia skupi się w jednym megaobiekcie, który tak podgrzeje wszystko, że stopi się w jedno. Przestaną istnieć jakiekolwiek wiązania atomowe. Jedyne co pozostanie to jedna wielka "zupa" kwarków i elektronów, poruszających się za szybko, aby móc stworzyć jakiekolwiek wiązania. Jednym słowem przestaną istnieć jakiekolwiek prawa fizyki, ale za to powstanie tzw. Osobliwość... z której po jakimś czasie znowu najprawdopodobniej powstanie jakiś kosmos. To dosyć optymistyczna wersja wydarzeń.

 


Wielkie rozdarcie

Wróćmy jednak do balona. Wyobraźmy sobie opcję drugą – nasz balon ciągle rośnie, a proces ten zaczyna przyśpieszać. Najprawdopodobniej ciemna energia ma fantomowy charakter. Co to znaczy? Mniej więcej to, że posiada ujemne ciśnienie, powodujące coraz szybsze oddalanie się od siebie różnych obiektów. Zgodnie z tą teorią, wszechświat będzie rozszerzał się w nieskończoność, w coraz większym tempie, co z kolei spowoduje, że większe struktury, jak galaktyki, oddalą się od siebie na tyle, że przestaną funkcjonować jakiekolwiek powiązania między nimi. Wówczas ciemna energia rozpędzi to wszystko do niewyobrażalnych prędkości. To z kolei zniszczy galaktyki – wszystkie ciała niebieskie zaczną uciekać od siebie, i mknąć w stronę ciemności. Następnie wszystko zacznie się rozpadać, ulegając coraz większej destrukcji. Ostatecznie pozostanie jedna wielka, nieprzebrana pustka. Najbliższe sobie cząstki, będą oddalone od siebie o miliardy kilometrów.

 


Wielkie zimno

To kolejna "wesoła" teoria końca wszystkiego. Dziś, gdy spoglądamy w nocne niebo, o ile nic nam go nie zasnuwa, możemy zobaczyć gwiazdy, konstelacje i przy pomocy teleskopów inne galaktyki. W przyszłości może się jednak zdarzyć, iż na niebie nie zobaczymy nic. Całe paliwo, które dziś rozgrzewa różnego rodzaju ciała niebieskie, kiedyś się wyczerpie. Galaktyki przestaną tworzyć nowe gwiazdy, a te, które już istnieją, w końcu zgasną. Wówczas temperatura całego kosmosu zbliży się do zera bezwzględnego – będzie niewyobrażalnie zimno. "Świecić" będą jedynie czarne dziury, ale i one w końcu przestaną. Ostatecznie – wszystko zamarznie. Cały proces jednak będzie trwał tak długo, że wydaje się, iż to najlepszy z możliwych końców wszechrzeczy.

 


Specjalnie nie przytaczałem tutaj możliwych dat końca istnienia. Najpewniej i tak nas już wtedy nie będzie. Jeśli chcecie je poznać, sięgnijcie po książkę. Wybaczcie też formę, w jakiej opisałem to wszystko – niestety sam nie jestem geniuszem. Mam nadzieję, że zachęciłem was do sięgnięcia po naprawdę niezwykła lekturę. Chyba jedyną, która w tak przystępny i całościowy sposób oddaje najnowsze teorie i odkrycia astrofizyków.

 

"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Raj utracony
John Milton
Raj utracony
Krok do szczęścia
Anna Ficner-Ogonowska
Krok do szczęścia
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy