Kolekcjoner porzuconych dusz. Reportaże z Brazylii

Ocena: 5 (2 głosów)

Nieznane oblicza Brazylii

Zbiór reportaży Eliane Brum, wielokrotnie nagradzanej dziennikarki, przedstawia przejmujący obraz życia w Brazylii, którego próżno szukać w przewodnikach turystycznych. Autorka odwiedza indiańskie i metyskie akuszerki na północnym krańcu puszczy amazońskiej, opowiada o życiu mieszkańców jednej z faweli w Sao Paulo i śledzi walkę aktywistów społecznych z międzynarodowymi korporacjami o prawa kobiet, środowisko naturalne i dach nad głową.

Kloszard z Porto Alegre, poszukiwacze złota z Belo Monte, matki straconego pokolenia... Kolekcjoner porzuconych dusz to galeria niezwykłych postaci, do których autorka podchodzi z niezwykłą wrażliwością, pokazując świat z ich perspektywy. Jej wysmakowane literacko teksty nie tylko opisują aktualne problemy społeczne, lecz także stanowią prawdziwe ćwiczenie z empatii.

To książka, wobec której nie można przejść obojętnie.

Jest wiele powodów, dla których warto, a może nawet trzeba przeczytać tę książkę. Eliane Brum jak nikt inny tłumaczy światu Brazylię, a Brazylijczykom ich samych. Jak nikt inny potrafi spleść w całość przemoc i poezję, niesprawiedliwość i piękno, ekstremalne wykluczenie i zwykłe życie.

Dla mnie jednym z takich powodów może też być zawarta w tym zbiorze ,,Karmicielka" - jeden z najpiękniejszych reportaży o umieraniu, jakie kiedykolwiek napisano.

Aleksandra Lipczak, autorka książki "Ludzie z Placu Słońca"

Eliane Brum - dziennikarka, dokumentalistka i autorka pięciu książek non-fiction. Laureatka ponad czterdziestu nagród dziennikarskich w Brazylii. Publicystka dziennika ,,El País", współpracuje z ,,Guardianem". Kolekcjoner porzuconych dusz to jej pierwsza książka wydana poza Brazylią. W czasie przygotowania polskiego tłumaczenia Brum przebywała na statku Greenpeace płynącym na Antarktydę, opisując walkę ekologów z kryzysem klimatycznym.

Informacje dodatkowe o Kolekcjoner porzuconych dusz. Reportaże z Brazylii:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania: 2020-05-13
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788323348498
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: O colecionador de almas sobradas

Tagi: bóg Reportaż i dziennikarstwo śledcze

więcej

Kup książkę Kolekcjoner porzuconych dusz. Reportaże z Brazylii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kolekcjoner porzuconych dusz. Reportaże z Brazylii - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2020-09-27,

"Czas to żaden pieniądz. Mówienie, że czas to pieniądz, to zbrodnia. Czas to materiał, z którego utkane jest nasze życie." Antonio Candido

Intensywnie i wyraziście przemawiają brazylijskie reportaże Eliane Brum. Całkowicie wyłączają z własnego życia na czas pobytu w obrazie życia innych. Cudowne doznanie zerkania w scenariusze losów, które w innych okolicznościach mogłyby stać się naszymi. Do szpiku kości przenikają nas emocje wywołane wnikaniem w drugiego człowieka, poznawaniem jego perspektywy świata, zarówno bliskiej, jak i dalekiej, silnie nastawionej na byt, marzenia, pragnienia i realizację planów. Pożądanie bogata różnorodność bohaterów, niezwykłe barwne formy codzienności, tym bardziej, że opowieści utkane z wyjątkowej wrażliwości, empatii, zdolności obserwowania i słuchania.

Nie znajdziecie zbędnego patosu, wylewnych opisów, umoralniających treści, niepotrzebnego oceniania. Przemawia piękno i elegancja narracji, treściwość i skondensowanie języka, urokliwy taniec słów, które choć kojarzone z ciemnymi barwami i tak wywołują ciepłe odczucia. Śmierć, choroba, porażka, zemsta, zdrada, szaleństwo, bieda, strata. Wszystkie w wymiarze szacunku i zrozumienia ludzkiego życia. Od młodości po starość. Poddajemy się kołyszącej fali przypływów i odpływów losów, nieuniknionej pokoleniowej wymiany, przenikania się przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Słowa umierającej kobiety mówiące o tym, że "kiedy w końcu miała czas, odkryła, że jej czas dobiegł końca". Impuls do drżącego wsłuchania się w siebie poprzez uważne słuchanie innych. Ciekawe i refleksyjne przekazy nie opuszczają jeszcze długo po spotkaniu z książką.

Każdy reportaż to wyrazisty i harmonijnie wyartykułowany głos wybranej postaci, zapis tego, co doświadcza i przeżywa, dlaczego dokonuje takich właśnie wyborów, a nie innych. Świadectwa żywiołowości, nieustannej potyczki, narodzin nadziei, zbierania odwagi, pielęgnowania ufności, podsycania wiary, poszukiwania miejsca na ziemi, określania tożsamości. Wszystko w klimacie niepowtarzalności i pokory, „śmierć jednych nie może znaczyć więcej niż śmierć drugich, gdyż życie jednych nie może znaczyć więcej niż życie drugich.” Publikacja porusza, dotyka czułych strun, głębokich warstw człowieczeństwa. Śledząc losy nieznanych osób łatwo poddajemy się szczerym emocjom, pozwalamy im wybrzmieć we własnych duszach, wyrażamy zgodę na prawdziwe odkrywanie siebie samych. Nie jest to publikacja na jedno spotkanie, ale na kilka krótkich mega pożywnych rozmów, gdyż Brum skłania do dialogu na kilku płaszczyznach.

bookendorfina.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2021-11-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 2021,

To nie są typowe reportaże, w których autor pozostaje niemalże niewidzialny i niesłyszalny. Eliane Brum jest nie tylko doskonałą słuchaczką i obserwatorką, jest także empatyczną towarzyszką swoich bohaterów. Język, którym sie posługuje jest chwilami niezwykle poetycki i z mistrzostwem potrafi oddać stan emocji ludzi, którzy opowiadają jej swoje historie. Niektóre z reportaży są króciutkie, zaledwie kilka stron, ale to wystarczy, żeby do głębi wczuć się los człowieka, którego dotyczy, lub po prosu nasz los. Takimi są na przykład Wariat lub Niewola - niezwykłe. 

Brum nie opowiada o Brazylii kolorowej, która kojarzy się ze słońcem, plażami i karnawałem. Opowiada o Brazylii rządzonej przez dyktatora, chociaż polityki w jej książce prawie nie ma. 

Dla mnie bardzo ważny jest cytat: "Brazylia dołączyła do grona krajów, które pod koniec drugiego dziesięciolecia tego wieku paradoksalnie wyparły sie demokracji na drodze wyborów." (str 14). To tak jak Polska. 

Link do opinii
Reklamy