Kociarz

Ocena: 4.25 (8 głosów)

"Kociarz" został przeczytany na stronach "New Yorkera" rekordowe dwa miliony razy, stając się najpopularniejszą opowieścią zamieszczoną w tym prestiżowym magazynie. Opowiadanie dało początek zbiorowi, który uznano za najważniejsze amerykańskie wydarzenie literackie roku. To prawdziwa proza XXI wieku, która w ciągu zaledwie jednej nocy została największym wiralowym fenomenem literackim w historii. To realizm magiczny w dobie mediów społecznościowych. To portret pokolenia w skondensowanej formie.

"Kociarz" to dwanaście opowiadań składających się w panoramę naszych czasów. To opowieści o pożądaniu i wstręcie, seksie i samotności, zagubieniu i poczuciu winy w erze Instagrama, Tindera i #MeToo. To literatura minimalistyczna, choć - paradoksalnie - napisana z rozmachem. Właśnie dlatego stała się najpopularniejszym wiralowym tekstem literackim XXI wieku i zdobyła dwa miliony czytelników w internecie. Teksty wywołują wiele emocji: fascynują i odstręczają, oburzają i podniecają, przerażają i zachwycają, nie pozostawiając miejsca na obojętność.

"Przenikliwa i perfekcyjnie minimalistyczna".

The New York Times

"Idealna do książkowych dyskusji przy winie".

Vogue

"Magiczny realizm ociera się o pełną fantazję".

The Independent

Informacje dodatkowe o Kociarz:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2019-04-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788328707597
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: You Know You Want This

Tagi: Proza w przekładzie

więcej

Kup książkę Kociarz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kociarz - opinie o książce

"Kociarz" Kristen Roupenian to zbiór dwunastu opowiadań. Są to historie, które mają ukazywać trudności w relacjach międzyludzkich w obecnym świecie : nieumiejętność porozumiewania się, okazywania uczuć, emocji, nieumiejętność kochania, zrozumienia samych siebie i innych ludzi. Opowiadania różnią się między sobą długością, stylem. Jedne są realistyczne, rzeczywiste, inne zupełnie przeciwnie są wręcz fantastyczne, dziwne jak chociażby "Nocny biegacz". Książkę czyta się dość szybko, jednak niezbyt przyjemnie. Opowiadania są niepokojące, momentami odstręczające, wręcz obrzydliwe. Owszem może i w pewnym stopniu skłaniają do refleksji czy rzeczywiście życie ludzi wygląda teraz w ten sposób i czy naprawdę musi tak wyglądać. Jednak wydaje mi się, że jest to wszystko przerysowane, jakby autorkę momentami fantazja poniosła aż za bardzo. Ja absolutnie nie rozumiem na czym polega fenomen tej książki, mnie ona zupełnie rozczarowała. Raczej z rodzaju przeczytane i zapomniane, żadna z historii na dłużej nie pozostanie mi w pamięci. Już sama nie wiem, może poprostu nie jest to dla mnie ten moment na lekturę tej książki? Mimo wszystko drugi raz z pewnością po nią nie sięgnę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Myszka77
Myszka77
Przeczytane:2021-08-16, Ocena: 4, Przeczytałam, Legimi,

"Kociarz" to zbiór dwunastu opowiadań, mogą one wydawać się trochę dziwne a wręcz nawet niezrozumiałe, ale moim zdaniem właśnie w tym tkwi ich ciekawość, są niesamowite, są inne. Opowiadają szczerze o miłości, o nieudanych randkach, o dziwnych marzeniach, które przecież zdarzają się nam na co dzień, lecz o których sami nikomu nie mówimy, a nawet staramy się nie myśleć tylko zapomnieć i udawać się się to nie zdarzyło. Oczywiście z tych kilkunastu opowiadań każdy z pewnością wybierze swoje ulubione, najpopularniejsze jest tytułowe opowiadanie to mnie wciągnęły "Sardynki" - o zabawie niby odwrotnej jak w chowanego wymyślonej przez dziewczynki, oraz "Lustro, wiadro i stara kość", które jest niczym baśń i opowiada o niespełnionej miłości zakochanej księżniczki, oraz "Niedobry chłopiec" o bardzo dziwnej przyjaźni, w której małżeństwo prowadzi niebezpieczną grę z nastolatkiem.
Chociaż gdy wróciłam do spisu treści to przypomniały mi się również i inne, więc miałabym problem wybrać najlepsze. One wszystkie są po prostu dobre. Pokazują nam jak obecnie ludzie nie potrafią się ze sobą porozumiewać, oczywiście przez różne komunikatory internetowe, portale społecznościowe to bardzo dobrze sobie radzimy, lecz takie normalne relacje międzyludzkie spadły na dalszy plan i trudno jest się tak po ludzku dogadać. Każde opowiadanie zmusza nas do refleksji, czy rzeczywiście jest tak autorka to opisała, czy musimy tak żyć, i czy chcemy tak żyć, w świecie pozbawionym prawdziwej miłości, szacunku dla drugiego człowieka, czy chcemy być egoistami i walczyć tylko o zaspokojenie swoich fantazji, swoich wyobrażeń i uszczęśliwienia tylko siebie? Myślę, że każdy czytelnik nie tylko młodzież, powinien przeczytać ten zbiór opowiadań, które tak realistycznie obrazują nasze obecne życie wśród wszechobecnych mediów różnego rodzaju. Każdy z tych tekstów wciąga nas w opowieść, dostarcza wielu różnych emocji, nie pozwala o sobie zapomnieć. Myślę, że było to chyba zamysłem debiutującej amerykańskiej pisarki Kristen Roupenian

Nie mogę powiedzieć, że lubię lub nie lubię opowiadań. Zawsze wolałam dłuższe rodzaje literatury, ale czasem czytam krótkie treści. Ostatnio, gdy często mnie odwiedzają wnuki, to czytam im krótkie bajeczki, więc powoli przyzwyczajam się do krótszej formy literatury.
Mimo to polecam wszystkim ten debiut do przeczytania i przemyślenia. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - nalogowyksiazkoh
nalogowyksiazkoh
Przeczytane:2019-05-26,

Zapraszam na nalogowyksiazkoholik.pl

Kociarz nie jest powieścią, którą pochłoniecie do poduszki, a następnie złożycie rączki na kołderce. To książka, którą przynajmniej raz odłożycie z obrzydzeniem na twarzy, by za jakiś czas do niej wrócić. Bo wraca się zawsze – mimo wszystkich obrzydliwości, które zostały w niej opisane. Ja na Kociarza poświęciłam niecałe dwa dni, po których nie potrafiłam jakiś czas wrócić do siebie. I w sumie trudno stwierdzić, czy książka bardziej mnie obrzydza, czy zachwyca prawdziwością.

Kociarz jest zbiorem dwunastu opowiadań, które na pierwszy rzut oka zupełnie się ze sobą nie łączą. Wszystkie jednak dotyczą relacji międzyludzkich opisanych z trochę innej perspektywy. Nie znajdziemy w nich buchającej namiętności, miłości od pierwszego wejrzenia i dozgonnej przyjaźni. Możemy co najwyżej liczyć na ludzką dwulicowość, toksyczne związki, wyzysk, a także fetysze, które kierują ludzkim życiem. I naprawdę szokujące jest to, że w dwunastu opowiadaniach została zawarta cała brudna prawda o rzeczywistości, w której przyszło nam egzystować.

Na szczęście nie potrafiłam znaleźć odpowiednika któregokolwiek bohatera w swoim otoczeniu. Nie oznacza to jednak, że po części każdy z nas nie posiada przynajmniej w części tych złych nawyków, cech i przyzwyczajeń, które zostały zaprezentowane w tym zbiorze. Po przeczytaniu pierwszych kilku opowiadań czułam prawdziwe obrzydzenie. Musicie wiedzieć, że w tej książce nie tylko zachowania bohaterów budzą wstręt. Dosadny język autorki, a także sama świadomość, że naprawdę wiele ludzi postępuje w taki właśnie sposób i żyje z takim podejściem, jest przerażająca. Kociarz budził ciarki na plecach i sprawiał, że po każdym opowiadaniu, myślałam… fuj!

A więc to właśnie było całowanie. Musiał przyznać, że Rachel chyba sprawiało przyjemność. Wciąż wierciła się i wzdychała. Czy jemu byłoby przyjemniej, gdyby to Annę całował? Szczerze mówiąc, z trudem wyobrażał sobie, że ta czynność może kogokolwiek podniecać. Dwa miękkie kawałki ciała ocierające się o siebie jak para nagich ślimaków kopulujących w jaskini ust. Ohyda.

Do czasu. Jeśli potraktujecie opowiadania jako fikcję literacką, to rzeczywiście ta książka przyprawi Was o odruch wymiotny. Kociarz zmusza jednak do refleksji i przeanalizowania środowiska, w którym człowiek się obraca. Dodatkowo w pewnym stopniu pokazuje też, co doprowadziło do takiego, a nie innego skrzywienia społecznego – złe kontakty z rówieśnikami, odrzucenie w dzieciństwie, czy może niewystarczająca interwencja rodziców. Tak naprawdę wszystko zaczyna się w dzieciństwie, a potem rzutuje na nasze życie.

Po tych przemyśleniach dojdziecie do wniosku, że ta książkowa rzeczywistość wcale nie jest obrzydliwa, a do bólu prawdziwa i tym samym przerażająca. Wchodzimy w związki, ale tak naprawdę nie wiemy dlaczego. Ranimy innych, dla własnych korzyści. Wykorzystujemy słabości innych dla własnej stymulacji. Nie potrafimy budować trwałych relacji ani radzić sobie z najmniejszymi problemami. Żyjemy na Instagramie w Facebooku, ale w realu możemy pochwalić się jedynie wymuszoną egzystencją.

Każde z tych opowiadań ma otwarte zakończenie, które powoduje w człowieku gonitwę myśli. Nie mogłam skończyć tej książki w jeden dzień, ponieważ to było ponad moje siły. Niemniej te opowiadania mają w sobie coś takiego, że człowiek do nich wraca, mimo że doskonale zdaje sobie sprawę, że nie będzie lepiej. Mną powodowała przede wszystkim zwykła ciekawość – czy autorka zdoła mnie jeszcze bardziej obrzydzić i zaszokować? Za każdym razem okazywało się, że tak. W pamięć najbardziej zapadł mi tytułowy Kociarz, ponieważ doskonale oddaje sedno dzisiejszych związków, które rozpadają się szybciej, niż się tworzą.

Kociarz to książka, którą należy przeczytać ze zrozumieniem, a także mieć pewien pogląd na dzisiejsze młode społeczeństwo. Naprawdę nie chcę żyć w takiej rzeczywistości i przykro mi się robi, że to my sami sobie robimy krzywdę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Dagus93
Dagus93
Przeczytane:2019-05-19,

To pierwsza książka z tak mocnymi opowiadaniami, jaką miałam okazję czytać i zdecydowanie... chce ich więcej! W "Kociarzu" znajdziemy 12 opowiadań, które szybko zyskały popularność i dzięki temu postanowiono wydać je w formie książki. Autorka jest mocna! Teksty są odważne, śmiałe i bardzo prawdziwe. Czasami aż przesadzone, ale dzięki temu jeszcze mocniej możemy zdać sobie sprawę z panującego obecnie problemu. Sporo tutaj namiętności, seksu, relacji międzyludzkich, uczuć i samotności. Widzimy funkcjonowanie społeczeństwa i to zdecydowanie pokazane z tej gorszej strony. Przez te 12 opowiadań naprawdę sporo zobaczymy! Opowiadania mają różną długość, ale zazwyczaj jest to około 30-40 stron i czyta się je naprawdę błyskawicznie! Do tego nie musicie ich czytać po kolei, ponieważ każde z nich opowiada nam zupełnie inną historię i pokazuje prawdziwą i mocną twarz bohaterów, jacy w nim występują. 
Ja mam cichą nadzieję, że z autorką będę miała się jeszcze okazję spotkać podczas czytania jej innych opowiadań. Zdecydowanie z miłą chęcią po nie sięgnę i przeczytam je. Jeśli nie chcecie od razu kupować całej książki, ponieważ nie wiecie, czy opowiadania przypadną Wam do gustu, to myślę, że w internecie znajdziecie jej treści i tam możecie najpierw je przeczytać! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2019-05-10, Ocena: 3, Przeczytałam,

"Niektórych kłopotliwych aspektów macierzyństwa nie da się przewidzieć, dopóki na nas nie spadną." 

Poznając opowiadania, będące ponurym obrazem współczesnych trendów w relacjach społecznych młodego pokolenia, naprawdę cieszę się, że nie musiałam budować kluczowych powiązań z ludźmi w oparciu o zaprezentowane w książce wzorce. Przygnębiające, jak ludzie wzajemnie mijają się, nie dostrzegają siebie, oferują jedynie powierzchowne znajomości, pozwalają, aby media społecznościowe prały im mózgi, pozbawiając otoczki emocjonalnej, w zamian dając namiastkę umiejętności czucia i współodczuwania. Fałszywość i pozerstwo, bardziej niż kiedykolwiek, zakradły się do masowej kultury, stylu życia, komunikacji między jednostkami i między grupami.

Przykro się patrzy, jak ludzie sami obdzierają się z tego, co tak naprawdę w życiu najważniejsze, niszcząc miłość, przyjaźń, dobrze zapowiadające się znajomości, a nawet nadzieję, pragnienia i marzenia. I co dziwne, przychodzi im to bardzo łatwo. Innym aspektem jest kwestia ponoszonych kosztów, nie tylko w ujęciu inteligencji emocjonalnej, ale też analfabetyzmu bliskich relacji. A to już pierwszy krok ku dojmującej samotności, nakręcającej się spirali kompleksów, paraliżu w szczerym otwarciu się do innych, sprzedania się w imię fałszywych ideałów. Szpetota przebija się w portrecie pokolenia wychowanego i żyjącego w dobie internetu i social mediów, nie znającego innych realiów komunikacji, a jedynie nakładające się dwie perspektywy postrzegania siebie i otaczającego środowiska, realną i wirtualną. Daleko mi do takiego modelu życia, natychmiast wywołuje irytację i sprzeciw. Mam nadzieję, że zaprezentowane zachowania bohaterów książki to reprezentacja grupy, która nie nosi cech masowości. Potrzebne są publikacje uświadamiające szkodliwość i destrukcyjność pewnych postaw, konieczności podchodzenia z dystansem do social mediów. Jak wiele można stracić zatracając się czymś, co na początku wydaje się tylko zabawą i sympatycznym sposobem spędzenia wolnego czasu, a potem stopniowo mocno wciąga, chwyta w pułapkę fikcyjności? Jak wiele można stracić oddając się temu bez refleksji i kontroli?

Opowiadania skontrastowane są lekkością i zwinnością narracji z dusznością i dosadnością zawartych w nich przesłań. I jak to zwykle bywa ze zbiorami krótkich form, jedne do mnie przemówiły, skłoniły do frapujących przemyśleń, inne nie wstrzeliły się w zainteresowania i własne spostrzeżenia. Duże uznanie wzbudził "Fatalny nawyk", rewelacyjna groteska o osobliwym uzależnieniu, ujarzmieniu dzikiego instynktu czynienia krzywdy, wpasowania go w obowiązujące reguły, a nawet więcej, odwrócenia jego wymowy tak, aby ze złej i brutalnej, stała się czystą i usprawiedliwioną. Natomiast w "Kociarzu" ciekawie oddano zaprzeczenie bliskości w relacjach, zastąpienie tych opartych nie tylko na przyciąganiu ciał, ale również na intelektualnej więzi, tymi z czystym seksem i wydźwiękiem gwałtu, swoiste rozmijanie się z własnym oczekiwaniami i z potrzebami innych. Kristen Roupenian porusza też inne ujęcia międzyludzkich relacji, choćby małżeństwo, macierzyństwo, przyjaźń, a także zagadnienia manipulacji, nieprzystosowania, błędnych decyzji, depresji, skłonności samobójczych, dokuczania sobie i wykorzystywania innych. Z przedstawionych obrazów społeczeństwa wynika, że wielu młodych ludzi powinno wsłuchać się w głos rozsądku, wyciągnąć właściwe wnioski i nadać prawdziwe barwy życiu. 

bookendorfina.pl

Link do opinii

Dwanaście krótkich opowiadań stanowi o pełni powieści Kociarz Kristen Roupenian. Zachwycają swoją różnorodnością i innością. Każde z nich dotyka ważnego problemu, z którym zmagają się ludzie żyjący w dzisiejszych czasach. Świat wyimaginowany i wirtualny, pełen skrajnych emocji i wrażeń. Czy taki świat dzisiaj istnieje? Czy jest on tylko wytworem naszej wyobraźni? A może ludzie pozbawieni wrażliwości uciekają celowo w ten nieistniejący świat? Tam jesteśmy anonimowi, to tak jak byśmy nie istnieli …

Te opowiadania niosą przekaz stanowiący o dzisiejszym świecie, trochę brutalnym i zepsutym, często pozbawionym wartości godnych naśladowania. Ale ukazują one drugą twarz ludzi. Jaką? Ludzi niezdolnych do głębszych uczuć, myślących tylko o sobie i zaspokojeniu swoich potrzeb, często wyimaginowanych i zbędnych. Skłaniają ludzi do zachowań niegodnych ludzi, upokarzają, a często uzależniają ofiary od siebie. Kim są ofiary? To ludzie pogubieni i samotni, będący na życiowym zakręcie, łatwi do manipulacji. Tak jak w opowiadaniu Niedobry chłopiec. Para uzależnia od siebie przyjaciela, tłumiącego ból po rozstaniu z dziewczyną. Początkowo stają się jego przyjaciółmi, a z czasem wciągają w swoją niewinną grę. Gdy wszelkie bariery przyzwoitości zostaną przekroczone, przyjaciel jest już ich, robi to, na co oni mają ochotę, zaspokaja ich wymyślne fantazje erotyczne, jest narzędziem w ich rękach. Od nich nie można się wyzwolić …

Opowiadania są do granic możliwości minimalistyczne, zarówno pod względem liczby bohaterów, jak i akcji. W każdym występuję dosłownie kilku bohaterów, zdecydowanie ważniejsze są ich emocje i wewnętrzne rozterki. One nas osaczają, beznamiętnie oplatają, zmieniają nasze spojrzenie na istotne problemy poruszane w tej książce.

Bohaterka tytułowego opowiadania Kociarz doznaje rozczarowania, gdy w rzeczywistości spotyka się z mężczyzną, którego poznała w wirtualnym świecie. Jaki ten świat okazał się złudny i nieprawdziwy. Spotkanie w realnym świecie sprowadza ją na ziemię. Noc spędzoną z nieznajomym podsumowuje w jednym zdaniu:

„To była chyba moja najgorsza decyzja w życiu”.

Powieść szokuje i wzrusza, powoduje obrzydzenie i niesmak, żal i gorycz wstrząsa nami. Egoizm, pycha i przekonanie bohaterów o swojej nieomylności i wyższości nad innymi przeraża. Czy takie dzisiaj jest nasze pokolenie? Ta doskonała próba zmierzenia się z problemami dzisiejszego świata pokazuje panoramę problemów i rozterek targających ludźmi.

Z uwagi na to, iż opowiadania są krótkie, czyta się je bardzo szybko. Czy są lekkie? Nie do końca, gdyż poruszają istotne zagadnienia egzystencjalne. Wymagają refleksji i przemyśleń, stoczenia wewnętrznej walki.

Czy polecam tę powieść? Zdecydowanie tak. Otwiera oczy na problemy dzisiejszego świata, przestrzega przed egoizmem i pychą, przypomina, że obok nas jest drugi człowiek, na którego warto zwrócić uwagę i pomóc mu, gdy wymaga tego dana sytuacja. Nie można myśleć tylko o sobie i zaspokajaniu swoich potrzeb, trzeba być choć odrobinę wrażliwym na problemy innych.

Jednym zdaniem: minimum słów, bogactwo i wielość przeżyć!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aivalar
Aivalar
Przeczytane:2019-05-02, Ocena: 5, Przeczytałam,

Gdyby ktoś opisał naszym przodkom czasy, w których żyjemy dzisiaj, całkiem prawdopodobne, że uznaliby, że mamy się jak pączki w maśle. Wszystkiego jest pod dostatkiem, cuda techniki pozwalają na przekraczanie dotąd nieosiągalnych granic, możliwości człowieka poszerzyły się niemal w każdym zakresie. A jednak trzeba zauważyć, że w erze królowania social mediów zatarły się również te ograniczenia, które nigdy nie powinny zostać zniesione – ograniczenia prywatności i intymności. Współczesne życie niesie za sobą tyle samo wygód, co pułapek, a przecież nowy telefon czy liczba obserwatorów na Instagramie nie pomogą, kiedy w grę wchodzi miłość, zdrada, samotność czy strach przed odrzuceniem.

O „Kociarzu” usłyszeliście już ode mnie przy okazji zapowiedzi i krótkiej opinii na temat opowiadania o tym samym tytule, które dało początek właśnie temu zbiorowi. Poza wspomnianą historią, w antologii autorstwa Kristen Roupenian znalazło się 11 innych opowieści, przy czym „inne” to słowo-klucz, bo to właśnie ono najszybciej przychodzi mi na myśl, gdy zastanawiam się nad tą książką. Muszę powiedzieć, że w mojej „karierze” czytelnika jeszcze nie pojawił się żaden tytuł, który wywołałby u mnie tak skrajnie różne emocje i pozostawił tyle miejsca na refleksje. Czy komuś przypadnie do gustu ten rodzaj do prozy, czy też nie – trzeba przyznać, że w „Kociarzu” jest coś niezwykłego, co wyróżnia go na tle innych pozycji.

Zacznę może od tego, co zwróciło moją największą uwagę, czyli styl pisania. Kristen Roupenian to absolutna mistrzyni minimalizmu i naturalności; chociaż jej opowiadania to zamknięte całości i nawet nie można porównywać jednego do drugiego, bo tak odrębną tematykę poruszają, to wszystkie cechuje to samo: lekkość i płynność języka. Dialogi wypadają niezwykle realistycznie, czasem są niemalże niedbałe, jakby autorka nie zastanawiała się specjalnie nad używanymi słowami, tylko pisała to, co akurat przyszło jej do głowy. Przemyślenia bohaterów są zwykle tak dogłębne i osobiste, że przypominają wpisy w pamiętniku, a rozmowy sprawiają wrażenie autentycznych wypowiedzi, które pisarka przypadkiem usłyszała i postanowiła zapisać. Roupenian nie bawi się w zbędne ozdobniki, nie zasypuje czytelnika wymuszonymi, wydłużonymi do granic nieskończoności opisami, które tylko sztucznie zapełniłyby tekst. Jest za to bezpośrednia, szczera, miejscami nawet brutalna.

Nie sposób w oszczędny, niepsujący zabawy sposób opisać, o czym są kolejne opowiadania, zresztą niektóre historie są tak niezwykłe, że i tak trudno określić, co jest w nich motywem przewodnim. Ponieważ „Kociarz” – jako pojedyncza opowieść – jest bardzo prosty, z niemalże banalną akcją osadzoną mocno w rzeczywistym, znanym nam świecie, byłam zaskoczona, kiedy odkryłam, że Roupenian czasem potrafi wykroczyć poza realizm i przyziemność, kierując fabułę w sięgające niemalże absurdu rejony. Chyba najlepszym tego przykładem jest opowiadanie „Sardynki”, które po dość niewinnym początku potoczyło się w dość zaskakującą, niewyjaśnioną stronę, najwyraźniej przeznaczoną do swobodnej interpretacji. Chociaż doceniam taką konstrukcję, to jednak muszę przyznać, że te fantazyjne, czasem wręcz niepokojące wątki niespecjalnie przypadły mi do gustu; zdecydowanie wolę te pozycje ze zbioru, w których autorka nie ocierała się o realizm magiczny czy trudną do rozgryzienia groteskę, tylko skupiała się na przekroju ludzkiej psychiki, opisując niby błahe, ale jednak istotne i wymagające przemyśleń problemy. Wyjątkiem jest „Lustro, wiadro i stara kość”, stylizowane na baśń, co dało zarówno atrakcyjną formę, jak i doskonale podkreśliło sedno podejmowanego zagadnienia (w tym przypadku przede wszystkim próżność i jej konsekwencje).

Dość rzadko się zdarza, żebym miała aż taki problem z oceną jakiejś książki. „Kociarz” budzi mieszane uczucia, bo raz zaskakuje prostotą, a raz niemalże odrzuca dążeniem do przesady i przerysowania. Opowiadania Roupenian czasem niepokoją, przerażają czy obrzydzają, a czasem śmieszą lub wprowadzają w stan dziwnego smutku i melancholii. Zdecydowanie nie jest to zbiór, który należy czytać bez żadnej przerwy; chociaż są tu opowiadania słabsze, które przejdą bez większego echa i nie pozostaną w waszej głowie na dłużej, to jednak pozostałe wywołają prawdziwy chaos myśli. Warto zastanowić się nad każdym z nich, bo, dla przykładu, tytułowa historia nie zrobiła na mnie większego wrażenia tuż po przeczytaniu, jej głębszy sens i przenikliwość uderzyły mnie nieco później, kiedy zaczęłam się zastanawiać. I za to autorce należy się szacunek. Stworzyła dzieło, które u każdego uaktywni proces myślowy i nie pozwoli, by słowa jedynie przelatywały przed oczami, bez większego znaczenia. Jej kreatywność i umiejętność przyciągania uwagi sprawiają, że czytanie niezwykle angażuje.

Nie jestem pewna, czy zrozumiałam fenomen „Kociarza”, zarówno w kontekście całego zbioru, jak i koronnego opowiadania. Miejscami wydawało mi się, że to, o czym pisze Roupenian, jest dość oczywiste, właściwie sztampowe, ale czy świat nie udowadnia nam codziennie, że właśnie te najbardziej pospolite rzeczy bywają niedoceniane i zapomniane? Ta książka to zdecydowanie jedna z najciekawszych pozycji w mojej biblioteczce, a do niektórych zawartych w niej historii z pewnością jeszcze wrócę – właśnie po to, by sobie przypomnieć o pewnych sprawach i odkryć niezbadane dotąd dno, bo jestem pewna, że po zaledwie pojedynczej lekturze nie dostrzegłam nawet połowy znaczeń poszczególnych scen.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2019-10-24, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2019,

Podobno książka została okrzyknięta globalnym fenomenem na miarę swoich czasów. Czasów przemian społecznych, które fascynują i niepokoją. Najpierw do mnie dotarł fragment, po przeczytaniu którego nie mogłam się doczekać całości. 

Opowiadania w tej książce są różne gatunkowo i dotyczą różnych dziedzin życia. Mamy tutaj thrillery psychologiczne, opowiadania z nutką horroru, zjawiska nadprzyrodzone, platoniczną miłość podszytą erotyzmem z dużą dawką podniecenia i wybujałymi fantazjami seksualnymi.

Nie mogę powiedzieć, że książka mnie zachwyciła, i myślę, że czekając na całość, spodziewałam się czegoś innego.

Niektóre z tekstów mają fabuły typowo realistyczne, dość wiernie odzwierciedlające współczesny świat (opowiadanie Kociarz), ale niektóre to czysta fantastyka (opowiadanie Szramy), a jeszcze inne utrzymane są w fabule baśniowej (opowiadanie Lustro, wiadro i stara kość)

Muszę jednak przyznać, że autorka zafundowała swoim czytelnikom dość błyskotliwe teksty, stworzyła przesycone czarnym humorem obrazy przedstawiające współczesne społeczeństwo. Pokazała jak skomplikowane są zależności między płcią, seksem i władzą, jak brutalne często występują relacje między ludźmi.

Opowiadania te z jednej strony fascynują, z drugiej przerażają, momentami budząc nawet pewnego rodzaju wstręt antagonicznie występujący z zachwytem.

Myślę, że gdyby ta książka była tematem w jakimś Klubie Czytelnika, to wywołałaby ostrą dyskusję. Z całą pewnością opowiadania te znalazłyby zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników.

Moim zdaniem celem wydania tych opowiadań było udowodnienie nieumiejętności porozumiewania się we współczesnym społeczeństwie, które funkcjonuje obecnie głównie w świecie wirtualnym.

Nie zawiodłam się, ale też nie zachwyciłam. Czasami mam wrażenie, że im głośniej się jakąś książkę rekomenduje, tym jest ona gorsza. Przyznam szczerze, że jednak to nie moje klimaty. Zbyt dużo wulgarnej erotyki, a zbyt mało pozytywnego przesłania.

Polecić mogę tę książkę osobom, które zaczytują się w fantastyce, czy lubią książki z dreszczykiem w tle.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2019-05-02, Ocena: 6, Przeczytałam,

Do "Kociarza" chciałam jedynie zajrzeć, bo byłam w trakcie innej lektury, ale pierwsze z opowiadań, "Niedobry chłopiec", zrobiło na mnie tak mocne wrażenie, że już nie mogłam przestać.

 

Każda z historii jest inna, ukazująca ludzkie przywary, perwersje, prawdziwą twarz, którą kryjemy przed światem kreując własny wizerunek na potrzeby relacji wirtualnych. Opowiadania pokazują brud ludzkiej duszy, brud myśli, czynów i pragnień. Plugastwo człowieczeństwa, którego źródłem jest zepsucie, znudzenie, zagubienie, samotność i brak wartości. 

 

Czy to lustro, w którym może przejrzeć się współczesny świat? Czy zobaczymy w nim własne odbicie?

 

Czytałam błyskawicznie, pochłaniając jedną opowieść za drugą, ciekawa czym jeszcze autorka mnie zaskoczy. Ten styl prosty, bez upiększeń, obnażający najgłębsze zakamarki duszy ludzkiej, niesie w sobie maksimum treści i ogromny ładunek emocji. 

 

Każde z opowiadań ma w sobie to coś, zachowując spójność i wysoki poziom. Największe wrażenie wywarły na mnie już wspomniany "Niedobry chłopiec", tytułowy "Kociarz", "Szramy", "Look at Your Game, Girl". Gorąco polecam!

Link do opinii

Gdy zbiór opowiadań staje się największym wiralowym fenomenem literackim w historii, to dla mnie znak, że te opowiadania muszą być dobre. Co takiego w sobie ma publikowany na łamach ‘New Yorkera” „Kociarz” Kristen Roupenian, że został przeczytany aż dwa miliony razy? Musiałam się o tym przekonać i już na samym wstępie muszę Wam napisać, że nie bez powodu „Kociarz” został literackim odkryciem.

Książka liczy dwanaście opowiadań i opowiadanie o tytule „Kociarz” dało początek temu zbiorowi. To od tego opowiadania się wszystko zaczęło. Zbiór zaczyna się od opowiadania „Niedobry chłopiec” i muszę przyznać, że dla mnie to właśnie to opowiadanie podobało się najbardziej. Oczywiście każde z opowiadań jest tutaj na bardzo dobrym i takim samym poziomie i każde z nich opowiada o grupie pokolenia Instagrama oraz Tindera. „Niedobry chłopiec” to bardzo dobre i mocne rozpoczęcie zbioru, chyba z największym skupieniem zostało przeze mnie przeczytane. By nie spoilerować i nie psuć niespodzianki napisze tylko, że opowiada ono o bardzo szczególnej przyjaźni między pewnym małżeństwem oraz ich przyjacielem. Małżeństwo prowadzi z nim bardzo niebezpieczną grę, byleby tylko uzależnić od siebie mężczyznę. Co z tego wyniknie? Zakończenie będzie bardzo mocne i zaskakujące. Tytułowe opowiadanie „Kociarz” to studium kompleksów, lęków oraz nieradzenia sobie z drugim człowiekiem. Będziemy mogli zobaczyć, jak pewna dziewczyna radzi sobie w kontaktach z mężczyzną w wirtualnym świecie oraz w kontakcie twarzą w twarz. Na uwagę zasługują także opowiadania „Look at Your Game, Girl” oraz "Szramy" i "Lustro, wiadro i stara kość".

Każde z opowiadań jest niewielkiej objętości i choć forma jest wręcz minimalistyczna, to za to jakże bogata jest w treść. Prawie wszystkie opowiadania napisane są na podstawie jednego prostego motywu i maksymalnie występuje w nim kilka postaci. Żadne opowiadanie nie łączy się ze sobą pod względem treści, ale za to łączy je ogromny ładunek emocjonalny i próba sportretowania współczesnego społeczeństwa. Żadne z opowiadań nie jest rozwleczone albo nie kończy się za szybko i nagle. Ogromnym plusem autorki jest to, że każde z jej opowiadań jest idealnie wyważone, przy czym temat poszczególnego opowiadania jest wyczerpany. Cały zbiór napisany jest prostym językiem, w którym jednak da się wyczuć pewną barwność. Nie będziemy mieli żadnej trudności z odbiorem teksów, z ogromnym zainteresowaniem oraz z wachlarzem różnych uczuć będziemy czytać i zastanawiać się, czym jeszcze autorka nas zaskoczy i zaszokuje. Na pewno nie będziemy się nudzić.

„Kociarz” Kristen Roupenian to opowieść o codziennym i szarym życiu, lecz pokazana w krzywym zwierciadle. Poznamy tutaj dwanaście różnych historii, które będą portretem pokolenia w skondensowanej formie. Przeczytamy o braku umiejętności radzenia sobie z prawdziwym światem, niemożnością nazywana uczuć, o radzeniu sobie z własnymi emocjami. Każdy z bohaterów ma swój własny wyidealizowany i co najważniejsze wirtualny świat, który okaże się pułapką. „Kociarz” zachwyca i fascynuje i jednocześnie oburza i przeraża. Przekonajcie się sami, dlaczego został okrzyknięty fenomenem. Polecam.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy