Straszne opowieści krążą o pewnej zatoce u brzegów Guadalcanal na Wyspach Salomona. Jedni mówią, że było tam zaginione imperium króla Salomona, a na dnie morza spoczywa wielki skarb. Inni opowiadają o przerażających scenach uprowadzeń i okrucieństw, i wierzą, że to sprawa olbrzymów-ludożerców. O śmiałkach, którzy zapuścili się w te rejony, zaginął wszelki słuch. To przeklęte miejsce.
I to właśnie przyciąga Sama i Remi Fargo – małżeństwo milionerów, poszukiwaczy przygód i skarbów. Od Wysp Salomona, po Australię i Japonię, od zagadkowych ruin zatopionego przed wiekami miasta, po mrożące krew w żyłach współczesne eksperymenty medyczne idą tropem legendy. A to, co odkryją, okaże się wspaniałe… i tak potworne, jak nic, z czym się dotychczas spotkali.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2018-03-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Solomon Curse
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Złotnicki
Ilustracje:brak
Przeczytane:2018-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki XXI wieku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, 52 książki 2018, Moje 2018,
Klątwa starożytnych bogów, dobre sobie? (s. 27)
Siódmy tom cyklu „Fargo” Clive’a Cusslera i Russella Blake’a przyciąga swym tytułem – Klątwa Salomona. Zaprowadza czytelnika na Antypody, na Wyspy Salomona, prawdopodobnie to jeden z niezbadanych obszarów. Ale gdy Sam i Remi Fargo wkraczają do akcji, to zawsze coś znajdą. Taki ich los. Takie ich szczęście.
W ogóle nie powinno mnie tu być, zatoka jest przeklęta. Odejdźcie stąd i nigdy nie wracajcie. Dla własnego dobra. Bo inaczej przytrafi się wam coś złego. A wtedy niech bóg ma was w swojej opiece. (s. 63)
Ale takie ostrzeżenia nie powstrzymają ani państwa Fargów, ani rosyjskiego archeologa Leonida. Jedni szukają informacji o klątwie, rozpytują tubylców, inni koordynują podwodne badania archeologiczne. Kolejne informacje i tropy, zlokalizowanie kilku znaczących znalezisk to wszystko zbliża ich do poznania prawdy, a oni nie odpuszczą dopóki trop się nie urwie. Zagadka goni zagadkę. Jednakże z drugiej strony robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Remi czuje się zagrożona, a ta kobieta byle czego się nie boi.
Sytuacja zaczynała się wymykać spod kontroli i to w zawrotnym tempie. (s. 234)
Bohaterom przytrafiają się różne wypadki, z których najmniejszym problemem jest przebicie opony. Lecz na wyspie Guadalcanal niepokój rośnie. Olbrzymy to tylko jedno z zagrożeń. Rebelianci ciągle przypominają o swoim istnieniu, i to w okrutny sposób. Wybuchają zamieszki, ludzie chorują bez powodu, inni giną w niewyjaśnionych okolicznościach, wzrasta przestępczość. Przetacza się fala przemocy, panuje niepochamowany chaos. Dzieje się coś dziwnego. Wyspa jest u progu wojny domowej. Lecz nawet to nie zniechęca bohaterów do wyjaśnienia zagadki i odnalezienia skarbu, wściubiają nos w nie swoje sprawy i dążą do celu.
Ta wyspa skrywa całą masę zdradzieckich pułapek. (s. 327)
Dużo się dzieje. Akcja ma zawrotne tempo, jej zwroty zaskakują, a czytelnik się zastanawia, co jeszcze może się wydarzyć i w jakie kłopoty mogą się wplątać bohaterowie. Sam Fargo czasami swymi słowami kusi los do złego. W chwilach zwątpienia i zagrożenia potrafi podejmować ryzykowne decyzje i realizować szalone pomysły, bo… nie ma wyjścia! Dużym wsparciem jest dla niego żona. Ich wielką miłość widać na każdym kroku i w każdym słowie. Ich szczęście do wychodzenia cało z tarapatów również. Ich przyjaciel, brytyjski archeolog Lazlo, uważa, że członkowie rodziny Fargo nie umierają tylko raz, z każdej opresji wychodzą cało. Może nie do końca cało, bo jednak odnoszą rany, i to poważne, cierpią, walczą o przetrwanie, odczuwają ból i zmęczenie. A umiejętności można im tylko pozazdrościć.
W archeologii nic nie dzieje się szybko. (s. 160)
Klątwa Salomona to powieść, w której historia miesza się z fantazją, przygoda z sensacją, niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku, zagadka goni zagadkę, a ich rozwiązania zaskakują, jednak to zakończenie wbija w fotel. Skromny podwodny rekonesans zamienił się w… Ale tego dowiedzcie się sami. Z książkami Cusslera nie sposób się nudzić. Duża dawka adrenaliny gwarantowana.