Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej

Ocena: 3 (2 głosów)

Żona generała Kiszczaka przerywa milczenie. Bardzo szczera, osobista, dyktowana emocjami opowieść o życiu i tęsknocie za tym, co na pozór bliskie, a jednak nieosiągalne. Z rozmowy wyłania się portret kobiety silnej, która miłość i rodzinne ciepło ceniła wyżej niż partyjne apanaże. Los obdarzył ją niełatwym uczuciem, które zdeterminowało całe jej życie. Kiedy Czesław Kiszczak piął się po szczeblach wojskowej kariery, ona od początku wiedziała, że nie będzie typową oficerską żoną. Była gotowa zrobić wszystko, by pozostać sobą w cieniu jednej z najważniejszych postaci PRL-u. Pracowała zawodowo, co w tym środowisku było prawdziwą rzadkością. Bez wiedzy i zgody męża opublikowała list do paryskiej „Kultury”. Po latach zdecydowała się na odważną opowieść o swoim życiu. Maria Teresa Kiszczak (ur. 1934) – żona generała Czesława Kiszczaka. Ekonomistka, wykładowczyni, autorka wielu książek beletrystycznych i naukowych. W ostatnich latach wykładała na prywatnej uczelni. Matka dwójki dzieci. Kamil Szewczyk (ur. 1986) – dziennikarz polityczny, absolwent Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Mieszka w Warszawie.

Informacje dodatkowe o Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-10-06
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-8069-142-1
Liczba stron: 272

więcej

Kup książkę Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kiszczakowa. Tajemnice Generałowej - opinie o książce

Wywiad- rzeka.

Na początek dwa słowa o współautorce tej kuriozalnej książki: Maria Teresa Korzonkiewicz-Kiszczak z wykształcenia jest doktorem nauk ekonomicznych. Prywatnie była małżonką człowieka odpowiedzialnego za wprowadzenie stanu wojennego. Nie wspominając o zamordowanym ks. Jerzym Popiełuszce, Grzegorzu Przemyku i innych.

Otóż nie, o tej kobiecie możemy powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest prawdomówna. Rozmówczyni Kamila Szewczyka to postać antypatyczna, arogancka i zbyt pewna swoich racji. Do tego próżna, zapatrzona w siebie i zawistna. Barbarze Jaruzelskiej zazdrościła wszystkiego: pozycji, męża. Generałowa jest również cyniczną i zręczną manipulantką, nastawioną na osiągnięcie korzyści ( sprawa tzw. szafy Kiszczaka).

Starszej pani obce są takie przymioty jak: pokora, skromność, powściągliwość. Twierdzi również, że jest katoliczką, ale bez cienia żenady przyznała się do aborcji. Niesmak wzbudza też opowieść o pierwszym dziecku, które nazwała wpadką (!). Filantropka na pokaz.

Szumna zapowiedź na okładce: Żona gen. Kiszczaka przerywa milczenie, może srodze zawieść, bowiem ta mówi wyłącznie to, co chce powiedzieć. Bywa nieuczciwa i nieobiektywna. Tytuł wypocin wprowadza w błąd, małżonka jednego z autorów stanu wojennego nie odkrywa żadnych tajemnic. Nieustannie go broni, podważa ustalenia historyków, powiela kłamstwa o bohaterskim czynie męża. Maria Kiszczak  mija się z faktami, brakuje jej racjonalnej i chłodnej oceny sytuacji politycznej.

Zastanawiam się też, jaki jest sens relacjonowania mało istotnych rzeczy i sprowadzania wszystkiego do atrakcyjności fizycznej? Więcej, Kiszczakowa z oburzeniem twierdzi, że musiała stać w kolejkach (jak większość Polaków). Doprawdy, co za niesprawiedliwość! Kto to widział, żeby połowica jednego z najważniejszych ludzi w państwie oczekiwała na produkty.

Nie mam pojęcia jaki był cel powstania tych wynurzeń, które nigdy nie powinny się ukazać. Przy tych infantylnych i płytkich dywagacjach, wspomnienia pani Małgorzaty Tusk są majstersztykiem.

Ocena: 1/5.

Link do opinii
Avatar użytkownika - malineczka74
malineczka74
Przeczytane:2015-10-20, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazała się książka napisana w formie wywiadu rzeki. Jest to zapis kilkumiesięcznych, wielogodzinnych rozmów jakie przeprowadzili ze sobą Pani Kiszczakowa - żona Czesława Kiszczaka i Kamil Szewczyk dziennikarz polityczny. Lektura nie jest zbyt obszerna, czyta się ją błyskawicznie. Publikacja zdradza sekrety i tajemnice życia powyżej wymienionego małżeństwa, ale też uchyla kurtynę jaka spowiła władzę i rządzące elity w czasach PRL-u. Moim zdaniem ta opowieść jest do bólu szczera i bardzo, bardzo osobista. Milczenie zostało przerwane po latach, gdy Pan Generał zszedł już z piedestału władzy, a historia osądziła go surowo. Żona prosi pod koniec, by starego i schorowanego męża zostawić w spokoju i nie sądzić. W jej oczach mąż wprawdzie daleki ideałowi jest bohaterem, który zapobiegł wielkiej tragedii i nie dopuścił do rozlewu bratniej krwi. Tak jednak nie sądzą wszyscy. W tle jakże prywatnych rozmów przewijają się fakty z najnowszej historii Polski, ale jest to też historia pewnego małżeństwa. Jego męska strona nosiła wiele lat mundur, a żeńska pracowała zawodowo i spełniała obowiązki żony, matki, pani domu. Nie był to związek idealny. Do ideału chwilami bardzo dużo mu brakowało. Czytając byłam pełna podziwu nad cierpliwością Pani Marii, jej dyplomacją i tolerancją wobec postępków męża. Mówi się, że za mundurem panny sznurem. Coś w tym jest, ale posiadanie małżonka w tym uniformie to wcale nie taka łatwa sprawa. Przykładem tego jest choćby właśnie ta książka i ja w pewnym aspekcie tak starałam się ją odebrać. Spojrzeć na życie z perspektywy żony żołnierza. Mężczyzny w czynnej służbie, który często bywa w domu nieobecny, nie zawsze jest w stanie z żoną dzielić trudne chwile, a bywa, że swój dom traktuje jak koszary, gdzie czymś normalnym jest dominacja, brak partnerstwa i wydawanie rozkazów. Kilkudziesięcioletnie małżeństwo Kiszczaków było związkiem trudnym, który miał momenty zachwiania, miał chwile trudne. Obie strony popełniały błędy, ale i bywały momenty szczęścia, radości. Pani Kiszczakowa opowiada o swojej relacji z mężczyzną swego życia bardzo wyczerpująco. Relacjonuje znajomość z mężem od poznania na dworcu kolejowym po wspólną podróż w lata sędziwe. Dzieli się chwilami wyjątkowymi jak ślub, narodziny dzieci, chwile sukcesów zawodowych, ale i nie brak opisów dni trudnych, gdy wszystko szło nie tak, gdy smutek zakłócał spokój. W książce znajdziecie opisy zagranicznych podróży, spotkań służbowych, balów i imprez towarzyskich mniej lub bardziej oficjalnych. Dowiecie się, jakie pasje miał Czesław Kiszczak, co lubił jeść, ale i poznacie sylwetkę jego małżonki. W tej relacji aż roi się od ciekawostek, anegdot, zabawnych sytuacji. To dziennik bardzo trudnego związku, wymagającej relacji, która całkowicie zdeterminowała życie rozmówczyni. Jeśli rozbudziłam Waszą ciekawość odsyłam do lektury, która mnie bardzo się spodobała. I co najważniejsze: uważam, że nie jest nieszczera, sztuczna i pobieżna. Nie odmówię sobie gratulacji w stronę rozmówczyni Kamila Szewczyka za odwagę, bezpruderyjność i brak zakłamania. Nie każdą kobietę na Jej miejscu byłoby na nie stać. Widać, że Pani Marii zależy, by ogół poznał jej zdanie, by poznał wydarzenia z jej punktu widzenia, by pewne mity choć spróbowały być obalone. Lekturę polecam lubiącym ciekawe autobiografie i zainteresowanym historią PRL-u oraz jego upadkiem i początkami kapitalizmu.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy