Kilwater Znaczy Marynarz. Moje 188 dni dookoła świata

Ocena: 4 (1 głosów)

...Nowa książka Endru Atrosa to pełna przygód i niesamowitych opowieści marynarska podróż dookoła świata. Każdy kto sięgnie po tą książkę pozna nieszablonowe życie marynarzy, którzy w każdym porcie do jakiego zawija ich statek schodzą na ląd szukając rozrywki, ciekawych miejsc i pięknych widoków. Knajpy, miejscowe dziewczyny i chęć zawierania nowych znajomości muszą im zastąpić to wszystko co zostawili u siebie w kraju. Kilwater Znaczy Marynarz pokazuje nam jak wygląda życie "prawdziwych marynarzy" załogi polskiego statku, który w 188 dni opłynął dookoła świat. W trakcie rejsu odwiedzili wszystkie kontynenty naszego świata, poznali ciekawe kraje, portowe miasta z ich nie zawsze turystycznymi atrakcjami. W trakcie tego rejsu przeżyli mnóstwo przygód, szalonych eskapad i wiele zabawnych a czasami groźnych sytuacji o których żaden z nich nie odważyłby się opowiedzieć nikomu ze swoich domowników.

Informacje dodatkowe o Kilwater Znaczy Marynarz. Moje 188 dni dookoła świata:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-10-13
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788393956906
Liczba stron: 306

więcej

Kup książkę Kilwater Znaczy Marynarz. Moje 188 dni dookoła świata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kilwater Znaczy Marynarz. Moje 188 dni dookoła świata - opinie o książce

Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-01-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Gdziekolwiek na świecie się znajdziesz, ludzie są tacy sami, tak samo czują, myślą, pracują i kochają". Miesiące poza domem, niebezpieczeństwo, rozłąka z najbliższymi, ale także przygoda, dreszczyk emocji i egzotyka, jaką można zobaczyć wyłącznie na własne oczy - to w znacznym skrócie wady i zalety wykonywania dość specyficznego zawodu, jakim jest profesja marynarza. I taki dość stereotypowy obraz ludzi morza pokutuje wśród większości społeczeństwa. Z książki polskiego marynarza wyłania się natomiast także jeszcze jedna strona tego sposobu na zarabianie pieniędzy, a mianowicie wielka samotność oraz ciągłe poszukiwanie substytutów wartościowych relacji. Endru Atros to marynarz, powieściopisarz i felietonista, mieszkający od wielu lat w Gdyni, wychowany w świecie książek, którego morze jest natchnieniem. Jest autorem cyklu marynistycznego w skład którego wchodzą takie książki, jak "W niewoli u somalijskich piratów", "Rejs przez życie", "Migdałowa zjawa" i "Statkiem po marzenia". "Kilwater Znaczy Marynarz. Moje 188 dni dookoła świata" to zbiór opowieści pokazujących, jak wygląda życie marynarzy, którzy w 188 dni opłynęli świat dookoła. W ośmiu rozdziałach przedstawiono interesujące miejsca, egzotykę ciekawych zakątków świata, a także przeżycia własne oraz codzienność i rutynę na statku. Nie brakuje pikantnych szczegółów i kontrowersyjnych poglądów. Z książki doświadczonego marynarza wyłania się dość niejednoznaczny obraz współczesnych marynarzy, czyli ludzi otwartych, lubiących ryzyko, piękne kobiety, niezobowiązujący seks, zabawę oraz tych, którzy są zwyczajnie samotni i samotność tę rekompensują sobie korzystaniem z wszelkiego rodzaju uciech. A możliwości i okazji, jakie daje tym mężczyznom pływanie po morzu, jest naprawdę sporo, gdyż praktycznie w każdym niemal porcie marynarze witani są niezwykle wylewnie przez szerokiej maści kobiety, począwszy od prostytutek, a skończywszy na zwykłych, dobrze prowadzących się paniach domu. I to, co z pewnością zaskakuje czytelnika to ukazanie tego dość specyficznego środowiska bez cenzury, szczerze i bez ukrywania niewygodnych faktów. Endru Atros bowiem nie bawi się w zachowanie pruderyjności, pokazuje i podaje wszystko w całości na tacy, takie jakie jest, łącznie z trójkątami miłosnymi i swoistą sporą dawką hedonizmu, który z pewnością wzbudza ambiwalentne uczucia i może nawet zgorszyć niektórych, bardziej wrażliwych odbiorców. "Kilwater Znaczy Marynarz" to także w swojej postaci książka nosząca znamiona publikacji podróżniczej, bowiem autor przedstawiając przygody marynarzy, ich wypady do knajp i nawiązywane znajomości, często przygodne, ukazuje także egzotykę ciekawych miejsc na naszej planecie widzianą oczami wilków morskich. Interesujące komentarze, porównania i opisy to z pewnością płaszczyzna, jaka zainteresuje każdego, kto lubi poznawać to, co inne i trudno dostępne. Z marynarzami bowiem dowiecie się, jak krwawo wygląda połów tuńczyka, będziecie holować stare wraki czy też zmagać się ze sztormami. Książka niestety nie widziała chyba w ogóle ręki profesjonalnego redaktora, który z pewnością wykonywałby kawał dobrej roboty tak, by opowieści marynarza czytało się o wiele przyjemniej. Niestety w trakcie lektury irytowały mnie ciągłe braki w wyjustowaniu tekstu oraz literówki. Braki te niestety dość znacznie wpływają na odbiór tej publikacji, a wymagającego czytelnika mogą wręcz zniechęcić do dalszego zgłębiania tychże wspomnień. Endru Atros w swojej książce pokazuje, że literatura marynistyczna wcale nie musi być nudna i pełna pojęć, które laik nieobeznany z morzem, kompletnie nie zna. Proza taka może bowiem obfitować w wiele ciekawych przygód oraz spostrzeżeń, a także zapewniać pewien dreszczyk emocji. Warto czasami poczytać o czymś, co początkowo nie wpisuje się w nasze gusta, bowiem czekać nas może spore zaskoczenie. Kilwater to ślad na wodzie, który pozostaje po przepłynięciu statku. Publikacja ta również zostawiła po sobie pewien ślad w mojej czytelniczej podróży, taki swoisty kilwater. "Nie te problemy nie tacy marynarze i nie taka sama "romantyka" morza".
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy