Między szaleństwem a odkupieniem.
Elektrowstrząsami a pokorą.
Kłamstwem a prawdą.
Siedem lat po monumentalnym Królestwie, dziele o początkach chrześcijaństwa, religijnej ekstazie i utracie wiary, Emmanuel Carrere powraca z ,,autobiografią psychiatryczną". To książka o jodze i depresji. Medytacji i terroryzmie. Dążeniu do jedności i chorobie dwubiegunowej. Rzeczach, które - jak się wydaje - nie pasują do siebie, a jednak idą w parze.
Joga to intymne wyznanie jednego z najbardziej znanych francuskich pisarzy i intelektualistów, a jednocześnie głęboko poruszająca i uniwersalna powieść o poszukiwaniu drogi i sensie życia znaczonego nieustanną walką z przeciwnościami losu. Owiany aurą skandalu reportaż totalny o kondycji człowieka.
Najbardziej fascynujący spośród współczesnych pisarzy.
Karl Ove Knausgard
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-09-15
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Yoga
Między dziennikarstwem a literaturą. Błyskotliwy autoportret pisarski twórcy bestsellerowego Królestwa. ,,Dobrze jest mieć dokąd pójść" - to jedna...
Siedemnaście lat kłamstwa. Banalność zła i destrukcyjna moc społecznej presji. Powieść oparta na autentycznej historii kryminalnej, która wstrząsnęła...
Przeczytane:2021-09-15, Ocena: 4, Przeczytałam,
Emmanuel Carr?re to bardzo ceniony francuski pisarz, twórca filmowy i scenarzysta. Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat jego książek wydawanych w Polsce przez Wydawnictwo Literackie: Nie moje życie, Wąsy, Limonow, Przeciwnik, Dobrze jest mieć dokąd pójść, Królestwo. 15 września 2021 roku ukazała się najnowsza książka autora Joga, którą miałam przyjemność przeczytać przed premierą.
Joga to książka, w której autor dzieli się wrażeniami z praktykowania jogi krok po kroku, doświadczeniami życiowymi, wspomnieniami, przemyśleniami na różne tematy, swoimi lękami związanymi z ciężką depresją melancholiczną i przebiegiem choroby afektywnej dwubiegunowej, na którą cierpiał przez większość życia, a która została zdiagnozowana dopiero kiedy miał pięćdziesiąt dziewięć lat. Autor zawarł wiele ciekawych spostrzeżeń dotyczących jogi i medytacji, a sam zaczął medytować dzięki tai chi. Medytacją jest już to, co dzieje się, gdy siedzimy bez ruchu i w milczeniu, gdy się nudzimy i mamy natłok myśli. Medytacja wymaga akceptacji przeciwności jakie niesie życie i nie oceniania innych. Celem medytacji jest obudzenie w sobie kogoś w rodzaju świadka, który obserwuje wir naszych myśli, nie pozwalając mu się porwać. Joga pozwala wypełnić ciało świadomością energii. Wspomnienia o warsztatach vipassany są spisane dosyć szczegółowo. Autor siedząc na zafu układa w myślach sposób spisania swoich doświadczeń i odczuć. Zwraca uwagę na fakt, że medytacja jest czymś dobrym. Joga i medytacja poprawiają samopoczucie, dają rozrywkę, są praktyką prozdrowotną, są relacją ze światem, ścieżką poznania i sposobem dotarcia do rzeczywistości. Napisanie książki o jodze nie jest jednak takie proste i Emmanuel Carr?re dzieli się swoimi rozterkami na ten temat.
W miarę czytania książki coraz bardziej zagłębiamy się w życie autora i zwykłe opisy kursu vipassany zostają zastąpione bardzo osobistymi przeżyciami związanymi z depresją i chorobą. Emmanuel Carr?re czasem wmawia sobie, że w jego życiu wszystko układa się dobrze, że jest bezpieczny, że zmierza do stanu spokoju i zachwycenia, ale gdzieś podskórnie czuje, że to tylko złudzenie. Romans z kobietą, z którą spotyka się regularnie w hotelu i uprawia miłość nie zapowiada początkowo wewnętrznego upadku. Mężczyzna wmawia sobie, że mając romans o tak ograniczonym zasięgu, nie ryzykuje utraty duszy i uważa, że w pełni zarządza swoim życiem. Wydaje mu się, że ma harmonijne i umocnione życie, że nic nie wpłynie na jego poczucie bezpieczeństwa, ale jednak dzieje się coś zupełnie przeciwnego. Po maniakalnym przegrzaniu następuje depresyjne zanurzenie. Depresja jest tak silna, że cztery miesiące spędza zamknięty w Szpitalu Świętej Anny, gdzie rozmawia z psychoanalitykiem i bierze silne antydepresanty. Cierpienia psychiczne są tak silne, że prosi o eutanazję...Nie dostaje na nią zgody, ale zostaje poddany elektrowstrząsom, po których ma skutki uboczne w postaci zaburzeń pamięci. Cześć tej osobistej opowieści jest najbardziej przejmująca w tej książce i uświadamia jak bardzo ludzie potrafią cierpieć podczas załamania nerwowego.
Mam wrażenie, że Joga to przede wszystkim książka dla dojrzałych Czytelników z pokaźnym bagażem doświadczeń życiowych, którzy w pełni będą mogli zrozumieć autobiografię psychiatryczną autora. Nie jest to z pewnością pogodna i subtelna książeczka o jodze Patańdźalego, ale boleśnie szczera spowiedź człowieka cierpiącego przez lata na depresję i chorobę dwubiegunową. Pokazuje dramat osoby zmagającej się z tymi chorobami, ale daje też nadzieję na ich przezwyciężenie i podźwignięcie się z najgorszych doświadczeń życiowych.