Czy to ptak? Nie! Czy to samolot? Nie! To... Niezwyciężony!
Oto nowy superbohater, który całkowicie zmieni Wasze dotychczasowe wyobrażenia o superbohaterach.
Mark Grayson jest taki, jak większość jego rówieśników. Kończy zwyczajne amerykańskie liceum. Po szkole i w weekendy pracuje w barze z hamburgerami. Ogląda się za dziewczynami, ale trochę ich nie rozumie. Lubi spędzać czas z przyjaciółmi, a w niedziele spać do późna (chyba że w telewizji puszczają fajne kreskówki). Jedyne, co różni go od innych nastolatków, to fakt, że jego ojciec jest najpotężniejszym superbohaterem na Ziemi, a on sam prawdopodobnie odziedziczy po ojcu supermoce. A kiedy to się stanie, nic nie będzie już takie, jak kiedyś...
Invincible to całkowicie nowe spojrzenie na komiks superbohaterski. Autor - Robert Kirkman - wykorzystuje ten popularny motyw, ale tworzy całkiem nową komiksową rzeczywistość. Historia Marka Greysona - teraz znanego jako Invincible - obfituje w zaskakujące zwroty akcji, a wśród jego nowych znajomych jest wiele postaci, które wykazują nieprzypadkowe podobieństwo do znanych, popularnych bohaterów komiksowych.
Robert Kirkman jest autorem m.in. Marvel Zombies (wydawnictwo Marvel Comics) oraz The Walking Dead, komiksu wydanego w wydawnictwie Image, w którego zarządzie obecnie zasiada.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-09-19
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 400
Plan miasta Bielsko-Biała w skali 1:17 000 zawiera Centrum miasta w skali 1:8500, informator turystyczny i adresowy....
Nowoczesny podręcznik akademicki adresowany do studentów pedagogiki, a także kierunków pokrewnych przygotowujący do pracy nauczycielskiej w systemie szkolnym...
Przeczytane:2018-09-21, Ocena: 4, Przeczytałem,
NAJLEPSZY SUPERBOHTARSKI KOMIKS?
Tak szumnym mianem określa się na okładce „Invincible”, obok „Żywych trupów” chyba najbardziej cenione z dzieł Roberta Kirkmana, ale czy tak jest w rzeczywistości? Mógłbym wymienić niejedną genialną serię, która zasługiwałaby na to miano, ale nie byłoby wśród nich „Invincible”. Co nie zmienia faktu, że to kawał świetnego komiksu, bawiącego się – podobnie, jak to miało miejsce w znakomitym „Czarnym młocie” – schematami i elementami opowieści superhero. Lepszego, iż większość mainstreamowych cykli dostępnych na rynku.
Głównym bohaterem jest nastoletni Markus Sebastian Grayson. Jak to w takich historiach bywa, to pozornie zwyczajny chłopak, który – oczywiście – skrywa pewną tajemnicą. Jest nią jego równie pozornie zwyczajny ojciec, który na co dzień, jako superbohater Omni-Man, ratuje świat. Rodzic na dodatek jest z pochodzenia kosmitą, co tylko dodaje pikanterii jego osobie. Mark póki co jednak wiedzie zwykłe życie dzieciaka u progu dojrzałości – czyta komiksy, myśli o dziewczynach, lubi wypady z przyjaciółmi, a kiedy się nie uczy, pracuje, choć nie jest to spełnienie jego marzeń. Nie przejmuje się zbytnio faktem, że w nim też kiedyś przebudzą się moce, ale w końcu ten dzień nadciąga. Jak się możecie domyślić, od tej chwili zaczyna się jego kariera superbohatera, ale nastolatek dopiero się przekona, jakie problemy wiążą się z tym fachem…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/09/invincible-tom-1-robert-kirkman-cory.html