How Does It Feel? Światło i mrok


Tom 1 cyklu Światło i mrok
Ocena: 5.5 (4 głosów)

Zakazana obsesja. Lojalność wobec rodziny. Trzy śmiertelne wyzwania.

 

Człowiek

Kiedy rozpoczynałam swój projekt badawczy, nie sądziłam, że wyprawa do lasu skończy się w ramionach... księcia elfów. Niezwykle przystojnego i bardzo niebezpiecznego księcia elfów, który jest przekonany, że przybyłam ze świata ludzi, bo go zabić. Zdeterminowany, by się mnie pozbyć, jednocześnie pozbywając się dziwnej obsesji, którą ma na moim punkcie - postanawia poddać mnie trzem śmiertelnym próbom. Jeśli przeżyję, odzyskam wolność.

Ale jeśli nie...

Książę elfów

Nigdy nie czułem niczego poza nienawiścią i wstrętem. Dopóki nie spotkałem jej - nikczemnej, ludzkiej zabójczyni. Jest pasożytem, który bezlitośnie wczepił się w mój umysł i nie pozwala mi się uwolnić.

Marzę o tym, by dotknąć jej gładkiej skóry. Ale nie mogę sobie na to pozwolić.

Królowie z mojej krainy woleliby spłonąć niż dotknąć człowieka.

A ja boję się, że jeśli wkrótce jej nie zniszczę, to ona zniszczy mnie.

Informacje dodatkowe o How Does It Feel? Światło i mrok:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-04-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788382663853
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: How Does It Feel

Tagi: fantasy

więcej

Kup książkę How Does It Feel? Światło i mrok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

How Does It Feel? Światło i mrok - opinie o książce

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasycona jest niebezpieczeństwem, czasem okrucieństwem i obsesją. Nie bez powodu autorka zamieściła na początku ostrzeżenie, że treść utworu "miejscami może się okazać trudna dla niektórych czytelników, ponieważ zawiera (lecz się do nich nie ogranicza) takie elementy, jak: przemoc (fizyczna, psychiczna, emocjonalna, werbalna), porwanie, śmierć i umieranie, choroba psychiczna, kości, hospitalizacja, profanacja, węże, seks, trucizny".

Główna bohaterka, Callie, biolożka zafascynowana ćmami, przypadkowo przenosi się do krainy Mrocznych Elfów. Tam spotyka przystojnego, lecz niebezpiecznego księcia elfów, Mendaxa, który jest przekonany, że Callie przybyła, by go zabić. Rozpoczyna się seria trzech śmiertelnych prób, których przejście oznaczać będzie dla Callie odzyskanie wolności. A może nie?

Powieść wnikliwie penetruje granice między światami, łącząc w sobie elementy romansu, fantasy i grozy. Kusi czytelnika od pierwszych stron, chociaż nie bez pewnych kontrowersji. Pierwsze kilkadziesiąt stron może wydawać się toporne, lecz trudność ta zanika w miarę jak akcja nabiera tempa i wtedy powieść wciąga już niemiłosiernie mocno. To historia, o której ciężko jest zapomnieć - jej mroczny i nieprzewidywalny świat pociąga, a bohaterowie, mimo swoich wad, budzą emocje i zainteresowanie. Callie, mimo swojej kruchej postury, emanuje siłą woli i determinacją, wykorzystując swoją naukową wiedzę do przetrwania w obcym i wrogim świecie. Jej zawziętość i inteligencja sprawiają, że staje się symbolem wytrwałości w obliczu nieznanych i przerażających sytuacji, a jej charakterystyczna postawa budzi respekt i fascynację u czytelnika. Mendax natomiast to mroczny książę elfów, który początkowo jawi się jako bezlitosny i nieprzejednany w swojej nienawiści do ludzi. Jednak w miarę jak fabuła się rozwija, widzimy, że jego postać jest o wiele bardziej złożona. Jego zainteresowanie Callie ewoluuje od chęci zniszczenia jej do obsesyjnego pragnienia, co stanowi centralny motyw opowieści. Jego wewnętrzne walki, szczególnie w kontekście zmiany postawy wobec Callie, dodają głębi tej postaci i prowokują czytelnika do refleksji nad moralnością i naturą miłości. Relacja między Callie a Mendaxem to mieszanka napięcia, niebezpieczeństwa i tajemniczości, która wzbudza ogromne emocje do samego końca.

Świat przedstawiony w powieści to miejsce pełne mrocznych tajemnic i niebezpieczeństw. Kraina Mrocznych Elfów jest surowa, brutalna i często nieprzewidywalna, co stanowi idealne tło dla dramatycznych wydarzeń i napiętej atmosfery. Autorka wplata elementy fantastyki do tej opowieści w  niezwykle przekonujący sposób, co sprawia, że czytelnik łatwo przenosi się do tej mrocznej, nieznanej krainy, odkrywając jej sekrety i niebezpieczeństwa razem z bohaterami. Jak już wspominałam opowieść ta jest pełna mroku. Nie tylko tego w dosłownym znaczeniu, ale również mroku w sercach bohaterów, ich najgłębszych obaw i tajemnic. To mrok, który kryje w sobie nie tylko niebezpieczeństwo, ale także tajemnicze zrozumienie i przemianę. Jest to element, który sprawia, że czytelnik zanurza się w tej historii coraz głębiej, szukając światełka w tunelu i nadziei dla bohaterów. Powieść porusza tematykę nienawiści, fascynacji, i pożądania, tworząc atmosferę pełną okrucieństwa i miłości. Jedną z najbardziej fascynujących cech tej opowieści jest jej zdolność do zaskakiwania. Plot twisty robią ogromne wrażenie, a zakończenie, niespodziewane i intrygujące, pozostawia czytelnika z chęcią sięgnięcia po kolejny tom, by poznać dalsze losy bohaterów i rozwiązanie zagadek, które nie zostały rozwiązane.

"How Does It Feel" to nietuzinkowa, mroczna, i wciągająca powieść, która potrafi zaskoczyć czytelnika i pozostawić go z niedosytem, łaknącym kolejnego tomu. Osobiście uwielbiam, czekam na kontynuację i oczywiście polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - z_ksiazka_w_plec
z_ksiazka_w_plec
Przeczytane:2024-05-07, Ocena: 5, Przeczytałem,

Callie to biolożka, która uwielbia ćmy. W trakcie wyprawy po rzadką odmianę grzybów znajduje portal prowadzący do krainy Mrocznych Elfów. Po przejściu przez niego wpada wprost w ramiona przystojnego, ale też niezrównoważonego i groźnego księcia. Ten bieżę ją za zabójczynię i wtrąca do więzienia. Pomimo, że Mendax jest tym złym. I nigdy nie czuje nic niż nienawiść, to obecność ludzkiej dziewczyny wzbudza u niego zupełnie inne uczucia. Jego pragnienia są dla niego niebezpieczne i wie, że musi się jej pozbyć. Dlatego poddaje jej trzep śmiertelnym próbom. Jak Callie poradzi sobie?

 

,,How Does It Feel?" to pierwszy tom cyklu ,,Światło i mrok". Zaliczyć można te książkę do dark romans, gdzie relacje między bohaterami nie są zbyt zdrowie. Jest tutaj obsesja i dość specyficzne uczucie.

 

Mocną stroną tej książki są na pewno próby jakie musiała przejść Callie. Jest to na pewno ciekawy pomysł, który sprawia, że książkę czyta się z dużą ciekawością. Zakończenie natomiast potrafi zaskoczyć. Występuję tutaj zaskakujący zwrot akcji, który potrafi wbić w fotel.

 

Książka ma niestety, ale również minusy. Początek książki jest zbyt długi. Muszę przyznać, że nie mogłam doczekać się, kiedy główna bohaterka przeniesie się do świata Elfów. Były tutaj również momenty, które miałam wrażenie, że są powtarzane co jakiś czas. Nie do końca podpasował mi również język, jakim została napisana książka.

 

Czy sięgnę po kolejny tom? Owszem. Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów.

 

Link do opinii

,,W mroku można znaleźć piękno, tak jak w świetle czasem kryje się groza"

 

Elfy z reguły przedstawiane są w świecie fantasy, jako świetliste, pełne delikatności i dobroci istoty, które nie mają złych zamiarów wobec innych osób, a tym bardziej ludzi. Przedstawiane z reguły jako małe osóbki ze spiczastymi uszami, urokliwymi oczami, emanujące pięknem, zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym, posiadające magiczne moce, żyjące w otoczeniu natury i mocno związane z przyrodą, a przy tym posługujące się cudnie brzmiącym, delikatnym głosem. Taki obraz wykształciła nie jedna baśń, bajka czy książka lub film fantasy, chociażby ,,Władca pierścieni Tolkiena. Trudno więc wyobrazić sobie elfy o przeciwnej naturze, złe do szpiku kości, gotowe zabić dla własnej korzyści, nieznające litości i miłości, a takie elfy stworzyła autorka w swojej książce pt.: ,,How does it feel?" co oznacza ,,Jakie to jest uczucie?" i jest pierwszym tomem dylogii ,,Światło i mrok". W wersji angielskiej seria ma tytuł ,,Zauroczona wróżka"

 

Początek fabuły od razu wprowadza nas w klimat powieści i dostarcza emocji, które w kolejnych kilku rozdziałach nieco słabną a akcja znacząco spowalnia, ale tylko po to, by cofnąć się trochę w czasie i opowiedzieć, co się wydarzyło, zanim bohaterka znalazła się w tak niebezpiecznej sytuacji. W tym obszarze otrzymujemy wiele informacji o świecie przyrody, ale z użyciem łacińskich nazw bez wyjaśnień i naukowej terminologii, więc momentami czytało się to z trudem. Głównie dotyczy to zainteresowania Callie poszukiwaniem pewnych grzybów zwanych Aniołami Śmierci i uzasadniania, dlaczego są one ważne dla ciem zwanych księżycówkami. W tej części Callie była zbyt zachowawcza, momentami mnie denerwowała i nie powodowała cieplejszych uczuć. Wszystko się zmienia i jest bardziej wciągające i mroczne, gdy nasza bohaterka wpada w portal i ląduje na plecach księcia Maluma Mendaxa przyszłego władcy Mrocznego Dworu, w którym rządzi Mrocznymi Elfami. On uważa, że jest ona zabójczynią przysłaną ze świata ludzi, by pozbawić go życia, więc wrzuca ją do ciemnego lochu i pozostawia na pastwę przerażającego potwora zwanego bagniakiem.

 

Autorce udało się stworzyć naprawdę mroczny, zły elficki świat sprawiając, że wnikamy w jego mroczne odmęty i czujemy każdą swoją komórką zło, jakie panoszy się po elfickich ternach i pałacu. Równie morzony i zły do szpiku kości jest książę i jego otoczenie, które nienawidzi ludzi i za wszelką cenę chce te gatunek zniszczyć. Callie ma jednak pewnych sprzymierzeńców, którzy kilka razy ratują ją z opresji. Gdy książę stawia ją przed trzema koszmarnie niebezpiecznymi wyzwaniami, wydaje się, że jej dni są policzone.

 

To co mnie irytowało to określanie zawodu bohaterki w formie żeńskiej chodzi na przykład o słowo ,,naukowiec", który tutaj jest jako ,,naukowczyni", albo ,,biolożka", ,,biotechnolożka", co brzmi sztucznie i dziwnie. Wiem, że teraz jest taka moda, by wszystko feminizować, ale z niektórymi słowami to trochę przesada i wychodzą z tego dziwne sformułowania.

 

Niektóre zachowania Mrocznego księcia były niezrozumiałe. Z jednej strony ją nienawidzi, co daje jej mocno poczuć, wręcz bywa odpychający i okrutny, a drugiej strony wyraża zainteresowanie jej osobą i coraz bardziej ona go fascynuje. Tylko dlaczego zadaje jej tyle cierpienia i to daje mu satysfakcje? Dlaczego nie próbuje jej pomóc? To kłóciło się z jego odczuciami, więc zabrakło mi tutaj przełomowego momentu, gdy zaczyna się w nim dokonywać przemiana, która zresztą nie do końca została wyeksponowana dostatecznie. Nie mniej jego postać jest wyrazista i bardzo dobrze nakreślona. Czuć wyraźnie zalegający w jego duszy mrok, jaki ma w sobie a dodatkowo opisy jego wyglądu, emanacji zła są bardzo plastyczne, działające na wyobraźnię.

 

Byłam niejednokrotnie zaskoczona obrotem sytuacji i tym, co wymyśliła pisarka dla swojej bohaterki. Niejednokrotnie poddaje ją różnym próbom, którym zwykły człowiek nie dałby rady sprostać. Jednak Callie okazuje się silną osobowością wbrew temu, co mogliśmy przeczytać o niej w pierwszych rozdziałach, a już całkowicie jej wizerunek nabiera zaskakującego charakteru w finałowych scenach, które mnie nie tylko zaskoczyły, ale zdziwiły, bo nie spodziewałam się takich rozstrzygnięć. Widać jednak, że nie jest to koniec tej historii, lecz jej początek, gdyż pojawiają się zagadkowe kwestie i niejasne sytuacje. Finał mnie w pewnym sensie zawiódł, ale nie dlatego, że był zły, ale dlatego, że spodziewałam się zupełnie innego wyjaśnienia tego, co przeżywała bohaterka i jakie podjęła działania. Jednocześnie zaintrygował mnie pojawiającymi się zagadkami, więc jestem ciekawa dalszej historii Callie i Mendoxa. Autorka pozostawiła nas w pewnej niepewności i z wieloma pytaniami, a na odpowiedzi musimy poczekać do ukazania się drugiej części serii ,,Światło i mrok".

 

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Jaguar

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2024-04-20, Ocena: 5, Przeczytałam,

"How does it feel?" to pierwszy tom serii "Światło i mrok". 

 

Pierwsze kilkadziesiąt stron było dosyć nudne i nijakie. Czytało się trochę topornie. Ten "wstęp" był przydługi i męczący. Na szczęście dalsza część książki już taka nie była. Potem nie mogłam już oderwać się od lektury, nawet nie wiem, kiedy właściwie przeczytałam ten tytuł.

 

Callie jest biolożką, naukowcem zafascynowanym ćmami - księżycówkami. Przypadkiem trafia do krainy Mrocznych Elfów - okrutnych, bezlitosnych i groźnych istot. Kobieta jest przerażona, boi się, że oszalała jednak z każdym dniem zdaje sobie sprawę, że ten koszmar to wszystko prawda. Ale nie traci woli życia, będzie walczyć o nie jak tylko umie, a pomoże jej w tym nauka.

 

Nawet na okładce znajdziemy informację, że jest to elfickie romantasy. Nienawiść łączy się tutaj z fascynacją i pożądaniem, chęć mordu z pragnieniem aby pozostać w swoim towarzystwie, trudne decyzje, strach i okrucieństwo z miłością. 

 

Muszę przyznać, że zakończenie było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się tego co przeczytałam na ostatnich stronach. Jestem zaintrygowana i nie mogę się doczekać drugiego tomu. To było naprawdę coś.

 

Pomimo topornego początku, książka bardzo mi się podobała. Nie wiem czy macie podobnie, ale jeśli dalszy ciąg książki jest świetny mogę wybaczyć słaby początek, jednak w drugą stronę to już u mnie nie działa. 

 

Znajdziemy tutaj mroczny świat pełen krwi i okrucieństwa oraz fantastycznych istot. Uwielbiam takie historie! A wy?

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy