Wystarczy znaleźć się z dala od miejskich świateł, by móc obserwować niebo. Stefek i Basia mają okazję to robić w towarzystwie cioci astronomki. Uczą się rozpoznawać gwiazdozbiory, dowiadują się, czym jest światło, obserwują planety, mgławice i galaktyki przez teleskop. Śledząc przygody bohaterów, czytelnik dowie się, jak wielki jest kosmos, czym są gwiazdy, jak powstają planety, jak wygląda Układ Słoneczny, jak działa teleskop, czym są pory roku. Doskonałe wprowadzenie do wiedzy o Wszechświecie.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2018-08-17
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 104
Ilustracje:Aneta Krella-Moch
W życiu każdego dziecka i każdego rodzica, przychodzi czas na trudne pytania. Nie mam na myśli tych dotyczących biologii :) Czasami trudne są dla nas dziedziny, w jakich nie jesteśmy ekspertami, albo niesamowita dociekliwość naszych latorośli.
Są encyklopedie, w których świetnie wyjaśnione są zagadnienia z każdej dziedziny. Opatrzone ilustracjami, lub iluzjami komputerowymi. Tylko czy są odpowiednie dla małych dzieci? Nie zawsze.
Moje dziewczyny od pewnego czasu zakręcone są na punkcie nieba i gwiazd. Mogłyby godzinami siedzieć w nocy w samochodzie i obserwować niebo. A ile pytań temu towarzyszy - ciężko zliczyć. Najlepiej żebym wiedziała wszystko i potrafiła to wyjaśnić tzw. "łopatologicznie".
Na całe szczęście, w odpowiednim czasie dotarła do nas niesamowita książka - "Głowa do góry!" autorstwa Ewy Stokłosy.
Basia i Stefcio to rodzeństwo, które często wyjeżdża do swojej cioci Gabrysi. Ciocia mieszka na wsi i jest astronomką. Na wsi niebo można obserwować na okrągło. Nie ma wielu świateł, wysokich budynków, które mogą zasłaniać widoczność. Dzieci zdobywają ogromną wiedzę, ciocia cierpliwie tłumaczy im "kosmiczne" zagadnienia i pokazuje Wszechświat.
Wspomniana książka jest doskonałym wprowadzeniem do wiedzy o Wszechświecie. Dzieci w bardzo przyjemny i przystępny sposób poznają zagadnienia i terminologię kosmosu, np. galaktyka, gwiazdozbiór, Układ Słoneczny. Większość terminów opatrzona jest obrazkami, które dodatkowo wyjaśniają trudne dla dzieci zagadnienia, a tym mieszkającym w mieście, przybliżają obrazki, które ciężko im zauważyć w miejskiej dżungli. Przepiękne ilustracje, dopełniają całości. Bardzo polecamy!
www.zaczytanaemigrantka.eu
Przeczytane:2019-09-29,
Głowa do góry! - to standardowe słowa wsparcia. Swoją drogą ciekawe, czy pocieszają się nimi także... nietoperze. Jednak w książce nie o pocieszanie chodzi. Jedenastoletnia Basia i ośmioletni Stefek spędzają nieraz noce u cioci, która zawodowo zajmuje się astronomią. Uczy dzieci o Kosmosie. Poznają budowę i sposób funkcjonowania teleskopu. Dowiadują się, że obraz nieba, który widzimy dzisiaj, pochodzi tak naprawdę z przeszłosci, nawet sprzed wielu lat. Poznają kolejne gwiazdozbiory. Tak wiele można dostrzec na nocnym niebie. Strzelający z łuku Orion, Wielki Wóz z dyszlem z gwiazd, Wielka Niedźwiedzica, Psia Gwiazda, czyli Syriusz i wiele innych. Wystarczy tylko podnieść głowę do góry i wpatrzeć się w miliardy lśniących światełek.
Astronomia jest podana tutaj w fascynujący sposób, choć zwykle wydaje się nam kosmicznie trudna. Uczymy się przez zabawę. Wielką zaletą są rysunki, obrazujące gwiazdozbiory czy budowę teleskopu. Trudno się oderwać od lektury, a po niej pewnie nie będziemy mogli oderwać oczu od rozgwieżdżonego nocnego nieba. Poziom książki jest kosmiczny. Zapraszam na niezwykłą podróż Wielkim Wozem przez Drogę Mleczną.
dr Kalina Beluch