Oszałamiający nowy thriller psychologiczny nagradzanej autorki książek „Darkness Peering” i „The Breathtaker”.
16 lat temu, Savannah, młodsza siostra Kate Wolfe, została brutalnie zamordowana. Zmuszona do życia z permanentnymi wyrzutami sumienia, po tym jak przez swoje samolubstwo straciła młodszą siostrę, Kate czuła lekką ulgę na myśl, że człowiek odpowiedzialny za ten czyn czeka na wykonanie wyroku śmieci. Ale kiedy spotyka emerytowanego policjanta, który jest przekonany, że jej siostra była tylko jedną z wielu ofiar seryjnego mordercy, Kate musi się zmierzyć z myślą, że morderca Savannah uniknął kary i znajduje się na wolności.
Odkopując niepokojące rodzinne sekrety w poszukiwaniu prawdy, Kate zaczyna być pewna, że odkryła zdeprawowany umysł kryjący się za tymi śmierciami. Ale pochłonięta polowaniem na zabójcę nie wie, że zabójca właśnie zastawia sidła na nią…
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: A Breath After Drowning
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Godycka
Ilustracje:brak
Przeczytane:2018-12-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Zmieniły właściciela, 52 książki 2018,
„Głód zabijania” to kolejna już książka w dorobku Alice Blanchard. Kolejny thriller psychologiczny. Niestety dla mnie to było pierwsze spotkanie. Wierzę jednak, że nie ostatnie, bo czas spędziłam niezwykle przyjemnie, jeśli można tak skomentować czas spędzony przy książce o morderstwach dzieci. Wiem, że nie brzmi to dobrze, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi. Gdy siadałam do tej pozycji z jednej strony liczyłam na ciekawą powieść z dramatem w tle, a z drugiej bałam się rozczarowania, które ostatnimi czasy często gościło po odłożeniu książki z wydawnictwa Harper. Miałam wrażenie, że opisy z okładek zapowiadają coś niesamowitego, a w ostatecznym rozrachunku dostawałam szmelc. Jak było z książką Alice?
Kate Wolf jest dziś doskonałym psychiatrą dziecięcym. Świetnie sobie radzi, zadowolona jest ze swej pracy i spełnia się zawodowo. Niestety ma za sobą traumatyczne przeżycia, z którymi nie do końca się pogodziła. Szesnaście lat temu jej młodsza siostra została brutalnie zamordowana. Kate czuje się winna, gdyż tego dnia w lesie zostawiła ją samą, by móc spotkać się ze swoim chłopakiem. Choć dziś wydawałoby się, że kobieta radzi sobie wyjątkowo dobrze, że strach i poczucie winy cały czas czają się gdzieś za rogiem. Mało tego jedna z jej pacjentek popełnia samobójstwo co powoduje, że lekarka zaczyna wątpić w swoje umiejętności. Na dniach ma dojść do wykonania kary śmierci na winnym zabójstwa Savannah. Jednak do Wolf zgłasza się emerytowany policjant, który jest przekonany, że nastolatka była jedną z wielu ofiar seryjnego mordercy. Zasiane w sercu i umyśle Kate niepewność oraz wiedza, że prawdziwy zbrodniarz chodzi po ulicach miasta powodują, że kobieta zaczyna drążyć głębiej. Zajęta szukaniem prawdopodobnie mordercy, próbuje zapobiec wykonaniu kary śmierci, zajmuje się nową pacjentką, zmaga się z powrotem traumy i przede wszystkim musi walczyć z oskarżeniem zaniedbania obowiązków wobec pacjentki, która się zabiła. Wszystko to razem powoduje, że kobieta jest permanentnie zmęczona, pojawiają się u niej omamy, a jej partner zaczyna podejrzewać, że Kate jednak nie do końca uporała się z wydarzeniami sprzed lat.
Kobieta pewna, że odkopując rodzinną sprawę znajdzie prawdziwego mordercę winnego śmierci nie tylko jej siostry nie wie, że on zakłada na nią sidła i że jest o krok przed nią.
Czytając książkę możemy zauważyć, że dzieli się jakby na trzy części. Pierwsza z nich to samobójstwo nastolatki chorej na dwubiegunowość. Druga to historia Maddy, matki podrzuconej do szpitala dziewczynki, która staje się pacjentką doktor Wolf. Trzecia to oczywiście morderstwo sprzed nastu lat, które dotyczy Kate i jej rodziny oraz wszelkich wątpliwości, jakie się pojawiają u głównej bohaterki w trakcie dążenia do prawdy.
Wszelkie nawiązania do kryminałów czy thrillerów psychologicznych są u mnie mile widziane. Stąd też nie wahałam się długo by zasiąść właśnie do tej pozycji. Obawa związania z ewentualnym rozczarowaniem poszła w odstawkę – w końcu ciężko być zadowolonym ze 100% przeczytanych przez siebie książek. Cieszę się ogromnie, że zdecydowałam się na ten krok i zaryzykowałam. Powieść jest naprawdę warta uwagi, szybko się czyta i zaskakuje. Nie wyczułam co autorka szykuje, mój detektywistyczny nos zawiódł. Wiem natomiast, że Alice Blanchard ma na swoim koncie pięć książek, w Polsce wydano ją po raz pierwszy i możemy traktować to jako debiut. Ja liczę po cichu, że zostanie to naprawione i pojawi się u nas reszta jej powieści. Ciekawość czy wszystkie są tak intrygujące jak „Głód zabijania” jest u mnie naprawdę wielka. Polecam, bo mimo iż dramatyczna, bo opisuje morderstwa dzieci (na szczęście pobieżnie) to nie jest krwawa. Szybko się czyta i jest dość dynamiczna.