SKOMPLIKOWANA INTRYGA W KRĘGU WYŻSZYCH SFER
SZOKUJĄCA TAJEMNICA I ZAGADKOWY TATUAŻ
Głębokie ranyto trzeci tom bestsellerowej serii kryminalnej Nele Neuhaus z parą przenikliwych śledczych z gór Taunus w roli głównej!
Niezwykle przejmujący kryminał, złożony i nietuzinkowy. Nietypowo ofiarami są tu Niemcy pochodzący z Prus Wschodnich, wypędzeni z rodzinnej miejscowości przez wojenną zawieruchę. Choć motyw morderstw pozostanie nieodgadniony do samego końca, odpowiedzi na niejedno ważne pytanie w tej sprawie poszukać trzeba będzie w Polsce...
W swoim podfrankfurckim domu zostaje zamordowany David Goldberg, milioner, filantrop, Żyd ocalony z Oświęcimia. Niedługo po nim ginie kolejny osiemdziesięciolatek. Ofiary łączy zagadkowa liczba zapisana przez mordercę na miejscu zbrodni.
Sekcja zwłok wykaże jeszcze jeden punkt wspólny - szokującą tajemnicę obu mężczyzn - tatuaż zdradzający przynależność do SS.
Komuś wpływowemu bardzo zależy na tym, by sprawę Goldberga zamieść pod dywan, ale jego morderca nie da o sobie zapomnieć. Policjanci Pia Kirchoff i Oliver von Bodenstein, zaangażują się w śledztwo do tego stopnia, że aby zebrać informacje, wykorzystają prywatne kontakty, a nawet kilka razy odłożą na bok regulamin.
Czy i tym razem nie zawiedzie ich intuicja?
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-07-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 472
Tytuł oryginału: Tiefe Wunden
"Na zazdrość człowiek musi zapracować. Tylko litość jest za darmo. Jakże prawdziwe."
Poważany w społeczeństwie milioner David Goldberg, który w czasach wojny przeżył piekło, zostaje zamordowany we własnym domu. Na lustrze morderca pozostawia wiadomość w postaci kilku krwawych cyfr, których znaczenie budzi wiele pytań. Wkrótce ginie kolejny staruszek, a sekcja zwłok ujawnia mroczną tajemnicę łączącą obu mężczyzn. Zespół śledczy Olivera Bodensteina musi radzić sobie nie tylko z trudnym dochodzeniem, ale także z naciskami przełożonych, którzy domagają się zaprzestania śledztwa. Komuś wpływowemu bardzo zależy na tym, by sprawę Goldberga zamieść pod dywan, jednak jego morderca nie daje o sobie zapomnieć...
Bolesne doświadczenia pozostają w nas na zawsze, niczym głębokie rany niedające się zasklepić. Upływający czas działa kojąco lecz nie wymaże wspomnień. Właśnie o takich dotkliwych ranach opowiada trzeci tom kryminalnej serii Nele Neuhaus. Śledztwo, które ujawnia mroczną historię, której korzenie sięgają drugiej wojny światowej. Jak wszystkie powieści autorki charakteryzuje się przemyślaną fabułą, wielowątkowością akcji oraz sporą ilością podejrzanych. Każdy aspekt śledztwa poparty jest wieloma przesłuchaniami i wręcz mozolnym odkrywaniem prawdy. Wydawać by się mogło, że każda poszlaka przybliża nas to poznania tożsamości sprawcy, lecz kolejne rozdziały odkrywają nowe warianty i dodatkowo mieszają w głowie. Dowiadujemy się również nieco więcej o prywatnym życiu Pii i Bodensteina. Poznajemy ich troski, wątpliwości, dzięki czemu bardziej rozumiemy motywy ich postępowania. Co ciekawe, akcja w pewnym momencie przenosi się do Polski, gdzie rozegrają się kluczowe dla śledztwa momenty.
Całą serię można spokojnie czytać bez znajomości poprzednich tomów, jednak mając teraz możliwość poznawania ich w kolejności, mam okazję obserwować zmiany, jakie zachodzą w bohaterach, głębiej zrozumieć ich wzajemne relacje, stopniowo rodzące się zaufanie szczególnie między Pią, a Oliwierem i myślę, że szczerą przyjaźń, która wraz z kolejnymi sprawami będzie się tylko umacniać.
Trzeci tom cyklu, w którym Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff prowadzą dochodzenia w skomplikowanych sprawach morderstw. Tym razem autorka serwuje nam część przepełnioną retrospekcjami i grzebaniem w przeszłości, ponieważ Neuhaus zabiera nas w mroczny świat zbrodni, sięgający aż do czasów II wojny światowej. Książka porusza temat skrywanych przez dekady tajemnic, wplatając w fabułę kwestie związane z przeszłością nazistowską i osobistymi dramatami bohaterów.
Śledczy Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff to duet, który znakomicie się uzupełnia. Bodenstein jako ten bardziej doświadczony policjant, często stawia na intuicję i wiedzę o ludziach, natomiast Kirchhoff (na szczęście mniej irytująca niż w poprzedniej części) charakteryzuje się dość pragmatycznym podejściem do pracy. Bohaterowie są wyraźnie nakreśleni i mają swoje prywatne problemy, które stopniowo poznajemy w każdym kolejnym tomie, co czyni ich bardziej autentycznymi i wiarygodnymi. Pia zmaga się z osobistymi demonami, co wpływa na jej relacje i sposób prowadzenia śledztwa, a Bodenstein stara się pogodzić życie zawodowe z rodzinnym.
Neuhaus solidnie buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne warstwy zagadki, co sprawia, że czytelnik do samego końca nie jest pewny, kto stoi za morderstwami. Akcja toczy się w miarę dynamicznie, ale autorka niczym wytrawny pokerzysta nie spieszy się, aby odkryć wszystkie karty naraz. W fabułę wplecione są wspomniane wcześniej liczne retrospekcje i opisy, które pozwalają lepiej zrozumieć motywacje bohaterów oraz wpływ historii na teraźniejszość. Muszę zarazem przyznać, że w pewnym momencie dla mnie tych retrospekcyjnych skoków było nieco za dużo i trochę mnie to zmęczyło, ale też jak najbardziej rozumiem, że taki był właśnie pomysł na tę powieść.
"Głębokie rany" to moim zdaniem solidna powieść, która łączy elementy klasycznego śledztwa z głębszą refleksją nad wpływem przeszłości na teraźniejszość. Nele Neuhaus stworzyła intrygującą fabułę, w której historia i współczesność przenikają się w misternie skonstruowanej zagadce.
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwem Gorzka Czekolada
Autorka mnie zadziwia. Każda następna książka z jednego cyklu jest lepsza od poprzedniej. Czytając ten kryminał nie można się nudzić. I brawa dla pani Nele Neuhaus, że odważnie umiejscowiła i powiązała fabułę z czasami II Wojny Światowej i nazistami. W końcu autorka jest Niemką i nie jest to dla niej na pewno łatwy temat. Ciężko oderwać się od czytania, chce się wiedzieć co wydarzy się na następnej stronie. Wiele postaci i wiele zdarzeń ale systematycznie poznajemy ich rolę w zaistniałej intrydze i dopasowujemy do aktualnych wydarzeń. Wyjaśnienie zagadki, powód całego zła, zatrważający. Przeszłość nigdy nie zapomina i kiedyś upomni się o swoje prawa. A duet Pia i Oliver ze swoim zespołem doskonalą swoje metody pracy, prowadzenia śledztw, łączenia elementów zagadek i próbują normalnie żyć. Polecam.
W kolejnym świetnym kryminale Nele Neuhaus trop prowadzi do pewnego sierocińca w górach Taunus i dziennikarki, która przygotowując reportaż...
Nowy Jork, rok 1998. Młoda i piękna Alex Sontheim jest bankierem inwestycyjnym i całe życie walczy o to, by przebić szklany sufit. Dzięki ciężkiej pracy...
Przeczytane:2019-08-18,
Niemiecka elita w kręgu podejrzanych
„ Litość jest za darmo, a na zazdrość trzeba sobie zapracować „
Powstało sporo powieści, w których autorzy wykorzystują motyw tajemnicy sprzed lat sięgających czasów II Wojny Światowej. Mnóstwo zagadek zostało odkrytych, ale też sporo jeszcze do ujawnienia, wciąż jeszcze nie wszystkie tajemnice z tamtych czasów wyszły na jaw. Właśnie taki motyw tajemnicy sprzed lat sięgającej głęboko do hitlerowskich Niemiec, wykorzystała Nele Neuhaus w kolejnej książce w kryminalnej serii, której bohaterami są poznani wcześniej Pia i Olivier.
Otoczeniem wstrząsa informacja o brutalnych morderstwach staruszków, którzy zajmują wysoką pozycję w środowisku. David Goldberg, przeżył wojnę i Auschwitz po to, by mając 92 lata zostać zamordowanym we własnym domu. Przez całe swoje życie był szanowanym obywatelem, wiele lat pracował, jako doradca w Białym Domu. Na miejsce zbrodni docierają Pia i Olivier. W zbryzganym krwią korytarzu na lustrze odnajdują ciąg tajemniczych cyfr. Sprawa się komplikuje, gdy podczas sekcji okazuje się, że tatuaż Davida nie pochodzi z Auschwitz, a komuś bardzo zależy na szybkim zakończeniu śledztwa i pozamiataniu całej sprawy pod dywan. Na jednej zbrodni jednak się nie kończy. Kolejne ofiary, które się pojawiają z upływem czasu, łączy pochodzenie z Prus Wschodnich, z których zostały wypędzone w czasie wojny oraz podejrzenie o nazistowską przeszłość. Zaczyna się żmudne śledztwo, które jest pełne mylnych wątków oraz coraz to nowych postaci. Przed Pią i Olivierem zaczynają się piętrzyć trudności, sprawy coraz bardziej się gmatwają i komplikują. Gdy wydaje się, że śledztwo podąża we właściwym kierunku, natrafiają na kolejne tropy, które mnożą wątpliwości, stawiają kolejne niewygodne pytania, ujawniają coraz mroczniejsze sekrety z przeszłości.
Postawiłam sobie za punkt honoru przeczytanie całej serii kryminalnej Nele Neuhaus - Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff i konsekwentnie krok po kroku realizuję swój plan. Dzięki temu, że czytanie cyklu rozpoczęłam dopiero w tym roku mogę trzymać się chronologii, chociaż na naszym rynku wydawniczym kolejność nie była zachowana. W każdej następnej części losy bohaterów są kontynuacją, więc ma to dla mnie ogromne znaczenie, bo jednak wolę na bieżąco uczestniczyć w sukcesach i porażkach ekipy K11.
Z książkami autorki mam niejako problem, gdyż jednej strony doceniam ogrom pracy, jaki wkłada w napisanie każdej kolejnej książki, bo nie pisze zwykłych kryminałów, są oryginalne i niezwykle złożone, to z drugiej są zbyt obszernie rozbudowane. Historie Nele Neuhaus są jak puzzle, które powoli i mozolnie się układają w jedną całość i tworzą jeden obraz. Chwilami irytuje mnie przeciągające się śledztwo z powodu licznych niepowodzeń, czasem z winy życiowych perypetii głównych bohaterów, ale przecież to ciągle tylko ludzie, a perypetie policyjnego duetu tak naprawdę scalają główną historię.
Mimo małych zastrzeżeń, to gorąco polecam! „ Głębokie rany „, to nie tylko zwykły kryminał Tytuł książki można odczytać dosłownie, ale można potraktować go także jako przenośnię. Nele Neuhaus w swojej powieści powraca do przeszłości lat wojennych w nazistowskich Niemczech i bez znieczulenia rozlicza się z przeszłością. Książka stanowi świetny przykład jak można pamięć historyczną przekazać w opowieści w lekkiej formie, nie odbierając przy tym głębokiej refleksji na temat winy i kary. Oby jak najwięcej takich książek, może dzięki temu świadomość historycznych zbrodni nie zblednie.
„ Pragnienie zemsty silniejsze od zdrowego rozsądku „