Wydawnictwo: Muza
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 280
Klasyczna literatura płaszcza i szpady, jednocześnie swego rodzaju kryminał. Bardzo fajnie się słuchało. Polecam dla każdego miłośnika tego gatunku.
Max jest tancerzem, bawidamkiem i oszustem. Mecha – żoną sławnego i bogatego kompozytora. Spotkają się tylko trzy razy – zawsze w innym miejscu...
Inteligentny thriller hiszpańskiego mistrza, jak zwykle z wielką sztuką w tle - czy stary barokowy kościółek w Sewilli może zabijać? - jeśli nie...
Przeczytane:2022-10-16,
Jaime Astarloa to mistrz klasycznej szermierski, nauczyciel żyjący z udzielania lekcji w tej dyscyplinie w swojej madryckiej auli a ponadto szarmancki dżentelmen kierujący się w życiu kodeksem honorowym i prawdą. Swoje zasady etyczne jednak nagina kiedy tajemnicza młoda piękność ……. prosi go aby udzielił jej lekcji fechtunku.
Jak można się domyśleć pociąga to za sobą łańcuch kolejnych wydarzeń.
Bardzo plastycznie opisane tło historyczne Hiszpanii za czasów burzliwych rządów Izabelli II z pasmem przewrotów i spisków w celu obalenia monarchii jest dodatkowym smaczkiem powieści. Aczkolwiek czytelnikowi mogą przeszkadzać zbyt szczegółowe opisy walk szermierczych i użycie dużej ilości terminologii sportowej oraz spokojnie wręcz monotonnie prowadzona fabuła to ostatecznie lektura posiada swój niepowtarzalny klimat właściwy dla prozy Arturo Perez Reverte.
„Fechtmistrz” to powieść obyczajowa z historią w tle oraz wątkiem kryminalnym, który niestety pojawia się dopiero po przeczytaniu ponad połowy książki.