Brutalnie prawdziwa, bezprzykładnie bulwersująca, szczera do bólu.
Cała prawda o ludziach, dla których kibicowanie stało się stylem życia.
Prawdziwy obraz polskich fanatyków!
Od lat budzą strach w społeczeństwie. Kojarzeni są niemal wyłącznie z ustawkami, rozbojami i zadymami z policją. Media nazywają ich chuliganami, kibolami, nacjonalistami i rasistami. Politycy starają się grać ich tematem, by ubić własny interes.
Jaka jest prawda o ludziach, którzy wybrali kibicowskie życie?
Anonimowy fanatyk jednego z czołowych polskich klubów stwierdził, że wystarczy kłamstw. W tej książce opowiada, jak wygląda ich środowisko od środka, co kieruje osobami, które potrafią przebyć setki kilometrów za ukochanym klubem, i dlaczego szukanie mocnych wrażeń jest jak narkotyk.
Dzięki tej książce cofniesz się do lat 90., kiedy stadionowa chuliganka przeżywała złoty okres. Przeczytasz o policyjnych prowokacjach, spektakularnych akcjach, ale i o tym, jak to się stało, że pomimo wojny wypowiedzianej kibicom przez rząd przed turniejem Euro 2012 polscy fanatycy wciąż istnieją i mają się dobrze.
Dowiedz się, kim są, co myślą, jak żyją i co ich nakręca. Bo to coś więcej niż pasja.
To futbol na śmierć i życie.
***
Pewnie i tak nas nie zrozumiecie. W dodatku prawdopodobnie pomyślicie, że mamy nierówno pod sufitem i należy nas odizolować od społeczeństwa. Ale jeśli chcecie spróbować poznać nas, kibiców piłkarskich w Polsce, w tej książce znajdziecie sporo tropów. Skąd przyszliśmy, kim byliśmy, kim się staliśmy i co czeka nas jutro.
- Jakub Olkiewicz, Weszlo.com
Książka jest drobiazgową i wciągającą relacją z życia piłkarskiego fanatyka. Dla kibiców może być okazją do wspomnień i porównań. Dla wszystkich innych - podróżą w świat kształtowany przez dalekie wyjazdy, awantury z policją i ustawki z wrogimi ekipami. Dodatkowym walorem książki jest umieszczenie akcji w szerszym kontekście przemian społecznych w Polsce po transformacji ustrojowej.
- Radosław Kossakowski, socjolog sportu na Uniwersytecie Gdańskim
To książka dla tych, którzy chcą zanurzyć się w świecie kibicowskich emocji, nadziei, zwątpienia i walki. To opowieść o olbrzymiej przemianie, jaką przeszło w ostatnich latach środowisko fanatyków. Ta lektura poraża, oburza i wciąga jednocześnie.
- Wojciech Wybranowski, ,,Do Rzeczy"
issuu.com/wydawnictwosqn/docs/fanatycy_issuu_2
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Każdy z nas ma wyobrażenie kim jest, tak zwany kibol. Na myśl przychodzi nam mężczyzna, z brakiem fryzury, tudzież włosów i w luźnym ubraniu. Najczęściej utożsamiajacy się z lokalną drużyną piłkarską. Pytanie czy ten obraz został wykreowały media? Bo jeśli tak, to ile, tak na prawdę wiemy?
W 2012 roku, przed rozgrywanymi w Polsce i na Ukrainie rozgrywkami Mistrzostw Europy w piłce nożnej rozgorzał ważny temat. Jaki obraz w świecie zaprezentują polscy kibice?
Oczywiscie, każdy słyszał o burdach na meczach, pobiciach, napadach, odbieraniu szalików wrogiej drużynie. Kim są faceci, którzy dla drużyny poświęcają swoje zdrowie, a czasem i życie?
Fanatycy to historia dojrzałego mężczyzny, który od małego działa w społecznosci fanowskiej. Poznajemy jego życie całkowicie podporządkowane meczom. Opisuje strukturę fanatyków od lat 90. aż po dziś dzień. Niekiedy te opisy wywolują niedowierzanie, a czasem uśmiech.
"Race, trzonki od siekier, kije bejsbolowe, kastety, maczety i ... widły! Ogarnijcie to, z widłami na wyjazd! Co prawda, do Serbii, ale z widłami."
Z książki wyłania się nowy obraz kibiców, nie tylko tych złych, ale również źle traktowanych przez władzę i policję. Bo świat nie jest czarny i biały. Dostajemy opowieść o honorze, ale też o zdradzie, dużych pieniądzach i układach.
"Kiedyś noszenie chuligańskiego "munduru" było swego rodzaju zaszczytem. Ekipa poważnie traktowała tylko tych, którzy potrafili się wykazać, nie okazywali strachu w obliczu wroga."
Podsumowując, czytało się szybko, historia jest pisana prostym językiem, trochę tak jakby odniechcenia. Mnie się podobała i polecam każdemu, kto chce poznać sekrety trybun.
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi czytampierwszy.pl
Anonimowy Fanatyk – Fanatycy. Futbol na śmierć i życie
To nie jest książka dla każdego. To jest książka dla każdego, kto chciałby dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi w tym całym kibicowaniu (lub jeśli chciałby ktoś to uświadomić „niekumatemu wujkowi” – oczywiście nie jest powiedziane, że zrozumie). To nie jest książka dla ludzi, którzy nie chcą porzucić swojego negatywnego podejścia do Kibiców i obiektywnie spojrzeć na to co serwuje nam autor.
Autorem książki jest anonimowy kibic polskiego klubu, nie zdradza jednak jakiego. Zdaje relacje między innymi z meczy, wyjazdów, ustawek i zatrzymań. Kamionki, kosy, zgody, promocje… nie wiesz co to znaczy w światku kibicowskim? Tu idealnie zostanie wytłumaczone. Opisuje najgłośniejsze afery z udziałem kibiców na przestrzeni ostatnich lat. Przedstawia pewne kwestie z perspektywy osoby biorącej udział w zdarzeniach. Naświetla nam dlaczego kibice żyją w konflikcie z policją.
„[…] jedna z najważniejszych prawd dotyczących świata kibiców brzmi: jak raz w to wejdziesz, to już nigdy z tego nie wyjdziesz.”
„Twierdzenie, że trybuny to siedlisko patologii, już od dawna nie ma nic wspólnego z prawdą.”
Jako ktoś, kto również jest częścią kibicowskiego świata mogę się pod tym podpisać obiema rękoma. Duża część moich znajomych to ludzie których poznałam dzięki piłce nożnej. Wykształceni, z zawodem, po studiach, z porządną pracą, z rodzinami. Żyją w zgodnie z zasadami jako kibice i jako ludzie.
Pewien „rodzaj kibica” odchodzi w zapomnienie. Na szczęście. Coraz rzadziej spotyka się osoby które niszczą i dewastują wszystko co spotkają na swojej drodze. Częściej są to ludzie trenujący, uprawiający różne sporty, nie koniecznie sporty walki. Jednak są wciąż tak samo oddani swojej braci i klubowi. Angażują się nie tylko w sprawy piłkarskie. Organizują zbiórki potrzebnych produktów dla potrzebujących, spotkania z kombatantami, kwesty na różne cele społeczne.
„Szeregi stadionowych fanatyków, gotowych poświęcić wszystko dla ekipy i klubu,
wbrew pozorom nie topnieją.”
Książka napisana jest na podstawie prawdziwych przeżyć, dlatego też czyta się dobrze i szybko. Stworzona z dowcipem, który wielokrotnie doprowadził mnie do łez. Dzięki temu była jeszcze bardziej przystępna.
W książce znajduje się kilka fotografii z opraw przygotowanych przez polskich Ultrasów. Jest wydana w minimalistyczny sposób – jak dla mnie, odpowiedni dla tematyki, której dotyczy.
Czytelnik dowie się z tej lektury o początkach i przemianach środowiska kibicowskiego, o życiu prawdziwych fanatyków piłkarskich na kibicowskim szlaku - dowie się od kogoś kto poświęcił swojej pasji całe życie.
„Fanatycy. Futbol na śmierć i życie” to książka wydana przez anonimowego fanatyka tego też sportu i zarazem historia opowiedziana od lat 90-tych aż po współczesność. Z początku może się wydawać, ze to autobiografia, jednak to mylne złudzenie :)
Zdecydowanie jest to książka brutalna, perwersyjna i szczera. Niekiedy niezrozumiała. Dla prawdziwych sportowych maniaków, którzy odczuwają dumę z swego bytu. Pelni optymizmu, wsparcia, oddania i znacznej szczypty kontrowersji. Dla ludzi, którzy do końca wierzą w zwycięstwo. W tej książce autor próbuje nam nieco rozjaśnić zachowanie "kiboli". Tłumaczy co kieruje takimi ludźmi i dlaczego czują się oni zobowiązani do uczestnictwa w każdym meczu.
Ta ksiażka nie jest łatwa, chwilami wydaje się pełna absurdu ale takie są realia i co drugi polak się z tym liczy. Osoba, która choć raz była na meczu, wie o co chodzi. Osoba, która zaznala tego klimatu będzie starała się zrozumieć. Ale czy aby na pewno tak idzie to tak łatwa pojąć?
Czasami ta książka wydaje mi się przesadna, zbyt chamska i wulgarna, choć ogromnie cenię ją za szczerość. Niektóre kwestie wydają się oczywiste, takie jak pasja i chęć walki, a niektorze zaskakujące, jak np. bójki i spory. Jak dla mnie to jest rodzaj książki, w której prosi się o rozumienie. Jak Wy ją odbierzecie, zależy od Was samych. Ja mogę ją polecić chociażby ze względu na to aby poznać myśli ludzi, jakich media przezywają "chuliganami".
Jestem kibicem, ale nie takim „znawcą” z poziomu kanapy w domu ani oglądającym tylko mecze reprezentacji Polski. Chodzę na mecze, mam ukochany klub, w który wierze, czasem pomimo wyników. Mam też znajomych z kręgu tzw. fanatyków, którzy jeżdżą na mecze w najodleglejsze zakątki kraju, dla których klub jest jak kochanka. Mając jakieś swoje zdanie o tym świecie sięgam po książkę "Fanatycy. Futbol na śmierć i życie” napisaną przez anonimowego fanatyka i widzę, że ten obraz nie jest rozjechany w dwie różne strony. Świadczy to o prawdziwości przekazu autora, a ja lubię takie szczerze opowiadane historie, pozbawione koloryzowania.
„Jedna z najważniejszych prawd dotyczących świata kibiców brzmi: jak raz w to wejdziesz, to nigdy z tego nie wyjdziesz”- czytamy na pierwszych stronach książki. Na kolejnych ciągle się o tym przekonujemy, główny bohater przeprowadza nas przez historie swojego kibicowskiego życia. Jak na tacy mamy podany obraz fanatyków na przestrzeni lat 90, aż po współczesność. Czy ten obraz szokuje? Z pewnością wiele osób tak. Mnie jednak bardziej zatrważa podejście władz i policji do tej grupy. Z góry osądzonej, naznaczonej, napiętnowanej. Może zanim ktoś powie jakieś złe słowo na kibiców to powinien tę książkę przeczytać i potem dwa razy się zastanowić. Tak jak ktoś z pasją gra w gry komputerowe w domowym zaciszu, tak samo ktoś chodzi na mecze na stadion i kibicuje drużynie z całych sił. Kibic kreuje rzeczywistość stadionową, tworzy atmosferę spotkań, wreszcie zapada w pamięć milionów tworząc oprawy. Póki ten fanatyk nie robi krzywdy niewinnym ludziom jest ok. Nie bierzmy wszystkich kibiców pod wspólny mianownik, ale nie rehabilitujmy też całego środowiska. To zdaje się mówić do nas ta książka. Może nie jest ona porywająca literacko, ale kto by się tym przejmował, myślę, że niejednokrotnie będę do niej wracać.
Przeczytane:2019-10-03, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
"Fanatycy. Futbol na śmierć i życie" bardzo oryginalna książka i ciekawa, dzięki niej można można zgłębić nowy temat. Autorem książki jest 40-letni Artur, anonimowy fanatyk jednego z polskich klubów który swoją karierę rozpoczął na meczu Polska - Anglia w Chorzowie. W książce opisane jest po co ktoś zostaje fanatykiem, co nim kieruje, czy to jest ich pasja, jak postrzegają świat i wiele, wiele innych zagadnień. Widzimy na przestrzeni lat jak zmieniało się ich życie, pragnienia, potrzeby, jak zmieniało się ich środowisko. Dużą role odgrywa opis ustawek, walk z policją, wyjazdy, bójki na stadionach. Przez dłuższą część autor opowiada dlaczego on taki jest i co chce tym osiągnąć.
Dzięki książce możemy się dowiedzieć o pewnego rodzaju pasji która popycha fanatyków do jeżdżenia po całym kraju na mecze, dlaczego są one ważniejsze od rodziny, od dzieci.
Takie życie to niestety skrajność, większość kobiet po pewnym czasie zrezygnowałaby z takiego życia bo mało która chce mieć męża chuligana który zna imiona wszystkich piłkarzy a nie zna imion własnych dzieci.
Książkę przeczytałam całą bardziej z ciekawości niż z zamiłowania, nie wniosła nic wielkiego do mojego życia ponieważ nadal nie rozumiem ludzi którzy chodzą na mecz tylko po to żeby bić się innymi. Książka słaba, na pewno już do niej nie wrócę.