Dzikie Pola, szumiące stepy i nostalgiczne krajobrazy - taki obraz Ukrainy utrwalił się w świadomości historycznej Polaków. Polska literatura hasała po tej ziemi równie pięknie jak polska konnica po jej stepach. Ile w tym obrazie mitu, a ile rzeczywistości? Wiedza historyczna Polaków o sąsiednim kraju, z którym łączy nas tyle więzi, daleko odbiega od oczekiwań. Ukraina to kolebka państwa rosyjskiego, Rosjan i Ukraińców łączy niewątpliwie więcej niż Ukraińców i Polaków. Krwawa przeszłość i wzajemne oskarżenia zaowocowały nieufnością, którą trudno przezwyciężyć. Książka Leszka Podhorodeckiego, wyważona, choć pełna pasji badawczej, pozwoli lepiej zrozumieć przeszłość Ukrainy.
Publikację uzupełnia tekst prof. dr. hab. Michała Klimeckiego poświęcony dziejom Ukrainy w XX wieku
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 280
Język oryginału: polski
Podręcznik przeznaczony dla uczniów III i IV klas liceów ogólnokształcących, II klas techników, dla wszystkich maturzystów i kandydatów na studia, dla...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Historia Ukrainy w pigułce
Wznowione dzieje naszego wschodniego sąsiada, pozycja wręcz kultowa. Zawartość została poszerzona o zuchwałą napaść na niepodległą Ukrainę, z posłowiem doktora habilitowanego Michała Klimeckiego.
Zalążki państwowości występowały już w XII wieku, wiemy o tym z przekazów ruskich. O tym pięknym kraju przeczytamy już w tzw. Latopysie kijowskim. Pewien kronikarz (najprawdopodobniej sprzed 1187 roku) wzmiankujący o śmierci walecznego księcia perejasławskiego Włodzimierza, pisał: Za nim Ukraina wielce rozpaczała. Ten sam dziejopisarz precyzyjnie zlokalizował Ukrainę, obejmującą obszar między Bohem a Dniestrem. Dość też wspomnieć o nadwornym kartografie Zygmunta III Wazy i Władysława IV. Był nim Wilhelm Beauplan, wywodzący się z Francji.
Dodam, że tereny znajdujące się między Ilmem a Dnieprem, określano jako Ruś. Więcej, począwszy od XIII wieku księstwo halicko- wołyńskie nazywano ''Małą Rusią''. Dopiero na przełomie XVI i XVII wieku zaczęła obowiązywać nazwa własna Ukraina, kraju położonego nad środkowym i dolnym Dnieprem. Swoim zasięgiem obejmowała: Kijowszczyznę, Bracławszczyznę. W skład ówczesnego państwa- jak podaje Leszek Podhorodecki, nie wchodził Wołyń, Podole, Ruś Czerwona. Po zlikwidowaniu Siczy Zaporoskiej przez Katarzynę Wielką uzurpatorzy zaczęli nazywać południową Ukrainę Nową Rosją.
Zaś sam język ukraiński kształtował się od XIV wieku. Takich ciekawostek jest znacznie więcej, sporo uwagi poświęcono Kozakom.
Publikacja Dzieje Ukrainy stanowi barwną opowieść o zmaganiach braci Słowian. W uzupełnieniu Michał Klimecki podsumowuje obecną sytuację w tym rejonie, wspomina, że tylko 1 proc. tamtejszego społeczeństwa opowiada się za spełnieniem żądań Putina. Badania przeprowadziła Ukraińska Grupa Socjologiczna ''Rating". Satrapa postuluje uznanie Krymu za część Federacji Rosyjskiej, zaś Ukraina winna obrać status państwa neutralnego. Na tym lista roszczeń zbrodniarza się nie kończy, kagiebowiec domaga się wpływu na ukraińską politykę. Putin zgłasza pretensje względem NATO, twierdząc kłamliwie, że sojusz zagraża bezpieczeństwu Rosji.
Z wad opracowania mogę wskazać jedną, ale za to istotną; materiał rozłożony jest nierówno. Treść obfituje we wcześniejsze losy Ukraińców, szczątkowe są informacje o nacjonalistach, OUN i UPA. Ale i tak warto przeczytać.