Prowadziła go zła gwiazda… Stał na rozstaju dróg, poza społeczeństwem, ponad prawem, ponad moralnością. Niekochany, niechciany. Mordował, przekroczył próg zła, odkrył w sobie bestię. Lester Ballard w peruce z wyschłego skalpu ludzkiego, ubrany w bieliznę należącą do swych ofiar. Lester Ballard, „dziecię boże, stworzone na wzór i podobieństwo twoje”. Powieść dla osób o mocnych nerwach. Tylko dla dorosłych.
McCarthy potrafi wzbudzić w czytelniku współczucie dla swojego bohatera nawet gdy jego czyny są potworne.
„Sunday Times”
Czytać Cormaca McCarthy’ego to wejść w klimat frustracji: po dobrym dniu w przedziwny sposób następuje zły. McCarthy jest pisarzem o wielu talentach, jednym z najlepszych obserwatorów krajobrazu. Mistrzem amerykańskiej prozy rozmiłowanym w histrionicznej retoryce, która w cudowny sposób łączy Biblię Króla Jakuba, szekspirowską tragedię, Melville’a, Conrada i Faulknera.
„The New Yorker”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 224
Czy człowiek rodzi się z gruntu dobry? Czy pierwiastek zła kiełkuje w człowieku wraz z narodzinami? Co właściwie kształtuje ludzi? Fatum czy okoliczności?
"Dziecię boże" to historia Lestera Ballarda, człowieka niewykształconego i pozostawionego samemu sobie, wyrzutka wyalienowanego przez społeczeństwo, żyjącego na krawędzi cywilizacji. Co, się wydarzy, gdy od dziecięcych lat zabraknie człowiekowi ciepła rodzinnego i podstawowych potrzeb? Jaki to może mieć wpływ na jego przyszłe życie?
Napisana szorstkim i poetyckim językiem. Makabryczne opisy są krótkie i brutalne. To mroczne zanurzenie się w otchłań spaczonego umysłu. Przerażające stadium ludzkiej degeneracji. Spirala brutalnych i odrażających uczynków, nie brakuje tu morderstw czy nekrofilii.
Postać Ballarda jest groteskowa, przesiąknięta turpizmem, amoralna, a jednak mimo potwornych czynów... wzbudza litość, nie da się mu nie współczuć. Samotność zaburzonej jednostki na tym ziemskim padole. Prymitywna, beznadziejna egzystencja, brud, smród, przemoc i rosnące sterty trupów.
Niepokojąca rzecz, która długo potem kotwiczy w głowie. Polecam, oczywiście jeśli się nie boicie.
1980 rok. Na pustkowiu tuż przy granicy z Meksykiem pewien myśliwy znajduje dwa miliony dolarów. Niedawno w trakcie transakcji narkotykowej doszło tu do...
Opowieść o skazanej na tragiczny koniec wędrówce, podana zaskakująco pięknym językiem, w najbardziej ponurych momentach osiągającym lotność poezji...
Przeczytane:2016-12-27, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2016,