Po nieudanym zamachu na Hitlera w lipcu 1944 roku wszystkich jego uczestników skazano na śmierć. To fakt powszechnie znany. Niewielu jednak wie, co stało się z ich najbliższymi. Zgodnie z wprowadzoną przez Himmlera zasadą odpowiedzialności rodzinnej (Sippenhaft) żony i starsze dzieci oficerów zamieszanych w spisek trafiły do więzienia, a następnie do obozów koncentracyjnych. Młodsze dzieci Gestapo wysyłało do nazistowskich domów dziecka. Były to tak zwane dzieci duchy. Nikt nie mógł poznać ich pochodzenia ani nawet prawdziwego nazwiska. By skutecznie wymazać ich tożsamość, dzieciom nie pozwalano z nikim się kontaktować ani nawet wyglądać przez okno - by nikt nie poznał i nie zapamiętał ich twarzy. One też miały zapomnieć, kim są. Z czasem planowano oddać je do adopcji ,,porządnym" nazistowskim rodzinom.
Valerie Riedesel, córka jednego z tytułowych ,,dzieci duchów", wnuczka Cäsara von Hofacker, uczestnika spisku przeciw Hitlerowi, opowiada historię swojej rodziny: żony i pięciorga dzieci Cäsara. Pokazuje historyczne wydarzenia z ich perspektywy - zwyczajnie, po ludzku, ale też emocjonalnie i prawdziwie. Posiłkuje się przy tym wyjątkowym zbiorem niepublikowanych dotąd oryginalnych dokumentów - listów i pamiętników.
Wydawnictwo: Święty Wojciech
Data wydania: 2018-10-23
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Geisterkinder. Fnf Geschwister in Himmlers Sippenhaft
Bardzo dobra książka.
Powiem tak, jest to napewno inna książka od wszystkich jakie do tej pory czytałam.
Wnuczka jednego ze spiskowców na nieudanym zamachu na Hitlera z 20 lipca 1944 r. przedstawia nam swoją rodzinę, rodziców, rodzeństwo, dziadków. Ojciec jej był przeciwnikiem Hitlera, po zamachu cała jego bliższa i dalsza rodzina została aresztowana. Trójka najmłodszych dzieci trafia do specjalnych domów dziecka, gdzie mają zapomnieć kim są, były to "DZIECI DUCHY".
Valerie prezentuje nam nieznane dotąd listy członków swojej rodziny oraz fragmenty pamiętników.
Przeczytane:2020-10-18,
Po nieudanej próbie zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 r. Aresztowano nie tylko zamachowców i ich bezpośrednich sojuszników, ale także wielu ich krewnych, którzy zostali aresztowani. Aresztowano także żonę i dzieci Cezara von Hofackera, który był jedną z sił napędowych. Ale nie tylko to: podczas gdy trójka młodszych dzieci jest ciągnięta do domu dziecka bez wiedzy matki i rodzeństwa, żona Cezara Lotte i dwoje najstarszych dzieci Anna-Luise i Eberhard są przewożeni z jednego miejsca do drugiego. Żadna ze stron nie wie dokładnie, co z drugą. Czasem są traktowani trochę lepiej, czasem gorzej przez gestapo, ale zawsze istnieje strach przed egzekucją lub śmiercią z powodu choroby lub głodu.
Młodszym dzieciom nie wolno ujawniać swojej tożsamości, są „dziećmi-duchami”. Po wyzwoleniu Anna-Luise i jej młodsza siostra Christa zapisują swoje doświadczenia w dziennikach. Córka Anny-Luise bardzo empatycznie i ekscytująco opowiada o tym czasie na podstawie wpisów do pamiętnika.
Autor potrafi umiejętnie łączyć źródła osobiste, takie jak listy czy wpisy do pamiętnika, z faktami z innych źródeł, tak aby czytelnik miał poczucie towarzyszenia osadzonym. Ciągła zmiana między dwiema częściami rodziny również stworzyła pewne napięcie. Dowiesz się wiele o lękach, zmartwieniach i potrzebach von Hofackerów, ale także o współwięźnich, w tym tak znanych osobistości, jak Isa Vermehre i Dietrich Bonhoeffer. Nigdy nie wiedzieli, co było planowane dalej i czy przeżyją niewolę, a jednak wszyscy zachowywali zaufanie do Boga, a tym samym nadzieję.
Z jednej strony zaszokowało mnie rozdzielenie rodziny, az drugiej fakt, że młodsze dzieci w nazistowskim domu powinny całkowicie zapomnieć o swojej tożsamości, aby nikt tego nie zauważył. Bardzo się cieszę, że niektóre z tych dzieci-duchów relacjonowały swój los i że autorowi udało się napisać tak obszerną i wzruszającą pracę o tych losach. Mogę bardzo polecić tę książkę, ponieważ opowiada ona o brzydkiej, ale ważnej części niemieckiej historii w żywy i bardzo zapadający w pamięć sposób.