Drobnostki

Ocena: 5 (1 głosów)

"Poetka zadaje mnóstwo niewygodnych pytań, na niektóre stara się odpowiedzieć, ale musimy się przygotować na to, że będzie bolało. Bo taka jest ta poezja – pozbawiona pstrokatych, nic nieznaczących upiększeń. Buchalska przedziera się przez te skorupy, w które się co dzień stroimy i dociera do wnętrza, często zastając tam nieprzyjemne widoki. Ale to jest właśnie ta prawda, na jakiej autorce zależy." (Kinga Młynarska, fragm. Posłowia)

Informacje dodatkowe o Drobnostki:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Autorskie
Data wydania: 2019-02-15
Kategoria: Poezja
ISBN: 9788394790486
Liczba stron: 56

Tagi: buchalska

więcej

Kup książkę Drobnostki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Drobnostki - opinie o książce

Z wielką uwagą śledzę drogę poetycką Anny Buchalskiej. Z przyjemnością obserwuje rozwój poetki, którą w najnowszym tomie wierszy śmiało można nazwać już kompletną, bo świadomą swoich potrzeb i umiejętności, z konsekwentnie realizującą własną poetyką. „Drobnostki” charakteryzuje bardzo ciekawy styl lirycznej komunikacji podmiotu ze światem.
 
Wielką zaletą Buchalskiej, ujawnioną w jej twórczości, jest przenikliwość. Poetka nie tylko przygląda się ludziom, rzeczom, zjawiskom, ale ona uporczywie wnika w sam trzon tego, co widzi. Nie prezentuje wyłącznie postaci – cieni, które przemykają przez te wiersze. Skupiając się na emocjach autorka jest w stanie wydobyć sedno opisywanych kwestii.


Buchalska pokazuje, że z łatwością przychodzi jej przenoszenie znaczeń, np. z jednej dziedziny na inną, ze świata sztuki do życia codziennego. To oczywiście pomaga w opowiedzeniu świata, który – w oczach podmiotu „Drobnostek” – jest miejscem raczej wrogim człowiekowi. Bo nie może być inny, gdy zaludniają go ludzie, którzy potrafią nakręcać się nie znając znaczenia czy gnają w ślepym pędzie za tym, co modne, co wypada – smutne, że nawet nie męczą się tym dla siebie, a jedynie po to, by jakoś wyglądać w oczach innych, których i tak zupełnie nie obchodzą.


Buchalska mówi m.in. o sztucznych relacjach, nie tylko między ludźmi, ale również człowieka z samym sobą. Zatrważa ją fakt, że nie potrafimy być szczerzy nawet wobec siebie. Co więcej, trudno być sobą, bo nikt nie wie co to tak naprawdę oznacza. Choć przecież kiedyś – w dzieciństwie – było to takie naturalne. Podmiot „Drobnostek” błąka się po tym świecie poszukując sensu istnienia. Doświadcza mnóstwa bolesnych sytuacji, musi radzić sobie z samotnością i niezrozumieniem, sama nie potrafi pojąć pewnych mechanizmów. Porusza ją bestialstwo, wykorzystywanie swojej pozycji w rozmaitych celach, krzywdzenie innych. Czuje się bezsilna, może tylko szlochać cicho. W poruszających frazach mierzy się ze światem i własną egzystencją.


Kobieta z wierszy Buchalskiej cierpi na solofobię, nawet kot nie jest w stanie wypełnić pustki, którą dotkliwie odczuwa. Pragnie, jak wszyscy – bliskości, poczucia bycia potrzebną i ważną, chce coś znaczyć (dla siebie, dla kogoś, dla świata), pragnęła być miłością. Swój ból ukrywa w metaforach i porównaniach, ale i to nie przynosi pomocy terapeutycznej. Jest świadoma swoich słabości, traum, które ją kształtują oraz mechanizmów rządzących światem. Jej wiedza nie pozwala na beztroskę, bo jak tu oddawać się przyjemnostkom, gdy świat nastawiony jest na umieranie?


Kobieta z „Drobnostek” ubolewa nad bezrefleksyjnością współczesnych, nad smutnym, nieuniknionym kresem, do jakiego zmierza świat. Podmiot często na samą siebie spogląda z dystansem, jakby z zewnątrz – mówi nie tyle o swoich wrażeniach, refleksjach, emocjach, co opowiada siebie. Niekiedy oddaje głos komuś innemu, by ten potwierdził tezę, którą „ja” liryczne już przecież dawno ukuło. To dramatyczne relacje osób poddających się życiu, które ich nie satysfakcjonuje, wśród osób pozbawionych empatii, cierpiących na krótkowzroczność. U Buchalskiej jest pewien rodzaj dramatyzmu, wynikający właśnie ze świadomości beznadziei otaczającego świata czy raczej jego mieszkańców, którzy ów świat takim czynią. Wiele tu zwątpienia i atrofii uczuć, wartości.


Poetka zadaje mnóstwo niewygodnych pytań, na niektóre stara się odpowiedzieć, ale musimy się przygotować na to, że będzie bolało. Bo taka jest ta poezja – pozbawiona pstrokatych, nic nieznaczących upiększeń. Buchalska przedziera się przez te skorupy, w które się co dzień stroimy i dociera do wnętrza, często zastając tam nieprzyjemne widoki. Ale to jest właśnie ta prawda, na jakiej autorce zależy.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy