Wakacyjne love story wypełnione muzyką, humorem i wspaniałą przyjaźnią.
A gdyby tak nad jednym jeziorem zorganizować dwa letnie obozy: musicalowy – dla oryginalnych, utalentowanych artystów, rywalizujących o wymarzony bilet na Broadway, oraz komputerowy – dla geeków w T-shirtach z Pokemonami, pragnących świętego spokoju, nielimitowanych gier komputerowych i ewentualnie wygodnych foteli, to… co by się mogło stać?
Muzycznie uzdolniona, różowowłosa Margo i brązowooki nerd Tobi niespodziewanie wpadają na siebie i jak grom z jasnego nieba spada na nich uczucie, którego nie szukali. Margo chce się skupić na karierze, Tobi postanowił żyć samotnie, by nie powielać błędów rodziców. Czy uda im się zapanować nad zauroczeniem? Co wygra – miłość czy zdrowy rozsądek? I co na to kumple?!
To historia o skomplikowanych wyborach między miłością a przyszłą karierą, między samotnością a zaangażowaniem.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2024-03-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla dziewczyny jest to szansa, by stanąć na dużej scenie, bo najlepsi na obozie dostaną bilety na Broadway, by tam wystąpić i mieć szansę na rozwinięcie kariery. Dla chłopaka to okazja by odciąć się od trudnej sytuacji rodzinnej, ponieważ jego rodzice są rozwodzą, a on musi stać pomiędzy nimi. Ich niespodziewane spotkanie może odmienić ich życie. Tylko przed jakimi przeciwnościami będą musieli stanąć? Czy uda im się spełnić marzenia?
Po Broken Wings byłam ciekawa kolejnych książek autorki, dlatego z niecierpliwością czekałam na premierę tego tytułu. Muszę przyznać, że po tych dwóch zostanę fanką twórczości Pani Irminy, bo tworzy naprawdę wartościowe fabuły. W tym przypadku opis może nie zapowiada niczego ekscytującego, a jednak porusza kilka poważniejszych kwestii z którymi mogą mierzyć się młode osoby.
Jestem zaskoczona tym, że w przypadku tej autorki bardziej podobają mi się męscy bohaterowie niż kobiece. Tobi jakoś od początku emanował pozytywnym vibem i jakoś łatwiej było mi się z nim utożsamić. Chłopak jest raczej introwertykiem, który nie jest skory do zwierzeń. Ukrywa w sobie wiele bólu przez sytuację rodzinną, jednak to dobry chłopak. Nie chce nikomu zaszkodzić, a potrzebuje tylko zrozumienia i akceptacji. Margo zaś można uznać za typową nastolatkę. Uwielbia to co robi i chce się tym zajmować zawodowo. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że chwyta każdą chwilę. Jednak nie zawsze dostrzega cierpienie innych. Jest trochę szalona, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Nowo poznane współlokatorki szybko stają się dla niej najbliższymi osobami i nie ma problemów z nawiązywaniu nowych znajomości.
Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Chociaż na początku miałam delikatny problem w zaangażowanie się w nią, ale później już przepadłam i nie mogłam się oderwać. Autorka dużo nawiązuje do książki Johna Greena "Szukając Alaski" i to do tego stopnia, że nabrałam ogromnej ochoty, by ponownie ją przeczytać. To też jest ważny tytuł dla naszych głównych bohaterów. Porusza takie tematy jak: samotność, niezrozumienie przez rówieśników, poświęcenie się dla pasji i czy da się ją połączyć z miłością, plus trudne relacje z rodzicami.
Finalnie to powieść, która nieraz zaskoczy i poruszy czułe struny czytelnika. Fenomenalny tytuł dla nastolatków, którzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i nie wiedzą jak postąpić dalej. Zapoznawanie się z nią to była czysta przyjemność, dlatego mam nadzieję, że i Wy dacie jej szansę. Mi w tym momencie zostaje już tylko czekanie na kolejne premiery powieści autorki!
[Reklama] HarperYa
Porzucamy dziś wygodne domy i wyruszamy z bohaterami nad jezioro. Wkraczamy do świata dwóch obozów: musicalowego i komputerowego. Będziemy towarzyszyć Margo i Tobiemu.
Na pierwszy plan wysuwa się dobrze poprowadzony motyw obozów. Oba zostały fajnie przedstawione a uczestnicy faktycznie mieli i obowiązki i przyjemności - to mniej i bardziej ryzykowne. Ale to przywilej młodości by korzystać z życia.
Autorka pokazuje także jak sytuacja rodziny, przekazane wzorce wpływają na młodego człowieka. Jak stawia wokół siebie mury by unikać katastrofy.
Został także poruszony motyw orientacji seksualnej. Również skupimy się na przyjaźni i pierwszemu nastoletniemu uczuciu, które wychodzą na pierwszy ogień. Lektura bezpieczna pod względem braku scen uniesień.
Lekka i zabawna z ciut cięższymi wątkami powieść dla nastolatków. Uważam, że odpowiednim minimalnym wiekiem czytelników będzie tak jak w przypadku Margo wiek 15 lat. Dla mnie, jako osoby dojrzałej, niestety te nastoletnie dramaty nie trafiły do gustu. Czytam literaturę młodzieżową ale ta akurat nie do końca spełniła moje oczekiwania. Aczkolwiek uważam, że na pewno znajdzie odbiorców bo coś w sobie ma. Zresztą zerknęłam sobie na opinie jakie zdobywa i potwierdza to fakt, że się podoba. Także zachęcam do czytania i wyrobienia sobie własnego zdania.
Czy pamiętacie swoją pierwszą miłość i emocje towarzyszące temu niezwykłemu uczuciu? Ukradkowe spojrzenia, przelotne muśnięcie dłoni, pierwszy słodki pocałunek… To wszystko wydawało się wtedy takie wyjątkowe i niepowtarzalne. Letnie wyjazdy sprzyjały nawiązywaniu nowych znajomości i to właśnie podczas takiego wyjazdu Tobi poznaje Margo. Różowłosa początkująca tancerka i piosenkarka wywiera niesamowite wrażenie na nieśmiałym i zamkniętym w sobie chłopaku z obozu komputerowego. Czy w idealnie zaplanowanym życiu Margo znajdzie się miejsce na miłość? Komu uda się zdobyć bilet na Brodway a kto będzie musiał obejść się smakiem. Zapraszam do lektury Dream Lake.
.
Przyznam, że jestem pod wrażeniem tej książki. Irmina Maria po raz kolejny udowodniła, że za przepięknymi okładkami jej książek i obietnicami kryje się cos więcej. Gdybym była nastolatką, to myślę, że pokochałabym jej twórczość, ale niestety jestem już starszą panią, która nascie lat miała dawno temu i niewiele już pamięta z tamtego okresu. A i czasy były wtedy inne, inne były obozy (tzw. kolonie) i inna młodzież. Wydaje mi się, że dzisiejsze dzieciaki są bardziej świadome tego, kim są i kim chcą być. My w większości tego jeszcze nie widzieliśmy. Z różnych względów nie mieliśmy też możliwości rozwijać swoich zainteresowań lub porzucaliśmy swoje marzenia już na początku, nie wierząc w ich spełnienie. Bohaterowie książek Irminy to osoby ambitne, charakterystyczne zarówno z wyglądu, jak i z charakteru. Autorka doskonale rozumie współczesną młodzież. Jako matka nastolatki i czynny pedagog ma za sobą ogrom doświadczeń w pracy z dziećmi i młodzieżą.
.
Jakiś czas temu czytałam książkę o podobnej tematyce (Stars among us). Słabiutka była, mimo że wychwalana na Instagramie pod niebiosa. Dlatego nigdy nie biorę opinii innych za pewnik tego, że dana książka jest książką dobrą. O czym jest Dream Lake? Jak sam tytuł mówi, jest oczywiście o marzeniach. Tych, które są na wyciągnięcie ręki i tych, o które musimy zawalczyć. Świetnie napisana, przepełniona emocjami, muzyką i zapachem lata inspirująca lektura dla dzieciaków wchodzących w dorosłość. Polecam wam serdecznie zarówno Dream Lake, jak i poprzednią książkę Irminy pt. Broken Wings. Nie zawiedziecie się.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @harpercollinspolska
RECENZJA
„DREAM LAKE”
AUTOR: IRMINA MARIA
Współpraca Reklamowa —
WYDAWNICTWO: HARPER YA
„... Niepospiesznie przesunęły się po jego dłoni, powodując gorący, palący wręcz dreszcz niczym piorun, który huknął z zaskoczenia, jak wulkan, który niespodziewanie wytrysnął, ogień, który zajął cały świat”.
„Dream Lake” to historia, którą czuje się całym sobą, przepełniona humorem, morzem emocji i ekscytacji. Książka z wakacyjnym klimatem,
wyczuwalną pasją, otoczona muzyką, przyjaźnią, rodzącym się wakacyjnym uczuciem, którym poczujecie całym sobą. Lekka, barwna, pachnąca jeziorem, słonym deszczem, ogrzana słońcem historia, która skrywa, w sobie wiele a w dodatku to bardzo wartościowa książka.
Opowieść oczarowała mnie i wciągnęła już od pierwszych stron, bardzo łatwo było mi się wciągnąć w historię Margo, Tobiego ich przyjaciół. Dostajemy, wspaniałą historię przyjaźni. Wątek romantyczny nakreślony został bardzo subtelnie, nie nachalnie toczył się w swoim tempie, dodając tej historii magii i świeżości.
Zawiera w sobie trudne tematy, bolesne i traumatyczne wspomnienia, które zaważyły na relacjach tak bliskich, nierozłącznych sobie osób i emocje, z którymi ciężko się uporać. Oraz pokazuje jaki ślad pozostawiają po sobie nieświadome zachowania rodziców, które niszczą relacje między sobą, i jak działa to wszystko na psychikę dziecka. Historia o trudnych wyborach między miłością a przyszłą karierą, dążeniu do celu, ciężką pracą i lekkością, pasji w tym co się robi. Dokładny przykład tęgo pokazuje Margo, która robi, co czuje, kocha i to z wielką radością i wielką pasją.
Autorka pokazuje, że życie jest wspaniałe, tylko trzeba umieć je docenić, zauważyć, ale również pokazuje, aby umieć odnaleźć siebie, zweryfikować swoje marzenia i podjąć decyzje.
Autorka ma lekkie, przyjemne, barwne pióro. Opisuje tę historię w obrazowy sposób, dzięki czemu możemy poczuć wakacyjny klimat, zobaczyć piękno jeziora i otaczającego go krajobrazu, i dzięki temu wczuć się w opowieść. Wzbudziła moją ciekawość i wciągnęła mnie w tę historię. Emocje, uczucia bohaterów czuć bardzo intensywnie, od radości, smutku, niepewność po euforię, co sprawia, że historia staje się realna i interesująca. Dużym zaskoczeniem było dla mnie, gdy odkryłam, kim są dla siebie Margo i Iza.
Książka podzielona została na rozdziały napisane naprzemiennie, obóz musicalowy i komputerowy.
Bohaterzy świetnie nakreśleni, widać dużą różnorodność wśród nich, każda jest inna, mają inne marzenia, zainteresowania. To bohaterzy, którzy skradną serca, bardzo ich polubiłam.
Margo to bardzo pozytywna postać, miła, zdolna, miała wrodzony talent i chodziła swoimi drogami, od dziecka była bywalczynią świata fantazji, muzyki i lubiła się wyróżniać. Pragnęła poczuć życie, radzić sobie z przeciwnościami po swojemu i popełniać własne błędy. Bardzo ją polubiłam za to jak podchodziła do świata, swojej pasji. Niczego nie robiła na siłę.
Tobiasz wzorowy uczeń, trzymany pod kloszem. Jego celem był święty spokój i odsapnięcie od sytuacji rodzinnej. Dla niego miłość była czymś niezrozumiałym, chorym i bolesnym.
Sebastian jest typowym gikiem komputerowym, hakuje, rozwala algorytmy. Ta postać
Iza to postać, która wywołała u mnie najwięcej emocji. Zdystansowana, perfekcyjna we wszystkim, co robiła, chłodna, osamotniona, zła na cały świat, postanowiła sobie cele, i ciężko pracowała, aby je osiągnąć. Nie pokazywała słabości, starając się ją ukryć przed światem i niekiedy przed samą sobą. Silna, zaradna i samowystarczalna.
„Bo miłość jest ulotna, piękna i delikatna jak ten cytrynek... Rzadko można ją spotkać, ale jak już jest, chce się za nią gonić...”
Autorka zabiera nas na Mazurskie jezioro „Marzenie”, pomiędzy dwa młodzieżowe obozy. Jeden musicalowy, w którym króluje taniec, muzyka, pot, ciężka praca i może być spełnieniem marzeń, w którym bohaterzy walczą o wygranie złotego biletu i dostanie się na Broadway. Właśnie tam młodzież wiąże z tym miejscem wielkie nadzieje.
A drugi komputerowy, w którym buzuje widoczny testosteron, dobra zabawa, widoczny humor i odpoczynek przy grach komputerowych. Jeden dotyk, spojrzenia sprawia, że uczucie uderza na nich jak grom z jasnego nieba. Tylko co zrobić, gdy każde z nich ma inne priorytety.
-Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia?
-Czy Tobiasz i Margo pozwolą sobie na uczucia?
-Czy Tobi zatrzęsie światem Magdaleny?
-Czy Margo i jej nowe przyjaciółki dostana dostaną swój złoty bilet?
-Czy Margo i Iza pogodzą się i dojdą porozumienia?
Polecam.
Opowieść od pierwszej miłości, o pasji, miłości do tańca i muzyki, i zauroczeniu. Jednakowo też o braku zrozumienia, samotności, trudnych wyborach, presji dążenia do ideału.
A to wszystko osadzone w cudownej scenerii - nad jeziorem Marzenie. Dwa obozy: musicalowy - na którym różowo włosa Margo Śpiewa i tańczy i tym samym walczy o bilet na Broadway. Oraz komputerowy - na którym wśród innych geeków Tobi chowa się przed rozwodzącymi (i awanturującymi) rodzicami.
Ona kocha towarzystwo i marzy o światłach estrady. On unika go i postanawia być samotnikiem, by uniknąć błędów rodziców.
Co się stanie, kiedy przypadkiem się spotkają? Czy będzie iskrzyć? Czy ta nastoletnia miłość ma szansę?
Już dawno nie czytałam tak świetnej młodzieżówki, którą powinien przeczytać każdy dorosły.
Nie banalna, pełna ciepła i pięknych cytatów. Napisana lekkim stylem. Zakochacie się od pierwszych stron jak ja. Polecam!
,,Nie mam wpływu na zachowania innych, nie mam wpływu na ich reakcje, uczucia, myśli. Nie mogę brać wszystkiego do siebie. Nie mogę siebie winić, obciążać ani tak się przejmować. Każdy jest swoim własnym sterem!".
"Najdłuższy, najbardziej kręty i najszybszy rollercoaster świata to nic w porównaniu z życiem nastolatków."
?Recenzja ?
Premiera 27.03.2024
Współpraca reklamowa z @harpercollinspolska
@harperya_pl
"Dream Lake" - Irmina Maria
Młodzieżówka o dwóch obozach, ale nie takich które walczą ze sobą, tylko żyją obok siebie i każdy ma swoje problemy.
Margo należy do obozu muzycznego. Kocha śpiewać i widać, że ma wielki talent. Udział w tym obozie, ciężka praca, może zaowocować w przyszłej karierze i występie na Broadway. Margo jest nastolatką, która wyraża swoich styl bez skrępowania. Nosi różowe włosy, które idealnie pokazują jej osobowość. Stara się żyć chwilą, cieszy się życiem, ale to nie oznacza, że traktuje życie jako lekkie i przyjemne. Wie kiedy powinna pracować, tym bardziej, że pragnie spełnić swoje wielkie marzenia. Jako młoda osoba nie ma jeszcze doświadczenia w relacja damsko-meskich, jednak kiedy wpada na pewnego chłopaka, to przepada, ale nie na tyle by zapomnieć o całym świecie.
Tobi przyjechał na obóz komputerowy, tylko, że jego celem nie jest jakaś nauka tylko ciągłe granie. Tobi miał trochę inne wyobrażenia. Nie jest nerdem, który spędza tylko czas przed komputerem. Woli pospacerować, poczytać książki czy też po prostu odpocząć. Ten wyjazd ma być odskocznią od życia codziennego, w którym nie dzieje się najlepiej. Chłopak jest obciążony problemami rodziców. Jest zmęczony i pragnie wolności. Jako młody facet ma bardzo ciekawie spojrzenie na życie. Nie neguje inność, nie przeszkadza mu a nawet ją broni. Ma pewne postanowienie, którego mocno się trzyma, ale czy na długo.
Bohaterowie to nastolatkowie z różnych żyć. Ona - tęczowa artystka o pięknym głosie i problemami z pewną dziewczyną. On - mądry chłopak, który widzi w ludziach ich wyjątkowość. Każde z nich ma swoje spojrzenie na świat. Każde boryka się z innymi problemami. Jedno spotkanie, magiczny dotyk i spojrzenie zwala ich z nóg. Nie mogą o sobie zapomnieć. W międzyczasie każde robi to co lubi. On odpoczywa, a ona walczy o marzenia. Jeśli chodzi o relacje, to jest ona dosyć nastoletnia. Dużo o sobie myślą, nie mogą zapomnieć. Ich spotkanie jest dosyć mało, tak samo jak rozmów. Będąc na obozach, każdy skupia się jednak na swoim celu. Romans nie wchodził w grę, ale gdy się pojawił to spędzał im sen z powiek.
Autorka pokazała, że to jacy są nasi najbliżsi, to nie znaczy, że my musimy być tacy sami, że popełnimy te same błędy. To my jesteśmy kowalami własnego losu i to tylko my zdecydujemy jacy będziemy i to jak traktujemy inne osoby.
Pokazała, że czasem ból nosi się głęboko w sobie i odrzuca wszystkich dookoła. Poczucie niewidzialności i bezradności jest starsznym uczuciem. Każdy radzi sobie z nim jak tylko umie. Dlatego tak ważne, jest próbowanie walki o takie osoby, bo one same nie chcą "litości". Wolą otoczy się murem i nikogo nie dopuszczać.
Dream Lake to piękna historia o problemach nastolatków, dla których otworzyły się drzwi na miłość. Jednak to co najważniejsze, to zrozumienie samego siebie i próba walki o lepsze jutro. Nie obejdzie się też od lekkości, przyjaźni i zabawy. Przyjaźń również jest mocno zaakceptowane. Nie ma tutaj zazdrości i niezdrowej rywalizacji. Margo, dziewczyny szybko polubiły i od razu się zakumplowały. Tobi również ma wspaniałego przyjaciela, który oprócz genialnego poczucia humoru, jest dobrym kumplem, który skoczyłby za nim w ogień.
Kochani ta historia jest genialna, chociaż wątek romansu jest mało rozbudowany, to nic nie szkodzi, wszystko inne mocno mi to wynagrodziło. Piórko autorki jest bardzo przejrzyste i uczuciowe. Czytanie sprawiało mi wielką radości, aż nie mogłam się oderwać.
10/10?
Historia o traceniu gruntu pod nogami, o rozpadaniu się na milion kawałków i sklejaniu mocą wielkiej przyjaźni Bianka, zwyczajna licealistka, która próbuje...
Historia relacji internetowej, która istniała naprawdę... ...naprawdę, jeśli mówić o ludziach z krwi i kości. Ale czy faktycznie może istnieć coś, co...
Przeczytane:2024-04-30, Ocena: 6, Przeczytałam,
Ależ to była niesamowita podróż❤️❤️❤️ Autorka potrafi dotrzeć do najciemniejszego zakamarka młodzieńczej duszy i wydobyć z niego promyk słońca w burzliwy dzień.
Ileż tu było emocji, wzruszeń, adrenaliny. Ile radości i przyjacielskiego ciepła. Nie zabrakło również smutków, niesprawiedliwości i zmagań z tym, z czym przychodzi zmierzyć się nastolatkom.
Dwa światy.
Dwie społeczności.
Dwa obozy. Artystyczne dusze i maniacy gier komputerowych.
Dwie drogi krzyżujące się elektryzującą iskrą...
Muśnięcie dłoni...
Przeszywające spojrzenie...
Dotknięcie duszy...
Od teraz nic już nie będzie takie samo...
Skołowane serce...
Roztargnione myśli...
Niezrozumiałe uczucia...
Młodość ma swoje prawa...
Dream Lake to pasja...
Dream Lake to emocje...
Dream Lake to przyjaźń...
Dream Lake to ucieczka...
Dream Lake to marzenia...
Dream Lake to wolność...
Marzenia i wolność...
Wolność...
Na wyciągnięcie ręki, a jednak nie można jej dosięgnąć...
Marzenia...
Tak bliskie, a jednocześnie tak dalekie...
Każdy chce, aby się spełniały, ale nie każdy wie, że tym marzeniom trzeba pomóc. Nie każdy ma na to przestrzeń.
Ta książka jest jak promyk słońca w pochmurny dzień. Daje nadzieję i ukojenie.
Pokazuje, że dzieci nie są odpowiedzialne za wybory rodziców i w żadnym wypadku nie są przyczyną nieporozumień między nimi.
Autorka pięknie namalowała słowami historię Tobiego, który zmaga się ze swoją przeszłością. Ileż drogi musiał przejść, aby zrozumieć siebie i swoich rodziców. Jego wewnętrzna walka była bardzo trudna. Demony wciąż powracały i wierciły dziurę w sercu i myślach. Ale znalazł się promyk słońca w jego życiu. Chwila rozmowy pokazująca jego wartość przez własny pryzmat, a nie rodziców.
Jedna mała, niepozorna iskierka rozpaliła jego duszę, serce i zmysły.
Jest też Margo, młodziutka szczęściara, która bierze od losu wszystko i chce walczyć o swoje marzenia. Jej historia pokazuje, że marzenia są po to, aby je spełniać.
Ta książka to jeden wielki pozytywny vibe.
Tego nie da się opisać słowami. To wszystko powinniśmy doświadczyć. Bo te emocji, które wybrzmiały, trzeba poczuć na własnej skórze.
Autorka porwała mnie swoją głębią. To nie są smutne i ckliwe historie. To prawdziwe życie nastolatków i ich problemy. Irmina robi świetną robotę. I nawet umie w Totalną Biologię, przerywając traumę pokoleniową🥰
Polecam wszystkim nastolatkom, rodzicom nastolatków, a także tym którzy zmagają się z demonami przeszłości.