Drapieżne bestie

Ocena: 4.4 (10 głosów)

Debiut, którego nie można przegapić. Panafrykańska mieszanka dynamicznej, pełnej zwrotów akcji, mrocznej mitologii i nieoczekiwanej miłości. Pierwsza część trylogii.

Szesnastoletnia Koffi pracuje dla cieszącego się złą sławą Nocnego Zoo. Zajmuje się groźnymi, magicznymi stworzeniami, by spłacić zaciągnięte przez rodzinę długi i odzyskać upragnioną wolność. Gdy pewnego wieczoru okrutny właściciel Zoo grozi jej bliskim, Koffi uwalnia moc, której nie rozumie.

Ekon, syn zasłużonego bohatera, chce wstąpić w szeregi Synów Sześciu i zostać wojownikiem. W dniu, w którym przystępuje do ostatniego rytuału przejścia, na drodze do realizacji planu staje mu pożar Nocnego Zoo, Shetani - niebezpieczny potwór terroryzujący miasto - i dziewczyna, która ma moc, by przegonić bestię.

Splot okoliczności sprawia, że dwoje nastolatków łączy siły. Koffi i Ekon - zachowując w tajemnicy swoje prawdziwe motywy - postanawiają wspólnie pokonać Shetaniego.

Wyruszają do Dżungli spowitej magią i niezliczonymi niebezpieczeństwami. Rozpoczyna się polowanie, w czasie którego granica między myśliwymi a ofiarą powoli się zaciera, a nastolatkowie odkrywają o wiele więcej niż się spodziewali.

Informacje dodatkowe o Drapieżne bestie:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788328722583
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Beasts of Prey #1

Tagi: Fantasy dla dzieci i młodzieży

więcej

Kup książkę Drapieżne bestie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Drapieżne bestie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Natalia_Katarzyn
Natalia_Katarzyn
Przeczytane:2022-06-23, Przeczytałam, 2022, Z biblioteki,

"Drapieżne bestie" Ayany Gray to książka, po którą wiedziałam, że sięgnę już w momencie, w którym usłyszałam o niej po raz pierwszy. 

Powyższa książka jest historią  szesnastoletniej Koffi, która pracuje dla cieszącego się złą sławą Nocnego Zoo. Dziewczyna zajmuje się groźnymi i magicznymi stworzeniami, aby pomóc spłacić zaciągnięte przez jej ojca długi i tym samym odzyskać wolność. Jednak pewnego wieczoru okrutny właściciel Zoo grodzi bliskim Koffi, co sprawia, że nastolatka uwalnia moc, której nie rozumie.

W tej powieści poznajemy również Ekona - syna zasłużonego bohatera, który chce wstąpić w szeregi Synów Sześciu, by zostać wojownikiem. W, w którym przystępuje do ostatniego rytuału przejścia, na drodze do spełnienia jego marzeń staje pożar Nocnego Zoo. Do tego wszystkiego mamy niebezpiecznego potwora terroryzującego miasto, który sprawia, że drogi Ekona i Koffi się przecinają. 

 

~*~

 

Ayana Gray zabiera nas do niezwykłego świata, który jest osadzony w wierzeniach i mitologii afrykańskiej. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z mitologią z tego rejonu świata, który bardzo mnie sobą zainteresował. 

Spotykamy tu afrykańskich bogów, niezwykłe stworzenia oraz dżunglę, w której te stworzenia się kryją. W dodatku spotykamy tu zakazaną magię, z którą ludzie usiłują wymazać z życia. Jednak tak jak to bywa w takich przypadkach osoby mające dar zaczynają ukrywać się w cieniu. Jednak historia Koffi i Ekona jest nie tylko pretekstem do opowiedzenia nam o afrykańskich wierzeniach. To również historia, w której wplecionych jest kilka ważnych słów do młodych ludzi, które moim zdaniem mogą pomóc im poukładać sobie pewne rzeczy - a przede wszystkim dodają otuchy i odwagi do walki o własne marzenia. 

Jednak mimo tego, że powyższa historia bardzo mi się spodobała to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest tu zbyt mało ekspozycji. Na przykład ciężko jest mi sobie wyobrazić miasto, w którym mieszkali główni bohaterowie. Niemniej jednak przymknęłam na to oczy, chociażby z tego względu, że jest to pozycja skierowana do młodzieży. A ja mając kilkanaście lat niekoniecznie zwracałam uwagę na to czy otoczenie bohaterów jest dobrze opisane - najbardziej ciekawiła mnie oś historii. Dlatego też przypuszczam, że dla wielu osób, które sięgną po "Drapieżne bestie" to nie będzie stanowiło zbytniego problemu. Powyższa powieść to pierwsza część z serii i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. W dodatku podobno prawa do ekranizacji zostały wykupione przez Netflix, co mnie bardzo cieszy, bo chętnie obejrzę to co zostanie przeniesione na małe ekrany. W każdym razie "Drapieżne bestie" mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Za jakiś czas również będę chciała podsunąć ją mojemu siostrzeńcowi i mam nadzieję, że ta historia również mu przypadnie do gustu. 

"Drapieżne bestie" Ayany Gray to książka, po którą wiedziałam, że sięgnę już w momencie, w którym usłyszałam o niej po raz pierwszy. 

Powyższa książka jest historią  szesnastoletniej Koffi, która pracuje dla cieszącego się złą sławą Nocnego Zoo. Dziewczyna zajmuje się groźnymi i magicznymi stworzeniami, aby pomóc spłacić zaciągnięte przez jej ojca długi i tym samym odzyskać wolność. Jednak pewnego wieczoru okrutny właściciel Zoo grodzi bliskim Koffi, co sprawia, że nastolatka uwalnia moc, której nie rozumie.

W tej powieści poznajemy również Ekona - syna zasłużonego bohatera, który chce wstąpić w szeregi Synów Sześciu, by zostać wojownikiem. W, w którym przystępuje do ostatniego rytuału przejścia, na drodze do spełnienia jego marzeń staje pożar Nocnego Zoo. Do tego wszystkiego mamy niebezpiecznego potwora terroryzującego miasto, który sprawia, że drogi Ekona i Koffi się przecinają. 

 

~*~

 

Ayana Gray zabiera nas do niezwykłego świata, który jest osadzony w wierzeniach i mitologii afrykańskiej. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z mitologią z tego rejonu świata, który bardzo mnie sobą zainteresował. 

Spotykamy tu afrykańskich bogów, niezwykłe stworzenia oraz dżunglę, w której te stworzenia się kryją. W dodatku spotykamy tu zakazaną magię, z którą ludzie usiłują wymazać z życia. Jednak tak jak to bywa w takich przypadkach osoby mające dar zaczynają ukrywać się w cieniu. Jednak historia Koffi i Ekona jest nie tylko pretekstem do opowiedzenia nam o afrykańskich wierzeniach. To również historia, w której wplecionych jest kilka ważnych słów do młodych ludzi, które moim zdaniem mogą pomóc im poukładać sobie pewne rzeczy - a przede wszystkim dodają otuchy i odwagi do walki o własne marzenia. 

Jednak mimo tego, że powyższa historia bardzo mi się spodobała to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest tu zbyt mało ekspozycji. Na przykład ciężko jest mi sobie wyobrazić miasto, w którym mieszkali główni bohaterowie. Niemniej jednak przymknęłam na to oczy, chociażby z tego względu, że jest to pozycja skierowana do młodzieży. A ja mając kilkanaście lat niekoniecznie zwracałam uwagę na to czy otoczenie bohaterów jest dobrze opisane - najbardziej ciekawiła mnie oś historii. Dlatego też przypuszczam, że dla wielu osób, które sięgną po "Drapieżne bestie" to nie będzie stanowiło zbytniego problemu. Powyższa powieść to pierwsz

"Drapieżne bestie" Ayany Gray to książka, po którą wiedziałam, że sięgnę już w momencie, w którym usłyszałam o niej po raz pierwszy. 

Powyższa książka jest historią  szesnastoletniej Koffi, która pracuje dla cieszącego się złą sławą Nocnego Zoo. Dziewczyna zajmuje się groźnymi i magicznymi stworzeniami, aby pomóc spłacić zaciągnięte przez jej ojca długi i tym samym odzyskać wolność. Jednak pewnego wieczoru okrutny właściciel Zoo grodzi bliskim Koffi, co sprawia, że nastolatka uwalnia moc, której nie rozumie.

W tej powieści poznajemy również Ekona - syna zasłużonego bohatera, który chce wstąpić w szeregi Synów Sześciu, by zostać wojownikiem. W, w którym przystępuje do ostatniego rytuału przejścia, na drodze do spełnienia jego marzeń staje pożar Nocnego Zoo. Do tego wszystkiego mamy niebezpiecznego potwora terroryzującego miasto, który sprawia, że drogi Ekona i Koffi się przecinają. 

 

~*~

 

Ayana Gray zabiera nas do niezwykłego świata, który jest osadzony w wierzeniach i mitologii afrykańskiej. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z mitologią z tego rejonu świata, który bardzo mnie sobą zainteresował. 

Spotykamy tu afrykańskich bogów, niezwykłe stworzenia oraz dżunglę, w której te stworzenia się kryją. W dodatku spotykamy tu zakazaną magię, z którą ludzie usiłują wymazać z życia. Jednak tak jak to bywa w takich przypadkach osoby mające dar zaczynają ukrywać się w cieniu. Jednak historia Koffi i Ekona jest nie tylko pretekstem do opowiedzenia nam o afrykańskich wierzeniach. To również historia, w której wplecionych jest kilka ważnych słów do młodych ludzi, które moim zdaniem mogą pomóc im poukładać sobie pewne rzeczy - a przede wszystkim dodają otuchy i odwagi do walki o własne marzenia. 

Jednak mimo tego, że powyższa historia bardzo mi się spodobała to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest tu zbyt mało ekspozycji. Na przykład ciężko jest mi sobie wyobrazić miasto, w którym mieszkali główni bohaterowie. Niemniej jednak przymknęłam na to oczy, chociażby z tego względu, że jest to pozycja skierowana do młodzieży. A ja mając kilkanaście lat niekoniecznie zwracałam uwagę na to czy otoczenie bohaterów jest dobrze opisane - najbardziej ciekawiła mnie oś historii. Dlatego też przypuszczam, że dla wielu osób, które sięgną po "Drapieżne bestie" to nie będzie stanowiło zbytniego problemu. Powyższa powieść to pierwsza część z serii i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. W dodatku podobno prawa do ekranizacji zostały wykupione przez Netflix, co mnie bardzo cieszy, bo chętnie obejrzę to co zostanie przeniesione na małe ekrany. W każdym razie "Drapieżne bestie" mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Za jakiś czas również będę chciała podsunąć ją mojemu siostrzeńcowi i mam nadzieję, że ta historia również mu przypadnie do gustu. 

a część z serii i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji. W dodatku podobno prawa do ekranizacji zostały wykupione przez Netflix, co mnie bardzo cieszy, bo chętnie obejrzę to co zostanie przeniesione na małe ekrany. W każdym razie "Drapieżne bestie" mogę Wam polecić z czystym sumieniem. Za jakiś czas również będę chciała podsunąć ją mojemu siostrzeńcowi i mam nadzieję, że ta historia również mu przypadnie do gustu. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Colibri
Colibri
Przeczytane:2023-05-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

Recenzja „Drapieżne bestie”

„Lubił książki, ogólnie mówiąc, dlatego, że można im było zaufać. Książkę można przeczytać tysiąc razy, na tysiąc sposobów, ale słowa na jej stronach nigdy się nie zmienią. W przeciwieństwie do ludzi, książki nie mogą się tobą rozczarować. Nie mogą cię porzucić; nie mogą cię zawieść.”

„Drapieżne bestie” to książka wydana w 2022r. A jej autorką jest Ayana Gray. Pisarka zadebiutowała właśnie tą powieścią, która została bestsellerem New York Timesa oraz jest pierwszą częścią cyklu „Beasts of Prey”.

Koffie pracuje z mamą dla Nocnego Zoo. Opiekują się w nim zwierzętami żeby spłacić dług który lata wcześniej zaciągnął ojciec dziewczyny. W ten sposób chcą odzyskać wolność. Pewnego dnia podczas pokazu zwierząt dochodzi do incydentu po którym właściciel Zoo grozi bliskim Koffie. Dziewczyna nie umie przejść obok tego obojętnie, niestety uwalnia moc której sama nie rozumie. Teraz musi uciekać.

W tym samym czasie Ekon marzy aby zostać wojownikiem i walczyć dla Synów Sześciu. Został mu tylko jeden rytuał, zanim jednak do niego przystąpi, zostaje wezwany do pożaru w Nocnym Zoo. Zamieszanie, ogień i zbiegowie są głównym zadaniem chłopaka. W czasie ich wypełniania trafia jednak na coś straszniejszego. Shetani – potwór terroryzujący miasto staje mu na drodze.

Zbieg okoliczności sprawia, że Ekon i Koffie wpadają na siebie i postanawiają działać razem ukrywając swoje prawdziwe zamiary. Ich głównym celem jest odnalezienie Shetani. W tym celu wyruszają do dżungli pełnej magii i niebezpieczeństw.

O „Drapieżnych bestiach” dowiedziałam się dopiero jak wyszedł drugi tom, ale opis tak mi się spodobał, że postanowiłam od razu ją przeczytać. I stwierdzam, że to była dobra decyzja. Książka jest pełna magii i tajemnic, do tego występuje w niej masa magicznych stworzeń. Wszystkie te czynniki sprawiły, że książka przypadła do mojego gustu. Do tego mam wrażenie, że tematyka książki jest czymś nowym, przynajmniej ja nic takiego nigdy nie czytałam, owszem są tam wątki które spotyka się w wielu powieściach, ale jednocześnie czułam w niej coś świeżego. Jak najbardziej na plus.

Link do opinii
Avatar użytkownika - niedoczytane
niedoczytane
Przeczytane:2022-06-12,

Ostatnio mam ten problem z fantastyką, że żadna nie spełnia moich oczekiwań. Ta niestety również znalazła się w tym gronie. Moje oczekiwania, bo zobaczeniu tylu pozytywnych opinii były na prawdę wysokie, ale wyszło jak wyszło.
Zacznę od najlepszej rzeczy w tej książce, czyli świat przedstawiony. Był według mnie cudownie zrobiony, zarówno bohaterowie jak i klimat Afryki. Uwielbiam vibe dżungli w tej książce!
Niestety cała reszta leży:( Główna bohaterka mnie irytowała, bez konkretnego powodu. Cała akcja była potwornie nudna i mi się dłużyła. Ostatnie 100 stron było najciekawsze, ale pomimo to nie wzbudziło to we mnie żadnych emocji.
Czy polecam? ciężko stwierdzić
Jeżeli interesują was takie klimaty - przeczytajcie i wyróbcie sami własną opinię.

Link do opinii

,,Był taki czas, kiedy magia żyła w mieście, kiedy ludzie mogli się nią posługiwać. Wydawało jej się niemożliwie, żeby mogła być jedną z takich osób, ale..."

 

„Drapieżne bestie” autorstwa Ayany Gray.

 

Mamy tutaj fantasy młodzieżowe z motywem wierzeń, tradycji i legend Afrykańskich. Samo to w sobie już mocno wyróżnia tę pozycję.

 

Drugie, na co zwracamy, uwagę to przepiękna oprawa graficzna. Wiem, że nie powinno to stanowić elementu oceny, ale uwierzcie mi zarówno okładka, która sama w sobie już nieco zdradza z fabuły, jak i mapka, którą można znaleźć w środku oraz graficzne zaznaczenie niektórych rozdziałów wszystko to nadaje książce niecodzienny klimat i sprawia, że łatwiej jest się wciągnąć w przedstawioną opowieść.

 

Jeśli zaś chodzi o fabułę to mamy tutaj historię z motywem drapieżnych i magicznych stworzeń, które to jak pisałam wcześniej zostały wykreowane przez autorkę inspirującą się Afrykańskimi mitami i legendami. Gdyby usunąć całą tę Afrykańską otoczkę od razu nasuwa się porównanie do Fantastycznych zwierząt od Rowling. Zapewniam jednak, iż pomimo występujących w tej książce niezwykłych stworzeń, a także magicznie uzdolnionych bohaterów to nic innego te pozycje nie łączy.

 

Cała akcja książki płynie w miarę spokojnym tempem. Nie nudziłam, się czytając, ale także za bardzo się nie ekscytowałam. Samo zakończenie ma jednak intrygujące zwroty akcji. Nieco do przewidzenia przez wprawionych czytelników jednak stanowiące dobre rozwinięcie fabuły.

 

Oczywiście trzeba też wspomnieć o bohaterach. Urocza, ale mądra i uzdolniona Koffi, która tak naprawdę powoli rozkwita w miarę, jak przebiega historia, a także borykający się z traumą po stracie rodzica, aspirujący na wojownika Ekon.

 

Obie te postacie są dobrze wykreowane, ale jeszcze raczkujące. Osobiście nie mogę się doczekać, co w przyszłości się z nich wykluje.

 

Podsumowując moje wrażenia po skończonej lekturze:

 

Podobało mi się: klimat, inspiracja kulturą Afrykańską, a także samo zakończenie.

 

Nie podobało mi się: nieco za wolny przebieg fabuły oraz jeszcze nie w pełni rozwinięci bohaterowie, którzy momentami wydali mi się odrobine za mało dojrzali jak na swój wiek.

 

Ostatecznie jednak uważam przygodę z tą pozycją za udaną.

 

🦎🐍🦠🌿

Link do opinii
Avatar użytkownika - niezdarusia
niezdarusia
Przeczytane:2022-06-23, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Z niecierpliwością czekałam na ,,Drapieżne bestie", nie mogłam doczekać się lektury, wielu osobom ta książka się bardzo podobała. Niestety mnie ten tytuł bardzo rozczarował.

 

Męczyłam tą pozycję dosyć długo. Miałam nadzieję, że ciąg dalszy będzie lepszy jak początek ale nie był. Chwilami ten tytuł wciągał i coś mnie zaciekawiło czy zaintrygowało, lecz przez większość czasu czytałam raczej na siłę.

 

Bohaterowie byli nijacy. Fabuła mi się nie podobała. Historia miała potencjał, ale został on niewykorzystany. Najciekawsza była przeprawa przez dżunglę, niestety nie trwała ona za długo i nie działo się tam zbyt wiele. Można to było o wiele lepiej rozegrać.

 

Niekiedy wydarzenia się razem nie kleiły, były trochę bez sensu i zbyt oczywiste, przewidywalne. 

 

Za to bardzo mi się podobało to, że autorka inspirowała się wierzeniami i mitologią Afryki. Jest to raczej rzadkie źródło inspiracji i dzięki temu książka zyskała na wyjątkowości. Najbardziej przypadły mi do gustu opisy istot i roślin zamieszkujących dżunglę, niektóre były naprawdę niesamowite.

Link do opinii

Czy marzyła wam się kiedyś podróż do dżungli?

Ta z "Drapieżnych bestii" jest jednak wyjątkowo nieprzychylna ludziom, a do tego skrywa potwora terroryzującego miasto.

Głównymi bohaterami są Koffi oraz Ekon. Dziewczyna pracuje w okrytym złą sławą Nocnym Zoo, gdzie wraz z matką spłacają długi ojca.

Ekon szkoli się na Syna Sześciu. Od dziecka marzył by podążyć śladami ojca oraz brata i zostać wojownikiem.

Niespodziewanie ścieżki tych dwojga się krzyżują. Za sprawą jednego wypadku przyszłość obojga nastolatków diametralnie się zmienia. Łączy ich jednak wspólny cel- chcą znaleźć Shetaniego i odmienić swój los.

Jednak żeby znaleźć bestię muszą wkroczyć do dżungli spowitej magią, z której prawie nikt nie wyszedł żywy.

Czy poradzą sobie z tak trudnym zadaniem? Czy odmienią swój los? A może znajdą w dżungli coś jeszcze oprócz Shetaniego?

Jeśli chcecie znaleźć odpowiedzi na te pytania koniecznie sięgnijcie po "Drapieżne bestie".

Początkowo ciężko było mi się wgryźć w historię mimo ciekawego początku, jednak później coś zaskoczyło i byłam bardzo ciekawa zakończenia tej historii. Nie dostałam jednak odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania, więc czekam na kolejny tom!

Dodatkowym atutem książki są zapożyczenia z mitologii afrykańskiej, o której u nas mówi się niewiele.

Dlatego jeśli szukacie fantastyki z nietuzinkowym motywem warto zainteresować się tym tytułem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytajacamewa
czytajacamewa
Przeczytane:2022-06-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Współpraca,

Magia żyje jedynie w starych opowieściach. Podobno kiedyś jej moc buzowała pod miastem, a odczuć dało się to na każdym etapie dnia. Szczególnie obdarzone jednostki potrafiły z jej pomocą leczyć, inne broniły granic, a wybrane dzieci mogły powoli odkrywać jej tajemnice w specjalnych szkołach. Moc krążyła w ziemi i podchodzono do niej z szacunkiem, ale potem nadszedł Rozłam. Czas fali upału palącego ciała i trzęsień ziemi. Nie wiedziano, co spowodowało te wydarzenia, ale jedno było pewne -- winę ponosiła magia. Źródła mocy zaczęto postrzegać jako zagrożenia, nie dary, natomiast obdarzone jednostki musiały ukryć się przed żądnymi zemsty ludźmi. Przynajmniej tak mówi legenda. Niemalże zapomniana i budząca wiele wątpliwości. Tyle że w każdej legendzie kryje się ziarenko prawdy i najwyższy czas to udowodnić. 

Młodzi nastolatkowie wpadają w wir wydarzeń, który niejednego mógłby przygnieść. Koffi, pracownica Nocnego ZOO, by uratować bliskich zmuszona jest podążyć śladem Shetani. Bestii, która okrutnie zabija niewinnych ludzi. Nie będzie jednak w tym sama. Ekon, chłopak, który marzy by zostać wojownikiem Synów Sześciu, będzie jej towarzyszył, ale czy ich cel aby na pewno się pokrywa? I jak podróż przez dżunglę zmieni ich sposób patrzenia na świat pełen mocy? Na kartach powieści dzieje się wiele, a choć już sam opis na odwrocie okładki dużo zdradza, to sama nie planuję fabuły zarysować dokładniej. Zbyt dobrze czytelnik się bawi, odkrywając kolejne rozdziały.

O Ayanie Gray wcześniej nie słyszałam, ale od teraz będę miała w pamięci tę autorkę. Jej powieść łączy w sobie lekkość młodzieżówki i ciężar nieco mrocznej fantastyki. Całość nawiązuję do wierzeń afrykańskich, kultury tamtejszych lodów i nazwisk ludzi, którzy walczyli o wolność czarnoskórych. W Posłowiu Ayane mówi ,,Jako czarnoskóra Amerykanka nie wiem dokładnie (ani nawet w przybliżeniu), skąd pochodzą moi przodkowie i gdzie mieszkali, zanim zostali pojmani, więc ta opowieść odnosi się do kultur, mitów i folkloru wielu różnych regionów na kontynencie. Ponadto bada zjawisko przynależności do wymuszonej diaspory", a ja z zachwytem przytaczam jej słowa, bo w książce znalazłam dokładnie to, co w nich obiecała. Wspomina też ,,Uznałam, że w powieści fantasy nie należy się posługiwać prawdziwą religią, z którą ludzie się utożsamiają i którą praktykują" i myślę że dzięki tym dwóm cytatom potencjalny czytelnik mniej więcej już wie, czego może spodziewać się po świecie Wielkiej Dżungli i jej okolic.

Jeśli j natomiast chodzi o bohaterów -- łatwo jest się do nich przywiązać, a jeszcze łatwiej jest ich polubić, choć decyzje, jakie podejmują, czasami budzą w nas sprzeciw. Bywają chwile, gdy ich zachowanie bywa naiwne, ale naiwne w stopniu, który pasuje do ich wieku i w moich oczach nie spłyca powieści. Mam wrażenie, że autorka sporo uwagi poświęciła kreśleniu ich psychiki i wytrwale starała się nie zapominać o bohaterach pobocznych. Było to kolejne (po cudownie stworzonym świecie) miłe zaskoczenie, które czekało mnie podczas lektury.

Po powieść sięgnęłam z dwóch powodów. Po pierwsze fantastyka bazującą na wierzeniach afrykańskich brzmiała bardzo ciekawie. Po drugie za mało w moim życiu książek, gdzie bohaterowie nie są biali, a tym bardziej nie są tacy autorzy. Jaki jednak by mój powód nie był -- bawiłam się naprawdę nieźle. Nie miałam wysokich oczekiwań, więc dostałam więcej niż mogłam przypuszczać. A teraz będę wypatrywać drugiego tomu tej jakże intrygującej trylogii! 

przekł. Agnieszka Kalus

Link do opinii
Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2022-06-03, Ocena: 5, Przeczytałam,

Przyznam się bez bicia, że jedyny minus tej książki to bardzo mały druczek i do tego ciasno osadzony. Na szczęście rozdziały bywały krótkie, więc można by rzec, ze wszystko wynagrodziły. Jeśli chodzi o bohaterkę, która opowiada historię, to wielkim plusem była jej kreatywność. Niby opowiadała o rzeczach zwyczajnych, ale pięknie je opisywała i przyrównywała. Miałam nawet wrażenie, że to wstęp do jakiejś baśni, choć potrafiła poprowadzić tak calutką książkę. Wszystko opisywała bardzo ciekawie, rzeczy piękne niemal nadzwyczajnie. Tam gdzie krył się strach, my odczuwaliśmy go na własnej skórze, a gdzie były przyjemne wydarzenia, niemal można było się w nich rozpływać.
Początkowo postacie poznamy bardziej z nazwy, gdyż bohaterka wyrywkowo o nich wspomina. Dopiero później dawkuje nam informacje o nich, więc możemy je sobie zacząć wyobrażać. Z pewnością miałam do niej zaufanie, bo jeśli już kogoś przedstawiła w jakiś sposób, to faktycznie taka ta postać się okazywała. Świat, który nam przedstawia nie jest prosty, ale opowiada o nim w ten sposób, że rozumiemy jej przekaz. Ona tłumaczy nam co się dzieje, niczego nie ukrywa, zwyczajnie jest z nami szczera. Wydziela z siebie takie zaufanie niczym małe dziecko patrzące w stronę matki.
To było bardzo miłe doświadczenie. Jako debiut można by rzec, że daleko zajdzie.
Akcja nie jest szybka, do pewnych rzeczy trzeba tutaj jakby dojrzeć. Niby było jednak takich scen, które nadmiernie by się dłużyły, ja po prostu płynęłam z jej prądem. Świat jaki wykreowała jest bardzo imponujący, przede wszystkim wszystko się z sobą zgadza. Jeśli jest już jakiś wątek pociągnięty, to zostaje on skończony. Nie było dużego elementu zaskoczenia, bardziej myślałam o niej w sensie, że ma bogatą wyobraźnię w którą chętnie zajrzałam i którą bardzo bym chciała kontynuować.
Jest to tom pierwszy i nie ukrywam, że ciekawią mnie kolejne losy bohaterów. Zastanawiam się czy wątek kończący będzie tutaj kontynuowany, czy zacznie się od innego, jakby była między nimi jakaś przerwa:-)

Link do opinii

Kiedy wchodzisz do dżungli, żeby zapolować na potwora, lepiej, żebyś był przygotowany. Inaczej czeka cię marny koniec. Szczególnie jeśli dzieją się tam naprawdę dziwne rzeczy, magię zawartą w nienaturalnej mgle czuć aż na kilometr, a sama dżungla traktuje cię jako niechcianego gościa. 

 

Z takim oto niebezpiecznym zadaniem musi zmierzyć się Koffi, główna bohaterka powieści Ayany Gray pt. "Drapieżne bestie". Dziewczyna, chcąc spłacić dług walutowany w latach niewolnictwa jej i jej matki, wybiera się w sam środek dżungli. Pragnie odnaleźć i przyprowadzić Shetani, czyli morderczą bestie od lat siejącą popłoch wśród mieszkańców miasteczka.

 

Wskutek totalnego przypadku towarzyszem Koffi stanie się Ekon, aplikujący w szeregi Synów Sześciu chłopak, młodszy brat kapitana. Ekon również pragnie odnaleźć Shetani, lecz w celu zabicia potwora, co z kolei poniesie za sobą wiele zalet: wykazanie się odwagą oraz męstwem sprawi, że automatycznie wejdzie w szeregi najbardziej prestiżowego i oddanego chwałą szeregu wojowników. 

 

Czy Koffi i Ekon odnajdą bestię? Z czym (albo kim) będą musieli zmierzyć się w dziczy? Co się stanie, kiedy nagle wszystko okaże się totalną bujdą wyssaną z palca, a prawda okaże się zgoła inna? Pytanie brzmi: co będzie tą prawdą?

 

Ayana Gray stworzyła bardzo dobre panafrykańskie fantasy z niesamowicie oryginalnym klimatem. W ogóle w "Drapieżnych bestiach" na największy plus zasługuje właśnie ten nietuzinkowy, zachwycający i dziki klimat rodem z afrykańskich wierzeń czy mitologii. W książce dodatkowo znalazły się zapożyczenia z języka suahili, a nawet niektóre imiona lub nazwiska należały do afrykańskich liderów politycznych, naturalistów, etc. 

 

"Drapieżne bestie" to lekka, pełna przygód historia, którą czyta się bardzo szybko i przyjemnie. W żadnym miejscu nie ma chwili na nudę, ponieważ autorka co rusz zachwyca czytelników zwrotem akcji, jej przyspieszeniem albo wydarzeniami, od jakich wręcz nie da się oderwać. Choć czasami te wydarzenia łączą w sobie znane schematy z innych książek young adult, a bohaterowie nie są aż tak doskonale wykreowani - zabrakło mi w nich ducha, czegoś, co sprawi, że wydadzą się żywymi osobami, a nie postaciami literackimi. 

 

W książce czytelnik spotka się z motywem zabronionej magii oraz bóstw wtrącających się w życie ludzi, więc jeśli ktoś lubi podobne klimaty, będzie zachwycony. Podobał mi się też wątek dżungli jako ogromnego, niebezpiecznego miejsca pełnego nadprzyrodzonych zjawisk - chętnie poeksplorowałabym to obszar dłużej. 

 

"Drapieżne bestie" Ayany Gray to bardzo przyjemna młodzieżówka fantasy, którą polecam zwolennikom gatunku. I choć nie należy ona do wybitnych, to podczas czytania gwarantuję doskonałą zabawę. W książce można bowiem zetkąć się z zakazaną magią, bóstwami, młodzieńczym zauroczeniem, dzikością dżungli i potworami rodem z koszmarów. A wszystko to w akompaniamencie niesamowitej, afrykańskiej atmosfery!

Link do opinii
Inne książki autora
Bestie zagłady
Ayana Gray0
Okładka ksiązki - Bestie zagłady

Bestie powracają, by udowodnić, że tylko lojalność, przyjaźń i miłość mogą nas wyprowadzić z ciernistego labiryntu. Koffi zapłaciła wysoką cenę za swoje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy