Rozpoczyna się produkcja sztucznego satelity, który ma pomóc odnaleźć miejsce pobytu Whymana! Opracowanie rakiety jest niezwykle trudne, ale dwóch najlepszych naukowców, Senku i Xeno, jest naprawdę zdeterminowanych i nie zamierza się poddać! Tymczasem Chrome i Suika potajemnie szukają sposobu, aby lot mógł odbyć się na Księżyc i z powrotem…?!
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-11-16
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
KOSMICZNE ABSURDY
Kolejna porcja kosmicznych absurdów - inaczej chyba tej serii już określić się nie da. Twórcy odlecieli, zaszaleli, wiadomo, niepisana złota zasada mówi, że im dalej w serię, tym mocniej, więcej, bardziej widowiskowo i zaskakująco. No i tego się trzyma ta ekipa. Wychodzi czasem kuriozalnie, absurdalnie, momentami niezamierzenie śmiesznie, podstawy naukowe jakieś są, ale coraz bardziej idą się... przejść. No ale co z tego, to shounen i jakoś wciąż przyjemnie się to czyta. I przyznajcie się, który z czytelników nie chciał zobaczyć, jak z technologią czasów epoki kamienia łupanego bohaterowie polecą na srebrny glob?
Poszukiwanie Whymana trwa i ma w tym pomóc sztuczny satelita! Senku i Xeno nie zamierzają poddać się w tym jakże ciężkim wzywaniu, jakim jest budowa rakiety. A przecież jeszcze zostaje kwestia lotu na Księżyc i z powrotem i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/12/dr-stone-25-riichiro-inagaki-boichi.html
Tysiące lat po spetryfikowaniu ludzkości Senku w końcu dociera do przestrzeni kosmicznej, jak niegdyś jego ojciec. Rozpoczyna się operacja lądowania na...
Trwa wyścig przez Amerykę Południową do „punktu zero” petryfikacji, prowadzący przez Dżunglę Amazońską! W miejscu, gdzie nastąpił początek...
Przeczytane:2024-04-14, Ocena: 5, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Już od pewnego czasu cel bohaterów, to dotarcie na księżyc i stawienie czoła osobie odpowiedzialnej za wielką petryfikację. Ekipa królestwa nauki jest coraz bliżej realizacji tej misji. Potrzeba jednak jeszcze trochę przygotowań i wynalazków, których konstruowanie mamy okazję obserwować w dwudziestym piątym tomie. Treść mangi można podzielić na trzy etapy, które szczelnie wypełniają strony. Jest to projektowanie, konstruowanie i testowanie.
Duża dawka technologicznej treści jest ciekawa, ale jednocześnie uwydatnia ona pewne problemy znane z poprzedniej odsłony. Autor bowiem w niektórych fragmentach trochę za bardzo wczuwa się w „naukową” otoczkę, którą dość skąpo tłumaczy czytelnikowi. Zatraca się więc w pewnym sensie delikatny edukacyjny charakter mangi, który jest przecież jednym ze znaków rozpoznawczych serii. Na całe szczęście nie ma tu zbyt dużo takich fragmentów, a cała treść nadal jest bardzo przyjemna w odbiorze.
Duża w tym zasługa bohaterów, których dobrze znamy, ale ciągle potrafią oni zachwycić czytelnika swoją charyzmą i zaangażowaniem. Każda z postaci jest bowiem mocno zdeterminowana do tego, aby ich zadanie zakończyło się sukcesem. Nie brakuje im również pewnych własnych przemyśleń czy towarzyszących im różnorakich emocji, ale one stanowią tu raczej tylko rodzaj bardzo małego dodatku. Całości dopełnia oczywiście delikatna, ale zabawna porcja humoru (kolejny nieodzowny element serii), bez którego nie można byłoby sobie wyobrazić tytułu.......