Dookoła. Pieszo po obrzeżach Berlina

Ocena: 6 (2 głosów)

W barze na Kreuzbergu w oparach papierosowego dymu John Scraton wpadł na pomysł, by obejść Berlin dookoła. Choć w Niemczech mieszkał już od piętnastu lat, a centrum miasta znał na wylot, podmiejskie rejony - jezioro Tegel, Spandau, Gropiusstadt czy berlińsko-podczdamskie pogranicze - były dla niego wciąż nieodkrytym terytorium - nieoczywistym ,,zapleczem miasta", jego niedocenianym skrajem. A skoro, jak pisał Robert Macfarlane, ,,od spaceru do opowiadania jest zaledwie jeden krok", owocem dziesięciu wędrówek Scratona stała się książka.

 

Dla berlińczyków przedmieścia Berlinem, choć w rzeczywistości trudno uchwycić ich miejski charakter. To jakby przestrzenie pośrednie, międzymiasto, nie-miejsca wypełnione halami przemysłowymi, wysypiskami śmieci, polami golfowymi i centrami handlowymi. Mijane ,,skrajobrazy" prowokują do pytań - czym tak naprawdę są podmiejskie blokowiska? Kim byli ludzie próbujący nielegalnie przekroczyć mur berliński? Jakie legendy kryją w sobie podberlińskie lasy? I dlaczego tak trudno jednoznacznie opisać przedmieścia? Scraton z pasją podróżnika sprawdza, co znajduje się na końcu linii U-Bahnu - z nadzieją, że im więcej odkryje, tym silniejsza stanie się jego przynależność do Berlina.

Informacje dodatkowe o Dookoła. Pieszo po obrzeżach Berlina:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2023-02-08
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788381916387
Liczba stron: 232
Tytuł oryginału: On the Edge

więcej

Kup książkę Dookoła. Pieszo po obrzeżach Berlina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dookoła. Pieszo po obrzeżach Berlina - opinie o książce

Pewnego wieczoru, wśród papierosowego  dymu, w pewnym barze na Kreuzbergu, pewien Pan wpadł na pomysł, aby obejść Berlin dookoła. Chociaż mieszkał w Niemczech już od 15 lat i samo centrum znał na wylot, to podmiejskie rejony wciąż były dla niego tajemnicą.

Dlatego udał się na koniec U-Bahnu, by sprawdzić co też kryją w sobie berlińskie ,,skrajobrazy", aby potem nam to ładnie przedstawić.

Niczym razowy podróżnik nie tylko opisuje jeziora, lasy, łąki, ale i sięga głębiej, do historii mijanych miejsc.

Poznamy więc Marzahn, miejsce pomników, z którego wywożono do Auschwitz wszystkich Sinti i niemieckich Romów. Zobaczymy więzienie w Köpenick i blokowiska Gropiusstadt opisane w książce ,,My, dzieci z dworca Zoo."

Przeczytamy o berlińskim murze. O ludziach, którzy tam ginęli i którzy potem go burzyli. O lotnisku, mgle, ośrodku dla uchodźców w Marienfelde, w którym mieści się teraz muzeum. O pięknych willach i kontenerach dla ubogich. O nastolatkach i o tym co jest i co było.

 

To była genialna wędrówka. Ze zdjęciami i mnóstwem ciekawostek, którą czytało się z zapartym tchem. I chociaż nigdy tam nie byłam, to autor od pierwszych chwil porwał mnie ze sobą malowniczo opisując mijane tereny w taki sposób, że czułam się aktywną towarzyszką jego wycieczek.

 

Dla mnie to była jedna z najlepszych książek drogi i niesamowita przygoda pełna wrażeń i ciekawych miejsc. Opowiedziana z sercem i pasją.

Dlatego ogromnie ją Wam polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zabkowa
Zabkowa
Przeczytane:2023-02-11, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Duchy Bałtyku. Podróże wzdłuż niemieckiego wybrzeża
Paul Scraton0
Okładka ksiązki - Duchy Bałtyku. Podróże wzdłuż niemieckiego wybrzeża

Ta podróż zaczyna się w muzeum, od spojrzenia na Mnicha nad brzegiem morza i Opactwo w dębowym lesie. Mrok obrazów Caspara Davida Friedricha pasuje do...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy