Dziesięć najnowszych opowiadań mistrza horroru Grahama Mastertona, w tym dwa napisane wraz ze wschodzącą gwiazdą literatury grozy, Dawn G. Harris.
Angielski malarz romansuje w snach z piękną Polką brutalnie traktowaną przez męża. Pewna kobieta postanawia się okaleczyć, żeby upodobnić się do zmasakrowanego w wypadku samochodowym kochanka. Amerykański reżyser horrorów, który kręci film we Wrocławiu, odkrywa, że jego córkę porwał legendarny Czerwony Rzeźnik.
W tych mrożących krew w żyłach opowiadaniach autorzy ukazują ciemną stronę natury ludzkiej - od przemocy i wyuzdanego seksu, poprzez kanibalizm i pedofilię, do przerażających zjawisk nadprzyrodzonych.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-07-16
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Days of Utter Dread
Jeśli macie ochotę na strachy, dużo wulgarności, wyuzdania oraz nieprzespanej nocy, to dobrze trafiliście. Opowiadania z książki to załatwią:-) Przeczytajcie dziesięć opowiadań o przeróżnej długości i wielkości strachu. Czytając niby wiemy, że to, co się tutaj przeczyta jest wymysłem literackim, ale autorzy skonstruowali je tak, by wyglądały na jakieś legendy, albo zboczenia prawdziwych ludzi, więc właśnie te fakty sprawiają, że budzą bardzo duży strach. Kiedyś ludzie twierdzili, że po zmarłym należy wyrzucić wszystkie rzeczy, by zły duch do ich domu nie zawitał. Niby to legenda, ale jeden z autorów wybrał właśnie podobny schemat dodając do niego przemoc fizyczną, gdzie jedna z rzeczy miała ochraniać tego, komu zostanie podarowana. Było to dosyć mocne opowiadanie. Inne ukazało jak mężczyzna ulega fascynacji podpatrując w oknie pewną młodą kobietę. Doszło tam do ujarzmienia jego podniecenia, ale w jaki sposób, to już nie zdradzę. Pomimo tego, że bywa tutaj krwawo, to jednak ciężko jest przerwać czytanie, gdyż ten strach bardzo hipnotyzuje. Zaczynamy się od niego uzależniać, chcąc więcej i więcej. Bywają jednak chwile, kiedy zaczynamy czuć niepokój tak jak w przypadku opowiadania o kobiecie, która urodziła pewne dziecko. Niby wszystko ładnie pięknie, ale kiedy je ujrzała i przyjrzała się znamieniu, już nie było tak kolorowo. Nie chcę wam tutaj zdradzać każdego z nich, ale gorąco zachęcam, byście sięgnęli po tą książkę. Kiedyś nie byłam za tym by czytać opowiadania, gdyż zbyt szybka akcja nie była moją ulubioną. Tutaj natomiast bywa różnie. Raz jest szybko, innym razem jakby scena trwała dwa dni, lub kilka miesięcy. Wciąż jestem pod wrażeniem porównań jakie stosuje jeden z autorów. Żeby kobietę przyrównywać do parówki z grilla:-) W ogóle moje pierwsze książki jakie czytałam biorąc do ręki to były właśnie pozycje pana Grahama. Pamiętam, że poszukiwałam czegoś mrocznego i zostały mi polecone. Do tej pory wciąż robią na mnie wielkie wrażenie. Jeśli poszukujecie zatem świetnych horrorów, to przeczytajcie te opowiadania. Ja się na nich nie zawiodłam:-)
Przeczytane:2024-08-27, Ocena: 5, Przeczytałem, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
Graham Masterton to niekwestionowany mistrz grozy, po którego książki sięgają fani horrorów, dreszczowców oraz mrocznych, ciężkich kryminałów. Osobiście przeczytałam kilka jego powieści; jedne podobały mi się bardziej, inne mniej, jak to w życiu bywa. Każdorazowo jednak onieśmielał mnie ich klimat, a fabuła oraz poczynania bohaterów niemal mroziły krew w żyłach. Kiedy więc usłyszałam, że w lipcu została wydana nowa książka autora, bez wahania po nią sięgnęłam.
"Dni śmiertelnego strachu" to zbiór dziesięciu opowiadań napisanych wespół z Dawn G. Harris (autorką Divinera). Każde z nich jest trudne, często zaskakujące, momentami obrzydliwe i zdecydowanie przeznaczone dla dorosłego czytelnika. Fabularnie różnorodne, napisane lekkim stylem (mimo ciężkiej tematyki) opowiadania mocno zapadają w pamięć, a po niektórych naprawdę ciężko się otrząsnąć.
Czytelnik poznaje między innymi Jimmiego, młodego mężczyznę, którego wieczorną rutyną jest podglądanie sąsiadów z bloku naprzeciwko; maltretowaną przez męża Kasie wdającą się w romans z angielskim malarzem; wielebnego Charlesa, hobbistycznie odwiedzającego sierociniec dla dziewcząt, którym czyta na głos różne powieści; albo Jessicę, która chcąc schować się przed ulewnym deszczem, wchodzi do wyjątkowej galerii i trafia na wystawę Naród homoseksualistów.
Nie zamierzam zbyt wiele o nich opowiadać, ponieważ nie chcę zepsuć swego rodzaju niespodzianki, zwrotu akcji, który sprawi, że wasze serce albo zabije mocniej, albo - wręcz przeciwnie - na chwilę się zatrzyma. Mogę tylko napisać, że jest naprawdę wielobarwnie, z pewnością się nie znudzicie, a kilka zakończeń nie pozwoli wam w spokoju przespać nocy.
Największym atutem "Dni śmiertelnego strachu" są dwa elementy. Pierwszym jest zdecydowanie niewyobrażalny, wyjątkowy klimat, a drugim doskonale wykreowani bohaterowie, po których nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Czytelnik z ogromnym zaangażowaniem śledzi ich losy, jednym kibicuje, drugich nienawidzi. Zachowanie niektórych wywołuje obrzydzenie, innych współczucie, może strach lub szok. Dodatkowo każde opowiadanie jest na swój sposób nieprzewidywalne, dzięki czemu momentami pobudza wyobraźnie aż za bardzo.
Ciekawym wybiegiem w książce było przeniesienie niektórych opowiadań na nasze tereny. Widać, że Graham Masterton ostatnimi czasy często odwiedzał Polskę, ponieważ dwa opowiadania ("Portret Kasi" oraz "Czerwony Rzeźnik z Wrocławia") dzieją się u nas, czego świadomość przeraża dwakroć mocniej.
Podsumowując, "Dni śmiertelnego strachu" to wyjątkowe historie, które z pewnością zapadną w pamięć (jedne mniej niż drugie). Są przerażające, ohydne, brutalne i pikantne, przeznaczone wyłącznie dla starszych czytelników. Autor doskonale dawkuje emocje, by w pewnym momencie rzucić taką rewelację, że portki spadają z wrażenia - kolokwialnie rzecz ujmując. Ja jestem zachwycona, bo dostałam to, czego najbardziej oczekiwałam: niesamowity klimat, intrygujące opowieści pełne zwrotów akcji oraz towarzyszące czytaniu uczucie, jakbym taplała się w wyjątkowo obrzydliwym bagnie. Polecam!