Deep Haven 1. Długo i szczęśliwie
Susan May Warren

„Długo i szczęśliwie” to ciekawa propozycja dla kobiet, które gustują w powieściach obyczajowych nasyconych religijnością i osadzonych w urokliwych miejscach. Małe miasteczko w Minnesocie o wymownej nazwie Deep Haven to sielski zakątek, w którym pragnie spełniać swoje marzenia Mona Reynolds. Kobieta kupuje stary dom z duszą i zamierza otworzyć księgarnię i kawiarnię o idyllicznej nazwie „Próg Nieba”. Choć nie jest to proste zadanie, wszystko jest na dobrej drodze, aby po gruntownych przeróbkach i małych porządkach miejsce to nabrało nowego blasku, a pragnienie bohaterki wreszcie mogło się spełnić. Kobieta ma do pomocy swoją dobrą przyjaciółkę Lisę, która służy jej radą i wsparciem. Do Deep Haven przyjeżdża także gnany wyrzutami sumienia Joe Michaels, który z kolei pragnie pojednać się ze swoim młodszym bratem Gabrielem. Mężczyzna zatrudnia się przy remontowaniu przyszłej księgarni i okazuje się być prawdziwą złotą rączką. Choć czasu jest niewiele, a przykre niespodzianki czyhają na każdym kroku, Mona wraz z Lisą i Joem niestrudzenie przygotowują wszystko na uroczyste otwarcie. 

Mona – kobieta samodzielna i przedsiębiorcza od dziesięciu lat nosi w swym sercu piętno winy, od którego w żaden sposób nie może się wyzwolić. Tajemniczy Joe pod maską zaradnego majstra ukrywa swoje prawdziwe ja, to kim jest i jak żyje. Tych dwoje ludzi odnajduje się we właściwym miejscu i czasie, a ich znajomość może przynieść obopólne korzyści. Niestety nawet w tak sielskim i bajkowym miejscu jak Deep Haven przeszłość nie daje o sobie zapomnieć.

W bajkowej scenerii uroczego zakątka autorka podjęła trudny temat wybaczania. Pojednanie z otoczeniem musi nastąpić poprzez darowanie win samemu sobie. Jest to trudny i długi proces, który wymaga spojrzenia na świat przez pryzmat religii i wartości. Liczne nawiązania do Biblii pomagają bohaterom pokonać lęki i zahamowania, ale z drugiej strony jest ich naprawdę dużo, chwilami nawet zbyt wiele. Kiełkująca powoli miłość dwojga ludzi po przejściach ma w sobie sporo romantyzmu i uroku. Historia ta momentami może wydać się naiwna i przewidywalna, ale na szczęście nie banalna, dzięki czemu z zainteresowaniem śledzimy kolejne poczynania bohaterów. Osobiście nastawiłam się raczej na opowieść o książkach i księgarni, a tutaj był to wątek raczej marginalny. Główny temat dotyczył ponadczasowych wartości, przebaczenia i kiełkującego uczucia.

Pozytywna wymowa tej powieści ma nas dodatnio nastawić do życia i utwierdzić w przekonaniu, że marzenia naprawdę mogą się spełniać. Z takim przekonaniem łatwiej będzie pokonywać nam trudy własnej codzienności.
 
Polecam.