Marzenia czasem się spełniają. Te makabryczne też
Może nie znosili swojego sąsiada, nie cierpieli dziewczyny wiecznie odnoszącej sukcesy, nienawidzili swojego szefa… Wpisali ich na listę i trzymają kciuki.
Zasłużyli na śmierć?
Kiedy komisarz hamburskiej policji kryminalnej Daniel Buchholz otrzymuje wezwanie do opuszczonej fabryki, nie spodziewa się, że na miejscu zastanie potwornie okaleczone zwłoki i nową koleżankę – Ninę Salomon.
Pedantyczny Buchholz i wybuchowa Salomon od pierwszej chwili skaczą sobie do oczu. Policjantka posiada jednak nieomylny instynkt, dzięki któremu razem z pracowitym partnerem odkrywa świat zbrodni w najmroczniejszym zaułku Internetu.
Właśnie tam toczy się gra, w której nagrodą jest śmierć. Eliminacje rozpoczęte. Rozgrywka trwa. Każdy ma szansę trafić na listę.
Każdy może zagłosować.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tłumaczenie: Miłosz Urban, Anna Urban
"Nie daje ludziom chleba, ale igrzyska na pewno tak."
Poprzednia powieść duetu Poznanski - Strobel, według mojej oceny to książka roku. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko, dlatego drugie spotkanie wiązało się z ogromem oczekiwań.
Jak często mamy ochotę wymierzyć sprawiedliwość? Szef zmuszajacy do niewolniczej pracy czy niemiły urzędnik bez empatii. Czy świat bez takich osób może coś stracić? Jedynie zyskać. Wystarczy wejść do Darknetu i zagłosować, kto ma umrzeć. Przecież liczy się demokracja i dobro ogółu.
Temat trochę jak z młodzieżowej fantastyki, ale nic bardziej mylnego. Darknet to kawał dobrego thrillera policyjnego. Nie ma tu nic z fantastyki. Przecież każdy z nas słyszał o cyberprzestępczości, hakerach czy złośliwych oprogramowaniach. W tej właśnie scenerii, rozgrywa się cały pojedynek policji z nieznanym "sędzią" moralności. Ani chwili się nie nudzimy, akcja cały czas jest utrzymana w tempie, jednak nie brakuje też momentów zawahań, które trzymają w napięciu. Ale oprócz policyjnych działań, poznajemy też bliżej naszych bohaterów, którzy zostali przedstawieni bardzo plastycznie i nie są sterotypowymi glinami nadużywającymi alkoholu. Nie lubię kiedy autor zostawia mnie z pytaniami czy niejasnościami już po zakończeniu książki, dlatego mimo że końcówka oczywiście mnie zaskoczyła, wszystkie fakty dopasowują się do siebie niczym puzzle. A zakończnie wbija w fotel.
Jeśli jednak trudno będzie uniknać porownań, to jedyne co łączy obie powieści to to, że obie są świetne, dobrze skonstruowane, trzymające w napięciu i dynamiczne, oraz to, że wydarzenia poznajemy z dwóch punktów widzenia.
Jest duża szansa, że i w tym roku niemieccy autorzy zawalczą o podium w moim rankingu. Wszystkie oczekiwania spełnione, a ja czekam na kolejną powieść.
Duet Strobel i Ponzanski po bardzo dobrych „Nieznajomych” wracają z nową książką. Tym razem jest to „Darknet” i muszę Wam powiedzieć, że autorzy znowu to zrobili – przykuli moją uwagę od samego początku, a zakończenie daje sporo do przemyślenia.
Wyobraź sobie, że każdą osobę, która zrobiła Ci coś złego, krzywo na Ciebie spojrzała, bierze łapówki, czy nie sprząta po swoim psie, możesz wpisać na listę - na listę śmierci. Jeśli dopisze Ci szczęście, to zgłoszona przez Ciebie osoba przejdzie do etapu, w którym poprzez głosowanie uczestnicy wybiorą osobę, która otrzyma główną nagrodę – śmierć. Trzymaj mocno kciuki! Gorzej, jeśli pewnego dnia to Ty sam/sama znajdziesz się na takiej liście, co wtedy? Głosować może każdy, a w tej grze liczy się każda minuta. Niebezpieczna rozgrywka toczy się w mrocznej stronie internetu, czyli właśnie w darknecie.
Głównymi bohaterami książki są komisarz Daniel Bucholz i jego nowa partnerka Nina Salomon. Pierwszą wspólną sprawą będzie morderstwo – w opuszczonej fabryce odkryto potwornie okaleczone zwłoki. Okaże się, że informacja o zabójstwie szeroko komentowana była w najmroczniejszym zaułku Internetu. A to dopiero początek, lista osób, które mają zginąć się powiększa. Każdy ma szansę na nią trafić i każdy może zagłosować. Czy policjantom uda się powtrzymać mordercę i zakończyć okrutną grę?
Tak jak i w „Nieznajomych” narracja prowadzona jest naprzemiennie przez Daniela i Ninę. Ale sporadycznie w prowadzenie fabuły wtrąca się sam sprawca. Taka narracja daje nam możliwość zajrzeć do głów bohaterów i spojrzeć na prowadzoną fabułę z dwóch różnych perspektyw. Daniel jest na wskroś pedantyczny, Nina zaś jest bardzo wybuchowa, nie przebiera w słowach, lecz posiada nieomylny instynkt. Ich pierwsze spotkanie jest pełne emocji – od razu skaczą sobie do oczu. Czy jednak dla dobra prowadzonego śledztwa będą potrafili zgodnie współpracować?
Intryga jest znakomita i bardzo trudna do przewidzenia. Fabuła jest świetnie prowadzona, nie brakuje w niej dynamiki i są zwroty akcji. To one są tutaj ogromnym plusem. Nie można tu mówić o nudzie, wręcz przeciwnie, nie możemy oderwać się od książki. Są tu takie sceny, które czyta się z przerażeniem. Czyta się i ma się nadzieję, że do takich wydarzeń nigdy nie dojdzie. Mam nadzieję, że nikt kiedyś nie wpadnie na zabawę z typowaniem, kto zasługuje na śmierć. Tak jak i bohaterowie będziemy zdezorientowani i z przerażeniem patrzeć będziemy na to, co w darknecie wyprawia szaleniec.
„Darknet” to opowieść o wirtualnym świecie z pogranicza cyberprzestępczości. Będziemy świadkami, jak nowe technologie wpływają na nasze życie i jak prowadzona gra może się skończyć. Na ile może sobie pozwolić człowiek? Czy każdy z nas może czuć się bezpiecznie, czy któregoś dnia znajdzie się na takiej liście? Książka jest mroczna i momentami brutalna. Autorzy bawią się z czytelnikiem i wiedzą, jak stopniować napięcie, sprawić, by czytelnik czytał z bijącym sercem i prosił o to, by wydarzenia nie okazały się prawdą. Mnie wciągnęła ta historia, zakończenie okazało się zaskakujące, bohaterowie dobrze wykreowani, czy trzeba czegoś więcej? Sprawdźcie sami, polecam.
Zabrano ci wszystko. Oprócz strachu. Komu możesz zaufać, jeśli nikt ci nie wierzy? I kim rzeczywiście jesteś? Wyobraź sobie, że świat, który znałaś,...
Na pastwisku leży martwa kobieta. Na jej stopach - wytatuowane współrzędne, które prowadzą policję do makabrycznego znaleziska - zafoliowanej...
Ocena: 5, Chcę przeczytać,
=
Bardzo często naszym życiem kierują uczucia. Niestety nie zawsze tylko pozytywne. Zdarza się że nawet jeśli nie okazujemy tego wprost jesteśmy targani wewnętrznie np. zazdrością o sukcesy sąsiadki, źli na szefa który od dawna odmawia nam awansu, rozgoryczeni postawą adwokata, który mimo oczywistej winy swojego klienta uchronił go od zasłużonej kary, a może denerwuje nas urzędnik który traktuje nas z góry. W świecie „Darknetu” każdej z tych osób możemy się pozbyć. Nic prostszego wystarczy zgłosić z swojego anonimowego konta jedną z nich i czekać czy wygra…
A wygrana to śmierć.
"Darknet" to książka z kategorii kryminał. Jak wiemy na rynku wydawniczym co rusz pojawiają się nowe tytuły z tego gatunku , czym więc ta ksiazka wyróżnia się na tle innych, oprócz przykuwającego uwagę opisu?
Otóż "Darknet" to gwarancja mrocznej i wciągającej historii. Książka nie tylko zaczyna się mocnym uderzeniem, ale cały czas trzyma w napięciu i przeplatana jest kilkoma zaskakującymi momentami, i co ważne kończy się małym fajerwerkiem.
Dodatkowo na jej korzyść przemawia znakomita intryga oraz świetnie poprowadzona i skonstruowana fabuła, a do tego z pewnością nie brakuje jej dynamiki.
Darknet bowiem to brawurowo przedstawiona opowieść, pełna akcji, nakreślona przez pryzmat wirtualnego świata z pogranicza cyberprzestępczości i nowoczesnych technologii. Wirtualnego swiata który stał się bazą dla całej historii. Niesamowitej i enigmatycznej zarazem, która pełna jest wątków, które wzajemnie się przenikają i uzupełniają. Można powiedzieć że autorzy książki świadomie się z nami bawią, nie dając łatwych i jednoznacznych odpowiedzi.
Darknet to kryminał napisany w sposób intrygujący i przystępny. Strobel i Poznanski snują opowieść z perpsektywy, dwójki głównych bohaterów, do czego przyzwyczaili nas już w „Nieznajomych”. Pewnym dodatkiem jest kilka krótkich fragmentów z punktu widzenia sprawcy. Czyta się ją szybko, ale nie tylko dlatego, że jest napisana lekkim piórem, przede wszystkim ta historia trzyma w napięciu.
Autorzy ukazują nam świetnie rozpisanych i wykreowanych bohaterów. Każdy z nich jest wyrazisty i na swój sposób autentyczny. Nie brakuje im charyzmy.
Ksiązka porusza również niezwykle w ostatnim czasie ważny temat funkcjonowania w świecie komputerów w którym użytkownicy mogą czuć się pozornie anonimowi i podejmować decyzję, do których odpowiedzialności zupełnie się nie poczuwają. Poczucie to pozwala bezimiennym osobom do nieodpowiednich zachowań a także propagowania nienawistej postawy wobec niektórych grup społecznych. W związku z tym spodobało mi się zakończenie. Zaskoczyło mnie,a zarazem niosło głębsze znaczenie że tak naprawdę nikt nie jest bezkarny, nawet jeśli sądzi że jest jednym z wielu bezimiennych użytkowników patrzącym na całą sytuacje z drugiej strony monitora.
Z całym przekonaniem polecam. Jeśli szukacie fajnego, pełnego akcji kryminału z którym przyjemnie spędzicie czas to musicie sięgnąć po Darknet.
Jestem pewna że się nie zawiedziecie. Ja się nie zawiodłam