Czy mnie słyszysz?

Ocena: 4.14 (7 głosów)

Książka, dzięki której Włosi pokochali thrillery

Wciągająca, klimatyczna jak romans, głęboka jak powieść psychologiczna

W sierpniu 1978 roku, tego lata, kiedy poznałem Annę Trabuio, mój ojciec zaciągnął do lasu dziewczynę. Zatrzymał furgonetkę na brzegu szosy, to było przed zmierzchem, zapytał dziewczynę, dokąd idzie, i zaproponował, że ją podwiezie. Wsiadła do samochodu, bo go znała...

Szesnastoletni Elia mieszka z rodzicami w niewielkim przemysłowym mieście na północy Włoch, które żyje tematem tajemniczej śmierci małego chłopca. W tym czasie ojciec Elii, Ettore, traci pracę, wycofuje się z dotychczasowego życia i popada w obłęd. Znika na długie godziny w starej furgonetce, która powoli staje się jego domem. Pewnego dnia zaprasza do samochodu młodą dziewczynę, a światła reflektorów znikają w pobliskim lesie...

Policja szybko łączy fakty i zaczyna uważać Ettore za głównego podejrzanego także w sprawie zamordowanego chłopca.

Elia po trzydziestu latach wraca pamięcią do przełomowych wakacji. Próbuje rozwikłać tajemnice z przeszłości, analizując krok po kroku zachowanie ojca i wszystkie nawet najdrobniejsze wydarzenia.

Co wydarzyło się upalnego lata 1978 roku? Jakie tajemnice skrywał Ettore? Czy Elia wybaczy ojcu?

Czy mnie słyszysz? to thriller, który we Włoszech uznano za prawdziwe literackie wydarzenie. Varvello nie tylko skonstruowała wciągającą i mrożącą krew w żyłach fabułę, potrafiła też przekonywająco opisać historię dojrzewania nastolatka uwikłanego w pierwszą poważną, choć zakazaną miłość. To znakomite studium skomplikowanych rodzinnych relacji i zła, które może zakiełkować w każdym.

Elena Varvello - włoska pisarka urodzona w Turynie, absolwentka studiów z kreatywnego pisania. Na podstawie jej opowiadania La pistola nakręcono film krótkometrażowy pod tym samym tytułem. Powieść Czy mnie słyszysz? wywołała zamieszanie na włoskiej scenie literackiej, zbierając doskonałe opinie krytyków i pnąc się na listach bestsellerów. Została okrzyknięta najważniejszą powieścią we Włoszech w 2016 roku. Prawa do jej wydania zostały szybko zakupione przez inne kraje.

Informacje dodatkowe o Czy mnie słyszysz?:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788308064863
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: La vita felice

więcej

Kup książkę Czy mnie słyszysz?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czy mnie słyszysz? - opinie o książce

Avatar użytkownika - red_sonia
red_sonia
Przeczytane:2018-05-25, Ocena: 5, Przeczytałam,

Elia ma szesnaście lat. Mieszka z matką i ojcem we włoskim miasteczku, w którym wszyscy się znają. Kiedy bankrutuje jedyny w okolicy zakład, ojciec zostaje bez pracy. Chłopiec obserwuje zmiany w zachowaniu ojca i próbuje je zrozumieć. Matka przekonuje, że wszystko jest w porządku. Pewnego dnia w w tajemniczych okolicznościach ginie dziecko, potem zostaje porwana dziewczyna. Rośnie napięcie, mnożą się podejrzenia.


Narratorem jest Elia, który cofa się w czasie do lata 1978 r. Wtedy to ojciec Eliego, Ettore, traci pracę i popada w psychozę maniakalno-depresyjną. Autorka nie zdradza tego wprost, jedynie na podstawie krótkich informacji, z których wynika, że Ettore popada w skrajne nastroje od fazy depresji po niepohamowany śmiech, walczy z urojeniami, bezsennością, by po jakimś czasie wrócić do w miarę normalnego stanu zdrowia, możemy taki wniosek wysunąć. Aż pewnego wieczora porywa wracającą do domu dziewczynę. Wiemy o tym od samego początku, znamy porwaną i porywacza, jedynie finału i scenariusza możemy się domyślać. Jednak czy nasze przypuszczenia okażą się prawdziwe?


„Czy mnie słyszysz” poza wątkiem sensacyjnym jakim jest uprowadzenie, to książka o życiu w małym miasteczku, w którym niczego przed nikim nie można ukryć, jedynie stwarzać pozory by ukryć to co się dzieje za zamkniętymi drzwiami domu. Małomiasteczkowy charakter społeczności jest tu bardzo dobrze pokazany na przykładzie wspomnień i rozmów mieszkańców.


Autorka ukazuje także trudne relacje rodzinne. Na dorastanie Eliego cieniem kładzie się choroba ojca, przez którą chłopiec przedwcześnie dojrzewa. Matka nie próbuje wyjaśnić mu co się dzieje, udaje, że nie widzi dziwnego zachowania ojca, udaje, że wszystko jest po staremu. Cały czas miałam wrażenie, że cała ta sytuacja oddala chłopaka od rodziny, odsuwa od ojca, aż w końcu traci go. Stefano przyjaciel Eliego również nie ma ojca, jednak w takim zupełnie dosłownym sensie. Matka Anna wychowuje go sama, Stefano wyobraża sobie jaki mógłby być i kim mógłby być jego potencjalny ojciec.


Książka od początku utrzymana jest w dusznym i ciężkim klimacie. Letnia, parna i gorąca pogoda dodatkowo powodują, że klimat powieści ze strony na stronę gęstnieje. Prosty język, oszczędne dialogi i opisy to wszystko powoduje tajemniczą, a miejscami wręcz groźną atmosferę. Wiele tu niedopowiedzeń, dzięki czemu autorce udało się zachować mroczny charakter powieści aż do samego końca.


Polecam, choć niekiedy trzeba zrobić sobie przerwę w trakcie czytania. Nie jest to prosta historia, wymaga skupienia, a to z kolei prowadzi do wielu przemyśleń. Mam nadzieję, że na Was zrobi równie duże wrażenie co na mnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2018-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2018,

Włoski kryminał - wciąż tak rzadko goszczący na półkach polskich księgarń, a mający sobą tak wiele do zaoferowania. Zaoferowania sposobności spojrzenia z zupełnie innej perspektywy na ten fascynujący gatunek literacki, w którym to akcja ustępuje miejsca emocjom, uczuciom i temu, co kryje się w zakamarkach ludzkiej duszy... Doskonałym przykładem na potwierdzenie tych słów jest polska premiera powieści Eleny Varvello pt. "Czy mnie słyszysz", która zaprasza nas swoją fabułą do pewnego małego włoskiego miasteczka i mrocznych tajemnic jego mieszkańców...

 Głównym bohaterem tej rozgrywającej się w latach 70-tych opowieści jest szesnastoletni Elia - zwykły chłopiec mieszkający na przedmieściach małego miasteczka wraz ze swą matka i ojcem. To sielskie i spokojne życie zostaje przerwane zaginięciem, a następnie zabójstwem małego chłopca. Wkrótce też spokój miasteczka burzy kolejna tragedia - zaginięcie młodej dziewczyny... Policja zaczyn łączyć obie sprawy w jedną całość, której to kolejne elementy prowadzą do... ojca Elli - Ettore. Trzydzieści lat później dorosły już Elia, postanawia odkryć prawdę o wydarzeniach sprzed lat i dowiedzieć się tego, czy jego ojciec był mordercą, czy też niewinną ofiarą...

 Powieść Eleny Varvello to porcja literatury z absolutnie najwyższej półki!  I to nie tylko literatury kryminalnej, ale w całościowym ujęciu tego pojęcia, gdyż każdy jej element znamionuj pisarskie rzemiosło najwyższej klasy. Począwszy od pasjonującej, zaskakującej i przewrotnej intrygi, poprzez niezwykle barwne portrety psychologiczne bohaterów tej opowieści, a na fascynującym obrazie włoskiej prowincji sprzed 30 lat - skończywszy. Jednak to nie koniec listy pozytywów tej lektury, gdyż jej całości dopełnia niezwykle poruszający, wzruszający i mocny w swym wyrazie portret rodzinnych relacji, a konkretnie stosunku dorastającego syna do ojca, który nagle okazuje się kimś zupełnie innym...

 Sama fabuła oferuje nam sobą dwa na pozór oddzielne wątki, które to jednak z czasem zaczynają coraz bardziej się ze sobą wzajemnie łączyć, zapętlać i tworzyć jedną oś wydarzeń... Pierwszy z nich dotyczy dramatycznych wydarzeń w miasteczku, a następnie podejrzeń policji względem ojca głównego bohatera. Tu znajdziemy mroczną stronę ludzkiej natury, tajemnicę i zetknięcie z największym okrucieństwem, jakiego tylko to może dopuścić się człowiek. Drugi wątek dotyczy zaś samego Elii i jego wkraczania w dorosłość, opartego m.in. na pierwszych przyjaźniach, pierwszej miłości i pierwszych doświadczeniach natury seksualnej. Te dwie historie prowadzą nas do finału, który to choć rozgrywa się wiele lat później, to nierozerwalnie wiąże się z tym co, co miało miejsce w roku 1978... Finału, który wieńczy tę historię w wielce spektakularny, absolutnie nieprzewidywalny i dający do myślenia sposób..

 Kryminalny motyw niniejszej opowieści, prezentuje się bardzo udanie, efektownie i intrygująco, oferując nam sobą niezwykle inteligentnie prowadzoną linię wydarzeń, którą charakteryzuje wielka inteligencja, dbałość o najmniejsze szczegóły, jak i też mroczny, momentami wręcz oscylujący na granicy jawy i snu, klimat. Jednak nie to świadczy w mej ocenie o sile tej książki, lecz psychologiczne spojrzenie na relacje międzyludzkie, wielce skomplikowane relacje. Dojrzewający nastolatek, kochająca go matka i jednocześnie niechcąca dostrzegać zmian w zachowaniu męża żona, zagubiony i pogrążający się w szaleństwie ojciec i zarazem głowa rodziny, nowo poznany przyjaciel Elii o bardzo trudnym charakterze oraz jego młoda matka, będąca obiektem miłosnej fascynacji Elli - oto bohaterowie tej skomplikowanej, dusznej i niezwykle fascynującej układanki ludzkich stosunków, zależności i relacji, której to odkrywanie na stronach tej książki, stanowi niezwykłe doznanie natury czytelniczej...

 Nie sposób nie wspomnieć tu również o pięknej i fascynującej podróży do Włoch, w jaką zabiera nas za sprawą tej lektury Elena Varvello. Włoch, nie będących w tym przypadku oazą turystycznych wojaży, lecz pogrążoną w gospodarczym kryzysie i marazmie prowincję, w której to życie jest niezwykle trudne... Bardzo rzadko dane jest nam poznać tę mniej piękną i kolorową twarz Italii, która w mej ocenie ma w sobie bardzo wiele wspólnego z naszą ojczyzną, tak w kontekście naszego okresu PRL- u, jak i też dzisiejszego obrazu polskiej wsi. Wreszcie opowieść ta oferuje nam niebywałą szansę poznania zwykłych mieszkańców tego słonecznego kraju, jak i też zrozumienia ich bardzo specyficznych charakterów, zwłaszcza w kontekście takich aspektów życia, jak rodzina, przyjaźń i miłość...

 Spotkanie z tym włoskim kryminałem, gwarantuje nam z pewnością coś innego, świeżego, wyróżniającego się spośród polskich, skandynawskich, czy też amerykańskich odsłon tego literackiego gatunku. Już samo to w sobie czyni tę książką wyjątkową i wartą poznania, choć oczywiście sama warstwa fabularna i konstrukcyjna tej opowieści, także za tym przemawiają. Przede wszystkim jednak zawarte tu emocje - tak prawdziwe, mocne i różnorodne, czynią lekturę tej pozycji tak fascynującą, piękną i pozostającą w pamięci. Ze swej strony dodam jeszcze tylko, iż mam nadzieję że od tej chwili włoskie powieści kryminalne będą częściej pojawiać się w naszym kraju, gdyż z pewnością są one tego warte. Polecam - to jeden z najlepszych kryminałów tej wiosny!

Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2019-03-10,

Czy jeśli od pierwszych stron książki wiesz, że wydarzyła się zbrodnia, a do tego wiesz kto jest jej sprawcą, to thriller, czy kryminał nadal może być atrakcyjny? Wydawało by się że nie ma na to szans, tymczasem Elena Varvello w swojej książce Czy mnie słyszysz udowadnia, że jeszcze wiele może się wydarzyć, tak w samej powieści, jak i w literaturze…

Powieść Czy mnie słyszysz to niewielkich rozmiarów książka, która ma w sobie wielką siłę wpływania na wyobraźnię. Tym większą, im bardziej przyziemne, ludzkie odruchy ukazuje. A uczuć tych jest całkiem sporo: jest zakazana miłość rodząca się pomiędzy szesnastoletnim Elią, a matką jego przyjaciela, jest wstyd przed ludźmi, społeczne napięcie w związku z morderstwem w okolicy, frustracja, strach, gniew, przyjaźń, małżeńskie oddanie. Słowem jest cała gama różnorodnych uczuć, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych, jednak to właśnie negatywne z biegiem czasu nabiorą rozpędu i nadadzą wydarzeniom rytm.

Elena Varvello stworzyła książkę niezwykłą. Pisana z punktu widzenia dorastającego chłopaka, targanego silnymi emocjami, borykającego się jednak z problemami nietypowymi dla nastolatka. Dzięki temu mamy do czynienia z bohaterem dojrzałym jak na swój wiek, który w nieprzychylnym mu świecie poszukuje tożsamości, akceptacji i zrozumienia. To wzruszająca, a jednocześnie mrożąca krew w żyłach historia, która zadziwi niejednego pochłaniacza książek. Sposób, w jaki autorka stopniuje napięcie, jak operuje językiem, w końcu jak wyjątkowo ujmuje emocje bohaterów, jest niepowtarzalny. Dzięki temu historia ta staje się nie tylko autentyczna, ale i bliska każdemu czytelnikowi, który ma okazję poczuć na własnej skórze czyjeś emocje. Pamiętać przy tym jednak należy, że przeżycia Elii i jego bliskich to tylko tło wydarzeń, które rozgrywają się w miasteczku. Wszystko tak naprawdę skupia się wokół dwóch spraw: ojca Elii i tego, co zrobił dziewczynie oraz przybycia do miasta Anny Trabuio. I to przeczytacie już w pierwszym zdaniu powieści: „W sierpniu 1978 roku, tego lata, kiedy poznałem Annę Trabuio, mój ojciec zaciągnął do lasu dziewczynę. Zatrzymał furgonetkę na poboczu szosy – to było przed zmierzchem – zapytał dziewczynę, dokąd idzie, i zaproponował, że ją podwiezie. Wsiadła do samochodu, bo go znała. Widziano go, jak jedzie na zgaszonych światłach w stronę miasteczka, potem jednak samochód skręcił w stromą polną drogę. Ojciec zmusił dziewczynę, żeby wysiadła, i powlókł ją ze sobą.”

Gorąco zachęcam do przeczytania!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2018-03-14, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"Tego lata każde z nas trojga zachowało coś dla siebie, jakieś sekrety."

Mam wrażenie, że to jedna z tych książek, które najpierw trzeba przeczytać, aby móc później poznawać emocje i refleksje innych czytelników. Spodziewam się, że jej odbiór może być różny, albo głęboko przemówi i przekona do siebie, albo pozostawi z uczuciem niedosytu i zawieszenia. Niewątpliwie jednak wyróżni się na tle innych propozycji czytelniczych, choćby klimatem, głębią i przenikliwością. Bija z niej mroczność, surowość i smutek, ale również równolegle miłość, oddanie i wierność. Niby bezpośredniość, a jednak opakowanie przybliżanej historii w wiele stopniowo odkrywanych niuansów.

Nie jest to czysty kryminał czy thriller, lecz psychologiczna powieść, w której już od pierwszego zdania czujemy niepokój i niepewność, z każdym krokiem intensyfikujące się, przeradzające w strach i wzburzenie, jakby potężne chmury gromadziły się nad powieściową rodziną, przygniatały ją męczącym, ciernistym i bolesnym ciężarem. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nic nie jest w stanie powstrzymać tragedii, zmienić kierunku przeznaczenia, niespodziewanie pomóc wyrwać się z sieci kłamstw i nieuczciwości, a jednak liczymy, że nie wszystko okaże się stracone, że będzie można skonfrontować się z prawdą, zdobyć przebaczenie i tchnąć równowagę w życie.

Wioska niedaleko Ponte, prowincjonalnego włoskiego miasteczka, z opuszczoną kopalnią pirytu, starym kamiennym mostem nad przepaścią i lasami dookoła. Bankructwo przemysłowego zakładu pod koniec lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku pozbawia mieszkańców pracy, perspektyw, nadziei i dumy. Dodatkowo, w niewyjaśnionych okolicznościach ginie chłopiec, a później młoda kobieta. Za pośrednictwem wspomnień Elli, teraz dorosłego, wtedy szesnastolatka, poznajemy atmosferę panującą wśród lokalnej społeczności, obserwujemy zmiany zachodzące w jego rodzinie, przyglądamy się pierwszemu miłosnemu zauroczeniu i szorstkiej męskiej przyjaźni. Ojciec Elli, czując się bezsilnym i bezużytecznym, zamyka się w sobie, osobliwie zachowuje, balansuje na krawędzi szaleństwa, zaś matka funkcjonuje w równoległym ugładzonym świecie.

Nie spuszczamy z oka emocjonalnych retrospekcji syna, zmuszonego do dorastania w środku dramatycznych okoliczności. Z wielkim zainteresowaniem wyłapujemy każdą wzmiankę o ojcu, podążamy za trudną do zrozumienia postawą i niejako oderwanymi od kontekstu słowami matki. Powieść nie należy do rozbudowanych, cechuje ją niezwykła treściwość i esencjonalność. Wbrew pozorom nie czyta się jej tak szybko, jakby można było przypuszczać po objętości, gdyż często zatrzymujemy się, dajemy sobie czas na właściwe interpretacje i frapujące refleksje. Przyznam, że im dłużej trwało spotkanie z książką, tym mocniej mnie wciągała, przenosiła w sferę udręki bohaterów, ich słabości, strachu, winy, rozpaczy, milczenia, wyczekiwania na karę i odkupienie, ale też spojrzenia na wszystko z perspektywy czasu, oswojenia niemożliwych do cofnięcia czynów, ostrożnego przymierzenia się do pobudzania wiary i nadziei.

bookendorfina.pl

Link do opinii

"Usiadłem w głębi autobusu i odwróciłem się - za zakurzoną szybą ujrzałem, jak podnosi rękę i porusza nią wolno w geście pożegnania. Obraz nawiedzający mnie w snach stał się podobny do rozdarcia, którego nie umiałem zaszyć, kiedy mój ojciec zatrzymał ją, zapytał, dokąd idzie, i wywiózł do lasu."

Ogromne wrażenie zrobiła na mnie ta książka.

Sposób opowiadania historii inny, niekonwencjonalny, powodujący, że choć teoretycznie już od samego początku, wiemy, kto, to w praktyce nie wiemy, dlaczego i czy to na pewno jest tak, jak sugeruje narrator.
Narracja utrzymuje non stop wewnętrzny niepokój /zaskórniaczek rasowy/ oraz ciekawość - o co tak naprawdę tu chodzi? Dominuje tu atmosfera niepokoju i ciągłego napięcia.

Fakt, że wszystko jest relacją nastoletniego syna, powoduje podkręcenie emocji i wzruszeń.

Jest małe miasteczko. Wszystko dzieje się pewnego lata. Jest miłość. Jest oddanie. Jest lojalność. Jest szaleństwo. Jest zbrodnia. Jest walka. Jest kara.

Nie mogę napisać więcej, bo nie lubię spojlerów.
Duszny klimat upalnego lata małego miasteczka w północnych Włoszech utrzymany na najwyższym poziomie!

Polecam, kolejna mega trafiejka tego roku.
Okładka idealnie w punkt oddaje klimat całej historii!


MOJA OCENA: 9

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaaniaa
zaczytanaaniaa
Przeczytane:2018-04-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Elia to nastolatek, którego życie obraca się do góry nogami. Domowy spokój i harmonię burzy zwolnienie jego ojca z pracy, zaginięcie młodej dziewczyny oraz miłość do matki rówieśnika. Chłopak znajduje się w nietypowych sytuacjach oraz po raz pierwszy dokonuje wielu rzeczy. Czy uda mu się rozszyfrować kwestię zwolnienia ojca z pracy? A może zaginięcie młodej kobiety miało powiązanie z jego rodziną?


Opis książki zapewnia nas, że będzie to niezapomniany thriller połączony jednocześnie z romansem. Przyznaję szczerze, że nie mogłam zrozumieć zachwytów nad tą pozycją. Wątek romansu był znikomy. Sytuacja  w której nastolatek miałby bezgranicznie zauroczyć się w matce kolegi, była błaha i niedopracowana. Nie dostrzegłam tam romantyzmu, tylko jednorazowy wybuch hormonów. Kolejną rzeczą do której muszę odnieść się negatywnie, to kwestia braku doszukiwania się podejrzanego oraz wyjawienie całej zagadki na początku.

 


Od thrillerów wymagam, aby akcja trzymała mnie w niepewności, aż do ostatnich stron i jednocześnie zaskakiwała niespodziewanymi zdarzeniami. Tutaj tego nie było, a jednak wewnętrznie chciałam dotrwać do końca historii. Jakiś mały duszek za uchem mówił mi, żebym nie przekreślała tej pozycji, bo na koniec może być wielkie bum! i spontaniczny zwrot akcji. Czy tak było? Tego już musicie dowiedzieć się sami.


"Czy mnie słyszysz" polecam osobom, które nie wymagają za wiele od thrillerów, a chętnie sięgają po obyczajówki. Ta pozycja nie zaskoczy Was poczynaniami bohaterów, ale będzie trzymała w niepewności, aby poznać kwestie wyboru jednego z bohaterów.

Link do opinii

Elia nie miał łatwo, gdy był nastolatkiem. Po latach rozgrzebuje rodzinne tajemnice z przeszłości, by wreszcie poznać prawdę o tym, co naprawdę się kiedyś wydarzyło. 

Po tę książkę sięgnęłam głównie dlatego, że miał pojawić się film na jej podstawie. Cieszę się, że to zrobiłam, bo dzięki temu spędziłam kilka godzin z naprawdę niezłym thrillerem. Dobrze jest mieć dostęp do literatury nie tylko amerykańskiej i skandynawskiej, bo nie tylko tam rodzą się dobrzy pisarze. Szkoda tylko, że o takich książkach słyszy się często dopiero przy okazji ekranizacji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Anonim2414
Anonim2414
Przeczytane:2020-02-29, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy