Początek trylogii Niezgodna Największy przebój literatury młodzieżowej
Zanim Tobias poznał Tris…
Szesnastoletni Tobias, syn przywódcy Altruizmu, dokonał swojego wyboru. Stał się Nieustraszonym o imieniu Cztery, by zacząć wszystko od nowa. I nie pozwolić, by strach zmieniał go w tchórza. Lecz test to zaledwie początek…
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2014-10-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Patologia - tak zazwyczaj określa się rodziny, które nie spełniają określonych norm przez społeczeństwo, zaniedbując ważne elementy życia. W takich domach króluje przemoc, alkoholizm, narkomania czy bieda. Na takie miano zasłużyły także rodziny wielodzietne, jednak częściej w takich domach panuje ład i porządek w porównaniu z takimi, gdzie jest dwójka dzieci lub nawet jedna pociecha. I to uczucie, że oni nie znają innego życia i dorastają z myślą, iż wszędzie jest tak samo...
Tobias Eaton wychowywał się w domu, w którym królowała przemoc. Jego ojciec, przywódca Altruizmu, traktuje go jako osobisty worek treningowy. Niestety nikt nie wie, co się dzieje w domu Eatonów, gdyż Marcus bije syna tak, by ten mógł ukryć posiniaczoną skórę. Dodatkowo Tobias odsuwa się od swoich rówieśników, byle tylko przypodobać się ojcu. Jednak przychodzi taki dzień, który wszystko zmienia.
Podczas Ceremonii Wyboru Tobias porzuca Altruizm i swojego ojca, i przechodzi do Nieustraszoności. Zaczyna tam życie z czystą kartą oraz z nowym imieniem - Cztery.
Tylko czy demony przeszłości pozwolą o sobie zapomnieć? A może znajdą się tacy, którzy odkryją jego tajemnicę i będą gotowi wyznać ją wszystkim? Co zrobi Cztery, gdy odkryje, że przez wiele lat był okłamywany?
Trylogia ,,Niezgodna" ma swoich zwolenników, jak i przeciwników. Po przeczytaniu pierwszego tomu zdawałoby się, że należę do tego pierwszego obozu, jednak kolejne spotkania z twórczością pani Roth zmieniły moje nastawienie. Zostałam potraktowana kotłem (nie kubłem, bo to za mało) lodowatej wody, by się przebudzić z letargu. Już wam tłumaczę dlaczego.
,,Dobrze by było, gdyby poczucie winy przypominało nam, aby następnym razem bardziej się postarać."
,,Cztery" to nic innego jak prequel, niewinny dodatek do trylogii (a raczej sam początek tego wszystkiego), tym razem jednak mamy do czynienia z samą postacią, której imię widnieje w tytule. W zamysłach autorki to właśnie on miał być główną postacią serii, jednak po kilkudziesięciu stronach zrezygnowała z tego pomysłu. I muszę podziękować autorce za tę zmianę, bo jednak Tris wydawała się nieco mądrzejsza od Eatona. Veronico - kłaniam ci się odrobinę, ale nie za nisko, bo tak naprawdę nie wiem, czy w ogóle na tyle zasługujesz.
Główny bohater tej książki - kiedyś Tobias Eaton. Dzisiaj Cztery. Chłopak skrzywdzony przez los, który odnajduje ukojenie w nowej frakcji. Wieczny samotnik poznaje nowych ludzi i zaprzyjaźnia się z nimi. Nowonarodzony człowiek, który miewa przebłyski inteligencji, ale podczas czytania miałam wrażenie, że mam do czynienia z dziesięciolatkiem, a nie szesnasto czy osiemnastolatkiem. Po prostu niektóre jego myśli tak mnie dołowały, że zaczynała boleć mnie głowa. Owszem, były także przebłyski inteligencji, ale więcej miałam tutaj do czynienia z Tobiasem ukazanym w ,,Zbuntowanej" (to też pójdzie pod moje ostrze). Podczas lektury drugiego tomu tej trylogii byłam mocno zdziwiona aż tak ogromną przemianą. Teraz już wiem, że w ,,Niezgodnej" grał kogoś innego.
Pozostali bohaterowie zostali potraktowani powierzchownie. Coś w stylu: a wcisnę jakieś stwierdzenie od tej i tej osoby, zapcha trochę fabuły. Miałam także nadzieję na lepsze poznanie postaci Erica, ale cóż... Marzenie ściętej głowy. On także ukazywał się raz na jakiś czas. Tak czy inaczej to ogromny minus.
,,Mam taką teorię, że bezinteresowność i odwaga wcale nie są od siebie tak odległe."
Według mnie ,,Cztery" jest napisana na siłę. Owszem, Veronica Roth miała szerokie pole do popisu przy Tobiasu, ale poległa ona na całej linii. Możecie mnie teraz poszatkować, wybatożyć rzepą i tym podobne, ale takie są po prostu moje odczucia. Dodatkowo zerżnięcie wielu scen z ,,Niezgodnej". Tak, wiem, są one oczami pana Eatona, ale bez przesady. Ja już to przerabiałam, powtórki z rozrywki nie potrzebuję, chociaż... Tak, znalazłam jednego malutkiego plusa, a mianowicie - rozwiązanie kilku zagadek, które trafiły się podczas lektury ,,Niezgodnej". Również mamy odkrycie wielu kart, chociaż gra nimi przebiega w innym czasie. To chyba jedyny atut całej książki.
Podsumowując:
Moim zdaniem ,,Cztery" to nic innego jak nabijanie kieszeni autorki wadliwym towarem bez możliwości zwrotu. Owszem, są osoby, które zachwycają się tą książką, ale ja zepsułam sobie nią Wielkanocne popołudnie.
Podobało mi się to, że w tej książce mogłam zobaczyć świat i wydarzenia z serii "Niezgodna" z perspektywy Cztery. Ciekawie było móc poznać wydarzenia sprzed Ceremonii Wyboru Tris. Ciekawym doświadczeniem było towarzyszenie Tobiasowi w Jego dokonywaniu wyboru i przejściu przez inicjację, poznać Jego przyjaciół i zobaczyć prowadzonych przez Niego nowicjuszy Jego oczami. Podobało mi się to, że tutaj to On opowiada swoją historię, dzięki temu możemy ją zobaczyć z perspektywy jednego z najciekawszych bohaterów tej serii. Super było też móc dowiedzieć się więcej o Tori, Zeke'u, Shaunie, a nawet Eriku. Podobało mi się też to, że ta książka nie wprowadza zbyt wielu nowych sytuacji z brutalnością czy okrucieństwem. Fajnie zobaczyć Nieustraszoność z czasów kiedy zasady dotyczące inicjacji nie były jeszcze aż tak ostre.
Książka opisuje losy Tobiasa przed i w trakcie jego poznania Tris. Jednak jest ona bardzo leeka i szybka. Nie wniosła dużo dla mnie. Super jest tu ukazana jego metamorfoza z chłopca który boi się ojca, do chłopca który jest tak ważny w swojej frakcji, który sam idzie na spotkanie z ojcem. Super też ukazuje jego uczucia do Tris, jednak nie jest to moja ulubiona ksiązka z tej historii
Miło było poznać historię z punktu widzenia Cztery. Dzięki tej książce dowiedziałam się dużo więcej o nim samym i jakie ma spojrzenie na świat. Akcja rozgrywa się w czasie kiedy Cztery przystąpił do Nieustraszonych, a potem przechodzi do czasu kiedy poznał Tris. Myślę że bez tej książki gorzej będzie się czytało następne części. Polecam!
Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji,...
Jeden wybór może cię zmienić. Jeden wybór może cię zniszczyć. Jeden wybór pokaże, kim jesteś… Altruizm (bezinteresowność)...
Przeczytane:2017-07-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, gimnazjum,
Trochę naciągana, ale nie jest zła. Należy traktować raczej jako suplement do serii "Niezgodna", niż jako osobną książkę.