Poszukiwanie, które staje się obsesją, mężczyzna, który nie ma czasu do stracenia, i kobieta, dla której warto żyć. Gerard Burzyński, policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego radomskiej Jedynki prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zaginięcia Eweliny Frankowskiej – byłej mistrzyni kickboxingu. Przemierza zakamarki „miasta z wyrokiem”, jego zaułki, ślepe ulice, torowiska, Planty. Poszukiwanie Cukiereczka to dla niego znacznie więcej niż praca, więcej niż zadanie – w grę wchodzi uczucie. Czeka go niełatwa przeprawa, bowiem porywacz, postać z cienia, obdarzył swoją ofiarę równie silnym afektem.
„Współczuję temu, kto spróbuje jej zrobić krzywdę” – mówi o Frankowskiej jej stary trener. Cukiereczek walczy od trzynastego roku życia. Dziewczyna, która wychowała się w najgorszej dzielnicy miasta, weszła na sam szczyt sportów walki i… zrezygnowała. Dlaczego? „Pies z martwego miasta”, szukając tropów, dotyka niejednej tajemnicy związanej z byłą mistrzynią. A zegar tyka. Gerard ma coraz mniej czasu, aby odkryć, kto jest stalkerem.
„Cukiereczek” to thriller o obsesji. Powieść kryminalna o poszukiwaniu odpowiedzi. Przejmujący obraz szaleństwa i portret miasta skazanego na śmierć.
Wydawnictwo: RW2010
Data wydania: 2015-08-31
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 204
Język oryginału: polski
"Anarchiści" to opowieść snuta z więziennej celi przez uczestnika antyglobalistycznych wystąpień. To smutna, nihilistyczna spowiedź człowieka...
Mały bazar na warszawskim Żoliborzu daje na dwa lata schronienie zmęczonemu życiem punkowcowi. Zostaje sprzedawcą w sklepie z papierosami, prasą i książkami...
Przeczytane:2018-08-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2018, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Mam, E-book 2018,
To moja pierwsza książka autorstwa G. Bartosa. Początek był mocny ale potem akcja zwolniła, właściwie kręciła się w miejscu. Dopiero końcówka przykuła na dłużej moją uwagę. Pomysł na fabułę dość popularny - uprowadzenie, gliniarz schematyczny - alkoholik, który nie radzi sobie w życiu prywatnym i główny podejrzany czyli mąż. Na plus zapisuję rozwiązanie zagadki, motywy działania porywacza, które trochę mnie zaskoczyły i pozytywne zakończenie. Jednak nie mąż.