Fascynująca opowieść o współczesnych drag queens, drag kings i drag queers.
Dla jednych to miłość od pierwszego wejrzenia, ujście dla fascynacji skrywanych przez lata. Dla drugich trudna droga docierania do siebie, wewnętrzna walka z krzywdzącymi stereotypami.
Niektórzy wiedzą od razu. Błyskawicznie opanowują techniki makijażu, a na scenie czują się jak ryby w wodzie. Innym proces odkrywania swojej tożsamości zajmuje długie lata.
Jedni się ukrywają, drudzy wręcz przeciwnie - manifestują swój sposób wyrażania siebie. Na złość szerzącej się nietolerancji.
Niektórzy wybierają scenę, inni ulicę, na której każdego dnia w krzykliwych kostiumach demonstrują płynność płci i celebrują różnorodność.
Jakub Wojtaszczyk zabiera czytelnika i czytelniczkę za kulisy niecodziennych widowisk. Wielobarwnych, nieokiełznanych, fascynujących. Tworzonych przez ludzi, których wyobraźnia nie ma granic. Towarzyszy artystom i artystkom podczas przygotowań do występów, podgląda w czasie akcji, słucha ich historii.
Cudowne przegięcie to wnikliwy reportaż o współczesnej scenie dragowej, jej czołowych performerach i performerkach, ich dziełach oraz działaniach. To także wyjątkowa opowieść o akceptacji i pasji, ale przede wszystkim - o wolności.
Jakub Wojtaszczyk - ur. w 1986 roku w Błaszkach, dziennikarz i pisarz. Autor powieści Portret trumienny, Kiedy zdarza się przemoc, lubię patrzyć, Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica?, Słońce narodu. Związany z redakcjami portalu kulturaupodstaw.pl i magazynu ,,Replika". Współprowadzi podcast o serialach ,,Nie spać, słuchać". Żyje filmami. Mieszka w Poznaniu.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 496
Przeczytane:2022-08-23, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Andy uważa, że drag queen powinna być piękną, olśniewającą kobietą. Zawsze przed występem robi sobie biust, makijaż, wkłada wielką perukę, kieckę, szpilki i wychodzi na scenę. Karmi się uwielbieniem ludzi. I tak już od osiemnastu lat. Przez ponad tysiąc pięćset występów".
Gdybyście jakiegokolwiek pojęcia nie zrozumieli, to przejdźcie na ostatnią stronę, gdzie autor wszystko wyjaśnia. W międzyczasie słowa, których pojęcia są dla was obce pojawią się na dole strony, reszta na końcu książki. I zanim po nią sięgniecie, dowiedzcie się czy temat dragu was interesuje, bo jeśli nie, to możecie się poczuć nią troszkę zniesmaczeni. Ja jestem osobą otwartą na wszelkie tematyki. Lubię się dowiadywać różnych nowości, gdyż nigdy nie jestem pewna, czy takowa wiedza mi się nie przyda. Po tę książkę sięgnęłam właśnie z ciekawości, gdyż nigdy nie zdarzyło mi się spotkać osób, które by zarabiały w taki właśnie sposób. Nie uważam, by jakakolwiek praca była gorsząca, a ówczesny czas pokazał, że takie zawody zaczynają być coraz bardziej ukazywane. Wszelkie tabu w tej pozycji znika. Przeczytacie o wyznaniach całkiem szczerych, choć nie zawsze bardzo dokładnie przedstawionych, gdzie to mężczyzna ma prawo przebierać się w damskie ciuszki i nie powinien być z tego powodu oceniany. To samo się tyczy kobiet i ich odwrotności. Przeczytamy tutaj wyznania osób, które nie boją się przyznać do tego co robią, jak i tych, którzy nie akceptując swojej odmienności wciąż się przed ludźmi ukrywają. Nawet gdyby chcieli się ujawnić i poszukać takich jak oni, to i tak strach nie pozwala na przyznanie się do tego kim są. Zwyczajnie boją się, że wtedy rozpadnie się ich życie. Drag queen to sztuka, bo oni z prawdziwą pasją przebierają się za wykonawcę poruszając ustami w rytm puszczonej muzyki. Kochają to, co robią. Wtedy czują się wolni. Bardzo dobrze się ją czyta. Historie tych osób potrafią niejednokrotnie wzruszyć. Odebrałam ich jako bezdomnego, któremu nikt nie chce ofiarować schronienia, a jednak ludzie mają tyle tupetu, by mu naubliżać.