Córka czarownic

Ocena: 5.14 (36 głosów)
Inne wydania:

Nowe wydanie klasyki literatury dziecięcej pióra doskonałej Doroty Terakowskiej. Arcydzieło o dojrzewaniu, magii, wolności i prawdziwym życiu na miarę powieści mistrzów fantasy - Tolkiena i Ursuli K. Le Guin. Książka Roku 1992 Polskiej Sekcji IBBY wpisana na Listę Honorową Hansa Christiana Andersena.

 

W lesie, z dala od ludzi, pod mądrą opieką pięciu potężnych Czarownic dorasta złotowłosa dziewczynka. Nie zna swego imienia, przeszłości ani przyszłości. Choć pochłania magiczne księgi, uczy się czytać w myślach i rozmawiać z gwiazdami, nie przypuszcza nawet, jaki cel mają te nauki i pełna niebezpieczeństw wędrówka po czterech stronach Wielkiego Królestwa...

Przed wiekami jej kraj zajęli Najeźdźcy. Według słów tajemniczej Pieśni Jedynej, teraz, po siedmiuset siedemdziesięciu latach, zbliża się koniec ich panowania. Czy na tronie zasiądzie wreszcie sprawiedliwy władca? Czy nasza bohaterka dorośnie, by wypełnić swoje przeznaczenie?

 

Smutek wpisany w dojrzewanie dziecka nie odbiera radości czytania. Radość jest wielka i wysokiej próby nawet dla kogoś takiego jak ja, kto książek fantasty nie cierpi. Radość płynącą z tajemniczości, z plastycznego opowiadania, ze znakomicie stworzonych zdań i scen. Do której dochodzi radość z odbytej wędrówki.

Jarosław Mikołajewski, ,,Gazeta Wyborcza"

Informacje dodatkowe o Córka czarownic:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2022-06-15
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788308075357
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski

Tagi: Literatura sensacyjna i przygodowa dla dzieci i młodzieży

więcej

Kup książkę Córka czarownic

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Córka czarownic - opinie o książce

Avatar użytkownika - annakubera
annakubera
Przeczytane:2022-07-31, Ocena: 5, Przeczytałam,

Podróż ku spełnieniu proroctwa i wypełnieniu się misji.

Złotowłosa dziewczynka bez imienia, potomkini królewskiego rodu, od najmłodszych lat żyje wychowywana przez pięć potężnych czarownic. Każda ma za zadanie nauczyć ją czegoś innego i przygotować do dorosłego życia oraz posiadania cech, którymi powinien odznaczać się sprawiedliwy władca. Niestety to nie wszystko. Przed dziewczynką bowiem niebezpieczna podróż po Wielkim Królestwie. Oprócz tego, zgodnie ze słowami tajemniczej pieśni, zbliża się koniec panowanie Najeźdźców, którzy siłą zajęli kraj. Czy słowa przepowiedni się wypełnią i Wielkim Królestwem faktycznie rządzić będzie sprawiedliwy władca i czy nasza bohaterka spełni stawiane jej wymagania?

Przepiękna, baśniowa i ogromnie wartościowa pozycja nie tylko dla młodego czytelnika. Osobiście rzadko sięgam po książki z gatunku fantastyki, ale jeśli już do tego dochodzi, to zazwyczaj jest to właśnie fantastyka młodzieżowa, która najbardziej do mnie przemawia.

Dorota Terakowska przedstawiła absolutnie fantastyczną historię o dojrzewaniu, odkrywaniu własnych słabości, wędrówce i wolności. Przedstawiając historię Luelle dała czytelnikowi do zrozumienia jak ważna w życiu człowieka jest wrażliwość, współczucie i miłość. Oprócz tego oddała do naszych rąk oczywiście wciągającą i pełną przygód historię.

W opowieści tej nie brakuje przemocy, nienawiści i zarozumialstwa, czego przykładem jest choćby przywódca Najeźdźców, ale z drugiej strony spotykamy też ludzi o dobrych sercach i bezinteresownym usposobieniu.

Mimo, że język jakim posługuje się autorka na początku może sprawić trochę trudności osobom, które rzadko mają do czynienia z tym gatunkiem, to już po kilku stronach dajemy się porwać historii, język idealnie wpasowuje się w historię, a my nie możemy oderwać się od fabuły.

Bywały również momenty, w których główna bohaterka strasznie mnie irytowała, ale to wszystko było zabiegiem celowym, aby w pełni ukazać jej przemianę i dać nam wyraźny przekaz, że na to, aby się zmienić nigdy nie jest za późno.

Dlatego będę z radością polecać tę książkę zarówno dla tych młodszych czytelników, jakże tych dorosłych, którzy dzięki takiej właśnie lekturze mogą w sobie na nowo odkryć dziecięcą radość, ale również znaleźć jej ukryte przesłanie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Sylph
Sylph
Przeczytane:2022-07-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

"Córka Czarownic" Jest mądrą opowieścią, przeznaczoną dla dzieci i młodzieży. Uczy ich różnych wartości życiowych w nie narzucający się sposób.

Główną bohaterką jest dziewczynka, którą wychowuje czarownica. Żyją one w królestwie, które zostało podbite przez Najeźdźców. Dziewczynka nie zna swojego imienia ani przeznaczenia, my jako czytelnicy dowiadujemy się tych rzeczy razem z nią. Książka opisuje kilkanaście lat jej życia, widzimy jak dorasta i się rozwija. A jej istnienie ma jakiś związek z samym królestwem.

Można się utożsamić z główną bohaterką, bo jest ona bardzo ludzka. Mamy do czynienia z magią, ale podczas czytania nie sprawiało to, że czułam jakbym czytała o nierealnej historii. Historia bywa dość mroczna i brutalna, ale nie powinna wywołać koszmarów.

Ponownie sposób pisania pani Terakowskiej jest przyjemny, płynnie się czyta jej opowiadania. Rozdziały mają wygodna długość. Styl pisania jest trochę inny od współczesnej fantastki, myślę że to dlatego, że znajdziemy tu sporo opisów, chociaż może być jeszcze jakiś inny powód, którego nie wyłapałam. "Córka Czarownic" była dla mnie powiewem świeżości i nie mam pojęcia jakim cudem wcześniej nie słyszałam o tej książce.

Zdecydowanie polecam "Córkę Czarownic". W przyszłości jeśli będę mieć dzieci, to na pewno zapoznam je z twórczością pani Terakowskiej. Na pewno też sama sięgnę po kolejne jej książki

Link do opinii

Kilka lat temu na świat przyszła dziewczynka, która zgodnie z przepowiednią ma dokonać wiele rzeczy. Ma pojętny umysł i niezwykłe zdolności, ale musi żyć w tajemnicy. Już od dziecka opiekują się nią czarownice, które mają nadzieję, że uda im się nauczyć ją wszystkiego, co będzie jej kiedykolwiek potrzebne. Dziewczynka nie zna swojej rodziny, nie wie co ją czeka w przyszłości i nigdy jeszcze nie usłyszała swojego imienia. Czy uda jej się wypełnić swoje przeznaczenie? Czeka ją długa wędrówka. Czy odkryje kim jest?


Główną bohaterkę poznajemy, kiedy jeszcze jest "dzieckiem". Młoda i jeszcze niewykształcona, nie do końca pojmuje otaczający ją świat. Czytając powieść widzimy, jak dorasta i kształtuje swoją osobowość. Z każdą stroną historia, coraz bardziej wciąga. Początkowo ciężko mi się ją czytało, ale z czasem akcja nabierała tempa i rozmachu.


Cała historia rozgrywa się ponad dwanaście lat. Przez ten czas dziewczyna uczy się, nie tylko magicznych zaklęć, ale także wszystkiego o kraju w którym żyje. Poza tym autorka stworzyła bohaterkę, jako osobę, która nie jest bez skazy, która sama ma złe cechy. Pokazała w ten sposób, że nikt z nas nie jest idealny i jeżeli bardzo tego chcemy, to potrafimy sami się zmienić.


Czasami trudno mi było przebrnąć przez niektóre sceny. Książka jest może bardzo oryginalna i fajna, ale brak jej lekkości w odbiorze. Już po zakończeniu jakiegoś zdarzenia, autorka jeszcze dopowiadała, co się działo dalej, kiedy głównej bohaterki już tam nie było.


"Córka Czarownic" jest książką, która opowiada o dojrzewaniu, poznawaniu samego siebie i prawdziwym życiu, o czym pisze wiele osób, ale moim zdaniem jest to opowieść także o naturze ludzkiej i posiadaniu wiary. Autorka przygotowała niezwykłą lekturę, którą można czytać bez względu na wiek. Jest to historia równie dobra dla dzieci, jak i dla dorosłych. Nie spotkamy tutaj może szybkiej akcji i wielu wydarzeń, które będą się na siebie nakładać, ale poznamy za to opowieść o niezwykłym królestwie, które na wyzwolenie czekało blisko osiem wieków, a jednak się nie poddało i mimo, że w niewoli, nadal walczyło.


http://ksiazki-patiopei.blogspot.com/2014/03/nasz-magia-ma-suzyc-ludziom-nie-nam.html


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Literackiemu :)

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kasiek
Kasiek
Przeczytane:2019-03-10,

 Z prozą Doroty Terakowskiej spotkałam się pierwszy raz kilka lat temu. Byłam wtedy, w gruncie rzeczy, naiwnym dzieckiem. Książki autorki mnie zachwyciły, zabrały mnie w świat baśni dla dorosłych, pokazały, że historie z morałem, dla ludzi, którzy osiągnęli pełnoletność nie muszą być dosadne, mogą pod płaszczem fikcyjnych światów, przy pomocy magii wykładać podstawowe prawdy. Ciekawa byłam, czy jako, nieco już starsza kobieta, inaczej odbiorę te historie, dlatego tak ucieszyło mnie wznowienie tych powieści. Wprawdzie okładki mnie nie zachwyciły, ale wiedziałam, że historia będzie ciekawa, mogłam spokojnie nie oceniać po okładce.

Po ziemiach niegdysiejszego Wielkiego Królestwa Wędruje Dziecko razem ze Starą Kobietą. Dziewczynka nie zna swoich rodziców, nie zna swojego imienia. Kraj, niegdyś potężny i wspaniały, zamieszkiwany przez szczęśliwych ludzi, dziś – podbity przez Najeźdźców jest mniej niż cieniem dawnej chwały. Ludzie głodują, są zastraszeni, ale nie pokonani, w ich dumnych duszach, pomimo setek lat zniewolenia, wciąż drzemie nadzieja i upór. Przy tej nadziei utrzymuje ich Pieśń Jedyna, wieszcząca kres niewoli i głosząca powrót dawnych, wspaniałych dni. Lata mijają, dzień oznaczony w pieśni się zbliża. Dziecko przemienia się w Dziewczynkę, ta zaś w Panienkę, zaś ta w Dziewczynę, poznaje tajemnice świata ludzi i magii, uczy się rozmawiać z gwiazdami i kochać Matkę Naturę, nabiera mądrości i umiejętności, pod okiem kolejnych Opiekunek. W międzyczasie, ścigana musi stawiać czoła Najeźdźcy i obserwuje w jakim upodleniu żyją, niegdyś szczęśliwi, ludzie. Wciąż nie zna swego imienia i nie wie jakie jest jej przeznaczenie. Świadomość tego przeznaczenia, zresztą nie jest istotna, musi przede wszystkim pracować nad sobą, aby odmienić los Krainy.
Dorota Terakowska snuje dla nas wielowarstwową baśń o dojrzewaniu, odkrywaniu siebie i szukania miejsca we wszechświecie. To bardzo oryginalna baśń, chociaż mamy tutaj księżniczkę(nie sądzę, że jest to spojler, bowiem każdy chyba odgadnie, dosyć prędko, że zaginiona Istotą jest bohaterka powieści) to nie jest to księżniczka do jakich przywykłyśmy w bajkach, nie jest ani ciemiężonym kopciuszkiem, ani dumną, wyniosłą panną z pałacu marmurowego. Dziewczynka jest nieświadoma swojego pochodzenia, jest instrumentem w rękach swoich opiekunek, pozornie jest tylko plasteliną z której trzeba ulepić twór zwany „księżniczką idealną”. To jednak tylko pozory, nawet najwprawniejszy „rzeźbiarz” a za takiego mogą uchodzić Opiekunki nie przewidzi wszystkiego gdy jego „budulec” ma swoją wolę, zbyt wiele zmiennych. Jak zwykle gdy do czynienia mamy z człowiekiem, wspaniałym i przeklętym w swej nieprzewidywalności.
Tak jak kiedyś, przed laty, tak i teraz pokochałam tę opowieść. To fantastyczna baśń, bardzo mądra, zawierająca ponadczasowe prawdy o życiu, o ludziach, o tym co jest ważne i jak istotne jest odkrycie Sensu. Nie jest czczą reklamą stwierdzenie, że to książka dla młodych i starszych, dla dzieci i dorosłych, tak naprawdę jest. Cieszę się, że Wydawnictwo Literackie wznawia Terakowską, bo może więcej osób o tych książkach usłyszy, a warte są uwagi za ciepło i niepowtarzalny klimat słowiańskiej baśni o życiu w zgodzie z naturą i z sobą samym, o tym że jeden upadek nie przekreśla dalszego dobrego życia. Jestem pewna, że nie pożałujecie czasu spędzonego na lekturze, a jeśli będziecie czegoś żałować, to tego, że za szybko się skończyło. Tak! Jedna z moich ulubionych książek Terakowskiej, jaka jest ta druga „top” mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach się dowiecie. 

Link do opinii
Baśniowa opowieść o dorastaniu, nadziei i wartościach w życiu człowieka. Książka skłaniająca do refleksji i jednocześnie przenosząca czytelnika do ciekawego świata pełnego magii, ale także okrucieństwa. Historia Luelle to piękna metafora ludzkiego życia pokazująca ,jak ważne są w nim wolność,akceptacja inności i po prostu miłość.
Link do opinii
,,Córka Czarownic" Doroty Terakowskiej to sympatyczna baśń z morałem skierowana głównie do dzieci i młodzieży. Akcja tej powieści rozgrywa się w magicznym świecie Wielkiego Królestwa - kiedyś szczęśliwej utopii, której władca rozkazał zakopać wszelką broń. Nieroztropny król swym lekkomyślnym i nieprzemyślanym działałem doprowadził do upadku państwa, które zostało podbite przez lud koczowniczy. Ponad siedemset lat od tragicznych wydarzeń Wielkie Królestwo ciągle pozostaje pod władzą okrutnego najeźdźcy... Tymczasem wśród przyjaznych lasów ukrywają się ostatnie, nie wyśledzone przez wroga czarownice. Pod opieką wiekowych kobiet pozostaje mała dziewczynka, której opiekunki starają się wpoić wiedzę pozwalającą ocalić jej kiedyś udręczony lud. Czas tyka, a kolejne czarownice z coraz większym niepokojem spoglądają na dziecko, któremu zdaje się brakować jakiejś bardzo ważnej cechy... Musze przyznać, że jestem trochę za stara i przeczytałam zbyt wiele powieści fantastycznych, by zachwycać się utworem Terakowskiej, jednak jest to naprawdę uroczy utwór, który śmiało można podsunąć młodszym czytelnikom. Myślę, że ta powieść to doskonała prezent dla starszych dzieci, które chciałyby rozpocząć przygodę z polską literaturą fantastyczną.
Link do opinii
Jak ja żałuję, że nie dostałam w swoje ręce tej książki 8-10 lat temu! Jestem pewna, iż wówczas jej przekaz byłby o wiele mocniejszy niż dziś. Piękna baśń, z życiowym, mądrym morałem, stawiająca na piedestale wagę dobrych cech w ludzkim życiu. Jak potrzebną i wielką mocą jest dostrzegać człowieka w człowieku i nie zapominać o doskonaleniu samego siebie, aby być godnym tak się nazywać. Cudowna, magiczna i jeśli ma ktoś w grupie dzieci w wieku między 8-12 lat, które lubią czytać - polecam wręczyć im tą powieść, gdyż utrzymana w baśniowym charakterze przekazuje te wartości, o których ludzie, wkręceni we współczesny wyścig szczurów, tak często zapominają.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-02-07,
Arcydzieło o dojrzewaniu, pierwsza udana próba doścignięcia mistrzów gatunku, takich jak Tolkien czy Le Guin —tak pisze krytyka o tej niezwykle poczytnej baśni fantasy o oryginalnej fabule i skomplikowanej dramaturgii. Tytułowa córka Czarownic to potomkini królewskiego rodu, przygotowywana od dzieciństwa po wiek dojrzały przez pięć Czarownic do trudnej sztuki uwolnienia kraju z rąk Najeźdźców i do rządzenia. Będąc doskonałą lekturą dla czytelników w każdym wieku, jest równocześnie niezwykle ambitnym utworem w swoim gatunku. Wpisana w roku 1994 na Światową Listę im. H. Ch. Andersena, znalazła się wśród najlepszych książek świata dla dzieci i młodzieży. Dorota Terakowska jest pisarką niesamowitą, która bacznie obserwowała otoczenie i długo nad nim rozmyślała, co widzimy w jej powieściach. Dzięki nim udaje nam się wniknąć w czyjś umysł, zrozumieć jego zachowanie i zastanowić się przez chwilę, czy aby ta opisywana przez Terakowską postać nie jest moim odbiciem. Po lekturze "Samotności Bogów" i "Tam, gdzie spadają Anioły" moja podświadomość podpowiadała mi, że to kolejna mistrzowska powieść, która skradnie moje serce. Rzeczywiście, tak też się stało. Kto jak kto, ale tylko Dorota Terakowska potrafi w tak mistrzowski sposób spleść ze sobą wszystkie elementy sprawiające, że książka staje się skutecznym złodziejem czasu. Chociażby potykamy się z ciekawą, dopracowaną w najmniejszych detalach fabułą. Moglibyśmy szukać najmniejszego błędu logicznego z wielkim zapałem, a mimo to, nasze poszukiwania spełzłyby na niczym. Autorka pragnęła stworzyć lekturę, która pochłonęłaby młodszych i starszych, niezależnie od gustu literackiego. Rzecz jasna, jak najbardziej się to udało. Kolejnym plusem tej książki są bohaterowie. Główna bohaterka, Luella, jest osobą niezwykle realistyczną. Jej charakter, wygląd i zachowanie zostały nakreślone w taki sposób, że jej obraz mimowolnie rysuje się w naszej wyobraźni. Mimo swojego zachowania, czasami nazbyt aroganckiego, udało mi się polubić Luellę. Czarownice również są niesamowitymi postaciami. Wystarczyło jedno zdanie na ich temat, żebym wyczuł tę bijącą od nich magię. Nie znajduję słów, które całkowicie oddałyby moje odczucia względem wykreowanych przez autorkę bohaterów. "Marzeń nie można zabić." Warto poświęcić tenże akapit na omówienie baśniowego klimatu w "Córce Czarownic". Nie potrafię wytłumaczyć, jak bardzo utalentowana jest Terakowska, a kiedy chodzi o jej najmocniejszą stronę, czyli tworzenie klimatu, wtedy całkowicie wysiadam. Naprawdę nie mam pojęcia, jak ktokolwiek może manewrując słowami stworzyć tak niesamowity i bardzo wyraźny klimat. Kilka słów, jedno zdanie, a my już znajdujemy się w innym, ciekawszym świecie. Wydawnictwo Literackie również miało swój własny wkład w dodaniu tej książce magicznego klimatu. Stara szata graficzna, owszem, była wspaniała i przykuwała wzrok, jednak porównując ją z tą, która widzimy u góry, możemy powiedzieć, że jest gorsza. Dziewczynka stojąca na tle niesamowitego nieba idealnie oddaje klimat książki i myślę, że Terakowska byłaby zachwycona, gdyby ją zobaczyła. Gratuluje wydawnictwu. Jeżeli więc szukacie powieści fantasy na poziomie Tolkiena i C.S. Lewisa, która dodatkowo zatrzyma was na chwilę refleksji, to "Córka czarownic" jest lekturą dla was idealną. Młodsi czytelnicy zachwyceni będą stworzonym światem i przygodami Luelli, starsi zaś oprócz tego, czym zachwycać będą się mali czytelnicy, odkrywać będą znaczenie symboliczne tej powieści. Tak, Dorota Terakowska, to osoba która nie opisuje wszystkiego wprost. Niektórych rzeczy trzeba się domyślić. Gorąco polecam! Recenzja pochodzi stąd: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/02/dorota-terakowska-corka-czarownic.html#more
Link do opinii
"Córka Czarownic" to już moje trzecie ( i na pewno nie ostatnie) spotkanie z twórczością Doroty Terakowskiej. Czytałam "Poczwarkę" i "Ono". Obie bardzo mi się podobały, a jak jest z tą książką? Główną bohaterką książki jest Dziecko. Po prostu. Dziewczynka nie zna jeszcze swojego imienia, nie ma rodziców, wychowują ją Czarownice. Stopniowo poznaje świat, uczy się magicznych sztuczek, obcuje z przyrodą, dojrzewa. Później przechodzi pod opiekę kolejnej czarownicy. Jaki jest cel? Kim jest to dziecko? Główną bohaterkę poznajemy, gdy ta jest jeszcze dzieckiem. Nie było jej lekko. Nie wiedziała nic o swoich rodzicach, od maleńkości wychowywana była przez Czarownice. Żyła w samotności, musiała unikać swoich rówieśników. Czytając książkę, widzimy jak dziewczynka stopniowo dojrzewa, jak odkrywa świat i to, co jest w nim najważniejsze. Autorka ukazała trudy dorastania, stworzyła bohaterkę, która ma i wady i zalety. Bardzo też podobała mi się postać Ajoka, ale o nim nie będę pisała, żeby nie zdradzać fabuły. Powiem tylko, że ceniłam go za odwagę i wrażliwość na piękno. "Córka Czarownic" to wartościowa powieść o dojrzewaniu, okrywaniu własnego "ja", sile marzeń, poszukiwaniu tego, co w życiu jest naprawdę ważne; to, czego powinniśmy szukać w sobie. A to wszystko wplecione w interesującą, magiczną historię, którą z zaciekawieniem śledziłam. Pojawia się motyw wędrówki i walki dobra ze złem. Mnie na początku trochę przypominała powieść Ursuli Le Guin pt. "Czarnoksiężnik z Archipelagu", bo było kilka wspólnych elementów. Akcja co prawda nie pędzi, ale nie ma miejsca na nudę. Książka napisana jest prostym językiem i bardzo przyjemnie się ją czyta a jednocześnie zmusza do refleksji. Owszem, jest przewidywalna i to jest jej minusem, ale mimo to czytałam ją z przyjemnością. "Córka Czarownic" to książka młodzieżowa, ale zawarte w niej słowa i przemyślenia są uniwersalne i tak samo bardzo polecam ją też starszym czytelnikom. A szczególnie im, a wiecie czemu? Bo warto czasami przenieść się do baśniowego świata i przypomnieć sobie o tym, co tak naprawdę jest ważne w życiu, o tym, o czym często zapominamy w natłoku obowiązków i problemów. Przeczytajcie, warto! kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Fene
Fene
Przeczytane:2014-06-29,
Muszę przyznać, że książka zrobiła na mnie wrażenie. Wszystko było ładnie opisane i niebanalna fabuła.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-02-08,
Wspaniała książka, świetnie się czyta!
Link do opinii

Fantastyczna książka, napisana pięknym językiem. Fabuła w powieść jest tak skonstruowana, że oprócz opowiadania historii głównej bohaterki, przekazuje też prawdy o człowieku, jego naturze i tym jacy powinni być. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - 810611Zp
810611Zp
Przeczytane:2019-01-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

Piękna, mądra książka o młodej dziewczynie. Naprawdę bardzo mi się podobała jest świetnie napisana, chociaż język był trochę trudniejszy. Książka o dojrzewaniu, nadzieii i miłości którą mogła bym czytać cały czas. Myślę że naprawdę warto sięgnąć po tą baśniową opowieść i nie żałować ,,zmarnowanego" czasu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2017-12-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nie lubię książek fantastycznych, jednak powieść Doroty Terakowskiej przeczytałam z wypiekami na twarzy. Jest to piękna historia o dojrzewaniu, sile miłości i sile zła oraz o przemianie, do której trzeba długo dojrzewać. Jest to również powieść o uwalnianiu się państwa z niewoli, spod jarzma dyktatora. Proces ten jest długi, pochłania wiele ofiar, ale każdego dnia przybliża do zwycięstwa.

Link do opinii
Niezwykła, magiczna, wzruszająca...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2023-01-29, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Tam, gdzie spadają Anioły
Dorota Terakowska0
Okładka ksiązki - Tam, gdzie spadają Anioły

Czarny Anioł trzymał Avego zakrzywionymi szponami i uśmiechał się. Drugą ręką wyrwał mu puszyste, złotobiałe pióra. Ave spadł na Ziemię w głębi...

Muzeum Rzeczy Nieistniejących
Dorota Terakowska0
Okładka ksiązki - Muzeum Rzeczy Nieistniejących

"Muzeum Rzeczy Nieistniejących" jest niezwykłym zbiorem felietonów publikowanych na łamach "Przekroju" w latach 1998 -2000. W Muzeum...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy