W tym porywającym zbiorze opowiadań zdarza się, że ludzie stają na rozdrożach, gdzieś pomiędzy światem, który znają a tym, który próbuje wtargnąć w ich dotychczasowe życie. Rozdarci pomiędzy przeszłością a przyszłością, centrum a peryferiami, rzeczywistością a wyobrażeniami, przemieszczają się z jednego miejsca w życiu do następnego i próbują zrozumieć, co przeżyli, ale czego prawdopodobnie nigdy nie pojmowali.
Kobieta cieszy się na wieść o śmierci męża. Do mieszkania młodej pary wlatuje wrona i niszczy ich wyobrażenia na swój temat. Umierający ojciec wysyła syna w podróż do dawnej kochanki. Młody chłopak zaprzyjaźnia się ze spalonymi zapałkami, a wdowa przywłaszcza sobie rękopis powieści, którą pisał jej mąż.
Oto proza z samego serca Morza Śródziemnego. Mejlak to nowy głos europejskiej literatury, wrażliwy obserwator i uważny kolekcjoner ludzkich nastrojów.
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
Data wydania: 2018-04-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 200
Tłumaczenie: Krzysztof Szczurek
Bardzo polubiłam czytanie opowiadań, ale pod pewnym warunkiem - muszą być zbiorem jednego autora. Wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo niezmiennego poziomu, zbliżonego klimatu... Można je czytać ciągiem, ale nie trzeba, mogą stanowić przerywnik - lubię to ;)
W tym przypadku, już od pierwszego króciutkiego, poczułam sporą czytelniczą przyjemność i emocjonalne zbratanie z Autorem, nie było jednak efektu wow, o którym czytalam w wielu opiniach. Nadeszło jednak i to w momencie, w którym zupełnie się go nie spodziewałam! Bo Mejlak pisze tak zwyczajnie, o prostych ludziach, o codzienności, tak gawędziarsko, jak podczas niespiesznej kolacji w gronie znajomych. Po czym rzuca jedno zdanie, a ono powoduje, że ściska się serce i, czasami trudno opanować wzruszenie. Jest o pierwszej miłości i takiej na całe życie. Autor pokazał też do czego można się posunąć, żeby miłość odzyskać. Porusza temat starości, nietolerancji, ale to wszystko otacza delikatność i pewien rodzaj czułości.
Cztery opowiadania uważam za mistrzowskie, kilka jest bardzo dobrych, a pozostałe dobre. To nie jest zbiorek, o którym się zapomni tuż po lekturze - on zostanie w człowieku, a epilog, ostatnie jego zdanie nigdy ze mnie "nie wyjdzie".
Doskonałość ukryta w prostocie - bardzo, bardzo polecam!
Zbiór opowiadań, które faktycznie w kilku przypadkach skłoniły mnie do refleksji i przemyśleń. Nie wszystkie jednak. Dwa albo trzy razy w zakończeniu jakby brakowało ostatniego zdanie i jedyna moja myśl to było ..."zaraz, jak to koniec?" Trafiły się też takie gdzie skrzywiłam się przy zakończeniu z myślą ..."że co?" Jednak zarówno w tych słabszych i lepszych widać naprawdę niezły warsztat pisarski. Nie ma przynudzania, czyta się płynnie, a historie naprawdę wciągają.
Przeczytane:2019-05-21, Ocena: 6, Przeczytałam, czytam z Legimi 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2019, 52 książki 2019,
Nie lubię opowiadań, za szybko się kończą, nie zdążę polubić bohaterów. Po te opowiadania sięgnęłam trochę przypadkiem, trochę skuszona dobrymi opiniami bratnich czytelniczo dusz. Sięgnęłam i przepadłam! Są doskonałe, przejmujące, wzruszające, dające do myślenia. Autor ma niebywałą zdolność opisywania codzienności, robi to tak, że czytasz z wypiekami na twarzy i nie możesz się doczekać ciągu dalszego. A ten zaskakuje, wprawia w osłupienie, zdumienie, zażenowanie, współczucie. To krótkie (w końcu to opowiadania przecież!) opowieści o miłości, cierpieniu, o życiu i byciu człowiekiem i o wszystkim, co jest z tym związane. Proza doskonała. Dla każdego!