Oszałamiający rozmachem chiński bestseller, który stał się wydawniczym fenomenem w USA.
KSIĄŻKA LAUREATA NAGRODY HUGO.
Imponująca rozmachem ucieczka od rzeczywistości. Dała mi odpowiednią perspektywę w zmaganiach z Kongresem - nie musiałem się przejmować, wszak kosmici mieli najechać Ziemię! - Barack Obama, były prezydent USA
Drugi tom trylogii ,,Wspomnienie o przeszłości Ziemi", największego w ostatnich latach wydarzenia w światowej fantastyce naukowej, porównywalnego z klasycznymi cyklami ,,Fundacja" i ,,Diuna". Chiński bestseller, który zyskał ogromny rozgłos w USA - w 2015 roku tom pierwszy, Problem trzech ciał , otrzymał nagrodę Hugo dla najlepszej powieści.
Wyobraź sobie wszechświat jako las pełen nieznanych drapieżników. Żeby przetrwać, trzeba pozostać niezauważonym - każda cywilizacja, która się ujawni, zginie.
Ziemia właśnie się ujawniła. Drapieżcy nadciągają.
Mieszkańcy Ziemi nie mogą otrząsnąć się z szoku po odkryciu, że za czterysta lat czeka ich inwazja kosmitów. Ruch na rzecz Ziemskiej Trisolaris został pokonany, ale obcy dzięki sofonom mają dostęp do wszystkich gromadzonych przez ludzi informacji. Tylko to, co się dzieje w ludzkich umysłach, pozostaje przed nimi ukryte. Staje się to bodźcem dla stworzenia programu Wpatrujących się w Ścianę, opracowania tajnych strategii, niemożliwych do rozszyfrowania zarówno dla Trisolarian, jak i dla Ziemian.
Pod każdym względem lepsza niż tom pierwszy - a Problem trzech ciał był niesamowity. Tor.com Nie będziesz chciał, żeby ta książka kiedykolwiek się skończyła. SF Signal Bardzo oryginalna książka, wyjątkowe połączenie spekulacji naukowych i filozoficznych, polityki i historii, teorii spiskowych i kosmologii. George R.R. Martin
Science fiction w najlepszym wydaniu. Kim Stanley Robinson
Mistrz chińskiej SF proponuje Wojnę światów dla XXI wieku. ,,The Wall Street Journal"
,,Science fiction z najwyższej półki: inteligentna, pouczająca i wciągająca". ,,SFX" Dowód na to, że chińska SF osiągnęła już najwyższy poziom myślowych eksperymentów. David Brin
Najbardziej przyprawiająca o zawrót głowy książka, jaką czytałem! Jeśli lubicie wielkie idee i fantastykę opartą na twardej nauce, to lektura dla was. Rick Riordan
Cudowne połączenie zapierających dech w piersiach idei naukowych, inteligentnej fabuły oraz dziwnych, lecz wiarygodnych bohaterów. (...) Pozornie prosty styl z ukrytą głębią.,,The Times"
Oszałamiająca powieść z intrygującą wschodnią perspektywą. (...) Podobnie jak epicka <> Asimova ma szansę stać się klasykiem science fiction. ,,Starburst" (ocena: 9/10)
Wybitna, godna wszelkich nagród powieść, która zasługuje na miejsce wśród klasyki science fiction. ,,SF Book Reviews"
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2017-08-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 672
Tytuł oryginału: THE DARK FOREST
ZIEMIA W CIENIU INWAZJI
„Ciemny las” to zdecydowanie najbardziej wyczekiwana przeze mnie powieść Science Fiction ostatnich lat. Wszystko za sprawą rewelacyjne części pierwszej, „Problemu trzech ciał”, który zachwycił mnie jak żadna inna książka z tego gatunku od bardzo dawna. W końcu było to dzieło nieszablonowe, ambitne, wciągające, znakomicie pomyślane i poprowadzone, a na dodatek świetnie napisane. I taki też jest ciąg dalszy, który właśnie pojawił się na księgarskich półkach.
Co byś zrobił, gdyby ten świat czekała kosmiczna inwazja? To pytanie zadaje sobie mnóstwo osób, bo choć czasu do tego zdarzenia jest całe mnóstwo – zaawansowana technologicznie rasa przybędzie na naszą planetę za czterysta lat – już teraz pojawiają się związane z tym problemy, którym trzeba zaradzić. A jak to w takich sytuacjach bywa, ludzkość jest gotowa chwalić się wszelkimi dokonaniami na tym polu – także tymi, które dalekie są za uznanie je za zwycięstwo. Jakby tego było mało, wśród Ziemian pojawili się zwolennicy kosmitów, którzy utworzyli Ruch na rzecz Ziemskiej Trisolaris i chociaż udało się ich pokonać, wciąż istnieją niedobitki działające na szkodę własnej rasy i planety. A przecież już samo zagrożenie ze strony obcych, którzy za pomocą sofonów poznali wszelką wiedzę ludzkości jest wystarczająco dużym problemem. Na szczęście jest w tym tunelu pewne światełko – kosmici nie potrafią czytać w naszych głowach. Ludzki umysł pozostaje dla nich zagadką, więc to on staje się ostatnim bastionem na tym polu i szansą na opracowanie planów i strategii, jakie mogą zagwarantować szansę na zwycięstwo…
„Problem trzech ciał” zachwycił mnie wieloma rzeczami. Zaczynając od tych najbardziej oczywistych, czyli przekonującej wizji, niesamowitego klimatu i popisu wyobraźni autora, na detalach technicznych typu rozkład akcentów gatunkowych kończąc. Powieść porywała od samego początku, ale co ciekawe nie tyle sama fantastyczną stroną przedstawionych wydarzeń, ta rozwijała się bowiem bardzo powoli, co wspaniale poprowadzoną częścią obyczajową. Przekonujące postacie, fascynujące, totalitarno-rewolucyjne tło, rewelacyjny styl, jakim posługiwał się autor, niby lekki, łatwy w odbiorze i bardzo przyjemny, ale zarazem pełny i treściwy, niezwykłość wsączająca się leniwie w zwyczajne życie i wreszcie elementy SF. Elementy potrafiące być zarówno subtelne, jak i epickie, imponujące i przekonujące.
Powtarzam to, bo wszystkie powyższe komplementy śmiało mogę przytoczyć w przypadku „Ciemnego lasu”. Oczywiście tym razem nie ma już miejsca na powolne wprowadzanie do wszystkiego, znajdujemy się bowiem w samym środku wydarzeń, ale przecież strona obyczajowa nie zniknęła. Więcej pojawia się natomiast elementów satyrycznych – a może są one po prostu lepiej widoczne? Aż dziw, że dzieło tego typu powstało w Chinach, pod okiem cenzury. Ale nie dziwi jedno: gorące przyjęcie z jakim spotkała się ta trylogia. Wszelkie komplementy, jakie padły na jej temat są w pełni zasłużone.
Jeśli więc jeszcze nie znacie dzieła Cixin Liu, a cenicie dobrą, ambitną fantastykę, nadróbcie ten błąd jak najszybciej. We współczesnej literaturze science fiction niezwykle rzadko zdarzają się dzieła tak znakomite. Polecam bardzo, bardzo gorąco.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/09/04/ciemny-las-cixin-liu/
Po genialnej pierwszej części bałem się, że kontynuacja nie może się do tego geniusza zbliżyć. I faktycznie ta część była słabsza, ale tylko momentami. Początek nie był łatwy, ale później przez długi czas byłem zachwycony. Potem znów był tylko poprawny moment, który przed końcem przerodził się w iście epicki prawie finał. A potem nastąpiło zakończenie. Trochę za szybko i w sumie nie mam pojęcia, w którym kierunku pójdzie zakończenie trylogii. Niemniej czekam z niecierpliwością na poznanie całości pomysłu.
“Ciemny Las” jest pesymistyczną opowieścią o nieuchronności i poczuciu tymczasowości życia. Strach przed nieuniknionym, wyobcowanie ludzi uwikłane jest w jedno z możliwych rozwiązań paradoksu Fermiego.
Pisanie o drugim (i każdym kolejnym) tomie cyklu jest zawsze sporym wyzwaniem. Aż się prosi, żeby tu i ówdzie odwołać się do pierwszej części, coś porównać, coś rozwinąć, itd., ale przecież tekst skierowany jest nie tylko do tych, którzy zamierzają kontynuować lekturę, ale także dla tych, którzy dopiero się zastanawiają czy rozpocząć swoją przygodę z serią. Trzeba więc uważać, żeby nie zepsuć im przyjemności głupim zdaniem typu „po śmierci pana XYZ…”. Postaram się uniknąć takich spojlerów, a osoby ceniące konkrety z góry przepraszam za wszelkie ogólniki.
Nie ukrywam, że rozpoczynający trylogię „Problem trzech ciał” bardzo przypadł mi do gustu. Nic więc dziwnego, że gdy sięgałam po „Ciemny las” targały mną sprzeczne uczucia. Z jednej strony cieszyłam się, że oto mam przed sobą dalszy ciąg ciekawej historii, ale z drugiej obawiałam się rozczarowania. Prawda, jak to zwykle bywa, okazała się leżeć gdzieś po środku – książka okazała się zupełnie inna niż to sobie wyobrażałam, lecz mimo to jest bardzo smakowita. Czuję się jak ktoś, kto oczekiwał lodów waniliowych, a dostał czekoladowe. Po lekkim rozczarowaniu (to jednak nie to co zamawiałam!) przyszło miłe zaskoczenie (czekoladowe są równie pyszne!).
„Ciemny las” różni się znacznie od „Problemu trzech ciał”. Czy są to zmiany na lepsze, czy na gorsze, trudno powiedzieć. Jednym pewnie przypadną do gustu, innym nie. O tych właśnie różnicach zamierzam pisać – ani nie ganię autora za nie, ani nie chwalę jakoś specjalnie (mój gust niekoniecznie musi się pokrywać z gustem innych osób), a jedynie odnotowuję z kronikarskiego obowiązku. Ocenę pozostawiam czytelnikom.
Historia opowiedziana w drugim tomie, choć jest kontynuacją ściśle powiązaną z poprzednią opowieścią (w przeciwieństwie do niektórych innych cykli, tutaj czytanie tomów po kolei jest niezbędne), to różni się od niej praktycznie we wszystkim.
Już biorąc książkę do ręki widzimy pierwszą różnicę – tom jest sporo grubszy. Różnica w objętości nie jest jakaś specjalnie drastyczna, jednakże dostrzegalna. Nie bierze się to z nikąd. O ile tom pierwszy miał w sobie coś ze zwięzłości klasycznej SF, o tyle drugi jest bardziej zbliżony do fantastyki współczesnej: bardziej rozdęty. Szczególnie w pierwszej połowie autor serwuje nam bardzo rozbudowaną opowieść. Czyta się ją dobrze, aczkolwiek gdyby to i owo pominąć fabuła by na tym nie straciła. Aczkolwiek, z drugiej strony czy wszystko musi mieć praktyczne uzasadnienie? W końcu obraz na ścianie nie wpływa na funkcjonalność pomieszczenia, a jednak wieszamy, niejednokrotnie wydając nań ciężkie pieniądze. Oczywiście są osoby, które preferują gołe ściany i spartański wystrój. Podobnie jest z ozdobnikami w tekście – ktoś jest smakuje niczym najlepszy przysmak, ktoś innym omija narzekając na wodolejstwo. De gustibus… i tak dalej. A jeśli już o ozdobnikach mowa – rozpoczynająca powieść scena z mrówką po prostu mnie urzekła.
Pokrętny nieco tok myślowy sprawił, że zaczęłam od rzeczy mniej istotnej, ale niech tak już zostanie. Dalej postaram się kontynuować w bardziej uporządkowany sposób.
W „Ciemnym lesie” wszystko jest nowe. Nowa jest sytuacja, nowy problem, nowi bohaterowie, nowe czasy. Inne jest też rozłożenie akcentów. O ile w „Problemie trzech ciał” Liu skoncentrował się w znacznej mierze na aspektach technicznych, o tyle w tomie drugim zajął się głównie psychologia i socjologią. Obserwujemy, jak z problemem zagrożenia, któremu Ziemia musi stawić czoła, radzą sobie poszczególne jednostki, jakie przyjmują postawy, jakie podejmują działania. Mamy nawet potężny wątek romansowy, a właściwie romantyczny – to naprawdę ogromny zwrot w porównaniu z mocno stechnicyzowanym tomem pierwszym. Prawdę mówiąc, gdzieś tak do połowy, no może do jednej trzeciej, miałam wrażenie, że czytam zupełnie inny cykl.
Równolegle do obserwowania poczynań jednostek, widzimy też wydarzenia w skali makro: oglądamy zachowania całych społeczeństw. Co ja mówię! Nie społeczeństw, ale cywilizacji. Liu rozwija ciekawą teorię dotyczącą wzajemnego postrzegania się obcych ras. Zastanawia się nad możliwością (lub niemożliwością) pokojowej koegzystencji. Taka gra o sumie niezerowej w skali kosmicznej.
I jeszcze jedna różnica. Ze względu na czas i miejsce akcji, a także troszeczkę ze względu na zamysł artystyczny, tom pierwszy był mocno chińsko-centryczny. Z jednej strony było to nieco męczące, gdyż sporo rzeczy wymagało wyjaśnienia w przypisach, a nawet własnych poszukiwań, z drugiej strony jednak niejako mimochodem dostarczało ciekawych informacji zarówno na temat chińskiej historii, jak i obyczajowości oraz mentalności. „Ciemny las” ma nieco mniej takich lokalny akcentów. Nie twierdze, że nie ma ich wcale – są i to niekiedy bardzo wyraźne. Rzecz nie w ich braku lecz w proporcjach – tom drugi jest znacznie bardziej uniwersalny. Trochę mi tej orientalnej nutki brakowało.
Tyle o różnicach. A co z podobieństwami? Można je określić jednym zdaniem: to kolejna, wciągająca książka, z wartką akcją, ciekawą i zaskakującą fabułą oraz interesującymi postaciami. Innymi słowy, lektura drugiego tomu daje tyle samo satysfakcji ile dał nam tom otwierający.
Tak więc „Ciemny las” to bardzo ciekawa kontynuacja ciekawej historii. Niby ta sama opowieść, a jednak całkiem inna.
With the scope of Dune and the commercial action of Independence Day, Three-Body Problem is the first chance for English-speaking readers to experience...
Tajemnice pierwszej i najwspanialszej ziemskiej cywilizacji. Ziemia. Okres kredy. Mrówki i dinozaury - stworzenia zupełnie niepodobne do siebie...
Przeczytane:2017-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Jedyną stałą w świecie ogromnej zmiany jest szybki upływ czasu."
Już pierwszy tom "Problem trzech ciał" spotkał się z entuzjastycznym odbiorem, ale to w drugim poczułam się jeszcze bardziej swobodnie i naturalnie. Naukowy klimat powieści wciąga niesamowicie, fantastyka w takim wydaniu sprawia wiele przyjemności, podkręca wyobraźnię, skłania do głębokich refleksji, podsuwa różnorodne zagadnienia, którym warto dociekliwie i krytycznie przyjrzeć się. Forma dokształcania się, zdobywania wiedzy, także z odległych codziennym zainteresowaniom dziedzin nauki, oraz wyrabiania badawczego światopoglądu.
Matematyka, fizyka, astronomia, informatyka, chemia, biologia, neurologia, filozofia, psychologia, socjologia, oraz ich specjalizacje, reguły, procesy i zastosowania. Wszystko przedstawione w drobiazgowej, wnikliwej i precyzyjnej odsłonie, jednak zrozumiałej, klarownej i komunikatywnej. Swobodnie podąża się za zamysłami autora, śledzi ze zrozumieniem tło przebiegu akcji, poznaje uzasadnienia podstaw zachowań pojedynczych ludzi, grup, zbiorowości, zrzeszeń i organizacji międzynarodowych, a także ruchy powstające na rzecz technologii uspołecznionej.
Współczesne trendy zajmujące uczonych, stymulujące rozwój cywilizacji, znajdujące przełożenie w codziennym życiu. Wydaje się, że to jedyne rozsądne wyjście w przypadku przewidywanego ataku obcej cywilizacji na Ziemię mającego nastąpić za czterysta lat. Ale czego można dokonać, kiedy przeważający siłą wrogo usposobieni kosmici są w stanie pozyskać każdą informację z naszej planety, z wyjątkiem ingerencji w myśli człowieka? Obserwujemy jak powstaje i rozwija się dająca nadzieję idea "wpatrujących się w ścianę", a także ich negatywów "burzycieli ściany".
Tajne zamysły i koncepcje zamknięte w umyśle czwórki misternie wyselekcjonowanych osób. Patrzymy na intensywne starania zmierzające do opracowania planów dających choćby cień szansy na wygraną w walce z Trisolariami. Frapująco przedstawiono aspekt pojęcia nieprzyjaciela, definicji wroga, perspektyw zjednoczenia mieszkańców Ziemi, dostrzeżenia prawdopodobnych szans i umiejętności ich wykorzystania. Ciąg niepowodzeń, klęski, porażek i dyskredytacji, po których trzeba się natychmiast podnieść i usilnie działać dalej.
Wiara kontra defetyzm, pragnięcie przystąpienia do bitwy kontra eskapizm, teorie wojny kontra pacyfizm, nacjonalizm kontra globalny patriotyzm. Presja czasu nasilająca się z każdym dziesięcioleciem. Roszady na politycznej i gospodarczej mapie świata, zmiany pojęcia rodziny i stylu bliskich relacji międzyludzkich, przewartościowanie hierarchii życiowych priorytetów, nowe terminy bogactwa, szczęścia i spełnienia. Mnóstwo interesujących zagadnień do przemyśleń i rozstrzygnięć. Czyż największą przeszkodą dla przetrwania ludzkości nie jest ona sama?
Zaskakujące zwroty akcji, nagłe konwersje scenariuszy zdarzeń, niespodziewane przeobrażenia losów powieściowych postaci. Książka frapująco trzyma w napięciu, kryzys trisolariański nakręca się, rodzaj ludzki boryka się z wieloma problemami, angażuje się w realizację programu obrony, próbuje sprostać wyzwaniu skorelowania forteli strategicznych i taktycznych z postępem technicznym, odpowiedniego komunikowania się społeczności wojskowej, naukowej i politycznej.
Ambitna fantastyka, wysokiego poziomu, dopracowana niemal w każdym detalu, niosąca wiele przesłań, stanowiąca mistrzowskie odzwierciedlenie społecznych relacji i potwierdzająca dogłębną znajomość natury człowieka. Wyróżnia się na tle innych podobnych propozycji czytelniczych. Zarówno koncepcje fabuły, jak i styl pisania autora, przekonują. Płynna narracja, przejrzysty język, maksimum treści, satysfakcjonujące i inspirujące spotkanie z książką.
bookendorfina.pl