Ciekawe czasy

Ocena: 2.71 (7 głosów)

Najlepsza love story naszych czasów! Kameralna, czule ironiczna i bardzo zmysłowa.

"Ciekawe czasy" to napisana z wielkim polotem i pazurem historia uczuciowego trójkąta pomiędzy Avą, Edith i Julianem. To też ogromnie złożony portret epoki późnego kapitalizmu, gdzie wszelkiej maści podziały mają się więcej niż świetnie, a o naszych życiowych wyborach nadal decydują płeć, pieniądze i status społeczny. Naoise Dolan jest tym literackim głosem, na który tak długo czekaliśmy - starczy wspomnieć, że "Ciekawe czasy" wzbudziły wielki zachwyt samej Zadie Smith! W powieści Dolan niczym w lustrze odbijają się wszystkie nasze dzisiejsze lęki i neurozy, to fenomenalny i ogromnie przenikliwy obraz współczesności.

Ava - młoda, ambitna idealistka; przyjechała do Hongkongu uczyć angielskiego dzieci bogatych Azjatów.

Julian - świetnie wykształcony zamożny bankier, lubi wydawać pieniądze na Avę, uprawiać z nią seks i omawiać wahania walut.

Edith - piękna, czarująca, w każdym calu nieprzeciętna prawniczka; wkracza na scenę, gdy Julian na jakiś czas wyjeżdża do Londynu.

Ludzie niczym gwiazdy - układają się w przeróżne konstelacje. Mniej albo bardziej szczęśliwe. Odwieczne pytanie: miłość czy pieniądze?

Lepiej mieć (kredyt) czy nie mieć?

Być (sobą), a może nie być?

No a związki - podobnie jak wszystko inne - to przecież zawsze transakcje: zyski, straty, inwestycje, ryzyka i fuzje...

"Ciekawe czasy" to szczera, pełna czułej ironii, a przy tym bardzo dowcipna powieść, która oddaje całą złożoność dzisiejszych relacji, typową dla nich swobodę i jeszcze większą niepewność. Naoise Dolan w bezkompromisowy sposób przygląda się specyfice współczesnych związków, wprowadzając do literatury nową, bezkonkurencyjną jakość. Oto nowa gwiazda światowej literatury!

"Ciekawe czasy" to porywająca lektura. Śmieszna, marksistowsko-feministyczna komedia z prawdziwym pazurem i mnóstwem zjadliwych obserwacji.

Zadie Smith

Inteligentny i śmiały debiut. Gratulacje.

Hilary Mantel

Ostry, inteligentny i dowcipny romans naszych czasów. Zachwycił mnie.

David Nicholls, autor "Jednego dnia"

Najlepsza książka tego lata... Trzyma w napięciu do ostatniej strony.

"The Times"

Irlandzka literatura ma nową gwiazdę. Spełnia wszystkie wydawnicze obietnice... Wielu czytelnikom wypełni lukę po Sally Rooney.

"The Irish Times"

"Ciekawe czasy" polecam wszystkim znajomym. Naoise Dolan ma wyostrzone oko i potrafi tworzyć wielowymiarowe postaci. Od czasu Edwarda St Aubyna nie czytałem nic lepszego.

"The Observer"

Mruczałem z rozkoszy... To dowcipna powieść najwyższych lotów.

Craig Brown, "Daily Mail"

Wściekle inteligentna, brutalnie śmieszna i niezwykle wzruszająca powieść. Książka "Ciekawe czasy" wprowadza do literatury nowy, imponujący głos. Inteligentny, wciągający i społecznie wyczulony debiut. Pochłonęłam go błyskawicznie.

Pandora Sykes

Zachwycająca... Świetnie napisana powieść o dorastaniu w technikolorze... Niemal każde zdanie zachwyca... Podkreślając poszczególne zdania, można zamazać całą książkę... Autorka "Ciekawych czasów" ma rzadki talent do prezentowania kakofonii naszych czasów. Prawdziwa gratka dla czytelników w pandemicznej izolacji.

"Irish Independent"

Poszczęściło nam się. Premiera "Ciekawych czasów" umili nam kwarantannę. Powieść jest śmieszna, ostra, przenikliwa i brutalnie szczera.

"The Observer"

Śmieszna i mądra historia miłosna. Idealna dla fanów Sally Rooney.

"The Sunday Times Style"

Na każdej stronie skrzy się od perełek... Bardzo dowcipna, choć w gruncie rzeczy poruszająca historia. Autorka skupia się na małym wycinku czasu i przestrzeni, ale mocno rezonuje w czytelnikach. Dolan pozostaje sobą, a to w zupełności wystarczy.

"Irish Independent"

Naoise Dolan jest irlandzką pisarką urodzoną w Dublinie. Studiowała literaturę angielską w dublińskim Trinity College i w Oksfordzie. "Ciekawe czasy" są jej powieściowym debiutem. Fragmenty książki ukazały się w czasopiśmie "The Stinging Fly".

Informacje dodatkowe o Ciekawe czasy:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-01-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382340204
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Exciting Times
Tłumaczenie: Dorota Malina

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Ciekawe czasy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ciekawe czasy - opinie o książce

"Ciekawe czasy" to książka, po którą sięgnęłam z wielkimi nadziejami. Czytałam wiele pozytywnych opinii i miałam nadzieję na naprawdę dobry tytuł. Niestety podczas czytania czułam wielkie rozczarowanie. Książka nie przypadła mi do gustu już od pierwszych stron. Pierwszoosobowa forma narracji zastosowana przez autorkę bardzo mnie męczyła. Z reguły lubię taką formę narracji, natomiast w tym przypadku coś nie zagrało, tak jak powinno. Ava to młoda dziewczyna, która wyjechała w nieznane. Dla mnie nieco lekkomyślna, bo jak można pozwolić sobie na zamieszkanie u faceta, którego nie do końca dobrze znamy i z którym łączy nas... No właśnie, takie nie wiadomo co. Mnie nie podobał się również wątek, gdzie dziewczyna zaczyna się przyjaźnić z Edith, a z upływem czasu dziewczyna zdawać sobie sprawę z tego, że przyjaźń zaczyna przeradzać się w coś więcej. Wątek dwóch kobiet wiążących się w parę spotkałam w literaturze po raz pierwszy i zdecydowanie mogę powiedzieć, że nie przepadam za nim w książkach. Nie mam nic przeciwko związkom homoseksualnym, niemniej jednak w tej książce kompletnie on nie przypadł mi do gustu. Forma w jakiej pisze autorka, przeskakiwanie w czasie, wplątywanie zajęć lekcyjnych głównej bohaterki i pisanie o uczniach, które dla mnie najzwyczajniej mieszało fakty i mąciło w głowie, było zwyczajnie zbędne. W książce zdecydowanie za mało jest dialogów, a za dużo przemyśleń głównej bohaterki. Ava wielokrotnie podejmowała decyzję, z którymi ja się nie zgadzałam i przez to nie polubiłam głównej bohaterki. Moją niechęć do niej dodatkowo potęgował kompletny brak wiary w siebie. Dziewczyna ciągle uważała się za gorszą i nic nie znaczącą, co dla mnie było dosłownie męczące. Reasumując mi książka nie przypadła do gustu i tak naprawdę nie spotkał w niej wiele dobrego, a czytając się męczyłam. Rozczarowałam się po przeczytaniu wcześniejszych pozytywnych zapowiedzi i opinii o książce. Ja na twórczość autorki raczej więcej się już nie skusze po tym rozczarowaniu, dlatego i innym jej nie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2021-03-03, Ocena: 3, Przeczytałam,

Ciekawe czasy? Myślę, że to nie czasy są ciekawe, a ludzie, którzy je kształtują. Bo od zarania dziejów człowiek borykał się z niepewnością, niskim poczuciem własnej wartości, obawą przed podejmowaniem trudnych decyzji. W końcu od wieków stał przed wyborem, czy iść za głosem serca, wybrać to co jest społecznie poprawne, czy po prostu własną wygodę. Bo czy jedynie współczesny świat uczuć sprowadza się do zimnej, wyrachowanej kalkulacji zysków i strat?

W powieści napisanej dość specyficznym, swobodnym stylem poznajemy Avę, młodą Irlandkę, która przeprowadza się do Hongkongu, by uczyć języka angielskiego dzieci bogatych Azjatów. Relacje z jej życia osobistego przetykane są ciekawostkami lingwistycznymi z jej pracy zawodowej.

Powieść porusza temat skomplikowanych relacji międzyludzkich i zagubienia młodych ludzi w swoich oczekiwaniach wobec świata i oczekiwaniach świata wobec nich samych. Nasza bohaterka zdaje się być rozdarta między poczuciem bezpieczeństwa i wygodą jakie daje jej oparty na seksie i czerpaniu korzyści finansowych układ z bogatym bankierem Julianem, a miłością jaką żywi do Edith, stażystki w firmie prawniczej.

Czy jej początkowy cynizm i wręcz wyrachowanie wynikają jedynie ze swobody z jaką podchodzi się do współczesnych relacji, oczekując po nich jedynie przyjemności i korzyści? A może ze strachu przed zaangażowaniem i co za tym idzie bólem jakie może przynieść? Czy to czasy, w których żyjemy determinują wybór emocji powierzchownych, luźnych, które można skreślić w jednej chwili bez sentymentu i bólu? Jaką decyzję podejmie Ava?

"Ciekawe czasy" to oryginalne spojrzenie na problemy współczesnych relacji międzyludzkich, choć styl nie do końca przypadł mi do gustu. Był zbyt powierzchowny bym zaangażowała się w losy bohaterów, ale może właśnie taki miał być - płytki jak ich emocje.

Link do opinii

Książka ukazująca złożoność ludzkich relacji w obecnych czasach. Ciekawa i skłaniająca do analizowania własnych pragnień życiowych.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jutka
jutka
Przeczytane:2021-04-11,

Powoli staję się czytelnikiem starej daty, skoro dla mnie love story to piękna miłosna historia między kobietą, a mężczyzną. Których łączy uczucie, a na drodze los kładzie kłody. „Ciekawe czasy” Naoise Dolan wydawca zapowiada jako współczesną historię o miłości. Czyżby?

ON + (ONA + ONA)

Julian to bankier, który dosłownie przyjmuje pod swój dach Avę. Julian lubi wydawać na Avę pieniądze, ona odwdzięcza się rozmową i seksem. Ava to kobieta bez perspektyw i planów. W Hongkongu pracuje jako nauczycielka angielskiego. Kiedy Julian wyjeżdża na kilka miesięcy Avie zostaje mieszkanie i… Edith. Jest współcześnie i bardzo nowocześnie. Julian jest zamożny i przedsiębiorczy, podąża za trendami. Ava jest wyzwolona, ale tylko czasami. Niepewna swoich wyborów i strachliwa przed opinią otoczenia. Edith to zagadka, która wyzwala w Avie nowe pokłady emocji i uczuć. Wszystkich kusi stabilność i dobrobyt. Każdy z nich ma coś z socjopaty.

Na całe szczęście wątki homoseksualnego związku są opisane subtelnie. Ale czy w ogóle są potrzebne? To chyba takie czasy kiedy musi być zachowana równowaga i poprawność polityczno-społeczna. A tak na serio, gdybym wiedziała że historia pójdzie w taką konfigurację związków zastanowiłabym się przed lekturą. I to nie jest brak tolerancji czy wstręt. Choć całość napisana jest lekko i z humorem razi próba upchnięcia różnych tematów – tolerancja dla związków jednopłciowych, podejście do Brexitu, kwestia Polaków w Wielkiej Brytanii, prawa i obowiązki obcokrajowców, wszechobecna antypatia. Miałam wrażenie, że za słowami narratora stoi autorka i to ona wywyższa się, przechwala i jest ponad.

Ni to romans, ni komedia. Z Azją w tle. Fabuła praktycznie stoi w miejscu. Ani wielkie emocje, ani uczucie. Miało być czuło i klimatycznie, było płasko, nudno i bez pomysłu. Nie, nie, nie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MissSilly
MissSilly
Przeczytane:2021-04-04,

Złożona i pokręcona historia współczesnych młodych karierowiczów, która zagląda w zakamarki ich myśli, o których pewnie sami nie mieli pojęcia...
Jest w tej książce coś takiego, że z jednej strony była nijaka, jałowa, bohaterowie mimo wszystko płascy, z drugiej jednak czytałam ją z wypiekami i nie mogłam się oderwać. Styl i historia przypominali mi bardzo "Normalnych ludzi" Sally Rooney. Główna bohaterka, Ava przyjechała do pracy do Hongkongu, gdzie odkrywa siebie i wdaje się w dwa romanse, pozornie pozbawione uczuć. Żyje jak utrzymanka, powoli walczy ze strachem przed działaniem i odkrywa siebie. Wątki homoseksualnego związku są opisane subtelnie, ukazują niepewność bohaterki, strach przed reakcjami otoczenia, a jednocześnie namiętność i ciekawość nowych doznań. Z drugiej strony cały czas kusi stabilność i dobrobyt. Prawda nie wywołuje przesadzonych reakcji jak w tego typu książkach i filmach, co sprawia, że wczułam się w bohaterów i ich rozterki, jakby byli moimi dobrymi znajomymi.

Link do opinii

Minimalistyczna okładka "Ciekawych czasów" przykuwa uwagę, dlatego od razu wpadła mi w oko. Do tego nagłówki umieszczone na niej, typu „porywająca lektura”, „najlepsza love story naszych czasów”, skutecznie skusiły mnie do tego, aby po nią sięgnąć. Niestety książka okazała się dla mnie wielkim rozczarowaniem.

Styl autorki jest specyficzny i na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Jest tu dużo sarkazmu, ironii, goryczy, które ja akurat lubię. Jednak jest tu też trochę takiego jakby wymądrzania się, którego z kolei już nie lubię. Główna bohaterka Ava, Irlandka mieszkająca w Hongkongu i ucząca w nim dzieci języka angielskiego, nie zyskała mojej sympatii. Z resztą bohaterów, Julianem i Edith, było podobnie. Ava zaczęła związek niezwiązek z Julianem, który na pierwszy rzut oka mógłby wydawać się jednym z wielu w dzisiejszych czasach. On jest zamożnym bankierem, żyjącym dla pracy. Ava jest nieco zagubiona, nie odnalazła jeszcze swojej życiowej drogi. To, co ich najbardziej łączy to seks i przyzwyczajenie do siebie. Nie wiadomo czy czują coś do siebie, bo ich rozmowy o uczuciach są niejednoznaczne, ignorujące, ironiczne, więc ciężko wyciągnąć z nich jakieś konkrety. Na pewno Ava coś czuje do Juliana, jednak gdy na horyzoncie pojawia się Edith, piękna i czarująca prawniczka, sytuacja uczuciowa komplikuje się jeszcze bardziej.

Autorka stworzyła nietypową historię, którą niby czyta się szybko i lekko, ale równie szybko się o niej zapomni. Dawno bohaterowie tak mnie nie drażnili, jak w tym przypadku. Ich relacje, rozmowy, myśli i uczucia były dla mnie w dużej części niezrozumiałe i zbyt szorstkie. Nie wzbudzili we mnie żadnej sympatii.  Co prawda momentami dostrzegałam ukryte przesłania autorki, np. dotyczące słabych relacji z rodzicami, niskiego poczucia własnej wartości, zagubienia w pędzącym świecie. Jednak nie obroniły się one biorąc pod uwagę całokształt powieści. Miało być kameralnie, czule, zmysłowo i zabawnie, a było płasko, nudno i denerwująco. Zdecydowanie mam zupełnie inne wyobrażenie o najlepszej love story naszych czasów.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - patss_097
patss_097
Przeczytane:2021-02-28,

Jeśli żyjemy w czasach, gdzie "nie odpowiada mi to, ale tak będzie wygodniej"i "to złe, ale mi nie przeszkadza", to gdzieś po drodze zgubiłam się i nie dostrzegam tego wokoło. Postać Avy była tak niemiłosiernie mdła, że ledwo dotrwałam do końca historii. Czytałam masę pozytywnych recenzji i dwa razy sprawdzałam, czy to na 100% o tej beznadziejnej książce, którą trzymam w ręku. Zupełnie nie trafiła w mój gust. 

Link do opinii


Trójkąty miłosne nigdy nie są proste i klarowne, ale ile przyjemności mamy ze spotkania ich w literaturze.
Piękne love story naszych czasów,które przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom tego typu literatury. Dodatkowym atutem książki jest jej rewelacyjny humor.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2021-05-03, Ocena: 4, Przeczytałem,

Na miarę naszych czasów

 

Nie lubię czytać romansów, ale nigdy w sumie nie zastanawiałam się dlaczego. Być może zawsze podświadomie irytowało mnie oderwanie takich historii od rzeczywistości – wielkie dramaty, bardzo nietypowe zbiegi wydarzeń, malownicze okoliczności – na pierwszy rzut oka widać, że to wszystko jest grubymi nićmi szyte. Czy da się napisać romans bez całej tej mdłej otoczki? Okazuje się, że się da, ale efekt jest naprawdę zaskakujący.

Naoise Dolan szasta ironią i ciętym dowcipem na prawo i lewo, obnaża wiele niewygodnych i przemilczanych tematów, dla których nie ma miejsca w typowym romansie. Spotkałam się z opiniami, że "Ciekawe czasy" są powieścią feministyczną, ale sama mogłabym to powiedzieć o niej tylko z lekkim przekąsem. Główna bohaterka to kobieta bez perspektyw i ambicji. Lubi wygodne życie, ale ono niestety dość drogo kosztuje, więc kiedy na jej drodze pojawia się ktoś, kto zamierza za to wszystko płacić, Ava nie ma większych oporów, by skorzystać z nadarzającej się okazji.

Układ jest czysty. Nikt nikogo nie oszukuje. Nie ma mowy o przemocy emocjonalnej, finansowej. Człowiek z zaciekawieniem obserwuje parę zblazowanych, wypranych z emocji bohaterów, którzy doceniają proste i wygodne rozwiązania. Dolan dość jasno przedstawiła wyrachowanie głównej bohaterki, a jednocześnie nie zrobiła z niej szwarccharakteru. To jedna z niewielu historii, w której ani z utrzymanki, ani z utrzymującego nie zrobiono cierpiętnika.

Naoise Dolan w sposób ironiczny wielokrotnie podsumowuje współczesne społeczne mechanizmy i dla samych jej spostrzeżeń warto sięgnąć po jej powieść. Nie spodziewajcie się jednak klasycznej historii miłosnej, bo tego na pewno w "Ciekawych czasach" nie znajdziecie. W każdej epoce kochankowie zmagali się z jakimiś przeciwnościami losu, a w przypadku naszego pokolenia będzie to lęk przed zaangażowaniem przyprawiony sporą dawką wygodnictwa, ale spokojnie – znajdzie się też miejsce na głębsze uczucia.

Link do opinii

Okładka książki nie zaciekawiła mnie żeby po nią sięgnąć. Dobre recenzje sprawiły, że jednak zdecydowałam się ją przeczytać. I muszę przyznać, że się rozczarowałam. Książka jest tak płytka jak jej bohaterka Ava. Dziewczyna chyba nie wie czego chce, jest z facetem, który zapewnia jej w miarę wygodne życie. Żyją razem, sypiają ze sobą, ale się nie kochają, nie są parą. Jak Julian wyjeżdża służbowo na kilka miesięcy, Ava wikła się w romans z kobietą. Jak Julian wraca, Ava zostaje z nim bo tak łatwiej, wygodniej, a on nie ma nic przeciwko. I o tym mniej więcej jest ta historia. Miejscami przynudzająca, bohaterka irytująca. Niestety to nie moje klimaty:(

Link do opinii

Porównywanie tej książki do Sally Rooney to już banał, ale niezaprzeczalnie nasuwało mi się ono w trakcie lektury. Oczywiście, że główna bohaterka była niewiarygodnie irytująca, wydawało mi się, że absolutnie się z nią nie utożsamiałam. Postanowiłam jednak wyzbyć się uprzedzeń i popatrzeć na to, co Dolan Naoise chce nam, czytelnikom opowiedzieć. Nie należę do tego pokolenia, co Ava, Julian i Edith. Nie pracowałam nigdy na drugim końcu świata. Co najwyżej na drugim końcu Polski. Ale czy kiedy miałam 20 lat nie towarzyszył mi strach w relacjach? Oczywiście, że tak. Czy nie starałam się pokazać jako osoba, której aż tak bardzo nie zależy na bliskości z drugą osobą i chciałam być spostrzegana jako silniejsza emocjonalnie, niż jestem? Oczywiście, że tak. Czy za ironią, cynizmem, złośliwościami nie ukrywałam swojej niskiej samooceny? Też tak. Może robiłam to trochę inaczej, może nie tak swobodnie podchodziłam do sfery seksu. Ale na pewno ponadnormatywny intelektualizm był moją bronią, ochroną przed zranieniem.

 

To historia o strachu opakowanym w cynizm. Z psychologicznego punktu widzenia to świetne case study na temat całej gamy mechanizmów obronnych. Nie bez znaczenia jest też tło społeczno-polityczne - kwestie Brexitu, walki irlandzkich kobiet o prawo do aborcji, konsekwencje posiadania takiego, a nie innego statusu materialnego, powidoki kolonializmu, tożsamość płciowa. Może jest tego aż za dużo. Biorę jednak pod uwagę fakt, że to debiut Dolan Naoise i jest we mnie przekonanie, że w miarę dojrzewania może to być ciekawa pisarka. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy