Nienazwane kulty, rytualne ofiary, groza zrodzona w otchłani kosmosu i zakamarkach czasu… Nie trzeba było długo czekać, by delikatna wyspa poczytalności została zalana falami nieskończonego morza niepoznawalnego. Znajdujesz się w jednej z najsłynniejszych instytucji psychiatrycznych na świecie – zakładzie psychiatrycznym Arkham. Czy jego korytarze są bezpiecznym i spokojnym miejscem, gdzie możesz odzyskać poczytalność? Czy przetrwasz nowoczesne metody leczenia? Czy przekroczysz cienką linię dzielącą rzeczywistość od niewyobrażalnego?
Choose Cthulhu 14: Zakład psychiatryczny Arkham jest grą paragrafową opartą na twórczości Howarda Philipsa Lovecrafta. Wciel się w główne postacie z oryginalnych opowiadań mistrza z Providence i zmierz się z kosmiczną grozą mitów Cthulhu.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 0
Gry paragrafowe umożliwiają przyjęcie roli różnych bohaterów i kształtowanie ich losów przez dokonywanie różnorodnych wyborów. Często zastanawiamy się, jak postąpilibyśmy w sytuacji, w której aktualnie znajduje się postać z filmu lub książki. Mamy możliwość aktywnego uczestnictwa w opowiadanej narracji, a nasze decyzje znacząco wpływają na to, czy bohater popadnie w obłęd, czy też będzie prowadził spokojne życie. Czytając niniejszą recenzję, możesz na różne sposoby wpłynąć na jej przebieg.
1. Bez wątpienia można stwierdzić, że historie H.P. Lovecrafta są ponadczasowe i wciąż potrafią wzbudzać grozę w wielu odbiorcach. Stanowią one również inspirację dla gry paragrafowej „Zakład psychiatryczny Arkham” Victora Conde, Giny Valris i Edwarda T. Rikera.
Jeżeli uważasz, że najlepiej zapoznać się z opisem gry paragrafowej, udaj się do paragrafu 2.
Jeżeli myślisz, że najlepiej dowiedzieć się więcej o ilustracjach gry, idź do paragrafu 3.
2. Mroczne sekrety, tajemnicze rytuały, ludzka psychika wystawiona na próbę w obliczu niewyobrażalnych sił. Wkrótce po wejściu do tej instytucji, drżące fundamenty zdrowego rozsądku zaczynają ustępować miejsca przerażającym wizjom. Znajdujesz się w jednym z najbardziej kontrowersyjnych ośrodków psychoterapeutycznych na świecie w Arkham. Czy jego zimne korytarze staną się dla ciebie schronieniem w szalejącym oceanie obłędu? Czy nowatorskie metody leczenia będą w stanie ocalić twoją duszę, czy raczej wciągną cię w otchłań? Jak daleko posuniesz się, aby odkryć prawdę, a może lepiej jest pozostać w niewiedzy?
Przejdź do paragrafu 4, żeby dowiedzieć się więcej o możliwości wyboru ścieżek w grze paragrafowej.
3. Gra urzeka swoim niezwykle dopracowanym i estetycznym wyglądem, co stanowi jedną z jej największych zalet. Starannie przygotowana szata graficzna wprowadza gracza w mroczny nastrój, a ponure ilustracje idealnie oddają atmosferę opowiadanej historii. Dzięki temu każdy element wizualny wzbogaca doświadczenie i sprawia, że fabuła staje się jeszcze bardziej wciągająca.
Udaj się do paragrafu 5, aby poznać zakończenie recenzji.
4. W „Zakładzie psychiatrycznym Arkham” pojawia się szeroki wybór ścieżek, które może obrać bohater. Gracze mają możliwość eksploracji różnych narracji, co z kolei pozwala na tworzenie odmiennych historii, w zależności od podjętych wyborów. Każda ścieżka odkrywa nowe aspekty postaci i świata, co czyni grę znacznie interesującą. Możliwość podejmowania decyzji i śledzenia konsekwencji własnych działań przyczynia się do głębszego zaangażowania w opowiadaną historię.
Udaj się do paragrafu 5, aby poznać zakończenie recenzji.
5. Zachęcam do samodzielnego zapoznania się z grą paragrafową "Zakład psychiatryczny Arkham” Victora Conde, Giny Valris i Edwarda T. Rikera oraz wyrobieniem sobie własnej opinii na jej temat. Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
"Zakład psychiatryczny Arkham" to już czternasty tom z serii Choose Cthulhu. Po raz kolejny otrzymujemy możliwość uczestniczenia w wydarzeniach zainicjowanych przez H.P. Lovecrafta. Znajomość poprzednich części nie jest niezbędna, choć warto po nie sięgnąć, bo każda z nich jest nieco inna. Dla osób, które po raz pierwszy mają doświadczyć klimatu charakterystycznego dla Wydawnictwa Black Monk z pewnością będzie to wspaniałe (nie tylko pod względem wizualnym) doznanie, ponieważ publikacje wyróżniają się niesamowitą estetyką i tajemniczym klimatem. W odróżnieniu od poprzednich części ta nie zaczyna się opisem postaci, w którą mamy się wcielić. Tym razem czytelnik jest po prostu pacjentem szpitala psychiatrycznego - Przypadek 77.
Charakterystyczna szata graficzna nieprzerwanie przyciąga uwagę i wprowadza w klimat horroru. Czytelnik musi dobrze przemyśleć każdy krok, by nie dać się unicestwić przez czyhające na niego niebezpieczeństwa. Jedno złe posunięcie może sprawić, że dobrze zapowiadająca się przygoda zakończy się przedwcześnie. Na stronach mamy w widoczny sposób wyeksponowane opcje, z których możemy korzystać. Wydarzenia są wciągające i zaskakujące.
Książka ta (podobnie jak reszta serii) posiada twardą oprawę utrzymaną w tajemniczej, mrocznej kolorystyce. Wklejki oraz kolejne strony zdobi związany z fabułą motyw macek zaopatrzonych w liczne przyssawki. W niektórych paragrafach widnieją czarno-białe ilustracje przedstawiające wybrane sceny. W tym tomie urozmaiceniem jest pojawiająca się czasem opcja rzutu monetą przed przejściem dalej, co niekiedy sprawia, że zawęża się swoboda kolejnego ruchu.
Czytając wskazywane przez monetę lub wybierane rozdziały można korzystać z Bestiariusza zamieszczonego na końcu publikacji, ponieważ pomaga on lepiej poznać bohaterów, z którymi mamy do czynienia podczas lektury. Osobiście lubię zaczynać właśnie od tej części książki, jednak tym razem całkiem o tym zapomniałam i dopiero po dwóch podejściach do lektury zapoznałam się z opisanymi i wyeksponowanymi tam postaciami.
Grę paragrafową polecam szczególnie osobom, które lubią brać sprawy w swoje ręce i decydować, co będzie dalej, choć tym razem czasem to ślepy los jednak decyduje. Historie można odkrywać wiele razy od nowa, decydując się na podjęcie innych kroków niż wcześniej.
---
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
🖤 "Szukają ciebie, pożądają cię i wzywają... Unosisz dłonie do uszu i mocno przyciskasz. Krzyczysz. Krzyczysz z całych sił."
🖤 Tak dużo tych gier paragrafowych już za mną, że nawet nie wiem, która to z kolei. Ostatnio, jeśli chodzi o moją satysfakcję z poszczególnych tomów i rozgrywek, mamy tendencję wzrostową. Czy 14 tom dorównał moim oczekiwaniom? Za chwilę się przekonacie.
🖤 Tym razem trafiamy do zakładu psychiatrycznego Arkham. Ciężko tak naprawdę stwierdzić, czy jest to miejsce w którym można to swoje zdrowie psychiczne odzyskać czy może tylko pogłębić wszystkie swoje strachy i lęki. Nowoczesne metody terapii, szaleni pacjenci czy budzące grozę pielęgniarki... Co wydaje się gorsze?
🖤 Jeśli jeszcze jakimś cudem nie wiecie co to gra paragrafowa, to krótko Wam wyjaśnię. Jest to opowieść, w której to Wy jesteście głównymi bohaterami i decydujecie jak wszystko dalej się potoczy. Czytacie daną stronę i podejmujecie decyzję na temat tego, co będzie dalej. Przechodzicie do kolejnej, czytacie, i podejmujecie decyzję. I tak dalej... I tak dalej...
Przeżyjecie albo nie. Ale raczej to drugie.
🖤 Powiem Wam, że akurat na tym tomie się trochę zawiodłam. Nauczona ostatnimi książkami z tej serii, przyzwyczaiłam się do swego rodzaju udziwnień i dodatków do samej gry, które zawsze w nich występują. Przykładowo, w jednym z tomów możesz wrócić do danej lokacji i poszukać więcej wskazówek. A w innym znajdziesz w tekście czy obrazku jakieś ukryte znaczenie. Tutaj niestety tego nie ma i trzeba zadowolić się podstawową rozgrywką. Jednak jak człowieka się tak rozpieści, to już potem nie ma przebacz xd
🖤 Poza tym, gra sama w sobie jest bardzo fajna. Nie ważne czy podejmie się bardziej racjonalne czy może raczej szalone decyzje, nie da się przewidzieć, jak wszystko się zakończy. Choć przyznam, że zawsze wolę przeżyć jak najdłużej.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Pierwszy tom niezwykłego komiksu fantasy dla młodzieży. Pewnego dnia pięcioro nieznających się dotąd dzieci po przebudzeniu odkrywa, że wszyscy mieszkańcy...
W lasach, na łąkach bądź pastwiskach na szczęśliwych znalazców czeka wiele smacznych grzybów jadalnych: borowiki, pieprzniki, kanie... Ich znalezienie...
Przeczytane:2024-09-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, współprace,
Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewno?) badacz tajemnic umysłu, który całą swoją uwagę poświęca pacjentce-histeryczce Judith, kreślącej bez opamiętania tajemnicze symbole i rysunki; dyrektor placówki pan Verstrappe, posiadacz bardzo mrocznych dzienników i świadek wielu przerażających eksperymentów, ale nie wiecie tego ode mnie; Herbert West, nekromanta, przepraszam, absolwent medycyny na Uniwersytecie Miskatonic, tak, lepiej go unikać, szczególnie jeśli jeszcze potraficie chodzić. Niemniej istotni są bohaterowie drugoplanowi, czyli cała plejada pacjentów (przypadłości do wyboru, do koloru) oraz pracowników (szczególnie uważajcie na strażników wykonujących bezpośrednie polecenia dyrektora). Aha, jest też gościnny występ dwóch Przedwiecznych, ale jeśli dojdziecie do tego momentu, to już klops, wszystko stracone. Dosłownie.
"Zakład psychiatryczny Arkham" to 14 tom z cyklu gier paragrafowych Choose Cthulhu. To część wyjątkowa, bo dająca nadzieję! Ile razy zdarzyło wam się zakończyć poprzednie przygody na przejażdżce w kaftanie bezpieczeństwa do sali bez klamek? No właśnie, wystarczy nadepnąć na ślady na ścieżce, którą przechadzał się Lovecraft sto lat temu i już głowa mała. A tutaj? Koniec może być początkiem! Na samej pierwszej stronie budzimy się spętani w zakładzie Arkham, więc już gorzej być nie może, prawda?
Prawda?
Jest mrocznie, groźnie, niepokojąco, czyli tak jak ośmiorniczki lubią najbardziej. Książka zachowuje tę samą szatę graficzną, którą poznałam w poprzednich częściach, tę samą, która fana horroru wprawia w zachwyt. O czym mówię: okładka jest stylizowana na stary zniszczony wolumin, na każdej stronie sięgają ku czytelnikowi macki, a okazjonalnie trafiają się też świetnie wykonane duże ilustracje. Do tej pory przeszłam grę 3 razy, za pierwszym razem udało mi się uciec (!!), jednak szybko się poprawiłam, bo hej, kto lubi szczęśliwe zakończenia, za drugim razem umarłam w płomieniach, a za trzecim nastąpił koniec świata. Z tego co naliczyłam przy kartkowaniu, zakończeń jest ponad 40!
Polecam czytelnikom/graczom nowym i tym zakurzonym. Nieznajomość poprzednich tomów w niczym nie przeszkadza. Najważniejsze, co jest wam potrzebne, to odwaga! Trzeźwy umysł też nie zaszkodzi.
(współpraca barterowa z serwisem nakanapie oraz wydawnictwem Black Monk)