Współczesne Chiny oczami nauczycielki angielskiego i podróżniczki w jednej osobie. Autorka spędziła w Chinach blisko 10 lat, przechodząc kolejne stopnie wtajemniczenia w życie codzienne Chińczyków, od najbardziej elementarnej wiedzy praktycznej po intymne kobiece plotki. Początkowa „ekspatka”, czyli żona przy mężu na dyrektorskim stanowisku, żyjąca w luksusowej europejskiej enklawie w Szanghaju stopniowo wydostaje się ze „złotej klatki”, uczy się języka, podejmuje pracę na uniwersytecie, poznaje zwykłych ludzi i coraz bardziej egzotyczne blaski i cienie życia w Państwie Środka.
Ciekawe i zabawne, choć momentami szokujące wspomnienia z mnóstwem praktycznych porad, jak oswoić szok kulturowy, radzić sobie w kręgach chińskiego high life, na targu, u lekarza, z taksówkarzami i sąsiadami oraz jak planować bezpieczne wycieczki krajoznawcze. Lektura absolutnie nieodzowna dla osób planujących dłuższy pobyt w Chinach lub zamierzających zboczyć z utartych szlaków turystycznych.
Informacje dodatkowe o Chińskie igraszki czyli podróż do Państwa Środka:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013-05-08
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
9788377226056
Liczba stron: 212
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2013-05-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Sięgając po książkę Sylwii Malon - Schulze sama nie wiedziałam czego oczekiwać. Raczej nie gustuję w tego typu książkach (czytaj literatura faktu).
Sylwia Malon - Schulze jest nauczycielką angielskiego. Wyjechała z kraju razem mężem, który otrzymał propozycję pracy w tymże kraju. Spędziła tam ponad 10 lat. Miała niezwykłą okazję poznać tajemniczy wschód, życie codzienne i obyczaje Chińczyków.
Książka powstała na bazie zapisków autorki poczynionych w ciągu całego pobytu w Chinach. Jako żona dyrektora koncernu poruszała się w luksusowych enklawach, gdzie prowadzone życie nijak się miało do tego, jak naprawdę egzystują Chińczycy. Po pewnym czasie miała już dość tej "złotej klatki" i postanowiła poznać naprawdę kraj w którym przyszło jej mieszkać i tubylców. Autorka zaczęła pracę na uniwersytecie i rozpoczęła naukę języka mandaryńskiego. Dzięki swojej determinacji dowiedziała się, ale też doświadczyła wielu ciekawych rzeczy, które pozwoliły jej poznać mentalność Chińczyków i ich sposób życia i radzenia sobie w różnych sytuacjach.
Jak wcześniej wspominałam, nie gustuję w tego typu książkach, ale akurat ta pozycja mnie zaciekawiła, głównie ze względu na opis znajdujący się z tyłu okładki. Zaintrygował mnie więc postanowiłam po nią sięgnąć. I nie żałuję. Dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy na temat społeczności chińskiej, ich zwyczajach i postrzeganiu świata. Powiem szczerze, że ich podejście do niektórych spraw mnie szokowały i wprawiały w konsternację. Zaprawdę powiadam wam, dziwny to naród jest.
Nie chciałabym zdradzać wam wszystkich smaczków na temat Chin, jakie autorka nam serwuje, ale napiszę jedno - to bardzo interesujący kraj i po lekturze "Chińskich igraszek..." moja ochota na odwiedziny tego kraju wzrosła.
Dodam jeszcze, że książka Sylwi Malon-Schulze może posłużyć jako swoisty poradnik o tym, jak zachowywać się wśród tego społeczeństwa i nie dać się wystrychnąć na dudka. A dlaczego tak twierdzę? Prosty przykład, którym zdradzę jednak pewne treści tejże książki, więc jak ktoś nie chce to omińcie tę część. :) Otóż małe sklepiki, kramy itd. zarabiają na turystach dwukrotnie, trzykrotnie więcej niż na zwykłym mieszkańcu. Trzeba wiedzieć, jak z nimi rozmawiać aby potraktowali nas jak tubylca. Chińczycy uwielbiają się targować, dla nich jest to swoistą rozrywką.
Książkę przeczytałam w trzy wieczory. Wręcz pochłonęłam. Luźne spostrzeżenia autorki i krótkie rozdziały sprawiają, że "Chińskie igraszki.." czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Polecam tę książkę każdemu, kto wybiera się na dłużej do Chin. Te osoby znajdą w niej wiele wskazówek jak nie dać się pochłonąć chińskiej "gościnności". Polecam ją także osobom, które chciałyby się dowiedzieć czegoś więcej o mentalności, zwyczajach i zachowaniach Chińczyków. To naprawdę interesująca lektura.
Polecam!