Wiedziała już wszystko. Tulił się do niej potwór w ludzkiej skórze. Nie mógł wiedzieć, czym jest serce, bo sam go nie miał. Kochał tylko siebie.
Żyjąca skromnie, ale szczęśliwa rodzina Ziembiaków przeżywa nieoczekiwany dramat: osiemnastoletnia córka Karolina - wzorowa uczennica, absolwentka renomowanego liceum - zamiast dokonać wyboru kierunku studiów, oznajmia, że przerywa swoją edukację. Jednocześnie związuje się z podstarzałym lokalnym biznesmenem i przysparza matce kolejnych siwych włosów, pokazując się z nim w miejscach publicznych. Niezłomna i głęboko wierząca matka zaczyna szukać pomocy.
Rodzina zaczyna rozpadać się i choć jej członkowie są tym faktem przerażeni, nie mogą zrobić nic, co mogłoby ten proces powstrzymać.
Agata Marzec dała się poznać szerokiemu gronu czytelników jako poetka i pisarka. Jej kolejna prozatorska książka przynosi ogrom uczuciowych i intelektualnych wzruszeń i zawirowań - to mocno zarysowana fabularnie przygoda życia i śmierci, miłości i nienawiści, pragnienia i odepchnięcia, siły i słabości, wiary i jej utraty, poświęcenia i zdrady, błądzenia i odnajdywania, prawdy i kłamstwa, pewników i złudzeń...
Ze zdziwienia rodzi się filozofia, a z ciekawości i wrażliwości literatura. Bo tym właśnie jest literacka ekspresja pani Marzec - zadawaniem pytań podstawowych odnośnie do naszej egzystencji, granic poznania, pragnień, marzeń, woli rozumienia siebie, innych i świata. Z szukania odpowiedzi na najważniejsze pytania, bez których nasze życie nie potrafi nabrać sensu, rodzą się historie bohaterów ,,Ceny złudzeń". Złudzenie jednak nie jest jednorazową przygodą naszego życia - to, co stanowi jego osnowę jest tym właśnie - nieustannym odkrywaniem, że to, co bierzemy za pewnik, to, co wydaje się dawać oparcie w niepewnym losie - w ciągu minuty może okazać się czymś całkowicie odwrotnym, innym, nieprzewidzianym. Cóż jest ceną złudzeń, czym płacimy za nieustannie ponawiany trud niepewnego poznania? To, oczywiście - nasze życie. Życie niepojęte, niezrozumiałe, dla którego wciąż poszukujemy uzasadnień, by bez końca odkrywać, że uzasadnienia mogą być jedynie chwilowe. Czy to znaczy, że są fałszywe? Nie, są odpowiednie tylko na daną chwilę, w danym czasie i przestrzeni. Bohaterka, Karolina, zdolna, utalentowana maturzystka, poznając tajniki wiedzy przyrodniczej, musi odpowiedzieć na pytania natury psychologicznej i metafizycznej. Narracja toczy się dwiema ścieżkami - na odtworzone, choć niepojęte życie Alberta Einsteina i jego kalekiej fizycznie, choć równej geniuszem i bez granic mu oddanej żony, Milevy Marić, nakładają się losy współczesnych protagonistów. W nieskończoności czasu, w nieskończonym kosmosie wytworzy się mikroświat ściśle splecionych ze sobą losów, pragnień, zdarzeń i uczuć. Bazą będzie dla Karoliny Einstein, z jego fizyką relatywną, fizyką niemożliwego. Wiedza fizyczna splecie się z wiedzą dotyczącą duszy, ale wszystko, co Karolina zrozumie, będzie musiała odrzucić, tak jak wiedzę swojego mistrza i jego wiernej służki, jak prawa, wedle których ustalali oni i jej rodzina porządki swojego losu.
Koleje życia, lęki i pragnienia, miłość, oddanie i poświęcenie nie omijają nikogo z tych, których powołano do istnienia na kartach książki. Splot egzystencjalnych zagadek i metafizycznej tajemnicy jest oczywistością dla każdej myślącej i czującej istoty. Agata Marzec opowiada o tym z właściwą sobie maestrią języka, z głęboką erudycją, wysoką kulturą, pisarską swobodą i polonistyczną elokwencją.
dr hab. Bernadetta Żynis, prof. AP
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2019-07-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Książka zmusza do refleksji i głębszej analizy naszych wyborów i ich konsekwencji. Nie zawsze właściwych, a cenę, jaką wystawi nam za nie życie, będziemy musieli ponieść my sami albo nasi najbliżsi. Wemy, że nie można zatrzymać toczących się wydarzeń, ani ich zmienić. Nieuchronność przemijania i śmierci dosięgnie każdego z nas. Trzeba zaakceptować ten fakt oraz zrobić wszystko, by żyć pełnią życia. Nie można karmić złudzeniami drugiej osoby. Nie można bawić się w Boga. Każdy ma prawo wiedzieć, że umiera, by uporządkować ważne dla siebie sprawy a brnięci w kłamstwo zawsze wszystki zapętli tak, że potem nie jesteśmy w stanie niczego naprostować.
Żyjąca skromnie, ale szczęśliwa rodzina Ziembiaków przeżywa nieoczekiwany dramat: osiemnastoletnia córka – Karolina – wzorowa uczennica, absolwentka renomowanego liceum, laureatka wielu konkursów i olimpiad przedmiotowych, zamiast dokonać wyboru kierunku studiów, oznajmia, że przerywa swoją edukację. W tym czasie przestaje wracać do domu na noce, wiąże się z podstarzałym lokalnym biznesmenem – Józefem i przysparza matce kolejnych siwych włosów, pokazując się z nim w miejscach publicznych. Para staje się obiektem kpin mieszkańców miasta, a rodzice, jak to zwykle w podobnych sytuacjach bywa, dowiadują się o całej sprawie ostatni. Niezłomna i głęboko wierząca matka zaczyna szukać pomocy: trafia do psychologa, miejscowego proboszcza, próbuje przemówić do „bezjajecznego” męża, jednak bezskutecznie. W końcu traci grunt pod nogami, dosłownie i w przenośni. Rodzina zaczyna rozpadać się i choć jej członkowie są tym faktem przerażeni, nie mogą zrobić nic, co mogłoby ten proces powstrzymać.
"Nie ma większego upadku niż ten, jaki dotyka odrzuconą przez mężczyznę kobietę, która postanawia się zemścić, oddając swoje ciało obcym mężczyznom."
Agata Marzec podejmuje w swojej powieści temat związku z dużo starszym mężczyzną. A jakby tego było mało, jest mężczyzną żonatym, mającym dzieci. Takie związki zawsze wzbudzały, wzbudzają i chyba jeszcze długo będą budzić sprzeciw i zgorszenie społeczeństwa. Ciekawa jestem co Wy myślicie na ten temat?
Gdy natknęłam się na tzw. podrozdziały dotyczące życia prywatnego i działalności naukowej Alberta Einsteina, początkowo nie bardzo wiedziałam czemu miałyby służyć. Jednak jak szybko się okazało, stanowią one kluczowy element fabuły "Ceny złudzeń". Pozwalają lepiej zrozumieć treść i przesłanie powieści. A poza tym słynny fizyk jak dotąd znany był mi tylko i wyłącznie od strony naukowej, więc fragmenty poświęcone jego życiu osobistemu stanowią dla mnie dodatkowy smaczek powieści.
Autorka opisuje codzienne życie bohaterów, ukazuje ich wybory, lęki i pragnienia. Pojawia się oczywiście miłość oraz związane z nią oddanie i poświęcenie. Tylko czy tak poświęcając się nie zapominamy o sobie i własnych potrzebach i pragnieniach? Pisarka ukazuje miłość z jej wszystkimi odcieniami. Mamy miłość małżeńską, rodzicielską, córki do rodziców, do Boga, a nawet tę zakazaną. Ale czy tę ostatnią można jeszcze nazwać miłością? Nie mogę Wam za wiele w tym miejscu zdradzić, ale tu zdecydowanie nic nie jest takim, jakim się na początku wydaje.
"Tulił się do niej potwór w ludzkiej skórze. Nie mógł wiedzieć, czym jest serce, bo sam go nie miał. Kochał tylko siebie i wokół swojej osoby zorganizował cały wszechświat. Reprezentował podwójną moralność, sprytnie skrojoną na miarę swoich potrzeb i popędów. Był wynaturzonym hedonistą pozbawionym refleksji. Jedyne kryterium oceny człowieka stanowiły dla niego pieniądze."
Muszę przyznać, iż dawno nie spotkałam się z tak wykwintnym i wysokich lotów językiem. Jestem oczarowana z jaką swobodą pani Agata operuje piórem. Co prawda czytając należy zachować odpowiednie skupienie, ale przedstawiona historia wynagradza nam ten trud.
Książka zmusza do refleksji i głębszej analizy naszych wyborów i ich konsekwencji. Nie zawsze właściwych, a cenę, jaką wystawi nam za nie życie, będziemy musieli ponieść my sami albo nasi bliscy. Widzimy że nie można zatrzymać toczących się wydarzeń, ani ich zmienić. Nieuchronność przemijania i śmierci dosięgnie każdego z nas. Trzeba zaakceptować ten fakt oraz zrobić wszystko, by żyć pełnią życia. Nie można karmić złudzeniami drugiej osoby. Nie można bawić się w Boga. Każdy ma prawo wiedzieć, że umiera, by uporządkować ważne dla siebie sprawy.
"Czasami trzeba w życiu dokonać tragicznego wyboru, tak już jest. Nie my pierwsi i nie ostatni. Liczy się cel..."
"Cena złudzeń" to powieść psychologiczno-filozoficzna przesiąknięta emocjami, przedstawiająca życie z jego lękami, pragnieniami, oddaniem, poświęceniem, popełnieniem błędów oraz stwarzaniem pozorów. To historia, w której przeplatają się miłość i nienawiść, wiara i słabość, siła i niemoc. To książka traktująca o więzach rodzinnych, które zostają zerwane. Czy jest szansa na ponowne scalenie rodziny Ziembiaków? Zapraszam do lektury, warto!
Krótkie historie obyczajowe. Historie podpatrzone, realistyczne i bez happy endu. Życie płata figle jednostce w większym skupisku. Kiedy już się wydaje...
Jak pokonać toksyczność własnej natury? Historia Niny i Jerzego ukazuje meandry manipulacji i skutki zgubnego osuwania się w dół piramidy wartości. ...
Przeczytane:2019-12-12, Ocena: 4, Przeczytałam, Recenzenckie , Miałam ale już nie mam,
Kiedy opada kurtyna złudzeń.
Dla większości rodziców dzieci stanowią centrum ich życia. Jako rodzice jesteśmy w stanie wiele poświęcić, aby nasze dzieci miały szczęśliwe dzieciństwo i dorastając w kochającej się rodzinie miały wszelkie niezbędne im do nauki i rozwoju warunki. Często snujemy plany odnośnie do tego, w jakim kierunku potoczy się droga naszej latorośli, kiedy przyjdzie czas wkroczyć na drogę dorosłości i zdecydować o wyborze studiów oraz podjąć inne poważne decyzje, które będą miały znaczący wpływ na jego przyszłość. Jednak niestety zapominamy przy tym często o jednej najważniejszej kwestii. To nie jest nasze życie. My nie możemy układać go za nasze dziecko. To ono ma prawo decydować samo o sobie i nie zawsze te decyzje będą zgodne z naszymi wobec niego oczekiwaniami.
Dziś za sprawą książki Agaty Marzec „Cena złudzeń”, o której chcę Wam opowiedzieć, przekonamy się, jak bardzo bolesny dla rodziców i destrukcyjny dla całej rodziny może okazać się moment, w którym uświadomimy sobie, że te wszystkie wyidealizowane wizje, w których przez lata kreowaliśmy kształt przyszłości dziecka, okazały się tylko naszymi złudzeniami. A zapewne wszyscy doskonale wiemy, że karmiąc się złudzeniami prędzej, czy później los zmusi nas do poniesienia za nie konsekwencji. Przekonali się o tym główni bohaterowie powieści, ale zacznijmy od początku.
Poznajcie rodzinę Ziembiaków. Hanna, Ksawery i Karolina, choć są skromnie żyjącą robotniczą rodziną, to cieszą się szczęściem i spokojem, który gości w ich domu. Każdy z członków tej rodziny jest bardzo charakterystyczną postacią. Ksawery to mąż i ojciec, który robi wszystko, aby żonie i córce niczego nie brakowało. Hanna natomiast jest kobietą, która swoją wszelką ufność pokłada w Bogu i to jemu wszystko zawierza. Dumą rodziców jest Karolina. Córka jest ponad przeciętnie uzdolniona. Stoją przed nią otworem drzwi najlepszych uczelni, które zabiegają o to, aby dziewczyna wkroczyła w poczet ich studentów. W momencie, kiedy my czytelnicy mamy możliwość poznać tę rodzinę, solidne dotychczas fundamenty, na których została zbudowana, chwieją się w posadach. Małżonkowie przeżywają dramatyczną decyzję swojej córki, która niedawno skończyła już osiemnaście lat i w momencie, kiedy powinna decydować o tym, jaki kierunek studiów wybierze, ona oznajmia, że rzuca naukę. Zrozpaczeni rodzice nie wiedzą co robić, ale to niestety okazuje się niejedyna druzgocąca wiadomość. Wkrótce bowiem, Hanna od osób trzecich dowiaduje się, że jej kochana, dotychczas grzeczna i ułożona córka spotyka się z dużo starszym od siebie, żonatym mężczyzną. Cała okolica aż huczy od plotek, a zrozpaczona matka szuka pomocy.
Czy tę rodzinę da się jeszcze uratować, musicie przekonać się sami? Ja ze swej strony powiem tylko tyle, że w przypadku tej rodziny doskonale sprawdza się powiedzenie „uderz w stół, a nożyce się odezwą”, ponieważ spędzające spokojny sen z powiek Hanny postępowanie córki, budzi skrywane przez lata pragnienia i marzenia pozostałych członków rodziny. Jaka jest zatem prawda, Czy każdy z nich odgrywał przez całe życie narzucone sobie role. Czy nigdy nie byli tak naprawdę wolni? Sprawdźcie to koniecznie sami.
Na kartach swojej najnowszej powieści autorka wspaniale pokazała nam, w jak skrajnie różny sposób mogą reagować osoby na tę samą sytuację. Hanna, dowiedziawszy się o niemoralnym prowadzeniu swojego dziecka, przeżywa kryzys wiary, podupada na zdrowiu i zrozpaczona szuka pomocy. Chce, aby ktoś powiedział jej, jak naprawić rodzinę. Zadaje sobie pytanie, gdzie popełnili z mężem błąd i dlaczego nic wcześniej nie zauważyli. Ksawery natomiast do wszystkiego podchodzi z dużą dozą spokoju, pozostawiając wszystko własnemu biegowi, co jest zupełnie niezrozumiałe dla jego małżonki. Czego natomiast pragnie sama Karolina i czym są podyktowane jej wybory, tego oczywiście Wam nie zdradzę.
„Ziembiakówna chciała wygłosić kolejną szorstką uwagę, a właściwie rzucić mu ją w twarz, ale powstrzymała ją czuwająca siła rozsądku. Wiedziała już wszystko. Tulił się do niej potwór w ludzkiej skórze. Nie mógł wiedzieć, czym jest serce, bo sam go nie miał. Kochał tylko siebie i wokół swojej osoby zorganizował cały wszechświat. Reprezentował podwójną moralność, sprytnie skrojoną na miarę swoich potrzeb i popędów. Był wynaturzonym hedonistą pozbawionym refleksji. Jedyne kryterium oceny człowieka stanowiły dla niego pieniądze”.
„Cena złudzeń” to niezwykle cenna lekcja dla nas czytelników niosąca w sobie bardzo ważny przekaz, aby nie postrzegać innych poprzez własne złudzenia, bo wówczas nigdy nie dowiemy się, jaki dany człowiek jest naprawdę, a odkrycie prawdy może kosztować nas wiele cierpienia.
Agata Marzec z ogromną starannością wykreowała portrety swoich bohaterów. Choć moje odczucia względem każdego z nich były zupełnie różne, to jednak niewątpliwie każda z nich jest bardzo wyrazista.
Mojej sympatii nie wzbudziła głowa rodziny. Ksawery zachowywał się zupełnie jak nie mężczyzna. Taka mimoza bez charakteru. Hanna natomiast to kobieta, która została w tej trudnej sytuacji zupełnie sama i sama musi dźwigać jej ciężar. Ona cierpi najbardziej. Jeśli chodzi o Karolinę, to początkowo zupełnie nie rozumiałam jej postępowania, ale z biegiem rozwoju fabuły stopniowo to się zmieniało.
Perypetie rodziny Ziembiaków przedstawiają różne oblicza i barwy miłości. Odnajdziemy tu miłość małżeńską, rodzicielską, miłość dziecka do rodziców, miłość do Boga, no i oczywiście miłość zakazaną. Jest to książka pełna miłości, obaw, lęków i pragnień skrywanych przez jej bohaterów.
Jak widzicie, jest to powieść wielopłaszczyznowa o głębokim spektrum rozważań i przemyśleń. Przyjemności z czytania dostarcza również niezwykły kunszt literacki autorki oraz wspaniały język, jakim się posługuje. Cóż więcej mogę Wam napisać? Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko gorąco zachęcić Was do przeczytania „Ceny złudzeń” i zapewnić Was, że podczas lektury nie unikniecie refleksji na temat Waszej rodziny.
Inne książki autorki, które czytałam:
„Wieża z piasku".
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Replika, za co bardzo dziękuję.
https://kocieczytanie.blogspot.com/2019/12/kiedy-opada-kurtyna-zudzen.html