Pierwszy tom monumentalnego dzieła o początkach polskiej państwowości. Powieść historyczna z czasów Mieszka I i początków panowania Bolesława Chrobrego.
...Bo wszystko zaczęło się w puszczy. Nasi przodkowie mieszkali na wielkich, porośniętych prastarą puszczą obszarach między Wisłą a Wartą. Walkę o ich zjednoczenie prowadził wielki mąż stanu tamtego okresu - piastowski książę Mieszko I, a po nim Bolesław Chrobry - pierwszy król Polski Mieszko i Bolesław wyszli z puszczy, i to puszcza dała im siłę. Siłę pierwotną i twórczą.
Antoni Gołubiew we wspaniałej powieści, pełnej historycznych wydarzeń i historycznych postaci, portretuje wszystkie warstwy społeczne - od pospolitego raba, po księcia Bolesława czy cesarza Ottona III. Splata losy bohaterów, tak jak splatała się polska państwowość, wytrwale, cierpliwie, w boju i politycznych rozgrywkach.
Wraz z puszczą, bojąc się jej i walcząc z nią bez ustanku, plenił się człowiek. W gorącą noc, kiedy ciężarna łania rozkraczała się do porodu i wrzące życie rozsadzało skorupę żołędzia, gdy ptaki zachłystywały się od żądzy w świergotliwym śpiewie, a rozparzona ziemia przyjmowała w siebie nasienie, ksiądz Mieszka po wypędzeniu swych popaśnic przygarnął łapczywie Dobrawę, przywalił ją własnym ciężarem, rozdygotany i żądny, namiętne zwierzę puszczy.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2021-01-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 576
Historia Bolesława Chrobrego może stanowić wyzwanie dla historii życia wielu innych wielkich władców. Nie jest jałowa czy pozbawiona zagadek. Prezentuje człowieka dumnego, odważnego, charyzmatycznego i pełnego pasji. Człowieka, który z wielkimi tego świata stukał się pucharami, czy dzielił łupy.
Doskwiera mi jedynie język, w którym powieść powstała i momentami zawiłe staropolskie określenia.
Kontynuacja losów Bolesława Chrobrego, a także bogaty portret dawnego państwa polskiego. Poznaj dalsze wydarzenia, opisane w powieści w znacznej mierze...
Książka ta jest właściwie jednym długim listem Autora do Przyjaciela, który niegdyś zadał mu pytanie: "Jak się modlić?". Antoni Gołubiew nie daje oczywistej...
Przeczytane:2021-04-04,
Cofnijmy się wyobraźnią do początków polskiej państwowości. Ściślej - do końcówki panowania Mieszka I i początków władzy Bolesława Chrobrego. Jak mogło wtedy wyglądać życie na dworze królewskim, a jak w skromnych chatach zwykłych ludzi? Próbę odpowiedzi znajdziemy w dziele Gołubiewa. Dziele pełnym rozmachu i fantazji. Cofamy się w czasie całkowicie - książka jest bowiem stylizowana na język staropolski. Trzeba się momentami domyślać, co dane słowo znaczy, ale nie przeszkadza to specjalnie w lekturze. Zapraszam na fascynującą przejażdżkę wehikułem czasu.
dr Kalina Beluch