Tatuażysta Killian Kane jest typowym samotnikiem. Na co dzień wystarcza mu towarzystwo dwóch kotów i butelki whisky. Dlatego, kiedy ojczym zjawia się pod jego drzwiami z prośbą o przyjęcie pod dach swojej córki, mężczyzna kategorycznie odmawia. Mimo tego kilka tygodni później Rose McMillan zjawia się pod jego drzwiami z walizką. Killian przeżywa podwójny szok, bo natychmiast dociera do niego, że nie jest to pierwszy raz, kiedy ją widzi.
W pierwszym odruchu mężczyzna zatrzaskuje dziewczynie drzwi przed nosem, ale chwilę później wraca po nią pod wpływem impulsu. Ostatecznie pozwala jej u siebie zamieszkać, zastrzegając, że ma nie wchodzić mu w drogę. Nie mija dużo czasu, a do Killiana dociera, że to wyzwanie, któremu sam nie będzie w stanie sprostać, ponieważ tajemnice Rose zaczną wybudzać mrok mieszkający w jego sercu.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 443
Język oryginału: polski
"Black Hole" to trzecia odsłona serii "Black" autorstwa Karoliny Żyndy. Jeszcze zanim skończyłam czytać poprzednią część, wiedziałam, że sięgnę po tę poświęconą Killianowi, ponieważ chciałam poznać jego historię z najmniejszymi szczegółami. Czy ostatecznie dowiedziałam się o mrocznym tatuażyście tego, co chciałam? Nie do końca, ale autorka rozbudziła moją ciekawość do tego stopnia, że z pewnością przeczytam kolejny tom.
Jeżeli ktoś poprosiłby o wskazanie typowego samotnika, wybór z pewnością padłby na Killiana Kane'a. Dlaczego? Mężczyźnie na co dzień wystarcza jedynie towarzystwo dwóch kotów i butelki whisky. Dlatego, kiedy mąż jego matki zjawia się u niego i prosi go o przyjęcie pod swój dach jego córki, Killian kategorycznie odmawia. Mimo to pewnego wieczoru, nieświadoma jego odmowy Rose McMillan zjawia się pod jego drzwiami. Jej pojawienie się sprawia, że Killian przeżywa podwójny szok, bo natychmiast zdaje sobie sprawę, iż nie jest to pierwszy raz, kiedy ją widzi.
W pierwszym odruchu mężczyzna zatrzaskuje dziewczynie drzwi przed nosem, ale po chwili zmienia zdanie i ostatecznie pozwala jej u siebie zamieszkać, zastrzegając, że ma nie wchodzić mu w drogę. Jednak czy Killian będzie umiał trzymać się od dziewczyny z daleka? Czy Rose pomoże mu pokonać jego wewnętrzne demony? Czy dzielenie mieszkania wpłynie na ich wzajemne relacje? Odpowiedzi na te pytania, znajdziecie w najnowszej książce Karoliny Żyndy.
Muszę przyznać, że "Black Hole" podobnie jak poprzednie tomy serii "Black" jest po brzegi wypchana emocjami. Zarówno Killian, jak i Rose są ludźmi, którzy skrywają w sobie demony przeszłości, które mają bardzo duży wpływ na ich życie. Chociaż autorka nie odkryła przed czytelnikami jeszcze wszystkich kart, wielu kwestii dotyczących ich życia przed tym, jak ze sobą zamieszkali, można się po prostu domyślić, wykorzystując przy tym te informacje, które są podane na tacy.
Bardzo podobało mi się, że autorka nie wepchnęła bohaterów w swoje ramiona już na początku książki, tylko stopniowo przekonywała ich do siebie i pozwoliła im powoli zbudować zalążek romantycznej relacji na takich podwalinach jak, chociażby rozmowa, czy wzajemne zaufanie.
Oczywiście, jak to często w takich książkach bywa, w pewnym momencie coś musiało pójść nie tak, ale mimo tego, iż byłam przygotowana na taki zabieg, mocno chwycił mnie on za serce do tego stopnia, że nie wiem, jak wytrzymam do premiery kolejnego tomu.
Na uwagę zasługuje również fakt, iż pomimo że w tej części głównym bohaterem jest postać poboczna z poprzednich części, autorka nie odkreśliła grubą kreską tego, co było, serwując w tym tomie również smaczki na temat dalszych losów Aubree Sullivan i Axela Murphy'ego. I chociaż od razu odkryłam główny cel podróży do Grecji, wcale nie zepsuło mi to odbioru tej sceny -- wręcz przeciwnie, cieszyłam się razem z nimi tym, co miało tam miejsce.
Seria "Black" to jeden z tych cykli wydawniczych, który ma specjalne miejsce w moim sercu, dlatego z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery kolejnego tomu. A jeżeli Wy nie mieliście jeszcze okazji czytać książek autorstwa Karoliny Żyndy, serdecznie Was do tego zachęcam.
Wren Collins czuje ogromne podekscytowanie. Po raz pierwszy spotka swoją siostrę bliźniaczkę. Kobiety zostały rozdzielone jako niemowlęta i nigdy nie miały...
To miał być najpiękniejszy dzień w życiu Aubree Sullivan. Eleganckie wesele, piękna suknia, cudowne miejsce i przystojny narzeczony. Wszystko się zgadzało...
Przeczytane:2023-12-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
? RECENZJA ?
"Wychodzi na to, że oboje mamy swoje trupy w szafie i wolimy je tam zatrzymać mimo smrodu, który się z nich wydziela. To łatwiejsze niż otworzenie drzwi."
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle
Killian to zamknięty, zraniony dogłębnie człowiek, który nie lubi towarzystwa, toleruje niektórych, ale najlepiej mu samemu. Jego już i tak zagmatwane życie dodatkowo komplikuje córka ojczyma, która szuka u niego azylu. Choć jest zimny, oschły i jasno wyraził się w tej kwestii, lituje się nad Rose, gdy dostrzega jak zagubiona jest. Od tej pory jego życie bardzo się zmieni i choć strasznie nie chciał zmian, stopniowo jego opór będzie malał. Rose trafiając pod drzwi Killiana chwyciła się brzytwy jak tonący. Nie miała dokąd pójść, gdzie się schować przed całym bałaganem życia, a ojciec zamiast wyciągnąć pomocną dłoń, wepchnął ją do jaskini lwa, wymigując się prywatnymi problemami. Dwójka poranionych, zagubionych, zamkniętych ludzi, którzy kochają ucieczkę zamiast stanąć do walki. Uniki to ich specjalność, ale kiedy spojrzą na siebie wzajemnie, dostrzegą popełnione błędy, dodadzą otuchy i spróbują stanąć do pojedynku o życie, którego tak bardzo się bali.
Karolina trzeci tom serii poświęciła Kilianowi i Rose, którzy utknęli w bagnie prywatnych problemów. Wiecznie uciekali, zamykali się, nie wiedzieli jak uporać się z trudnościami, jak zawalczyć, ile pozytywnych niespodzianek może jeszcze przynieść im życie. Rose wtargnęła nieproszona do jego życia, i choć bardzo starał się trzymać swoich zasad w ostatniej chwili zmienił zdanie. Wpuścił ją do swojego świata nieświadomy jaki wpływ będzie miała ona na zmiany, które niechybnie nadchodzą. Życie każdego z nich podążyło niewłaściwymi ścieżkami, ale z każdą chwilą poznajemy małe szczegóły, które tak bardzo pchnęły ich w otchłań ciemności. Nie wszystko zostanie wyjaśnione, ale bardziej wszystko skupi się na rozterkach, walki z problemami, przełamywaniu granic i podążaniu małymi krokami ku jasności. Ciężkie relacje rodzinne, fatalne doświadczenia i masa błędów. Dwa ciężkie charaktery, które jako jedyne potrafią dostrzec w drugiej osobie własne odbicie i błędy. Może to, że tak bardzo są do siebie podobni sprawi, że dokonają niemożliwego. Pozwolą szczęściu na nowo rozgościć się w swoim życiu. Bardzo ich polubiłam i liczę, że kolejny tom pozwoli rozwikłać wszystkie zagadki, tajemnice i sprawi, że będziemy w końcu usatysfakcjonowani. Trzymam z całej siły kciuki aby Rose i Killian w końcu znaleźli własne szczęśliwe zakończenie.
Bardzo polecam.