Bez cukru, proszę

Ocena: 3.5 (2 głosów)

Odważna, kolorowa, zabawna, rozkochana w życiu i jego różnorodności.

KATARZYNA MILLER o sobie. W niebywale szczerych rozmowach z Danutą Kondratowicz opowiada o swoim barwnym życiu, podejmując tematy, które bliskie są każdej kobiecie: miłość, seks, zdrada, lęk, ból, zazdrość, pieniądze, śmierć, starzenie się. Odpowiada na pytania:

Czy można być sobą i kochać siebie w rozmiarze XXL?
Jak kochać mężczyzn i być przez nich kochaną?
Jak nie wierzyć w czarną godzinę i co zrobić, żeby pieniądze nas lubiły?
Co zrobić, by mieć pożytek ze snów?
Jak unieść sukces i przejść przez porażki i straty, zdrady i żałobę?
Jak starzeć się z radością i nie bać się śmierci?... i wiele innych.

„Bez cukru, bo bez cenzury, bez zbędnego krygowania, bez pozowania. Odsłaniam się uczciwie”.
Katarzyna Miller

Informacje dodatkowe o Bez cukru, proszę :

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-05-11
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 978-83-240-2698-2
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Bez cukru, proszę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bez cukru, proszę - opinie o książce

Avatar użytkownika - Thalita
Thalita
Przeczytane:2019-03-10,

Wywiad-rzeka z jedną z najpopularniejszych polskich terapeutek. Autobiografia i poradnik psychologiczny (głównie dla kobiet) w jednym.


Kataryna Miller, psycholog, terapeutka, pisarka, publicystka, w rozmowie z Danutą Kondratowicz opowiada o swym dzieciństwie, miłościach, pracy, pacjentach, jak również o dramatycznych wydarzeniach ze swojego życia - aborcji, próbie samobójczej, wiecznym konflikcie z matką.


Nie znam twórczości pani Katarzyny Miller, choć jej osobę kojarzę z telewizji i z felietonów w "Zwierciadle", na tyle jednak słabo, że na jej autobiograficzne wyznania mogłam spojrzeć świeżym okiem.


Trudno jest oceniać czyjeś spojrzenie na świat, a właśnie o spojrzeniu na świat Katarzyny Miller jest ta książka. Bardzo odmiennym od mojego, z wieloma poglądami pani psycholog trudno jest mi się zgodzić. Inaczej patrzę chociażby na kwestię seksu i miłości, a także tego, co osobie publicznej wypada powiedzieć, a co nie. Osobiście nigdy nie opublikowałabym szczegółowo swojego pierwszego razu czy też doznań towarzyszących mi gdy załatwiam swe potrzeby fizjologiczne. A w tym wywiadzie takie wątki - dla mnie dość niesmaczne - mamy. Poza tym za dużo tu według mnie odniesień do samej cielesności człowieka, zwłaszcza w jego kontaktach z drugim człowiekiem, zwłaszcza w seksie. No ale pani Katarzyna nie raz daje czytelnikowi do zrozumienia, że seks jest dla niej często jedynie aktem czysto fizycznym, ja zaś nie potrafię oddzielić seksu od uczuć, zatem w tej sprawie pewnie nigdy nie doszłybyśmy do porozumienia.

Poza tymi dwoma wątkami które absolutnie nie przypadły mi do gustu pozostałe poruszane w książce tematy są bardzo interesujące i na czasie. Pani Katarzyna dużo mówi chociażby o swoim życiu w rozmiarze XXL i czyni to w sposób niestereotypowy (bo - jak wielokrotnie zaznacza-nigdy nie była i nie jest kobietą stereotypową). Nie żali się zatem jakie to przykrości spotkały ją z powodu nadmiernej tuszy ani jak bardzo chciałaby schudnąć, lecz mówi wprost że jest gruba (nie puszysta, mamy mówić gruba) bo uwielbia jeść i nie zamierza chudnąć tylko dlatego, że swym wyglądem nie wpisuje się w obowiązujące obecnie kanony urody. Opowiada też sporo o swym konflikcie z matką przez którą czuła się niekochana i niechciana, i który zaważył na całym jej życiu (choć wprost się do tego nie przyznaje, jednak ja takie odniosłam wrażenie, bowiem pani psycholog wspomina o nim praktycznie w każdym wątku).


W książce znajdziemy też sporo psychologicznych porad dotyczących takich sfer życia, jak związki, przyjaźń, pieniądze, starzenie się i śmierć. Pani Katarzyna ilustruje je przykładami ze swojego życia zawodowego i prywatnego, zalecając przy tym szukanie w nich przede wszystkim jasnych stron. Niemniej nie jest to naiwny hurra-optymizm zakładający, że wszyscy są piękni, młodzi i bogaci tylko nie potrafią tego dostrzec, lecz realne spojrzenie na otaczająca nas rzeczywistość, z takimi barierami, jak krwiożerczy polski kapitalizm, różnice pomiędzy wielkimi miastami a prowincją, mit równych szans itp. Mniej jest tu zatem tak typowych dla dzisiejszych poradników psychologicznych haseł typu "wizualizuj swoje bogactwo", "otwórz się na szczęście", więcej za to konkretnych, życiowych rad.


Książka napisana jest w stylu luźnej rozmowy dwóch przyjaciółek, językiem lekkim i przystępnym, ze sporą dawką humoru, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie i dość szybko - jak na wakacje w sam raz.


Podsumowując, moje ogólne wrażenia po przeczytaniu "Bez cukru, proszę.", są pozytywne, choć zachwycona nie jestem i z wieloma kwestiami się nie zgadzam. Pani Katarzyna twierdzi, że planuje starzeć się bez wstydu i godności. W tej książce to widać, czasami aż za dobrze. Z jednej strony dobrze, że ukazuje siebie jako kobietę z krwi i kości, której żadne doświadczenia nie są obce, z drugiej - jest przecież autorytetem w dziedzinie psychologii, a takim osobom o niektórych rzeczach mówić raczej nie wypada. Mimo tej wady mamy jednak sympatyczną rozmowę przy której możemy i się pośmiać i zastanowić nad swoim życiem, a przy okazji być może trochę je poprawić.

Recenzja pochodzi z mojego bloga "świat Powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Link do opinii
Avatar użytkownika - darr2
darr2
Przeczytane:2015-07-24, Ocena: 4, Przeczytałam, moje 52 motywacje,
Jestem sobą i dlatego jestem szczęśliwą osobą Patrzeć na chmury. Być tu i teraz. Widzieć z bliska i z daleka. Kochać rzeczy małe i duże. Uśmiechać się szczerze. Jeździć na rowerze. I marzyć wiele. Tak mogłyby brzmieć złote zasady pięknego, szczerego i spełnionego życia według Katarzyny Miller. ,,Bez cukru, proszę" to ciekawa, oszałamiająca i dająca do myślenia książka - traktująca wszystkie elementarne aspekty naszego życia. Zawsze interesowały mnie psychologiczne aspekty naszego świata, zarówno tego osobistego, wewnętrznego, jak i zewnętrznego - którego jedna, odpowiednia interpretacja nie istnieje. Przyznaję, iż po lekturze odniosłam pozytywne odczucia na myśl: jak ta książka wpłynęła na mój tok rozumowania czy postrzegania świata?. Jednakże w trakcie czytania wiele razy zastanawiałam się czy to, aby na pewno lektura dla mnie. Jej uczciwy, szczery, pełen akceptacji i zrozumienia charakter wiele razy spowodował natłok myśli w mojej głowie. Rzeczy z pozoru błahe, które wcześniej nie miały dla mnie znaczenia - teraz są fundamentalną częścią mojego postrzegania świata czy ludzkiego życia. Ale właśnie za to kocham książki - bo edukują, wzruszają i dają do myślenia. Choć niełatwo jest czytać historię czyjegoś życia i odnajdywać w niej kawałki własnego, zabieganego świata, w którym niekiedy wszystko i wszyscy stają na głowie. Bardzo przydatna lektura, którą mogę podsumować tak: odwaga, marzenia, determinacja, uśmiech, ludzie - składniki niezbędne do mieszanki zwanej szczęśliwym, zwykłym i niezwykłym jednocześnie życiem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zielony_motyl
zielony_motyl
Przeczytane:2015-06-07, Ocena: 3, Przeczytałam,
"Bez cukru, proszę" jest wywiadem rzeką z Katarzyną Miller - jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich psycholożek, co zawdzięcza w dużej mierze pojawianiu się w różnego rodzaju mediach, z telewizją śniadaniową na czele. Książka jest poniekąd biografią psychoterapeutki. Poznajemy historię jej życia od niełatwego dzieciństwa, po aktualny związek partnerski z niejakim Edkiem. Dużo jest o trudnej i niezbyt zdrowej relacji z matką. Temat kobiecości przewija się często przez karty publikacji. Autorki (rozmowę przeprowadza Danuta Kondratowicz) sporo miejsca poświęcają kobiecości - K. Miller nie kryje się ze swoim upodobaniem do mężczyzn, otwarcie mówi o swoim (i nie tylko swoim) biseksualizmie, tym jak inspirują ją kobiety, wreszcie przyznaje się do aborcji (jako kolejna osoba publiczna po Marii Czubaszek i Krystynie Mazurównie). Nie brak w życiorysie Miller też radosnych, a nawet zabawnych chwil. Zarazem autorka nie boi się tematów trudnych, zahacza wręcz o rozbuchany ekshibicjonizm, że przytoczę choćby historię Jej pierwszych doświadczeń seksualnych - dokładnie anatomicznie opisanych, czy wesołe w efekcie końcowym wydarzenie, jakim było zrobienie kupy w majtki podczas jednego z zagranicznych wojaży. O niejakiej odwadze świadczy również dokładne przywoływanie licznych skądinąd partnerów seksualnych - podawanych niekiedy z imienia i nazwiska. Katarzyna Miller jest niewątpliwie postacią barwną. Autorką opowiadań erotycznych, której zdarza się zasnąć podczas sesji z pacjentem. Sama odbyła psychoterapię. Wierzy w uzdrawiającą moc snów i ma za sobą próbę samobójczą. Zwolenniczka eutanazji, która zabiera własne kwiaty doniczkowe do hotelowych pokoi. Lubi kabaret Hrabi i disco polo. Pracuje od ponad czterdziestu lat i nie planuje rychłej emerytury. Słowem kobieta-żywioł. Fani popularnej psycholog zachwycą się Nią jeszcze bardziej. Ci, którzy nie pałają sympatią do autorki, utwierdzą się w przekonaniu, że jest to kobieta szalona. Niezdecydowani natomiast zapewne szybko wyrobią sobie zdanie. Wobec rozmowy rozgrywającej się na kartach książki trudno bowiem pozostać obojętnym. Czy warto przeczytać? Moim zdaniem: tak. Warto bowiem poznawać bliżej nietuzinkowe osoby. Niekoniecznie trzeba się w różnych kwestiach z K. Miller zgadzać. Trzeba jednak pamiętać, że "Bez cukru, proszę" jest wywiadem na poziomie kolorowej prasy, bo choć przemycono w niej trochę poważnych tematów, nie sposób nie mieć wrażenia, że trzyma się w ręku wydanie specjalne "Vivy", czy innej "Gali".
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy