Banda, cz.I. Ryder i Eileen


Tom 1 cyklu Ryder i Eileen
Ocena: 3.5 (4 głosów)

W moim świecie nic nie jest oczywiste – ludzie, którzy żyją dookoła mnie, bywają potworami, a potwory… no cóż, możecie nie wierzyć, czasem są niewinne, a przy tym zupełnie bezbronne. I jesteśmy jeszcze my – świadomi istnienia nadnaturalnych strażnicy sprawiedliwości na granicy dwóch światów. Całe moje życie to ulubiona spluwa, solidne kopniaki adrenaliny i banda, która jest dla mnie jak rodzina. Przynajmniej tak było do czasu, kiedy tuż przed naszym nosem, w tajemniczych okolicznościach, nie zaczęli ginąć kolejni nadnaturalni, a ja spotkałem najpiękniejszą kobietę na świecie…

Informacje dodatkowe o Banda, cz.I. Ryder i Eileen:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-02-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788380833999
Liczba stron: 210
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Banda, cz.I. Ryder i Eileen

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Banda, cz.I. Ryder i Eileen - opinie o książce

Avatar użytkownika - carsi1906
carsi1906
Przeczytane:2017-05-12, Ocena: 4, Przeczytałem,
Ryder nie zna innego życia niż to w Bandzie. Traktuje ją jak rodzinę, a jedynie na czym najbardziej mu zależy i najbardziej się dla niego liczy to adrenalina i spluwa. Jest twardym facetem, nielubiącym gdy coś nie jest po jego myśli. Ryder wraz z Bandą zajmują się ratowaniem istot nadprzyrodzonych: wilkołaków, dżinów, wampirów itd. W ostatnim czasie sporo z nich zginęło, dlatego też mężczyźni mają twardy orzech do zgryzienia. Muszą wytropić i zabić sprawców zaginięć, co wcale nie jest prostym zadaniem. W każdej historii romantycznej musi być też druga strona... Miłość opowiedziana w tej powieści, stanowczo różni się od innych, z tego względu, że bohaterka w niej opisana nie jest zwykłą dziewczyną, lecz syreną. Tak, dobrze przeczytaliście i nie pomyliły mi się literki. Bohaterka jest SYRENĄ. Szerze mówiąc dowiedziałam się o tym dopiero w trakcie czytania książki i w tym momencie zaczęłam być do niej sceptycznie nastawiona. Jak już pisałam w poprzednim poście, nigdy nie interesowały mnie takie nadprzyrodzone stworzenia, a tym bardziej syreny, ale przyznam szczerze, że wciągnęła mnie historia tej wyjątkowej pary i mimo chęci zamknięcia książki i odstawienia niedokończonej na półkę, przeczytałam ją do końca i szczerze nie żałuję. Nie ma potrzeby odpychania od siebie tej książki, dlatego, że wątek związany z syrenim ogonem nie jest, aż tak wyróżniony i nie przeszkadza. Syrenka zwana Eileen w dalszych losach jest normalną dziewczyną, ale nie będę zdradzać wam szczegółów. Opowieść można zaliczyć do bardzo humorystycznej, teksty jakie padają, naprawdę mogą rozbawić do łez. Sami musicie poznać historię tego niesamowitego związku i ja jako osoba biorąca w rezerwę takie opowieści serdecznie wam ją polecam. Nie sposób nie wspomnieć o cudownym wydaniu, tj. okładce. Strasznie podoba mi się wizja jej grafika i to co dla nas stworzył. Muszę również wspomnieć, że autorka Karolina Sudoł jest młodą kobietą, a książka pt. "Ryder i Elieen" jest jej pierwszą wydaną pozycją, dlatego bardzo się cieszę, że miałam możliwość jej przeczytania. mojpowodbyoddychac.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2017-05-08, Ocena: 3, Przeczytałam, 80 książek 2017, Mam, Fantastyka ,

Ryder kiedyś miał normalną pracę, dom i narzeczoną, aż pewnego dnia poznał Xanda. Wspólnie ze swoimi przyjaciółmi mającymi niemałe fundusze i umiejętności, założyli Bandę. Mężczyźni chronią ludzi, ale też istoty nadprzyrodzone, nie wypowiadają się po żadnej stronie, karzą winnych. Po tym, jak znaleziono zwłoki kilku nadnaturalnych, Banda szuka odpowiedzialnych za to zjawisk. W międzyczasie mężczyzna spotyka zjawiskową istotę – syrenę, którą jest oczarowany. Jednak zdaje sobie sprawę, że póki nie zamkną sprawy z porwaniami, dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. Chcąc ją chronić, musi za wszelką cenę znaleźć porywaczy i zabójców. 
Ryder i Eileen to pierwsza część cyklu pt. Banda. Książka zabiera czytelnika do miejsca, w którym łączą się dwa światy: rzeczywisty i fantastyczny, gdzie ludzie mogą okazać się potworami, a istoty nadnaturalne bardziej ludzkie, niż się wydaje. Przyznam szczerze, że spodziewałam się bardziej emocjonującej i trzymającej w napięciu lektury z wartką i dynamiczną akcją oraz buchającym z każdej kartki testosteronem. Ostatecznie rzeczywistość wypadła zupełnie inaczej. Co prawda w pewnym momencie moje serce nieco przyspieszyło, jednak było to pod sam koniec, który ostatecznie nieco mnie rozczarował.
Wątek miłosny pomiędzy Ryderem a Eileen – syreną, z jednej strony jest czymś nowym w literaturze, niemniej opartym na znanych i sądzę, że lubianych schematach: jest tak idealny, piękny i słodki, że aż nierealny. Żałuję, że przebił się na pierwsze miejsce, a Banda i jej zmagania ze złem zostali zepchnięci na dalszy plan. Mało wiemy o tytułowej Bandzie, o ich działalności, o tym, kim są poszczególne postaci, czy choćby to, jak się poznali. Słabo jest też rozwinięty wątek sensacyjno-kryminalny. Tło, powiedziałabym, że jest do granic możliwości uproszczone i minimalistycznie opisane. Niewiele wiemy o okolicach, czy samym mieście, w którym toczy się fabuła. 
Uważam, że bohaterowie zostali średnio nakreśleni. Mimo że powinna to być książka o grupie dorosłych facetów stojących na straży sprawiedliwości, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, w rzeczywistości tak nie jest. Ponieważ fabuła toczy się wokół Rydera i Eileen i ich kwitnącej miłości. Pozostali bohaterowie są jakby wciśnięci na przymus, aby wypełnić jakieś luki fabularne. Ich zachowanie czasami jest mało realistyczne do danej sytuacji. Łączy ich to, że wszyscy są zbyt doskonali, by być prawdziwi. Moim zdaniem najlepiej wykreowaną postacią jest Eileen, która wzbudziła moją sympatię. Przez to, że nigdy wcześniej nie wychodziła na ląd, wszystko, co ją otacza, jest dla niej zupełną nowością. Z kartek powieści tryska jej dobroć, nieświadomość w pewnych sprawach oraz zadowolenie z wszystkiego, co ją spotyka. 
Zważywszy na to, że to debiut, uważam, że książka wcale nie jest zła, aczkolwiek mogłaby być bardziej dopracowana. Atutem jest tutaj lekki styl autorki, dzięki czemu lekturę czyta się bardzo szybko, nie wymaga również myślenia i analizowania poszczególnych faktów. Dodatkowo często na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Wspomnę na koniec, że historia Rydera i Eileen została domknięta, także sądzę, że w kolejnych tomach bliżej poznamy innych członków Bandy. Powiem tak, jeżeli podobnie, jak ja, nastawiacie się na powieść z dobrze rozwiniętym wątkiem sensacyjnym, możecie się rozczarować, jeśli natomiast oczekujecie romans paranormalny, to ta książka jest dla Was idealna. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - silwana
silwana
Przeczytane:2017-04-22, Ocena: 3, Przeczytałam, 100 książek - 2017,
Niestety nie ma co dobrego napisać o tej książce, była po prostu kiepska. Pojawiały się niespójności. Tu uwaga spojler. Główna bohaterka jest syreną, która nie wie co to samochód, dziwi się wszystkiemu, ale wie kim była Arielka, że czesała się grzebieniem itp. Trochę to dziwne. Zabrakło mi też w książce opisu w jaki sposób nasza syrenka zmienia się w człowieka, w książce tak się po prostu działu, albo dlaczego jest w stanie mówić tylko jak się zrani. Główny bohater też, jakoś mi się nie spodobał.
Link do opinii
Kiedy pół roku temu ktoś by mi powiedział, że będę czytała książki fantasy, wyśmiałabym go. A co się dzisiaj okazuje? Że coraz chętniej sięgam po ten gatunek i coraz bardziej książki tego typu zaczynają mnie fascynować. Aż dziw uwierzyć. Dzisiaj spotykamy się z debiutem Karoliny Sudoł. Czy uważam go za udany? Może nie powala na kolana, ale jest do dobry debiut, który z przyjemnością przeczytałam. Główny bohater Ryder dominuje na większości stron. To mężczyzna, który wspólnie ze swoją bandą, którą traktuje niczym rodzina, pragnie sprawiedliwości na granicy dwóch światów. Uwielbia adrenalinę oraz swoją spluwę, której nie waha się użyć, gdy jest to niezbędne. Banda doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że na świecie istnieją nadnaturalni, czyli wampiry, wilkołaki, co nie oznacza, że każdy z nich ma nieczyste zamiary. Kiedy Ryder spotyka przepiękną syrenę Eileen, wszystko się w jego życiu zmienia. Z twardego, pozbawionego uczuć mężczyzny przeradza się w czułego faceta, który dla swojej miłości jest w stanie zrobić wszystko. "Teraz, będąc przy niej tak blisko, wszystko się zmieniło. Kusiła mnie swoją niewinnością. Pociągała i zalewała niekontrolowanym pożądaniem, mimo wszystko wymuszając stosowne zachowanie. Czułem, że powinienem zasłużyć na możliwość roszczenia sobie do niej... czegokolwiek." Postacie stworzone przez autorkę są temperamentne, każda z nich wyróżnia się inną, szczególną dla danego bohatera cechą. Uważam, że wplątanie postaci syreny w powieść jest niezwykle ciekawe. Tym bardziej, że choć pochodzi ona z nadzwyczajnych, umiejętnie została wcielona w życie wśród ludzi, w którym doskonale się odnajduje. Zarówno Ryder jak i Eileen to postacie charakteryzujące się niezwykłym uporem, które świetnie odgrywają swoje role. Akcja powieści rozgrywa się w szaleńczym tempie, przez co czytelnik nie nudzi się, lecz z zapartym tchem śledzi losy bohaterów. A im bliżej zbliża się do końca powieści, tym większe odczuwa skoki adrenaliny. Język autorki jest przystępny, przez co książka jest łatwa w odbiorze. W świecie fantastycznym postawiono na minimalizm, nie ma jakiś zbędnych opisów, co uważam za plus powieści. Wulgaryzmy pojawiające się w powieści, nadają jej wyrazistości. Karolina Sudoł wplata również wątek miłosny. Sceny opisywane przez nią, nadają lekkiej pikanterii, jednak są umiarkowane przez co i "smaczne". Czasem bywa, że erotyzm przedstawiony w książce przytłacza czytelnika, tutaj nic takiego nie występuje. Jedne do czego mogę się przyczepić to, zbyt pochlebna postawa Rydera względem Eileen, czasami odnosiłam wrażenie, że te ich wspólne dialogi są zbyt przesłodzone. "Nigdy, przenigdy nie wyobrażałem sobie, że pewnego dnia obudzę się przy pięknej, szczerej kobiecie, która będzie odwzajemniała moje uczucia i zatrzęsie moim poukładanym światem. Zawładnie moim życiem. Nie marzyłem i nie myślałem o tym, dopóki tego nie otrzymałem." Banda, cz.I. Ryder i Eileen to udany debiut autorki, w którym w minimalistyczny sposób przedstawia nam fantastyczny świat, udowadniając nam, że jeśli książka nie jest obszerna, wcale nie oznacza, że jest gorsza. Powieść zabiera nas w swój świat, ofiarując ciekawą przygodę czytelniczą. Zachęcam do przeczytania. Ja już czekam na kolejną część.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy