W moim świecie nic nie jest oczywiste – ludzie, którzy żyją dookoła mnie, bywają potworami, a potwory… no cóż, możecie nie wierzyć, czasem są niewinne, a przy tym zupełnie bezbronne. I jesteśmy jeszcze my – świadomi istnienia nadnaturalnych strażnicy sprawiedliwości na granicy dwóch światów. Całe moje życie to ulubiona spluwa, solidne kopniaki adrenaliny i banda, która jest dla mnie jak rodzina. Przynajmniej tak było do czasu, kiedy tuż przed naszym nosem, w tajemniczych okolicznościach, nie zaczęli ginąć kolejni nadnaturalni, a ja spotkałem najpiękniejszą kobietę na świecie…
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-02-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 210
Język oryginału: polski
Ryder kiedyś miał normalną pracę, dom i narzeczoną, aż pewnego dnia poznał Xanda. Wspólnie ze swoimi przyjaciółmi mającymi niemałe fundusze i umiejętności, założyli Bandę. Mężczyźni chronią ludzi, ale też istoty nadprzyrodzone, nie wypowiadają się po żadnej stronie, karzą winnych. Po tym, jak znaleziono zwłoki kilku nadnaturalnych, Banda szuka odpowiedzialnych za to zjawisk. W międzyczasie mężczyzna spotyka zjawiskową istotę – syrenę, którą jest oczarowany. Jednak zdaje sobie sprawę, że póki nie zamkną sprawy z porwaniami, dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. Chcąc ją chronić, musi za wszelką cenę znaleźć porywaczy i zabójców.
Ryder i Eileen to pierwsza część cyklu pt. Banda. Książka zabiera czytelnika do miejsca, w którym łączą się dwa światy: rzeczywisty i fantastyczny, gdzie ludzie mogą okazać się potworami, a istoty nadnaturalne bardziej ludzkie, niż się wydaje. Przyznam szczerze, że spodziewałam się bardziej emocjonującej i trzymającej w napięciu lektury z wartką i dynamiczną akcją oraz buchającym z każdej kartki testosteronem. Ostatecznie rzeczywistość wypadła zupełnie inaczej. Co prawda w pewnym momencie moje serce nieco przyspieszyło, jednak było to pod sam koniec, który ostatecznie nieco mnie rozczarował.
Wątek miłosny pomiędzy Ryderem a Eileen – syreną, z jednej strony jest czymś nowym w literaturze, niemniej opartym na znanych i sądzę, że lubianych schematach: jest tak idealny, piękny i słodki, że aż nierealny. Żałuję, że przebił się na pierwsze miejsce, a Banda i jej zmagania ze złem zostali zepchnięci na dalszy plan. Mało wiemy o tytułowej Bandzie, o ich działalności, o tym, kim są poszczególne postaci, czy choćby to, jak się poznali. Słabo jest też rozwinięty wątek sensacyjno-kryminalny. Tło, powiedziałabym, że jest do granic możliwości uproszczone i minimalistycznie opisane. Niewiele wiemy o okolicach, czy samym mieście, w którym toczy się fabuła.
Uważam, że bohaterowie zostali średnio nakreśleni. Mimo że powinna to być książka o grupie dorosłych facetów stojących na straży sprawiedliwości, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, w rzeczywistości tak nie jest. Ponieważ fabuła toczy się wokół Rydera i Eileen i ich kwitnącej miłości. Pozostali bohaterowie są jakby wciśnięci na przymus, aby wypełnić jakieś luki fabularne. Ich zachowanie czasami jest mało realistyczne do danej sytuacji. Łączy ich to, że wszyscy są zbyt doskonali, by być prawdziwi. Moim zdaniem najlepiej wykreowaną postacią jest Eileen, która wzbudziła moją sympatię. Przez to, że nigdy wcześniej nie wychodziła na ląd, wszystko, co ją otacza, jest dla niej zupełną nowością. Z kartek powieści tryska jej dobroć, nieświadomość w pewnych sprawach oraz zadowolenie z wszystkiego, co ją spotyka.
Zważywszy na to, że to debiut, uważam, że książka wcale nie jest zła, aczkolwiek mogłaby być bardziej dopracowana. Atutem jest tutaj lekki styl autorki, dzięki czemu lekturę czyta się bardzo szybko, nie wymaga również myślenia i analizowania poszczególnych faktów. Dodatkowo często na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Wspomnę na koniec, że historia Rydera i Eileen została domknięta, także sądzę, że w kolejnych tomach bliżej poznamy innych członków Bandy. Powiem tak, jeżeli podobnie, jak ja, nastawiacie się na powieść z dobrze rozwiniętym wątkiem sensacyjnym, możecie się rozczarować, jeśli natomiast oczekujecie romans paranormalny, to ta książka jest dla Was idealna.
Przeczytane:2017-05-12, Ocena: 4, Przeczytałem,