“Arka” to fikcyjna opowieść zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Jej akcja rozgrywa się w czasach kryzysu finansowego na początku XXI wieku i szalonego rozwoju wolnego rynku w Polsce. Ujawnia najmroczniejsze kulisy świata mody i finansów, w którym pieniądz odgrywa najważniejszą rolę. Jest to także debiut literacki amerykańskiego przedsiębiorcy Johna Lyncha, mieszkającego od 25 lat w Polsce. Autor doskonale nakreśla tło wydarzeń, tworzy zaskakujące zwroty akcji i misternie buduje postaci. Nic dziwnego, w końcu jego własna historia to bez mała gotowy scenariusz na powieść. O tym, co skłoniło amerykańskiego biznesmena do jej napisania i jak własne trudne doświadczenia przekuł w sukces często opowiada podczas występów motywujących, m.in. na TEDx Talks.
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 468
Truman Chase jest młodym i ambitnym projektantem, który przeprowadził się do Polski, żeby ratować rodzinną firmę. Aby poradzić sobie finansowo z rozwojem przedsiębiorstwa wchodzi w kontakty z funduszem powierniczym. Nie wie jednak, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi jego firmie.
Opis z tyłu książki zachęcił mnie do jej poznania, ponieważ bardzo lubię thrillery, a takiego o tle finansowym w zasadzie jeszcze nie czytałam. Pozytywne opinie dodatkowo zachęciły mnie do sięgnięcia po tę pozycję, niestety bardzo się zawiodłam. Nie znalazłam tutaj w zasadzie zbyt wielu cech thrillera, wszystko było dla mnie mdłe. Bohaterowie wydają się być płascy i bez charakteru. Miałam wrażenie, że akcja wlecze się w nieskończoność i już nigdy nie dobrnę do końca tej historii. Może to ciekawe dla osób lubiących finansowość, jednak ja nie znalazłam tutaj nic godnego uwagi i pochwały. Dla mnie ta książka była stratą czasu i chwile z nią spędzone dłużyły się niesamowicie. Zdecydowanie nie jest to książka dla mnie i nie bardzo rozumiem dlaczego tak szumnie nazywana jest thrillerem.
"Trzeba wycisnąć ostatniego centa z każdej firmy z naszego portfolio. A nie uda się tego zrobić bez lekkiego rozlewu krwi."
"Arka" to debiut literacki Johna Lyncha. Wiele wydarzeń zawartych w książce jest oparte na prawdziwych zdarzeniach z życia autora i jego doświadczeniach. Lynch w swoim thrillerze w dość ciekawy sposób ukazuje przestępstwa w świecie biznesu. Co ciekawe, łączy je z branżą modową, która okazuje się nie być już tak nieskazitelna jak mogłoby się wydawać.
Truman Chase to młody, ambitny i utalentowany projektant, który porzuca propozycję pracy u jednej z największych osobistości świata mody - Ralpha Laurena. Musi ratować rodzinny interes i decyduje się na przeprowadzkę do Polski. Na początku wszystko zdaje się iść po jego myśli - firma się rozkręca, a co za tym idzie, zwraca na siebie uwagę wielu potencjalnych inwestorów. Wszystko się jednak zmienia, gdy na jego drodze do sławy staje fundusz inwestycyjny Arka. Od tego momentu sprawy się komplikują, a Truman musi zmierzyć się z nieznaną mu dotąd stroną prowadzenia własnego interesu.
John Lynch w swojej książce ukazuje jak okrutny potrafi być świat biznesu. Szczególnie odnosi się to do małych firm i ich nie do końca doświadczonych właścicieli. Niestety ta branża słynie z tego, że gdy jedna firma pnie się na szczyt, dzieje się to kosztem innej. Często wystarczy tylko jeden nieprzemyślany ruch, a człowiek może zostać z niczym, dlatego tak ważna okazuje się uważność i rozwaga podczas zakładania własnego interesu. Zazwyczaj wiąże się to bowiem z ogromnym ryzykiem, którego skutki przedstawia nam Lynch.
"Arka" określana jest jako thriller i zdecydowanie trzeba przyznać, że w niektórych momentach faktycznie trzyma w napięciu i niewiedzy czytelnika, który jak najszybciej chce wiedzieć jak potoczą się dalsze losy Trumana. Nie jestem jednak pewna czy jest to książka dla osób, które nie do końca interesują się biznesem i finansami. Wiele wątków i wydarzeń mogą się bowiem okazać niezrozumiałe, a może nawet nieciekawe. O samej branży modowej mamy tutaj bardzo niewiele, a wszystko skupia się wokół inwestorów i oszustw jakich się oni potrafią dopuścić, by tylko doprowadzić swój interes na szczyt.
Truman Chase to człowiek, który nie poddaje się tak szybko i mimo wielu porażek, za każdym razem się podnosi, by walczyć dalej o to co dla niego ważne. Nawet wtedy, gdy zdaje się, że wszystko już stracone, on decyduje się stanąć na przeciw wroga i za wszelką cenę ratować rodzinną firmę.
Myślę, że ta książka może okazać się bardzo ciekawą lekturą dla wszystkich, którzy interesują się finansami, biznesem itp. Niestety mało jest tutaj o modzie, a akcja skupia się głównie wokół funduszy inwestycyjnych, bankowości i innych związanych z tym spraw.
Lubię sięgać po debiuty, chociaż nie wszystkie są udane, Arka to debiut amerykańskiego autora. Uważam, że świetny debiut. Na początku trochę trudno było mi się wciągnąć w akcję, ale jak już przyzwyczaiłam się do stylu autora i po przebrnięciu przez kilka początkowych rozdziałów, było tylko lepiej. A później to nie mogłam się od książki oderwać. Szybka akcja, intrygi i wielka determinacja Trumana Chasea, żeby uratować swoją firmę która była dla niego wszystkim, sprawiły, że czytało mi się świetnie. Nie można się przy tej książce nudzić, polecam: )
"Arka" to bardzo dobry debiut amerykańskiego autora. Ostatnio mam szczęście do bardzo udanych debiutów.
Autor opisuje tu bardzo intrygująca historię, która jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Moim zdaniem bardzo dobrze zostało to połączone i ogólnie wyszło bardzo dobrze. Niepowtarzalna fabuła, tytuł wskazywałby na wiele powiązań, ale raczej nikomu nie przyszłoby do głowy, że to może chodzić o fundusze inwestycyjne. Finanse są niezbyt interesujące i ciekawe, pracowałam wiele lat jako księgowa, więc wiem coś o tym, lecz tu jest to bardzo ciekawie powiązane, że czyta się z przyjemnością i zainteresowaniem. Jestem bardzo zadowolona z tej lektury, tym bardziej, że sama wybrałam dla siebie tę książkę z portalu Czytam Pierwszy pl.
"Trzask szklanki Fernanda rozbijającej się o wyświetlane na ścianie zdjęcie twarzy Trumana Chase’a wyrwał obu doradców z zamyślenia. – Ile razy muszę wam przypominać , chłopcy? Teraz, kiedy jestem większościowym właścicielem Arki, tylko w jeden sposób zamierzam... – urwał w pół zdania i poprawił się : – Tylko w jeden sposób możemy zmaksymalizować wartość naszego funduszu: trzeba wycisnąć ostatniego centa z każdej firmy z naszego portfolio. A nie uda się tego zrobić bez lekkiego rozlewu krwi."
To trzymający w ciągłym napięciu thriller, pokazujący powiazania dokumentów finansowych oraz akt sądowych w naszych sądach. Czyta się bardzo dobrze i gładko, aż nie chce się jej odkładać na potem. Gra toczy się o grubą kasę oraz o istnienie w ogóle firmy odzieżowej w Krakowie, której istnienie ( od 10 lat) po upadku komunizmu nagle zawisło na bardzo cienkim włosku. Fundusze inwestycyjne oraz akcje na giełdach to machina bardzo skomplikowana, pozwala jednym wchodzić na szczyty bogactwa, jednocześnie strącając innych na skraj bankructwa. Tu nie zawsze rządza czyste reguły gry. Ważne są manipulacje, korupcja, oszustwa oraz sprytne zagrywki przeciwników. Przejęcia firm są na porządku dziennym a nielegalne wyprowadzanie z nich duże sumy pieniędzy to również działania mające na celu pozbawianie płynności finansowej przedsiębiorców.
W "Arce" mamy wiele zwrotów akcji, dzięki czemu książka jest bardzo wciągająca. Jedna źle podjęta decyzja w firmie może mieć bardzo tragiczne skutki, więc należy mieć się na baczności. Moim zdaniem cała fabuła oraz bohaterowie, jak również zwroty akcji są bardzo dobrze przemyślane przez autora. Co więcej, mam nadzieję, że to nie będzie koniec twórczości Johna Lyncha i jeszcze o nim usłyszymy i przeczytamy kolejną powieść.
Polecam, bo warto.
Dziękuję portalowi Czytam Pierwszy pl. za możliwość zapoznania się z tą lekturą.
Świetny debiut. Thriller trzymający w napięciu, o tematyce, która spotkałam pierwszy raz. Świat finansów, biznes, funduszy inwestycyjnych i giełdy to moja działka! Z ogromną chęcią i ciekawością sięgnęłam po tą książkę. I się nie zawiodłam, czyta się ją niezwykle szybko i co najważniejsze jest bardzo wciągająca
Okazała historia o brudnym świecie finansów, przejęć i fuzji spółek, o nieuczciwych funduszach inwestycyjnych i ich brutalnych zagrywkach. Jeżeli jesteś ciekaw co może wyniknąć z kompilacji takich składników, sięgnij po Arkę. A dostaniesz jeszcze więcej emocji niż spodziewasz …
Młody amerykański projektant mody o polskich korzeniach, Truman Chase, przyjeżdża do kraju, aby pomóc ratować upadający rodzinny biznes. Wszelkimi siłami stara się zażegnać kryzys w firmie. Dzięki umiejętnościom i sprytowi, ale i pomocy kobiety, która stanęła przypadkiem na jego drodze, odnosi sukces. Tak dobrze się zakorzenił w Polsce, że porzucił zamiar powrotu za ocean. Jednak dobra passa nie może trwać wiecznie. Niespodziewanie na horyzoncie pojawia się Arka, pozbawiony skrupułów fundusz inwestycyjny, z aroganckim i butnym właścicielem, Fernando. Arka, aby ratować się od upadku, wrogimi i niezgodnymi z prawem działaniami przejmuje firmę Trumana i prawie doprowadza ją na skraj bankructwa. Ale jak się wkrótce okazuje Arką i jej właścicielem interesuję się FBI i Komisja Papierów Wartościowych. Fernando traci grunt pod nogami i za wszelką cenę chce zniszczyć firmę Chase. Jak niebezpieczny jest Fernando i jego ukraińscy współpracownicy? Dokąd sięgają interesy latynoskiego właściciela? Czy Truman i jego rodzina są w niebezpieczeństwie? Czy młody biznesmen poradzi sobie z krwiożerczym funduszem?
Znakomita historia, jak dla mnie bardzo realna i prawdziwa. W ostatnich latach, gdy świat finansów stał się bardzo pazerny i pozbawiony wszelkich skrupułów, takie sytuacje miały miejsce. Do czego są w stanie się posunąć ludzie, jakimi metodami działają, aby za wszelką cenę osiągnąć sukces? Oczywiście kosztem innych, prawidłowo działających firm. Takie firmy, jak tytułowa Arka, nie przestrzegają prawa, korumpują urzędników i polityków, aby tylko zdobyć władzę i oczywiście światowy sukces, którego wyznacznikiem jest odpowiednia ilość zer na firmowym koncie. Ta opowieść jest podobna do historii działania banków, które oferowały klientom, nie zawsze zgodnie z etyką zawodową, kredyty frankowe. Dla mnie istnieje wiele analogii między tymi sytuacjami.
Arka to intrygująca historia o ciekawym świecie światowej finansjery. Dynamiczna, wieloaspektowa akcja, z licznymi zwrotami akcji, z ciekawymi i wyrazistymi bohaterami. Mamy przeciwstawione sobie dwa charaktery, odważne i z rozmachem realizujące swoje zamiary. Z jednej strony buńczuczny właściciel funduszu Arka, a z drugiej młody i pełen energii Truman, właściciel firmy odzieżowej. Autor ciekawie i z rozmachem prezentuje tych bohaterów, sięgając do czasów ich dzieciństwa i młodości, pokazuje nam, co wpłynęło na ich postawę i zachowanie w życiu dorosłym. Sami możemy z perspektywy czytelnika spróbować ocenić ich postępowanie nie tylko wobec konkurentów rynkowych, ale również wobec drugiego człowieka, często bliskiego członka rodziny czy współpracownika.
Zapraszam do niebezpiecznego i skorumpowanego świata finansów, dużych graczy giełdowych, koncernów światowych, ludzi świata polityki i władzy. Na pewno nie będzie nudno, przeciwnie emocje na najwyższym światowym poziomie. To debiut, którego nie powinno się lekceważyć, zwłaszcza, że porusza aktualne i żywo dyskutowane tematy na arenie międzynarodowej.
To powieść, którą trudno odłożyć, nie poznając odpowiedzi na pytanie, kto okaże się sprytniejszy i wytrwalszy, cwany Fernando czy ambitny Truman?
„Arka”. Ten tytuł może wywoływać wiele skojarzeń, ale pomyślelibyście, że będzie się odnosił do nazwy funduszu inwestycyjnego? No właśnie pewnie nie, ale w tej książce to właśnie się pojawia. A o czym ona jest? Otóż, o finansach, o funduszach, również tych inwestycyjnych i w całości można by pomyśleć wielu ludzi by się pogubiło, ale autor na szczęście zadał o to, by tak nie było i choć na początku akcja płynie powolutku, wręcz miałam wrażenie, że się wlecze, to jednak nabiera ona coraz większego tempa i razem z tym wzrostem coraz mocniej wciąga w ten świat. Również fakt, że fabuła oparta jest na pewnych faktach z życia samego autora sprawia, że czyta się w pełnym skupieniu i ciężko się od niej oderwać.
Jak na debiut, to świetny thriller i bardzo nietypowy, a co jeszcze dziwne, okładka wcale nie zapowiada tego, co znajduje się w środku. W tym przypadku zdecydowanie przemawia powiedzenie, że nie po okładce ocenia się książkę.
Czy polecam? Bardzo! Po pierwsze dlatego, że warto wspierać debiutantów i w ten sam sposób znajdywać dla siebie nowych autorów i poznawać ich twórczość wraz z rozwijaniem się warsztatu pisarskiego. A po drugie, bo to dreszczowiec nietypowy, nieszablonowy i zwyczajnie dobry.
Trzyma w napięciu i naprawdę intryguje. Książka, która została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami w gatunku kryminalnym, to istny strzał w dziesiątkę. Dodatkowo połączenie świata mody z kryminalnym gatunkiem literackim dla mnie jest idealne! Zdecydowanie polecam!
Jeszcze nie czytałam tej pozycji, widzę jednak dużo pozytywnych opinii. Bardzo mnie kusi, aby ją zamówić.
Fabuła ciekawa i wciągająca, jednak zbyt skomplikowana i zawiła. Może dla osób obeznanych z finansami byłaby bardziej zrozumiała.
Książkę czyta się ciężko. Musiałam kilka razy się zmuszać, aby z powrotem wziąć ja do ręki. Nie polecam jako lektura odstresowująca .Trzeba się mocno wczytać, aby zrozumieć kto z kim jest powiązany i jak działają poszczególne firmy.
Na początku byłam przerażona grubością książki i małym drukiem. Ale okazało się, że przeczytałam ją bardzo szybko. Akcja toczyła się wolno, ale trzymała w napięciu. Dużo terminów biznesowych, lecz dobrze wyjaśnionych. Debiut nawet udany.
Czy lubicie powieści kryminalno-sensacyjne zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami? A co powiecie na to, że ,,Arka" zainspirowana jest wydarzeniami z życia autora? Dla mnie bomba. Uwielbiam takie powieści. Dodam tylko, że to jest debiut. Jak dla mnie bardzo udany. To jest bardzo mocna i trudna pozycja. Co może powstać z połączenia mody z finansami? Prawdziwe wielkie kłopoty - ,,Arka". John Lynch stworzył dzieło swojego życia. Mimo swojej objętości szybko się ją czyta. Doskonała międzynarodowa historia.
Z całej tej powieści najbardziej nie podoba mi się postać - Fernanda. Szemrany, śliski człowiek, który prowadzi nieczyste międzynarodowe interesy. Takich ludzie powinno się odstrzelać. To oni stoją za upadkami wielopokoleniowych rodzinnych firm. To oni cieszą się z porażki innych. Nieczysto przejmują firmy. Nasz Fernando w celu ratowania swojego funduszu inwestycyjnego ,,Arka" próbuje przejąć inną - rodzinną firmę? Czy kolejna firma przez niego upadnie?
Kolejnym bohaterem jest Truman Chase. Jest amerykańskim projektantem mody. W celu ratowania rodzinnego biznesu - firmy odzieżowej ojca brata przylatuje do Polski. Czy postawi ją na nogi? Czy jednak interes upadnie? Czy życie Trumana i jego rodziny będzie zagrożone? Co z tym wszystkim wspólnego ma fundusz inwestycyjny ,,Arka"?
Jak już pewnie wiecie uwielbiam czytać książki debiutantów. Uwielbiam wyłapywać perełki. ,,Arka" mnie nie zawiodła. Idealna powieść dla finansistów i osób mających własne biznesy. Uważajcie z kim się trzymacie. Obyście na swojej drodze nigdy nie spotkali takiego człowieka jakim jest Fernando.
Moją ulubioną postacią z całej powieści jest agentka FBI Faith Osborne. Dziewczyna jest bardzo odważna. Powinniśmy brać z niej przykład. Takich osób jak ona powinniśmy mieć wśród przyjaciół. Drzemie w niej ogromna siła.
Czy niewłaściwi ludzie i upadający biznes mogą doprowadzić człowieka do ostateczności? Z życia wiemy, że tak. A jak to jest rozwiązane w ,,Arce"? Fernando jest bardzo chciwy i łasy na kasę. Truman dla rodziny zrobi wszystko. Przeczytajcie co pieniądze i długi potrafią zrobić z człowiekiem. Dla zdobycia gotówki są wstanie zrobić dosłownie wszystko.
John Lynch porusza bardzo ważny i trudny temat, z którym możemy zmierzyć się w prawdziwym życiu. Zakładając swój własny biznes musimy mieć oczy i uszy szeroko otwarte, żeby na swojej drodze nie spotkać ludzi pokroju Fernanda.
Wielkie brawa dla autora. Wykonał kawał dobrej roboty.
Wciągająca fabuła, całkiem dobra akcja, różnorodni bohaterowi i specyficzny biznesowy język sprawiają, że nie można przejść obojętnie wobec ,,Arki".
Koniecznie przeczytajcie. Z całego serca polecam.
Ps. Czekam na kolejną książkę tego autora.
John Lynch i jego ,,Arka" to taka jakby autobiografia zawodowo-życiowa autora. Czytając tę lekturę, ma się wrażenie, że jest się w środku powstawania firmy. Wiemy doskonale, że żeby się wybić i stać się znanym w jakiejś branży trzeba nie byle jakiego poświęcenia. Czasami właściciele firm, nie chcąc jej stracić, poświęcają swoje rodziny, oszczędności, zdrowie. Czasami wchodzą też w dziwne układy finansowe, nie wiadomo z jakimi konsekwencjami. Nasz bohater prężny młody Amerykanin trafia do Polski przez koligacje rodzinne. W Polsce trwa szarzyzna pokomunistyczna i jest duże pole do popisu dla artystycznej duszy modowej. Kolory i nowe fasony szybko są zaakceptowane przez polki w różnym wieku. Firma, chcąc się rozwijać, musi zaciągnąć kredyty i od tego momentu zaczyna się "jazda bez trzymanki" dla Trumana. Człowiek ufający w ciemno innym trafia na wielką ,,szuję finansową" lubiącą żyć na koszt innych, grającą bardzo nie fair w stosunku do wszystkich swoich współpracowników i kontrahentów. Fernando prowadzi bardzo szemrane interesy w różnych krajach, kiedy jego jest górą, to popada w pychę, kiedy jest coś nie po jego myśli, idzie po tzw. "trupach" do celu. W prawdziwym życiu często się zdarza, że ludzie muszą walczyć o swoje, żeby nie stracić tego, co mają. Wiele razy widzimy, że gdy mamy pieniądze są przy nas tzw. przyjaciele, mamy wielu znajomych bawimy się z nimi, ale gdy nam się noga powinie i stracimy wiele, oni się od nas odwracają, z każdym dniem jest ich coraz mniej wokół nas. Twierdzą, że nie mają czasu, że coś im wypadło i w końcu zostajemy sami. W tej historii jest inaczej, główny bohater w bardzo trudnej dla siebie chwili nie traci przyjaciół i najlepszych współpracowników, są z nim do końca. W tym wszystkim pokazane jest to, że jednak są ludzie, na których można liczyć, nie zostaje się samemu w biedzie. Ładnie wplątany jest też wątek religijności i wiary. Obydwaj bohaterowie nie są ludźmi wielce religijnymi, ale gdy przychodzi ta najtrudniejsza chwila, przypominają sobie modlitwy, których uczyli się w dzieciństwie, chcą się modlić do swoich patronów i los im sprzyja. Muszę stwierdzić, że początek nie jest łatwy, ale w połowie zaczyna ona ,,wciągać" i czytelnik staje się niecierpliwy, myśląc, co będzie dalej, czy się uda pokonać zło. Ogólnie książkę bardzo polecam. Jeżeli ktoś ma ochotę złożyć swój biznes to ta książka albo bo zachęci, albo na dobre odstraszy, wszystko zależy od wytrwałości danej osoby.
Przeczytane:2021-10-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Truman Chase wychował się w biednej dzielnicy w małym mieszkanku z kochającymi rodzicami. Od małego chłopaka interesował się modą i z nią chciał związać swoje przyszłe zawodowe życie. Mimo iż zdobył w miarę prestiżowe stanowisko u swojego guru Ralpha Lauren’a zdecydował się przenieść do Polski, by ratować rodzinny interes odzieżowy. Z głową pełną ambitnych i nowatorskich pomysłów szybko dźwignął firmę na nogi i wypracował markę rozpoznawalną na całym świecie. Przez 10 lat żył w szczęściu nie tylko spełnienia zawodowego, ale i znalazł miłość swego życia. Aż nadszedł czas kryzysu finansowego i gospodarczego, który odczuł cały świat, a fundusz inwestycyjny, który użyczył pieniądze na rozwój firmy, okazał swoją drugą, mroczną, nieobliczalną twarz. Czy Truman zatonie wraz z Arką na wezbranych morzach zdradliwych gierek finansowych, czy jednak zdoła uratować dzieło swojego życia?
Akcja jest początkowo niespieszna, dzięki czemu można się wczuć w temat, który jest raczej w thrillerach niecodzienny: firmy holdingowe, fundusze inwestycyjne, wrogie przejęcia, przestępstwa biznesowe słowem wielki świat finansów, który mnie – humanistce z wykształcenia - początkowo wydawał się bardzo tajemniczy, niepojęty wręcz przerażający, ale później akcja ruszyła z kopyta i zatopiłam się w lekturze z wypiekami na twarzy.
Arka niby niepozorna, ale pełna odniesień nazwa funduszu inwestycyjnego nawiązująca do biblijnego Noe. Według pomysłodawcy Arka utrzyma kapitał funduszu, będzie solidna i niezatapialna, ale nie dajcie się zwieść. Tytułowa Arka to wciągający thriller, który ukazuje kulisy świata mody i wielkiego, światowego biznesu. A jest on bezwzględny i bardzo drapieżny – jak rekin atakuje nieuważnych i mało doświadczonych. Ile sił potrzeba, by się utrzymać na powierzchni? Autor zadbał o kreację bohaterów. Trumana polubiłam od pierwszego zdania, natomiast nie mogłam uwierzyć, jak bardzo Fernando może być arogancji, zadufany, nonszalancki i przy tym mieć aż tak zakuty łeb. W poprzednim wcieleniu był chyba rycerzem!
Świetny, emocjonujący thriller o niebanalnym klimacie i rozgrywający się w nietypowym miejscu w świecie mody i biznesu Nie przypuszczałam, że fabuła tak bez reszty mnie wciągnie. Opisana historia w sposób fascynujący nie tylko ukazała zakulisowe zagrywki, umowy, negocjacje, nieczyste intencje i machinacje w świecie biznesu, ale również obnażyła z całą mocą siłę chciwości, ludzkiej pazerności i przeogromną magię pieniądza, dla którego niektórzy kompletnie tracą głowę, zapominając o znaczeniu słów: moralność, uczciwość i etyka. Owszem pieniądze są potrzebne, ale nie można dać się im zaślepić. Marzenia o niezmierzonym bogactwie nie są dla wszystkich. Spędziłam z książką dwa wspaniałe wieczory. Aż nie chciało mi się wierzyć, że to debiut Autora! Oj, oj wysoko ustawił sobie poprzeczkę! To była historia z przytupem i rozochocona czekam na więcej!
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PRart Media i Wydawnictwu Ringier Axel Springer Polska.