Apetyt na dietę. Odkryj sposób na zdrowie i dobre samopoczucie bez restrykcji

Ocena: 6 (1 głosów)

Pomysły na zdrowe i zbilansowane posiłki bez wyrzeczeń

Codziennie jesteśmy zasypywani informacjami o tym, co powinniśmy jeść, a co należałoby całkowicie wyeliminować, by poprawić stan swojego zdrowia i uniknąć chorób. Nie zdziwi mnie zatem, jeśli w pierwszej chwili pomyślisz, że to kolejny zbiór niepraktycznych dietetycznych rad, bo przecież wszyscy wiedzą, że jarmuż jest zdrowy, a aktywność fizyczna - niezwykle ważna.

Ta książka to jednak coś więcej! Znajdziesz w niej odpowiedzi na nurtujące pytania: Dlaczego jem mało i zdrowo, lecz nie chudnę?Czy w diecie liczą się tylko kalorie?Ile należy jeść, żeby w końcu osiągnąć swój cel?Czy muszę wyeliminować z diety gluten lub laktozę?

Podejmując się zmiany nawyków, łatwo jest się zatracić i popaść w skrajności, dążąc do perfekcji. To dieta ma być dostosowana do Ciebie, a nie Ty do diety. A jak dopasować ją do swoich potrzeb? Tu znajdziesz odpowiedź.

Informacje dodatkowe o Apetyt na dietę. Odkryj sposób na zdrowie i dobre samopoczucie bez restrykcji:

Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Kuchnia
ISBN: 9788380747555
Liczba stron: 256

Tagi: Gotowanie - specjalne diety i wymagania żywieniowe

więcej

Kup książkę Apetyt na dietę. Odkryj sposób na zdrowie i dobre samopoczucie bez restrykcji

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Apetyt na dietę. Odkryj sposób na zdrowie i dobre samopoczucie bez restrykcji - opinie o książce

Dla niejednej osoby dieta to czarna magia. Mówią, trzymaj dietę, musisz zmienić dietę na lepszą, dieta czyni cuda, i takie tam. Co to w ogóle ta dieta. Dla niektórych kojarzy się wyłącznie z ograniczaniem i nieprzyjemnościami. Jednak dieta nie jedno ma imię.Dziś będzie o diecie samej w sobie, która zapewni nam dobre samopoczucie bez restrykcji. Wystarczy poznać proste wskazówki, a takie znajdziemy w tej pozycji.Powiem Wam, że na początku pomyślałam sobie, kurcze znów pewnie będzie o tych dziwnych zamiennikach i będzie ona wygórowana strasznie, trudna do pojęcia dla prostego człowieka i po przeczytaniu na pewno nic z niej nie wyciągnę i tylko się zdenerwuje. Miałam takie podejście, gdyż trudno jest znaleźć według mnie rozsądną pozycję o takiej tematyce, która przemówiłaby naprawdę do czytelnika. Czytałam kilka pozycji i nie każda niestety przypadła mi do gustu. Albo była za bardzo po profesorsku napisana, że już na wstępnie mówiłam jej do widzenia albo treści były prawie takie same, jakie mogłabym znaleźć w internecie. Nic, co by mnie zaskoczyło.A tu wielkie zdziwienie. Od pierwszej strony prosto, na temat, konkretnie, ciekawie i tak po ludzku.,,Apetyt na dietę" Marty Tomasik- Czogała to pozycja podzielona na dwie części. Pierwsza część to informacje przede wszystkim rozsądne na temat diety, metabolizmu, akceptacji siebie, świadomych zakupów, czyli zwracania uwagę na etykiety ze składem. Tutaj autorka przytacza niektóre produkty i rozpisuję, jaki jest ich dobry skład, a jaki kiepski skład. Co powinno się w nich znaleźć, a co nie. Bardzo podobają mi się wszelkiego rodzaju tabelki, grafiki, w których znajdziemy przeliczniki na przykład takie jak ile to 500 kalorii i w czym możemy to znaleźć, które E jest naturalne i zdrowe, a które E to czysta chemia. W jakich nazwach ukryty jest na przykład cukier, ile soli jest w produktach spożywczych, czym przyprawić, aby uniknąć soli i pieprzu w posiłkach, jak rozróżnić głód od zachcianek. Mamy tu też zasadę talerzyka i to jak zapewnić sobie pięć porcji warzyw i owoców w ciągu dnia. I tutaj jest rozpisana jedna porcja, czyli 80 g warzyw i owoców dla ułatwienia. Poza tym, co najlepiej jeść w danym sezonie. To wszystko jest wyszczególnione w takich fajnych tabelkach. Jest bardzo wyraziste. Przede wszystkim proste do zrozumienia. Jest to wiedza, którą nie zawsze posiadamy. Jakby mi ktoś powiedział, zjedz w ciągu dnia 400 g owoców i warzyw, to nawet nie chciałaby mi się tego przeliczać i nie wiedziałabym nawet ile mam tego zjeść i co mam zjeść, żeby te 400 g uzyskać. Może też wynikałoby to z czystego lenistwa, gdyż wszystkiego można się nauczyć, jeśli się chce, ale cenię sobie takie właśnie książki, gdzie autor wychodzi naprzeciw czytelnikowi i ułatwia mu to zadanie. Każde zmiany w diecie na początku są trudne i doceniam takie książki, które dodają otuchy i uświadamiają, że nie tak diabeł straszny.

Jestem zachwycona tym, jak to wszystko przedstawiła autorka i z czystym sumieniem mogę wam polecić, jeśli oczywiście potrzebujecie takiej pozycji. Poza tym ta książka to też ciekawe i proste przepisy na każdą kieszeń, bez jakiegoś wielkiego cudowania z zamiennikami, które czasami trudno znaleźć w sklepach. Są to przepisy na desery, obiady, śniadania kolacje. Zdrowe i przede wszystkim smaczne. Przy przepisach znajdziemy oczywiście zdjęcia dań, co jeszcze bardziej nas kusi, aby takie zdrowe i wartościowe danie sobie zjeść.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy