Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów

Ocena: 5.5 (2 głosów)
Chłopak z Sieradza wyjechał do Paryża z 5 frankami w kieszeni. Wkrótce czesał cały świat. Kreował wizerunki największych sław, jak Brigitte Bardot, Edith Piaf, Greta Garbo czy Pola Negri. Jego klientkami były królowe i księżniczki. Jednak to on wydawał im rozkazy. A one to kochały. Uwolnił kobiety od długich włosów, choć wielu uważało to za dzieło szatana. Moda na fryzury Antoine’a rozprzestrzeniała się jak epidemia. Nawet Eleonor Roosevelt czekała grzecznie w kolejce w jego salonie. Wyszła z niego z fryzurą na chłopczycę. Ameryka oszalała. Cierplikowski konsekwentnie budował swoje imperium. Salony przyjaciela gwiazd i koronowanych głów można było spotkać we wszystkich modnych miejscach ówczesnego świata.Pisano o nim, że stworzył współczesną kobietę. Trudno o drugiego Polaka, który zrobił tak oszałamiającą karierę.Mistrz elegancji, prowokator i oryginał, który sypiał w kryształowej trumnie. Przegrał tylko raz, gdy zdecydował się żyć w swej prawdziwej ojczyźnie. Jego sztuka okazała się zbyt trudna dla przaśnego PRL-u. Za swój wielki talent, który pozwolił mu stanąć na szczycie świata, zapłacił wysoką cenę. Zmarł zapomniany. Przepadło jego imperium. W Polsce mało kto o nim pamiętał. Aż do dziś…

Informacje dodatkowe o Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-04-06
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788324030507
Liczba stron: 352

więcej

Kup książkę Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Antoine Cierplikowski. Król fryzjerów, fryzjer królów - opinie o książce

Avatar użytkownika - majkanew
majkanew
Przeczytane:2015-08-06, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Przywracać i przedłużać młodość, wydobywać piękno na światło dzienne i pomagać mu trwać jak najdłużej" [s.10] To życiowe motto największego przyjaciela kobiet - Antoine'a Cierplikowskiego. 

Zapomniany przez rodaków, a będący swego czasu jedną z najbardziej sławnych osób na świecie, Antek z Sieradza, zyskał drugie życie dzięki Marcie Orzeszynie, która będąc we Francji przypadkiem dowiedziała się o Polaku, który czesał cały świat. Zainteresowana tematem drążyła, szukała, podróżowała i gromadziła materiały, a efektem jej pracy jest niesamowita biografia "króla fryzjerów, fryzjera królów". 

Jako dzieciak Antek był jak każdy chłopak w jego wieku, może  tylko nieco bardziej wrażliwy i troszkę zdolniejszy niż inni. Z rodziną nie czuł specjalnej więzi, tylko relację z matką pielęgnował, po wyjeździe do Paryża chyba też nieco ją idealizował. Ale to matka właśnie zaszczepiła w nim tę pewność siebie, która utorowała mu potem drogę do sukcesu. Antek - Antoni - Antoine stał się najjaśniejszą gwiazdą belle epoque, a i jeszcze długo potem bił od niego blask. By finalnie pogrążyć go w zupełnej ciemności. Zaczynał jako pomocnik w zakładzie wuja, po przyjeździe do stolicy Francji terminował w salonie pana Decoux, dzięki swojemu talentowi i pracy nie tylko otworzył własny lokal, ale uczynił go najbardziej nowoczesnym - jak dziś powiemy - studiem piękności (wszystkie urządzała Sara Lipska) w mieście świateł, a potem i na całym świecie. Antoine dbał nie tylko o ciało (fryzura, kosmetyki, kapelusze, peruki), ale i o duszę - w jego zakładach wisiały obrazy znajomych malarzy (m.in. Modi, Kisling, Soutine) i stały rzeźby. Można było również posilić się w bufecie. O jego pozycji kreatora mody niech powiedzą same nazwiska osobistości, które zabiegały o wizytę u niego, np. Sarah Bernhardt, Cecile Sorel, Bette Davis, B. Bardot, P. Negri, G. Rogers, E. Piaf, G. Dali, Kiki de Montparnasse, E. Roosvelt czy Wallis Simpson.  Uparty, pewny siebie i swojego talentu, przyjaciel artystów, miłośnik sztuki, uwielbiał kobiety, podziwiał (ale przede wszystkim tworzył) ich piękno. Śmiało można postawić tezę, że współczesne fryzjerstwo to wymysł Antoine'a - dziś wszyscy czerpią z jego pomysłów, innowacyjnych rozwiązań. Autorka przedstawiła nie tylko niesamowitą, chwytliwą historię biednego chłopaka, który dzięki swojemu talentowi, odwadze i ciężkiej pracy trafił na sam szczyt, ale pokazała wszystkie cienie kryjące się za Antoine'em. Przede wszystkim nieszczęście wynikające ze strachu przed ujawnieniem wstydliwych sekretów, lęk przed bólem, potrzebę ciągłej kreacji, gry aktorskiej, niemożność bycia sobą, swobodnego życia. Miał dwa czułe punkty - homoseksualizm i obsesję śmiercią.  Ale autorka zwraca też uwagę na żonę Antoniego - Marie-Berth, kobietę, która niewątpliwie była najmocniejszym filarem podczas kariery męża. Zawsze w cieniu, nieszczęśliwie - bo bez wzajemności - zakochana, niespełniona jako matka (ich dziecko żyło zaledwie miesiąc), a i ostatnie pożegnanie przez męża pozostawia niesmak. Wspomnieć też należy o dalszym (?) planie: tło - wspaniały Paryż, wielki świat. Wędrujemy za Antoine'em po Europie i Stanach, ale to miasto świateł gra tu rolę najdonioślejszą. Autorka wprost przenosi nas w atmosferę tamtych lat, tamtego miejsca. Orzeszyna w niezwykły sposób buduje scenerię dla swoich opowieści, zwraca uwagę na te detale, które nadają charakter, pogłębiają i charakteryzują daną kwestię. Poza biografią ciekawej osoby, historią spektakularnej kariery jest to także książka o "rewolucji" obyczajowej, "ewolucji" kobiety - stopniowego wyswobadzania się z ciasnych ram konwenansów, tradycji, oczekiwań. Można zadawać sobie pytanie, ile jeszcze upłynęłoby czasu, gdyby Antoine nie podał paniom pomocnej ręki. Marta Orzeszyna stawia Antoine'a tam gdzie jego miejsce: obok (a nie: za) Coco Chanel, H. Rubinstein czy F. Schuellera (frima L'Oreal). To Antoine bowiem wyznaczał standardy w modzie. Wątpię, czy ktokolwiek zrobił więcej dla podkreślenia urody kobiecej niż on - higiena, czesanie czystych włosów, krótkie fryzury, kremy, lakiery do paznokci, samoopalacz itp. - to wszystko (i jeszcze więcej!) to jego twory.  Znakomicie napisana biografia, która wchłania czytelnika w historię bohatera. Marta Orzeszyna pisze z dużą swobodą i wyczuciem, przyjemny styl gawędziarki łączy z wiedzą oraz dokumentacją fotograficzną, dając czytelnikowi maksimum zadowolenia z lektury. Tyle emocji kryje się w tej opowieści - podziw, zaskoczenie, radość, ale i smutek, bunt. Ale najważniejsze w książkach tego gatunku jest miejsce dla odbiorcy, a tu autorka przygotowała każdemu czytelnikowi dyskretny kącik, z którego będzie podpatrywał bohatera, poznawał również jego wnętrze i formułował własne wnioski na jego temat.  "Antoine" to wspaniałe spotkanie z niezwykłym człowiekiem, ciekawymi czasami i wspaniałą literaturą, życzę każdemu!

Link do opinii
Avatar użytkownika - CicheBaBum
CicheBaBum
Przeczytane:2016-10-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Antoine de Paris
Marta Orzeszyna0
Okładka ksiązki - Antoine de Paris

PORYWAJĄCA HISTORIA WIELKIEGO ANTOINE'A, NAJSŁYNNIEJSZEGO STYLISTY WSZECH CZASÓW, OJCA NOWOCZESNEJ SZTUKI FRYZJERSKIEJ. Pochodzącego z Sieradza Antoniego...

Paryż belle epoque. Sekrety miasta świateł
Marta Orzeszyna0
Okładka ksiązki - Paryż belle epoque. Sekrety miasta świateł

Porywająca podróż w czasie do Paryża belle époque, światowej stolicy sztuki i miłości, roztętnionej życiem towarzyskim, artystycznym i naukowym. To tu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy